Qxa 57 1 Items Posted October 28, 2012 Chciałbym zapytać o to jak rozpoznać kondycje gęstwy. Czy nie jest zakażona i czy nadaje się do użycia. W jaki sposób dokonać takiego pomiaru i na co zwrócić uwagę. Oczywiście wszystko w warunkach domowych. Quote Share this post Link to post Share on other sites
leszcz007 242 1 Items Posted October 28, 2012 jeżeli masz w domu mikroskop to się da Quote Share this post Link to post Share on other sites
mirogster 33 Posted October 28, 2012 (edited) "Jakosc" drozdzy dosyc trudno okreslic w warunkach domowych - niestety. Zagadnienie to zwiazanie jest z okreslaniem zywotnosci i witalnosci drozdzy. A co za tym idzie potrzebnych jest kilka gadzetow z laboratorium mikrobiologicznego Tak jak wspomnial leszcz007, potrzebny jest mikroskop (o pow. min 400x), hemocytometr, kilkanascie odczynnikow i roztworow, pHmetr i pare innych rzeczy. Wiec sam widzisz.... Tutaj wiecej http://braukaiser.com/wiki/index.php?title=Microscope_use_in_brewing Nam zwyklym smiertelnikom zostaja w zasadzie zmysly do oceny piwa, nie uzywanie wiecej niz 5 x tej samej gestwy, robienie starterow, zachowanie podstaw aseptyki i rezimu higienicznego itp itd. Edited October 29, 2012 by mirogster Quote Share this post Link to post Share on other sites
Undeath 1198 1 Items Posted October 29, 2012 Może zamiast nad zastanawianiem się jakiej jakości jest gęstwa warto było by zadbać o jak najlepszą kondycję drożdży. Z tego co pamiętam z wykładów, z Wrocławia jest to dość proste. Wiadomo najlepszymi warunkami do trzymania drożdży są skosy. Jednak gdy nie ma warunków na nie to gęstwę przetrzymujemy w słoiczkach, i aby ona była dobrej kondycji to nie można jej trzymać z piwem (które wypływa na wierzch gęstwy po zlaniu do słoików) bo alkohol zabija drożdże. Gęstwę należy przepłukać z 2-3 razy wodą przegotowaną, aby pobyć się resztek piwa. No i dwa martwe drożdże opadają w procesie płukania gęstwy na dno więc aby zdobyć dobrej kondycji drożdże przekładamy do innego naczynia łyżką zdrową gęstwę a około 1cm zostawiamy w słoiku. Oczywiście wszystko to robimy w jak najbardziej to możliwie sterylnych warunkach. Dobrą pomocą może być alkohol 70% laboratoryjny No i trzy na lepszy stan drożdży wpływa też starter, ponieważ wybudza on komórki z letargu, i pozwala im "bezstresowo" zacząć pracę na brzeczką docelową. Tutaj link z wykładów, pan który to przedstawiał więcej mówił sam niż jest tu na papierze http://www.wolczaska.pl/Drozdze.pdf 2 josephson and Qxa reacted to this Quote Share this post Link to post Share on other sites
shayboos 22 Posted October 29, 2012 Podejrzewam że Qxa bardziej chciałby wiedzieć jak rozpoznać czy gęstwa, która dotarła do niego w popękanym słoiku nadaje się do wykorzystania Myślę musiałbyś zrobić jakieś mini piwo i zobaczyć czy nie wyrośnie Ci jakaś błona i czy nie odczujesz mega kwaśnego smaku bądź też apteki. Albo idziesz na hardkora i używasz jej mając nadzieję, że się uda lub z zamiarem spróbowania zrobienia kwaśnego Ale 1 Qxa reacted to this Quote Share this post Link to post Share on other sites
coder 397 Posted October 29, 2012 (edited) Dokładnie tak jak mówi shayboos. Zrób 1 litr brzeczki z ekstraktu i spróbuj jak przefermentuje, to najprostsza metoda i kontolująca od razu wszystkie interesujące nas aspekty. Można też ocenić żywotność drożdży przy pomocy mikroskopu i błękitu metylowego, ale do oceny czystości mikrobiologicznej trzeba by zrobić posiewy. Edited October 29, 2012 by coder 1 Qxa reacted to this Quote Share this post Link to post Share on other sites
Oberzine 0 Posted November 13, 2012 potrzebny jest mikroskop (o pow. min 400x) za dużo o jedno zero drożdżaki widać już przy 40x i przy takim powiększeniu liczy się je z użyciem komory thoma Quote Share this post Link to post Share on other sites
leszcz007 242 1 Items Posted November 13, 2012 potrzebny jest mikroskop (o pow. min 400x) za dużo o jedno zero drożdżaki widać już przy 40x i przy takim powiększeniu liczy się je z użyciem komory thoma Jasne, do liczenia 40x w zupełności wystarczy, ale tu był mowa o ocenianiu jakości gęstwy. A przy 40x bakterii nie zobaczysz, ani nie policzysz sobie ilości sept podziałowych, co pozwoli ocenić "wiek" drożdży, Tak, że większe powiększenie jest konieczne. Quote Share this post Link to post Share on other sites
mirogster 33 Posted November 13, 2012 Ja sie nie wypowiadam, zeby nie zaognic dysputy. Quote Share this post Link to post Share on other sites
Oberzine 0 Posted November 13, 2012 ale wtopa nie ogarnąłem tematu, tak trzeba przynajmniej 400x Quote Share this post Link to post Share on other sites
coder 397 Posted November 13, 2012 Jasne, do liczenia 40x w zupełności wystarczy, ale tu był mowa o ocenianiu jakości gęstwy. A przy 40x bakterii nie zobaczysz, ani nie policzysz sobie ilości sept podziałowych, co pozwoli ocenić "wiek" drożdży, Tak, że większe powiększenie jest konieczne. Mikroskopu w browarze używa się praktycznie wyłącznie do liczenia. Bakterii w gęstwie nie ma sensu poszukiwać mikroskopem, jest ich za mało. Quote Share this post Link to post Share on other sites
leszcz007 242 1 Items Posted November 13, 2012 (edited) Mikroskopu w browarze używa się praktycznie wyłącznie do liczenia. Bakterii w gęstwie nie ma sensu poszukiwać mikroskopem, jest ich za mało. W browarze miałem praktyki już dano temu, ale mikroskop wykorzystywany był głównie do liczenia. Nie mniej jednak bakterie się zobaczy, jak się je wybarwi, bez barwienia to faktycznie nie ma sensu. p.s. @mirogster, czy aż taką gafę walnąłem? Edited November 13, 2012 by leszcz007 Quote Share this post Link to post Share on other sites
mirogster 33 Posted November 18, 2012 Leszcz spoko, errare humanum est A w temacie:http://wp.me/p26LxA-yf opis badania zywotnosci. Polecam lekture calego bloga, wszystkie wpisy sa super Quote Share this post Link to post Share on other sites
Afghan 27 1 Items Posted January 6, 2013 (edited) Najczęściej jak zbiorę gęstwę to w słoiku woda nad gęstwą w ciągu dwóch dni robi się klarowna, a w tych dwóch słoikach woda nad gęstwą, po chyba drugim płukaniu już ze dwa tygodnie jest mętna tak jak na fotce poniżej. Dodam, że dolałem wodę do tego samego słoika, dobrze wytrzepałem i odstawiłem. Mieliście tak kiedyś? Nadaję się ona jeszcze czy raczej dyskwalifikacja? Zapach ma normalny, nie czuję żadnych podejrzanych zapachów. Edited January 6, 2013 by Afghan Quote Share this post Link to post Share on other sites
Fidel 151 1 Items Posted January 6, 2013 A jakie drożdże? Quote Share this post Link to post Share on other sites
Afghan 27 1 Items Posted January 6, 2013 W jednym WB-06 a w drugim Belgian Ardennes Quote Share this post Link to post Share on other sites
Fidel 151 1 Items Posted January 6, 2013 Nie miałem tak nigdy. Myślę, że można kierować się zapachem no i "historią gęstwy", jak z nią postępowałeś i co z niej wyszło. Quote Share this post Link to post Share on other sites
Afghan 27 1 Items Posted January 6, 2013 (edited) Zastanawia mnie to, że obie gęstwy po zlaniu do słoika i po pierwszym dolaniu wody płyn nad gęstwą zaraz był klarowny, a po drugim dolaniu i wymieszaniu nie chce zniknąć mętność. Tak czy tak, to już tych gęstw nie użyję, ale chciałbym wiedzieć czy spotkaliście u siebie coś takiego i czy używaliście takiej gęstwy i z jakim skutkiem. Edited January 6, 2013 by Afghan Quote Share this post Link to post Share on other sites
leech 99 1 Items Posted January 6, 2013 Jak dla mnie zakażenie, wb-ki po dwóch tygodniach powinny być klarowne. Po odlaniu cieczy znad gęstwy już tak normalnie nie będzie pewnie pachnieć. Quote Share this post Link to post Share on other sites
Fidel 151 1 Items Posted January 6, 2013 Ja robię trochę inaczej. Do gęstwy dolewam wody prawie do brzegu słoika i jak się wyklaruje to wylewam wodę i jasną część gęstwy przelewam do mniejszego słoika, reszta do zlewu, trupki i resztki chmielu osadów. Czasami jeszcze raz przemywam, ale staram się wykorzystać gęstwę w miarę szybko. Quote Share this post Link to post Share on other sites
Afghan 27 1 Items Posted January 6, 2013 Ale mówisz o jasnej części tej co u mnie na fotce widać trochę na dnie, czy przerzucasz do drugiego słoika wszystko oprócz takiej z jedno centymetrowej warstwy na dnie? Quote Share this post Link to post Share on other sites
Fidel 151 1 Items Posted January 6, 2013 Wszystko zależy od konkretnego przypadku, jednak po pierwsze nie można czekać za długo z odlaniem tej jaśniejszej części,do dwóch-trzech godzin od zabełtania słoikiem, i nie "oszczędzać" wole mieć mniej zdrowej gęstwy niż więcej niezdrowej. Myślę, ze jest to około połowa gęstszej części w słoiku. Quote Share this post Link to post Share on other sites
underoak 4 Posted January 6, 2013 Ale mówisz o jasnej części tej co u mnie na fotce widać trochę na dnie, czy przerzucasz do drugiego słoika wszystko oprócz takiej z jedno centymetrowej warstwy na dnie? Tutaj masz bardzo fajny film, pokazujący co i jak: Quote Share this post Link to post Share on other sites
marbelka 23 Posted January 6, 2013 fajny filmik-prośba do znających j.ang: ile minut czekał po wlaniu wody zanim zlał do mniejszego gąsiorka i ile znów potem czekał rozlewając do tych trzech słoiczków Quote Share this post Link to post Share on other sites
AG1929 5 1 Items Posted January 9, 2013 Mam dwie warki w trakcie fermentacji na drożdżach US-05. Pierwszy raz będę zbierał gęstwę. Gęstwę z pierwszej warki chce zadać kilka razy do następnych warek. To samo zrobię z gęstwa z drugiej warki. Czy po kilkukrotnym wykorzystaniu gęstwy poprawię ich kondycje mieszając je ze sobą? Quote Share this post Link to post Share on other sites