Skocz do zawartości

[Piwny Garaż] Nie będziesz serwował Ale w niskiej temperaturze


Pierre Celis

Rekomendowane odpowiedzi


a Lagerów w wysokiej. Tako rzekę ja – Internet.


Tja. Generalna zasada kciuka jest żywa i biada każdemu, kto od niej stosuje wyjątki. Zostanie odsądzony od czci i wiary oraz skazany na banicję. I dobrze tak odszczepieńcowi, co będzie siał ferment i zamieszanie. Niech wróci jak się douczy z Wikipedii i mądrzejszych od siebie.


W nieśmiertelnych słowach dotyczących Kodeksu Piratów – „to bardziej jak wskazówki”. Jasne, są pewne przedziały temperaturowe, w których pewne gatunki będą pokazywały „więcej”. Związki aromatyczne są lotne, także w wyższej temperaturze jest ich więcej. Zupełnie jak ludzie, jak Słońce przygrzeje w lato to niewiasty pokazują więcej ciałka.


No dobra, ale jak wygląda kanon?

0-4 °C

Wszystko co ma w miarę szybko dostarczyć alkohol do organizmu i niekoniecznie chcemy poznać tego smak. Oraz mieć bąbelki i nie być wódką. Czyli będziemy mieli różne amerykańskie lagery, europejskie lagery w miejscach z wixą i jazdą (ewentualnie w kinach, ale to z innego powodu), malt liquor, cydry.

4-7 °C

Tu już mamy szerszy wybór, a i piwa mogące się pochwalić ciekawymi, rześkimi smakami. Chodzi nam o orzeźwienie także temperatura nie jest zbyt wysoka, piwa są też z gatunku mniej alkoholowych. Mamy więc pszenice, belgijskie witbiery, Berliner Weisse, różnego rodzaju belgijskie lambiki, pilsnery, lagery,

8-12 °C

Piwa o poważniejszym aromacie, jak również woltażu niż poprzednia grupa. Będą tutaj wyspiarskie ejle, różne piwa belgijskie, portery, stouty, koźlaki, angielskie cydry.

13-16 °C

Piwa o potężnym aromacie, jak i zawartości alkoholu. Barley wine, Imperial Stout, koźlaki dubeltowe, Quadrupel, podwójne IPA.

70-80 °C

Piwa grzane. Czyli albo nasze swojskie grzańce z przyprawami (Czesi już szykują sznur) albo np. taki ciekawy wynalazek jak Gluhkriek, czyli grzany kriek z przyprawami.


Kapitalnie, ale co to dla nas oznacza? Absolutnie nic. Piwo należy pić w takiej temperaturze jaką uznajemy za stosowną. Oczywiście, jeżeli chcemy się pobawić w opis piwa i jego rozpisanie na czynniki pierwsze to lepiej zrobić to z piwem o wyższej temperaturze, przykładowo 11-13°C. Bo widzicie, w tym jest taki knyf:

Wyższa temperatura to więcej aromatów, czyli automatycznie wszystkie wady wychodzą na wierzch.


Czyli w niższej temperaturze można ukryć część aromatów, np. maślany diacetyl czy wysoki poziom rozpuszczalnikowego octanu etylu. Poza tym bądźmy szczerzy, nie każdy wypija piwo na tyle szybko, szczególnie na imprezach, żeby ostatnie łyki nie były już w temperaturze pokojowej. A przyjemność to praktycznie żadna.

Także można trzymać się piwnych kanonów, ale tak jak ze wszystkim co jest piwne, spora dawka zdrowego podejścia i luzu. Niebo nie spadnie nam na głowy jak jakiś gatunek wypijemy dla własnej przyjemności w wyższej bądź niższej temperaturze niż sugerowana.


Wyświetl pełny artykuł
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.