Królewskie korzenie.

[Jacenty]

Właśnie oglądałem na TVP Historia program o cmentarzu na Powązkach. Niesamowitych rzeczy się dowiedziałem. Leży tam np skromny warszawski profesor matematyki Fryderyk Hauke. Jest przodkiem wielu rodzin królewskich w Europie, praprapra dziadek księcia Filipa, ojca Karola z Windsoru. Żeby było śmieszniej, to dziadek tego Fryderyka był woźnym w sądzie. Takie to korzenie rodzina królewska ma, oburzając się na małżeństwa zawierane z "plebsem".

[Gawon]

chyba zmęczenie po dzisiejszym "dziwnym" warzeniu bo przeczytałem tytuł Królewskie korzenne -myślę jakaś nowość świąteczna będzie

[Komka]

Właśnie oglądałem na TVP Historia program o cmentarzu na Powązkach. Niesamowitych rzeczy się dowiedziałem. Leży tam np skromny warszawski profesor matematyki Fryderyk Hauke. Jest przodkiem wielu rodzin królewskich w Europie, praprapra dziadek księcia Filipa, ojca Karola z Windsoru. Żeby było śmieszniej, to dziadek tego Fryderyka był woźnym w sądzie. Takie to korzenie rodzina królewska ma, oburzając się na małżeństwa zawierane z "plebsem".

Szkoda, że przy tej historii zawsze milczeniem pozostawia się co stało się z synem Fryderyka, Maurycym, ktorego córka Julia zapoczątkowała ród książąt Battenbergów (Mountbattenów).

 

Maurycy Hauke był bohaterem wojen napoleńskich, a później generałem lojajnym wielkiemu księciu Konstantemu, którego podchorążowie-spiskowcy w noc listopadową (29/30 listopada 1830) brutalnie zamordowali pod Pałacem Namiestnikowskim (ob. Pałac Prezydencki w Warszawie), gdy próbował wymusić na nich posłuszeństwo i odwieść od buntu.