Skocz do zawartości

Suche US-05 kontra IIPA 19blg


underoak

Rekomendowane odpowiedzi

Witam szanownych kolegów!

 

Wczoraj popełniłem warkę IIPA, mianowicie:

6,5kg pale ale strzegom

0,5kg karmelowy strzegom

Zacierane w 65* przez trochę ponad godzinę, potem 78* i wysładzanie

Gotowane 90 minut,

80g Magnum - 90'

45g Cascade + mech irlandzki - 15'

 

Otrzymałem 23l brzeczki 19blg. Chciałem zaszczepić brzeczkę gęstwą zebraną dzień wcześniej (gęstwa po pale ale, US-05), ale jej zapach nie był przekonywujący (gęstwa zebrana do gąsiora, dodałem 2l przegotowanej wody plus odrobina dekstrozy, to pewnie był mój błąd, bo drożdże ruszyły jak dzikie i zapach już wtedy nie był zbyt ciekawy).

Nie chcąc ryzykować zrehydratyzowałem saszetkę US-05 i dodałem te drożdże do brzeczki.

 

Jakie macie doświadczenia z fermentacją mocnych piw i suchymi drożdżami? Poradzą sobie, czy np. powinienem zrehydratyzować jeszcze jedną saszetkę i dodać za jakiś czas? Drożdże utworzyły niewielką czapę piany na piwie, bulka to sobie powoli, raz na jakis czas.

Pozdrawiam, Kuba

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dadzą radę :) U mnie US-05 właśnie kończą pracę przy AIPA 17.5 Blg i wszystko przebiega bezproblemowo ;) Nie sprawdzałem jeszcze ile zjadły ale na pewno zjadły :) Dawno temu na US-05 robiłem AIPA z ekstraktów..z 15.5 zeszły do 3 także poradzą sobie pewnie i u Ciebie :) Powodzenia! ;]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za słowa otuchy

Mam jednak ciągle 'niemak' dotyczący tej zebranej gęstwy. Jaki powinna mieć zapach? Może ja niepotrzebnie przesadziłem i spokojnie mogłem dodać 'przechodzone' drożdże do piwa;)?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie bardzo rozumiem po co te ryzyko z tą gęstwa przecież paczka drożdży w porównaniu do kosztów piwa to PIKUŚ . po co ryzykować( a to nie zachowana sterylność albo drożdże umarlaki) - lepiej i bezpieczniej kupić nowe drożdże i tyle

Edytowane przez mckolek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Koszta kosztami, raz, że trzeba jak najlepiej zagospodarować to, co już się ma. Dwa, że jest to swego rodzaju sprawdzian poprawności stosowanych procedur i zdobywanie doświadczenia, które przyczyni się do poprawy czystości w całym warzeniu, a później może pomoże (; podczas zabawy z gęstwami płynnych. Po części też kwestia ambicji, jak dla mnie. Warto też podeprzeć się gęstwą (jak w tym przypadku) dla piw o wysokim ekstrakcie początkowym.

 

No, i podobno najlepsze piwo daje trzeci zbiór drożdży. Nawet, jeżeli ktoś w to nie wierzy, to warto sprawdzić samemu, aby mieć podstawy do niewierzenia :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@full-light

Może trochę zbyt szumnie nazwałem to AIPA..to był zupełny początek mojej piwnej działalności..moja wiedza wtedy była na takim poziomie, że ekstraktami sterowałem ekstraktem i barwą i nachmieliłem to dość solidnie amerykańskimi odmianami chmielu :) Wrzuciłem dane do Brewtargeta i zdaje się, że mieściło się w stylu ;) Mianowicie receptura wyglądała tak:

 

31.08.2012r. #7 Inwazja chmielu

 

Muntons Amber - ekstrakt płynny -> 1.5 kg

Muntons Amber - ekstrakt suchy -> 2.5 kg

 

Chmielenie:

 

Chinook - 30g - 60 min

Cascade - 20g - 15 min

Wilamette - 20g - 15 min

Simcoe - 30g - 15 min

Cascade - 10g - 10 min

 

Objętość brzeczki - 22 l

Zadane drożdżami Safale US - 05 w temp. 23 stopni.

OG = 15.5 FG = 3.0. Potencjalna zawartość alkoholu w piwie: 6.9%.

Rozlane do butelek 17.09.2012r.

 

Kurcze nie jestem pewien czy nie wrzuciłem jeszcze porcji chmielu na zimno..wydaje mi się, że tak ale w zapiskach brak informacji na ten temat..czyli przyjmuje, że nie było takiego chmielenia ;) Uff..jak patrzę teraz ile kosztowały surowce na to piwko to czuje się jakoś dziwnie :P ale piwko wyszło bardzo dobre ;) W każdym razie udało mi sie skitrać tylko jedną butelczynę na porównanie z AIPA z zacieraniem, które teraz fermentuje..a reszta..no cóż..ktokowiek widział..ktokolwiek wie :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie bardzo rozumiem po co te ryzyko z tą gęstwa przecież paczka drożdży w porównaniu do kosztów piwa to PIKUŚ . po co ryzykować( a to nie zachowana sterylność albo drożdże umarlaki) - lepiej i bezpieczniej kupić nowe drożdże i tyle

1.) Użycie dobrej jakości gęstwy daje gwarancję szybkiego startu, poprawnej fermentacji i dobrego odfermentowania, używając nową saszetkę nie za każdym razem tak jest.

2.) Dla gwarancji poprawnej fermentacji wysokiego BLG lub dolnej fermentacji wymagana jest duża ilość drożdży, więcej niż 1 saszetka co zwiększa koszty, przy 1 saszetce zawsze istnieje możliwość słabego odfermentowania - w gęstwie jest duża ilość drożdży.

3.) Uzyskiwanie gęstwy wątpliwej jakości jest sygnałem, że dzieje się coś złego i wymusza na piwowarze działania naprawcze.

Edytowane przez bogdan62
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tyle że tu jest mowa o gęstwie po US-05, a ponowne wykorzystywanie gęstwy po drożdżach suchych ma więcej wad niż zalet.

 

Właśnie też jestem ciekaw jak to uzasadnisz. Aktualnie mam dylemat i nie wiem czy zebrać gęstwę z S-04 po Milk Stout'cie i zrobić na niej Stout'a czy lepiej poczekać i kupić nową saszetkę. Zdania na forach są podzielone.

Edytowane przez Gąska
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Używam gęstwy po suchych drożdżach czasem do 4-5 pokolenia nic się z nią nigdy nie działo. Zbierz ją zaoszczędzisz kasę, a przy okazji nauczysz się jak postępować z gęstwą, bo jeżeli się zepsuje zakazi lub coś innego to nie będziesz miał żalu jej wylać ( co w przypadku płynnych drożdży zabolałoby kieszeń). Lepiej ćwiczyć za czasu Gąska, a te podzielone zdania mnie czasem zadziwiają ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Używam gęstwy po suchych drożdżach czasem do 4-5 pokolenia

O to muszę się odważyć na kilkukrotne zebranie gęstwy po suchych, bo czytając różne opinie do tej pory zbierałem tylko raz, a później miałem już pewne obawy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja bym zebrała gęstwę i zrobiła na niej kolejnego stouta.

Używam gęstwy po suchych drożdżach czasem do 4-5 pokolenia nic się z nią nigdy nie działo. Zbierz ją zaoszczędzisz kasę, a przy okazji nauczysz się jak postępować z gęstwą, bo jeżeli się zepsuje zakazi lub coś innego to nie będziesz miał żalu jej wylać ( co w przypadku płynnych drożdży zabolałoby kieszeń). Lepiej ćwiczyć za czasu Gąska, a te podzielone zdania mnie czasem zadziwiają ;)

Przekonaliście mnie! Dzięki :beer: Jutro przelewam na cichą i do tego czasu muszę doczytać co i jak :)

Edytowane przez Gąska
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

No, to IIPA jest już po cichej z 60 gramami cascade na ostatnie 7 dni.

Wnioski: fermentacja przebiegała w 16-18*, piwo obecnie ma ładny owocowo-słodowy aromat, jednak z mocno, a nawet bardzo mocno, wybijającym się alkoholem. Winą za to obciążam za małą ilość drożdży do fermentacji, następnym razem zrobię starter, albo zadam gęstwe ;).

Mogę mieć racje, czy nie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.