Skocz do zawartości

Karp wigilijny. Ciekawe pomysły.


mcpol1

Rekomendowane odpowiedzi

Jeśli ktoś ma wypróbowane pomysły na karpika to wklejajcie.

Wczoraj znalazłem takie propozycje ale żadnego jeszcze nie próbowałem:

http://kobieta.interia.pl/archiwum/news-29-najlepszych-przepisow-na-karpia,nId,412493

 

Natomiast przepis mojego taty to:

Karpik pokrojony w dzwonki, 12 do 16 godzin wcześniej doprawiamy solą, pieprzem, mogą być inne przyprawy oraz obkładamy cebulką pokrojoną w talarki.

Przed pieczeniem ściągamy cebulkę a karpika obtaczamy w mące z dodatkiem bułki tartej i na patelnię z rozgrzanym olejem.

Smażymy i smacznego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie obkładam cebulą, bo za bardzo nią przechodzi. klasycznie jest najlepszy, można skropić cytryną, sól, pieprz, mąka.

 

Maltzanowie, właściciele stawów jadali na wigilię karpia po polsku. Podczas odłowów robiono karpia na niebiesko.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Karp pokrojony w dzwonki opanierowany tylko w mące i pieczony na margarynie takiej lepszej.

Oczywiście przyprawy itp. Po wypatroszeniu w niczym nie moczony ani żadne takie.

Karpie od 1,2 do 1,8 żadne większe ani mniejsze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jam mam zamiar zrobić karpia w piwie, wedługo poniższego przepisu znalezionego w Internecie. Nie wiem jak smakuje, bo będę robił po raz pierwszy w taki sposób.

 

Składniki:

1,5 kg karpia

10 cebuli

2 pory

0,5 l jasnego piwa

2 łyżki pikantnej musztardy

3 ząbki czosnku

1 szklanka śmietany

sól

 

Przygotowanie: Sprawionego karpia pokroić na dzwonka, oprószyć solą, pieprzem i obsmażyć. Ułożyć na żaroodpornym półmisku, obłożyć małymi cebulkami na przemian z talarkami pora, posypać posiekanym czosnkiem. Piwo wymieszać z musztardą i zalać rybę. Dusić ok. 1 godz., pilnując, aby ryba się nie rozpadła. Pod koniec duszenia polać śmietaną.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiele lat przerabiałem różne przepisy na karpia (tylko karpia w galarecie chyba ze 20 przepisów), aż w końcu poddałem się, standardowego smażonego karpia w panierce nic nie przebiło.

Edytowane przez bogdan62
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Karp im prościej przyrządzany tym lepszy. Różne cuda z karpiem robiłem i do takiego wniosku doszedłem. Ostatni mój eksperyment to karp po żydowsku, może to i komuś smakuje, mi jednak te wszystkie rodzynki, migdały itp tylko popsuły prawdziwy smak karpia. Ryby mają to do siebie, że są smaczne same w sobie.

Jednak są różne gusta, w związku z tym zamieszczam przepis.

Karp w galarecie po żydowsku:

-karp

-rodzynki

-migdały

-bułka tarta

-cebula

-sól, pieprz

-jajko

-żelatyna

Karpia wypatroszyć, pokroić w dzwonka, głowę wrzucić do wywaru, ogon zmielić z migdałami, bułką i rodzynkami. Po zmieleniu dodać cebulę, sól, pieprz, jajko, nafaszerować dzwonka, wrzucić do wywaru. Po 15 minutach dodać warzywa, cebulę, rodzynki, migdały. Po 15 minutach gotowania dodać namoczoną uprzednio w zimnej wodzie żelatynę, mieszać i zestawić z ognia. Dzwonka wyciągnąć, ułożyć w misce, zalać wywarem i odstawić do zastygnięcia.

Edytowane przez Jacenty
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Od czasu, gdy w Żywcu spróbowałem milickiego karpia wędzonego, którym częstował Jacer, doceniłem smak tej ryby. Uwędziłem ostatnio, ale na ciepło, przekładany (24h) cebulą i przyprawami (sól, pieprz, kolendra, majeranek, listki laurowe). Jeszcze nie jadłem, zostawiam na święta.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a wiecie ,ze jest cos takiego jak karp bez ości,obdziera się jakoś ze skóry,mięso się filetuje i chyba mieli(nie pamiętam) i pakuje z powrotem w tą skórę,ostatnio miałem okazje przetestować parę pare dań z karpia9paprykarz,podwędzany,wędzony,z warzywami i jeszcze jakieś(wszystko w słoikach),no i pieczony,ale chyba bardzo długo ,bo był taki chudy,zupełnie co innego od tego jakie robi się u mnie w domu,niestety mój tatko nie potrafi za cholerę zrobić karpia.

 

to co miałem przyjemność zdegustować robiła jakaś pani która pewnie od 20- czy40 lat mieszka koło ogromnych stawów karpiowych ,no i praktykę ma,a,ponoć kiełbasę tez z niego robią jescze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Od czasu, gdy w Żywcu spróbowałem milickiego karpia wędzonego, którym częstował Jacer, doceniłem smak tej ryby.

 

Cieszę się, że zainspirowałem. :okey:

 

 

a wiecie ,ze jest cos takiego jak karp bez ości,

 

Czyli karp faszerowany.

http://karpmilicki.p...dex.php?dzial=7

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Słyszalem kiedyś w trójce, że w Izraelu mówią na to "karp po polsku" ;)

Nie jest to aż takie dziwne. W końcu nie tak dawno temu populacja żydów w Polsce była największa na świecie.

Edytowane przez Jacenty
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć.

 

Po pierwsze nie kupować tych wielkich, 2kg to absolutny max.

Absolutnie się z tym nie zgadzam.nie ma nic złego w karpiach do 2,5 kg :)

Edytowane przez bielok
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Absolutnie się z tym nie zgadzam.nie ma nic złego w karpiach do 2,5 kg :)

Powiem więcej, nie ma nic lepszego niż wielki, trzęsący się na talerzu kawał tłustego karpia :D To tak jak z rosołem, z kurczaka to lura, z tłustej kury palce lizać.

Edytowane przez Jacenty
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie będę zakładał nowego wątku, bo chyba nie warto. Jestem w trakcie robienia grochu z kapustą. Od dawna chciałem to zrobić, ale nawet nie jadłem nigdy. Pytanie moje brzmi; jak toto się je? Na zimno, na ciepło?

 

Dopiero przy drugim porterze mnie oświeciło :smilies: . Jak na zimno? Kapusta, tłuszcz, na zimno? To jasne, że na ciepło. Nie było pytania.

Edytowane przez Jacenty
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czesć.

Ja tam jak sprawialem moje karpie to nie zauwazylem na nich żadnego tłuszczu ;-)

Tluszcz jesli jest to pomiedzy skóra a miesem, zawsze można usmażyć bez skóry. Jescze inna kwestia jest to że smażone potrawy zawsze mają dużą ilość tluszczu. Mój karp jest obsmażony, odcieknięty na ręcznikaxh papierowych a następnie pieczony w piekarniku.

W trakcie pieczenia jeszcze część tluszczu wycieka z ryby. Z tąd uważam że mój karp jie jest tłusty.

 

Wysyłane z mojego MT11i za pomocą Tapatalk 2

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.