Skocz do zawartości

Browar Domowy Gościniec (Slonx)


Slonx

Rekomendowane odpowiedzi

sypałem chmiel na oko

 

Trzeba uważać na podrażnienia spojówki! Zwłaszcza że nazwa "Czerwone OKO" dla browaru jest już zajęta :-)

 

To następnym razem sypnę na chybił, trafił :P

Od oka się odstosunkujcie ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

sypałem chmiel na oko

 

Trzeba uważać na podrażnienia spojówki! Zwłaszcza że nazwa "Czerwone OKO" dla browaru jest już zajęta :-)

 

To następnym razem sypnę na chybił, trafił :P

Od oka się odstosunkujcie ;)

 

Przepraszam najmocniej, już nie będę :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

FAH przelany na cichą. Trochę długo ta burzliwa trwała, ale nie mogłem wygospodarować czasu na zlanie na cichą. Nic się raczej piwku nie stanie, gdy otworzyłem pokrywę widziałem tylko resztki drożdży, unoszących się na powierzchni, za to poczułem wspaniały, chmielowy aromat. Test odfermentowania również do tego czasu się nie zepsuł, stał w słoiczku, w jasnym miejscu. Skunksa brak, zatem zakładam, że brzeczka była dosyć stabilna.

Ponieważ zamiarowałem zrobić swoje pierwsze chmielenie na zimno, wygotowałem woreczek muślinowy, w nim umieściłem 20g chmielu Cascade (to chyba będzie moja ulubiona odmiana chmielu :smilies:), wsadziłem na dno zdezynfekowanego fermentora i na ten woreczek zlałem piwko.

Zamknąłem pokrywę, rozlew po tygodniu.

 

Korzystając z okazji, zdecydowałem, że zrobię coś miłego dla mej lubej, więc postanowiłem zrobić malinowe piwko.

 

Warka nr 5: Malinka

 

Przy zlewaniu na cichą zostawiłem w fermentorze z burzliwej 5 litrów FAH, wraz z całym tym mułem, dolałem do piwka niespełna litr syropu o smaku malinowym firmy Herbapol, do tego 5 litrów wody źródlanej, niegazowanej, no 100 gramów rozpuszczonego we wrzątku ksylitolu.

Nie robiłem herbatki chmielowej, ponieważ uznałem, że i tak piwo jest dosyć mocno chmielone. Mnie taka goryczka odpowiada, mojej lepszej połowie, niekoniecznie. Dlatego też dodałem ksylitol, by to piwko dosłodzić. Nie chciałem się bawić w słodziki, wolałem użyć czegoś bardziej naturalnego (chociaż mój portfel płakał, gdy kupowałem to cholerstwo). Wyczytałem na forum, że niektórzy dają przed rozlewem. Ja postanowiłem dodać teraz, ponieważ i tak ksylitol nie jest fermentowalny przez drożdże, a jak będzie on obecny w procesie fermentacji, to powinien się fajnie przegryźć z piwkiem.

 

Nie mierzyłem BLG, nie potrzebna mi akurat ta wiedza w tym konkretnym przypadku. Zmierzę, gdy będę chciał wiedzieć, czy fermentacja się zakończyła.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...

Warka nr 6: Schwarzbier

 

 

Zasyp:

 

Słód pilzneński - 3 kg

Słód monachijski typ I - 2 kg

Słód czekoladowy jasny Strzegom - 0,2 kg

Słód karmelowy czerwony Strzegom - 0,3 kg

Słód Carafa typ I - 0,15 kg

Słód barwiący Strzegom - 0,1 kg

 

Zacieranie:

 

45 min - 62C

próba jodowa negatywna

 

10 min - 72C - wsypane słody karmelowe i palone

 

Mash out - 76C

 

Chmielenie:

Gotowanie w sumie 70 min.

60 min - Chmiel Hellertauer Tradition - 35g

20 min - Chmiel Hellertauer Tradition - 20g

20 min - Mech irlandzki

5 min - Chmiel Hellertauer Tradition - 20g

 

Wyszło 24 litry brzeczki nastawnej 12,5BLG.

 

Drożdże Wyeast 2352-PC Munich Lager II ACTIVATOR aktywowane parę dni wcześniej, zadane około 17stej do temperatury 23C. Fermentor stoi w lodówce, w której obecnie panuje temperatura 12C. Część brzeczki odlana na FFT.

 

Pierwsze piwo dolnej fermentacji. Drożdże jeszcze nie podjęły współpracy, pewnie trzeba było zrobić starter. Receptura stworzona przeze mnie, pewnie nie będzie to całkowicie stylowe piwo, ale mam nadzieję, że będzie smaczne.

 

 

Schwarzbier zabutelkowany z użyciem 0,4g cukru na 0,5l piwa. Były pewne problemy. Piwo stało w lodówce, która jest nieco popsuta, chłodzi, ale aż za bardzo. Kontrola fermentacji na burzliwej przebiegała ok, gorzej było z fermentacją cichą. Stało w bardzo niskiej temperaturze, starałem się to kontrolować, ale w końcu zachorowałem, a że lodówka stoi w garażu, to nie zaglądałem tam przez 2 tygodnie no i stało się - piwo mi w końcu zamarzło.

Rąk nie załamałem, wyjąłem z lodówki, rozmroziłem i zabutelkowałem, mając na uwadze fakt, że drożdże takiego wstrząsu mogły nie przeżyć. Część piwa wlałem do plastikowej butelki i zgniotłem, aby kontrolować, czy się gazuje. Na szczęście drożdże przeżyły i żrą cukier aż miło.

Pierwszy raz w zielonym piwie nie miałem nalotu na powierzchni brzeczki. Ciekawi mnie, skąd się brał wcześniej i dlaczego nie było go teraz. Nie miałem jeszcze żadnego zakażenia i to piwo również nie przejawia takich oznak, aczkolwiek brak tego białego, drobnego nalotu świadczy o tym, że czymś się to piwo różni.

Edytowane przez Slonx
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...

Warka nr 7: Roggenbier

 

Zasyp:

 

Słód żytni - 3kg

Słód pilzneński - 2kg

Słód monachijski - 1kg

Słód karmelowy 150 - 0,15kg

 

Zacieranie:

 

10 min - 48°C

10 min - 52°C

60 min - 68°C (po tym czasie wsypany słód karmelowy)

5 min - 76°C

 

Chmielenie:

 

60 min - 20g Hallertauer Tradition

10 min - 20g Hallertauer Tradition

 

Wyszło 23l brzeczki nastawnej 12BLG.

 

Drożdże WB-06 zadane w temperaturze 25C.

Edytowane przez Slonx
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Długo, ale bez problemów. Nie zatrzymała się w żadnym momencie. Nie zawracałem filtratu, zgodnie z radami w jednym temacie. Wysładzałem ciągle, kiedy odsłaniało się młóto, lałem wodą z gara przez durszlak.

Wiem, że wydajność nienajlepsza (chociaż nie chce mi się obliczać). I tak się cieszę, że nie miałem większych problemów z tym piwem. Zastosowane przerwy beta-glukanowa i następnie białkowa z pewnością pomogły przy filtracji, mimo tego, że zacier był niezwykle lepki. Początkowo chciałem zrezygnować z jednego kilograma słodu jęczmiennego, ale szybko się opamiętałem. Pewnie bym tego nie przefiltrował, gdybym użył proporcji 3:2 z przewagą żyta.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Warka nr 8: Witbier

 

Zasyp:

 

Słód pilzneński - 2,8kg

Słód pszeniczny - 1kg

Słód biscuit - 0,12kg

Słód karmelowy 150 - 0,05kg

Płatki pszeniczne - 2kg

Płatki owsiane - 0,4kg

 

Zacieranie:

 

Płatki skleikowane w 4 litrach wody, w temperaturze 85* - 20min.

 

Słody pszeniczny i jęczmienny wsypane do wody o temperaturze 55*

 

52* - 10min.

(po tym czasie dodany kleik i podgrzanie)

68* - 70min. - próba jodowa negatywna, dodane słody karmelowy i biscuit.

76* - wygrzew.

 

Filtracja bezproblemowa.

 

Chmielenie:

 

Hallertauer Tradition 12g - 60min.

Cascade 15g - 30min.

Kolendra 9g - 12min.

Curacao 20g - 12min.

Świeża skórka pomarańczy 10g - 12min.

Cascade 15g - 10min.

 

Wyszło 23l brzeczki nastawnej 12°Blg. Drożdże Brewferm Blanche zadane w temperaturze 30 stopni.

Edytowane przez Slonx
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szybki test odfermentowania Roggenbiera zmierzony dzisiaj wskazał 2 BLG. Drożdże zeszły głęboko. W smaku już nie tak oleiste piwo, dużo nut weizenowych, odrobina bananów i goździków, nieco cytrusów w aromacie (od Cascade), kolor pomarańczowy. Jutro zmierzę BLG w fermentorze, jak pokaże to samo to znak, że czas butelkować.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 miesiące temu...

Nie miałem czasu pisać wcześniej.

 

Roggenbier i Witbier już dawno w butelkach stymże Witbiera zabutelkowałem nieco za późno i uleciały z niego aromaty. I tak jest pijalny, więc tragedii nie ma, smakuje głównie kobietom.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.