Skocz do zawartości

butelkowanie, dezynfekcja butelek


havran1

Rekomendowane odpowiedzi

Witam szanowną brać piwowarską!

Przeszukałem forum i niestety nie znalazłem odpowiedzi na nurtujące mnie pytanie. Może ktoś z kolegów mi podpowie. Problem tkwi w tym że warzę piwo po raz pierwszy i niestety mam spore braki w edukacji. Czy mógłby mi ktoś napisać jak to jest z tym osuszaniem butelek. Czy wystarczy umyć butelkę płynem do mycia naczyń, opłukać i następnie napełniać? Czy też musi ona być sucha (tzn. bez śladowych ilości wody na ściankach wewnątrz). A jak to wygląda w przypadku użycia pirosiarczanu? Czy trzeba czekać aż całkiem wyschnie, czy po opłukaniu można napełniać? Będę wdzięczny za podpowiedź. Pozdrawiam

 

 

dori

Edit - uszczegółowienie tematu

Edytowane przez dori
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ważne jest aby butelki wysterylizować po umyciu

według moich doświadczen' date=' nie aż tak bardzo.[/quote']

lepiej nie ryzykować późniejszym zakażeniem piwa w butelkach :)

Edytowane przez Franekkkk
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Robie podobnie jak yemu tyle,że jeśli jeszcze coś zostanie, dosłownie przed samym rozlewem wylewam pozostałość do przygotowanej wcześniejs miseczki.

 

Myje butelki płynem,płucze,wlewam chemi oxi, płucze, zostawiam do obcieku, wylewam resztki i nalewami piwa.

racja, ja tez jesli zostalo jeszcze troche płynu na dnie to go wylewam.

 

zgadzam się też z Frankiem, że sterylizacja butelek to kluczowa sprawa. wiadomo, że piwo przy butelkowaniu nie jest środowiskiem sprzyjającym rozwojowi bakterii, ale zakażenie na ostatnim etapie produkcji piwa to byłaby porażka...człowiek miesiąc czeka, pilnuje temperatury itp, a potem przez niedomyte butelki warka jest popsuta. wole się dłużej pomęczyć z myciem i sterylizacją i spać spokojnie ;-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Od momentu gotowania brzeczki z chmielem sterylność sprzętu i sterylność pracy jest jest bardzo ważna. Ból jest gdy piwo skwaśnieje w 2,3 butelkach jednak gdyby zakażnie było na etapie np fermentacji cichej to jest już tragedia :)

Samo piwo oraz brzeczka są rewelacyjnymi pożywkami do rozwoju pleśni jak i bakterii. Dużo cukrów cukrów prostych, białko łatwo przyswajalne :)

Bardzo ładnie to można zobaczyć, gdy myje się butelki w których ktoś pozostawił resztkę piwa, a te bytelki trochę stały :) (butelki ze sklepu albo od znajomych - tych ostatnich da się edukować i powoli zaczynają myć butelki po spożyciu :) )

Walka z taką pleśnią jest okropna, każdy pewnie ma swoje sposoby by pozbyć się nieproszonego gościa z dna butelki. :)

Edytowane przez Franekkkk
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No właśnie najważniejsza jest edukacja znajomych. Moi już wiedzą o co chodzi. Teraz już mam taki zapas butelek, że jak trafi się taka pięknie zarośnięta to idzie do kosza. Po wypiciu najważniejsze jest mycie bo jak zaschną nasze drożdże to trudniej umyć niż te zarośnięte. Myję zamykam przed kurzem i do skrzynki. Przed nalewaniem małe płukanie, pirosiarczyn i do góry dnem do suszenia. Czasem ma przygotowane dzień wcześniej to obeschną, ale czasm na bieżąco i są trochę wilgotne. Jak na razie z butelkami nie miałem problemu.JK

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja zalewam butelki wodą i trzymam w wannie w piwnicy około tydzień. Potem na dzień przed rozlewem myję je płynem

i suszę na suszarce do butelek z BA, a w dniu rozlewu sterylizuję HEMIPRO OXI sterylizatorem i rozlewam piwo nawet do nie całkiem wyschniętych butelek.

Do tej pory zero kwasów, i innych takich.

 

 

pozdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest "nowy" system pozbywania sie plesni z zarośniętych butelek, mianowicie zabieracie butelki w skrzynkach np. na stacje BP na ręczna myjnie i z jej pomocą plucząc każdą butelke usuwacie "burzany".System działa doskonale, za 5 zł można pozbyć się wszystkiego co wewnątrz butelki wyrosło,bez szorowania i zabawy ze szczotkami.Potem juz tlyko płukanie,dezynfekcja i rozlew.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest "nowy" system pozbywania sie plesni z zarośniętych butelek, mianowicie zabieracie butelki w skrzynkach np. na stacje BP na ręczna myjnie i z jej pomocą plucząc każdą butelke usuwacie "burzany".System działa doskonale, za 5 zł można pozbyć się wszystkiego co wewnątrz butelki wyrosło,bez szorowania i zabawy ze szczotkami.Potem juz tlyko płukanie,dezynfekcja i rozlew.

czy muszę koniecznie jechać na BP czy mogę to zrobić na inne j myjni lub też u siebie na podwórku :D

Edytowane przez anteks
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kiedy myłem butelki, które od znajomych w ostatnim czasie zebrałem, to zauważyłem, że najczęściej pleśń znajdowała się w butelkach po Lechu, Reddsie, Gingersie, Freequ i Carmellu, czyli głównie piwkach aromatyzowanych. Samo się nie odmoczy - bez szczotki się nie obyło..

Edytowane przez Maryush
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pleśń tak jak napisał Anteks wcześniej czy później wyjdzie na każdym piwie. Może szybszy wzrost pleśni w piwach aromatyzowanych jest wynikiem tego, że piwa te są dosładzane przed rozlewem, zawierają więc więcej cukrów prostych, które są doskonałą pożywką dla pleśni.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest "nowy" system pozbywania sie plesni z zarośniętych butelek' date=' mianowicie zabieracie butelki w skrzynkach np. na stacje BP na ręczna myjnie i z jej pomocą plucząc każdą butelke usuwacie "burzany".System działa doskonale, za 5 zł można pozbyć się wszystkiego co wewnątrz butelki wyrosło,bez szorowania i zabawy ze szczotkami.Potem juz tlyko płukanie,dezynfekcja i rozlew.[/quote']

czy muszę koniecznie jechać na BP czy mogę to zrobić na inne j myjni lub też u siebie na podwórku :D

No fakt mała krypto reklama,ale to zupełnie przypadkowo ... :)

A u siebie w ogrodzie najwygodniej,tylko jescze trzeba miec ogrod i myjke... :);)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja zalewam butelki wodą i trzymam w wannie w piwnicy około tydzień. Potem na dzień przed rozlewem myję je płynem

a w jakim celu moczysz je przez tydzień ?

Jeżeli znajduje się w nich pleśń lub inne zanieczyszczenia, to po takim długotrwałym moczeniu bardzo łatwo to usunąć.

Często wykorzystuję do moczenia ciepłą wodę po chłodzeniu piwa, do której dolewam płynu do mycia naczyń.

 

Pomysł z wykorzystaniem myjki wysokociśnieniowej jest zarąbisty.:D

Mam taką myjkę więc nie omieszkam z niej skorzystać, tylko trochę się ociepli.

 

pozdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.