Skocz do zawartości

Coopers Lager - fermentacja burzliwa przy 24/25* a smak piwa ?


OKK

Rekomendowane odpowiedzi

Witam,

po prawie dwóch miesiącach czytania na temat warzenia domowego piwa zdecydowałem się na pierwszą warkę. Wybór padł poniekąd bez większego pola manewru, bo kupiłem zestaw startowy z koncentratem Coopers Lager.

Podejrzewam, że smak mi przypasuje, ale ... i tutaj kilka pytań na które nie znalazłem odpowiedzi....

Piwo robione było w poniedziałek pod wieczór ...nic się nie działo do wtorku rana, a kiedy wróciłem z pracy w końcu usłyszałem bulgotanie. Brzeczka wg. mnie dobrze pracuje - często bulgocze, przez zamknięty fermentator widać na ściankach pianę.

Drożdże dodałem w temp. 24*, a temp. brzeczki od poniedziałku utrzymuje się w granicach 24/25* ...podpowiedzcie jak się to ma do smaku piwa ? Czytałem, że dla tego typu piwa optymalna temp. na burzliwej to 18/23*

 

Jeżeli ktoś miał podobną sytuację będę wdzięczny za podpowiedzi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Piwo na pewno ci wyjdzie, z tym że smaku lagera nie będzie ze względu na zbyt wysoką temp. fermentacji. Najważniejsze dla smaku już się wydarzyło w początkowej fazie fermentacji. Ja właśnie robię brewkita Coopersa Pilsner. drożdże zadałem w 23 stopniach i od razu wstawiłem w temp 8 stopni. Brzeczka ma 10-11 stopni i robi ładnie. Dodam, że zamiast drożdży z paczki dałem Saflager W34/70, ale jeżeli na paczce drożdży z brewkita obok daty miałeś literę P to były to drożdże dolnej fermentacji, na których już wcześniej fermentowałem w podobnych niskich temp. i piwo wychodziło b.dobre.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety mam nie najlepsze doświadczenia z tym kitem. Copers Lager na dołączonych drożdżach nołnejm fermentował w zdecydowanie zbyt wysokiej temperaturze (jak na lagera) - 24 - 250C. Wyszedł mi napój o wyraźnym aromacie i posmaku bimbrowo-drożdżowym. Żadna przyjemność w piciu czegoś takiego. Po ok. 2 m-cach leżakowania smak trochę się poprawił, ale i tak uważam tę próbę za wysoce nieudaną. Inna rzecz, że do puchy dodałem cukier i on też z pewnością miał niekorzystny wpływ na smak. Więc jeśli sypnąłeś cukier, to już na pewno nie spodziewaj się rewelacji. Tak czy inaczej daj znać, co Ci wyszło. Trzymam kciuki :okey:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki Krzyko za odpowiedź. Czy smak tego, co wyszło z Twojej puchy można przyrównać do jakiegoś piwa, które leży na półce w sklepie ? Niestety poszło na cukrze jak w Twoim przypadku. Ciekaw jestem smaku który opisujesz... na pewno mnie to nie zniechęci i będą następne warki :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No cóż, w smaku nie przypominało to niczego, co dotychczas zdarzyło mi się pić... ;) Chodzi o to, że miało drożdżowo-bimbrowy smak (zapach zresztą też). Ja nawet lubię takie piwa, które zalatują drożdżami. Np. Amber z browaru Bielkówko mi smakował. Ale on ma ten posmak taki rześki i klarowny, a w moim piwie każdy łyk pozostawiał tępy absmak, jakby ledwo wyczuwalny osad z tyłu języka. Mimo to było pijalne i spożyłem prawie wszystko. Zostawiłem dwie butelki na wypadek jakiejś degustacji, podczas której będzie można pokazać jak piwo nie powinno smakować. Dodam, że nikogo tym nie częstowałem - wstyd mi troszkę było. Ale nie przejmuj się, może Twoje będzie lepsze. A nawet gdyby nie to nie warto się zniechęcać. Moja druga próba to też Coopers Lager. Chciałem sprawdzić co mi wyjdzie jak wyeliminuję błędy. Cudów też nie ma i zapewne z puchy nie będzie, ale jest znacznie lepsze. Właśnie je popijam :beer:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Robiłem Coopers Lager na drożdżach dołączonych do zestawu i dla mnie piwko było bardzo smaczne (piszę było bo poznałem smaki piwa zacieranego), czyli dla osoby która dopiero zaczyna przygodę z piwowarstwem domowym. Wszystkim jak jeden, którzy wiedzą tylko jak smakuję piwo koncernowe, mój coopers też bardzo smakuję. Temperaturę fermentacji miałem 23-24 stopnie, dodałem 1 kg glukozy i zrobiłem na 23 litry, do refermentacji 4g cukru na butelkę 0,5l. Dzisiaj bym zrobił na max 0,5 kg glukozy i 18 litrów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

Po pierwszym tygodniu nadszedł czas na degustację pierwszej butelki ... piana jest naprawdę ładna, kolor i klarowność piwa też OK, ale jak pisaliście czuć posmak bimbru...nie jest to bardzo intensywny posmak, ale czuć że coś poszło nie tak. Poleży jeszcze 2-3 tyg. i zobaczymy czy smak się zmieni.

 

Pytanie ... co zrobiłem źle ? Dodanie cukru czy temperatura wg. Was była problemem ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I cukier i wysoka temperatura, ale jedno jest pewne piwo z puszki tam ma... nigdy nie będzie takiego jak zacierane. Poprostu musisz używać ekstraktów WES-a zamiast cukru to nie będzie bimbrowego smaku, lub robić z tylko ekstraktu. Piłem już kilka piwek z puchy i wszystkie są lekko kwaśne, i bimbrowe, często też występuje DMS i diacetyl :) Na temperaturę też musisz następnym razem uważać, piwa robione na dolnych zakresach temp. fermentacji drożdży wychodzą często smaczniejsze ;)

 

A i powitawszy kolegę z Zielonej Góry, kiedyś będzie trzeba się na jakąś degustacje umówić, albo zapraszam w którąś niedziele na warzenie piwa do mnie ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.