Romanos_P 0 1 Items Posted October 15, 2012 Do tej pory kupowałem (3 zestawy) w sklepie BA. Chciałbym zakupić trochę większą ilość słodów, chmielu, drożdży po pierwsze aby było trochę taniej, po drugie (ważniejsze) aby móc samemu sobie przygotowywać receptury i mieć co potrzebne pod ręką. Nie za bardzo wiem jak to zorganizować sobie i dlatego jestem ciekaw jak Wy się zaopatrujecie. Myślałem o słodach ze Strzegomia (ale widzę, że tam nie mają np. biszkoptowego) i chmielu z jakiegoś sklepu w większej ilości. Tak samo drożdże. Pytanie jeszcze jak to przechowywać i czy po otwarciu jest jakaś data przydatności (słód, chmiel)? Dodam, że słód zamawiałbym ześrutowany, bo nie mam śrutownika. Quote Share this post Link to post Share on other sites
emcede 18 1 Items Posted October 15, 2012 Jeśli chcesz kupować słód śrutowany to pamiętaj że nie może on leżeć dłużej jak 3 miesiące, co do chmielu to zamrażarka albo chociaż lodówka i może sobie leżeć. Ja np. planuje z góry co będę warzył i kupuje dane ilości surowców. Jako że ma śrutownik to słody bazowe kupuje w workach 25 kg bo tak najbardziej się opłaca. Quote Share this post Link to post Share on other sites
Romanos_P 0 1 Items Posted October 15, 2012 Ups - 3 miesiące to troche mało:( Jak sobie poradzić żeby samemu śrutować? Myślę o czymś tanim rozwiązaniu, a nie o śrutowniku za 200zł. Quote Share this post Link to post Share on other sites
lewatywa8 28 1 Items Posted October 15, 2012 Trzeba zbudowac sobie śrutownik walcowy , chociażby z wirników od silników klatkowych bądz jak ma sie dostep do tokarza to wytoczyc walce itd.Można by kupic przystawke do maszynki zelmer, ale np. mi przy 15kg słodu , śrutowanie zajmuje około 3h z krótkimi postojami co 2kg na ochłodzenie maszynki.Zatem sam zaczynam coś montowac bo to jednak zbyt długi czas a i zasyp mi sie zwiększy do 20kg. Quote Share this post Link to post Share on other sites
pershi 14 1 Items Posted October 15, 2012 A ma Kolega maszynkę do mielenia Zelmera? Można dokipić odpowiednią przystawkę i śrutować samemu http://www.piwo.org/topic/3951-srutownik-mlynek-zarnowy-zelmer/ Quote Share this post Link to post Share on other sites
Romanos_P 0 1 Items Posted October 15, 2012 (edited) Panie i Panowie - właśnie żona potwierdziła, że u dziadka jest podobno śrutownik taki jak kiedy w gospodarstwach używano:D Jak podejdę, to prześlę zdjęcia i ocenicie czy się nadaje i jak się śrutuje (ustawienia itp), bo się kompletnie nie znam. Załóżmy, że ten śrutownik mam. Co z tym zatowarowaniem? PS Maszynkę mam, ale czytałem że ta przystawka to niewyróbka... 3h śrutownia... Edited October 15, 2012 by Romcio Quote Share this post Link to post Share on other sites
pershi 14 1 Items Posted October 15, 2012 Ale nie śrutownik bąk: http://images.iagro.pl/2010-03/1802797329_middle.jpg Bo taki to może się nie nadać. Quote Share this post Link to post Share on other sites
lkulos 29 1 Items Posted October 15, 2012 niestety koszt śrutownika (kupnego 230-250 zl ) w porównaniu do śrutowanego słodu ok 80-90gr zwraca się dopiero po 250 kg więc sprawa zakupu jest mocno dyskusyjna. Wchodzi w grę tylko kwestia trzymania ześrutowanego słodu powyżej 3 m-cy. Quote Share this post Link to post Share on other sites
lewatywa8 28 1 Items Posted October 15, 2012 Idzie zima więc wziałem słody ze słodowni, 25kg pilzneński, po 5kg monachijski I i II , karmelowe po 2kg, do tego gratis 5kg pale ale bo polubiłem słodownie na fejsie.Słody leżą w kuchni w kartonie, mając srutownik śmiało tak możesz kupic i mieć je na jakis czas , albo kupic słody takie jak potrzebujesz . Quote Share this post Link to post Share on other sites
Romanos_P 0 1 Items Posted October 15, 2012 lkulos: własnie o te 3 miesiące mi chodzi. Quote Share this post Link to post Share on other sites
Romanos_P 0 1 Items Posted October 15, 2012 Ale nie śrutownik bąk: http://images.iagro....7329_middle.jpg Bo taki to może się nie nadać. Nie wiem jaki, bo jeszcze go nie widziałem, ale za 2-3h prześlę zdjęcia. Żona pamięta, że dziadziuś śrutował drobniej niż te śrutowane z BA. Ale nie daje głowy:) Quote Share this post Link to post Share on other sites
Romanos_P 0 1 Items Posted October 15, 2012 Idzie zima więc wziałem słody ze słodowni, 25kg pilzneński, po 5kg monachijski I i II , karmelowe po 2kg, do tego gratis 5kg pale ale bo polubiłem słodownie na fejsie.Słody leżą w kuchni w kartonie, mając srutownik śmiało tak możesz kupic i mieć je na jakis czas , albo kupic słody takie jak potrzebujesz . A skąd bierzesz inne specjalne słody np. biszkoptowy itp...? Quote Share this post Link to post Share on other sites
lewatywa8 28 1 Items Posted October 15, 2012 (edited) Jakis czas temu w piwodzieju kupiłem , ale raczej na zime do kozlaków i pilsów starczą te ze Strzegomia. Edited October 15, 2012 by lewatywa8 Quote Share this post Link to post Share on other sites
bzium1986 41 1 Items Posted October 15, 2012 Strzegom na początku wystarczy. Mają wystarczająco szeroką ofertę, żeby uwarzyć ciekawe piwa. Co do słodów specjalnych - nie widzę potrzeby, żebyś na razie takie kupował. Są sporo droższe, a do tego na początku nie wyczujesz różnicy związanej z dodatkiem/braku słodów specjalnych (chyba że jesteś koneserem / degustatorem). Im prostszy zasyp - tym szybciej poznasz profile słodów, jakie dają rezultaty, etc. Na początku najlepiej skoncentrować się, by warzyć dobre i czyste piwa. Co do zakupów: słody (nieśrutowane) ze Strzegomia, chmiele + drożdże + sprzęt - z BA. Słodów "specjalnych" nie mam zbyt dużo: carabelge, wędzone, abbey malt i special b. Wszystkie - z ubiegłego sezonu, bo nie używam ich zbyt często... Quote Share this post Link to post Share on other sites
Romanos_P 0 1 Items Posted October 15, 2012 Czyli nieśrutowane mogą leżeć i leżeć? Quote Share this post Link to post Share on other sites
gradagala 8 1 Items Posted October 15, 2012 Wracając do wątku śrutownika polecam poszukanie jakiegoś zwykłego młynka żarnowego na korbkę. Wykorzystując zwykły młynek i troszeczkę "przerabiając" całość udało mi się jakiś czas temu zrobić prowizoryczną konstrukcję na jedno śrutowanie. Tak się złożyło że śrutuje do dzisiaj.... Zdjęcia prowizorycznego śrutownika tu. Quote Share this post Link to post Share on other sites
olo333 160 1 Items Posted October 15, 2012 Czyli nieśrutowane mogą leżeć i leżeć? Wiem, że powszechnie się uważa, że słód ześrutowany może leżeć trzy miesiące, ale ja się tej zasady nie trzymam. Kupuje ześrutowane worki 25-kilogramowe słodu (ostatnioi dwa na raz) i wykorzystuje go na bierząco, przez 6 miesięcy a nawet dłużej. Nie zauważyłem żadnej różnicy w porównaniu ze świeżo ześrutowanym, warunek tylko jeden - odpowiednie warunki przechowywania. Quote Share this post Link to post Share on other sites
Romanos_P 0 1 Items Posted October 15, 2012 odpowiednie warunki przechowywania. Czyli? sucho itd...? Zależy jak kto warzy. Ja sądzę, że nie częściej niż raz w miesiącu, więc jak kupie 25kg to starczy pewnie na 8mcy? Quote Share this post Link to post Share on other sites
olo333 160 1 Items Posted October 15, 2012 Sucho, z jak najmniejszym dostępem powietrza. Jeżeli warzysz raz w miesiącu, to myślę, że worek będziesz miał na jakieś 6 miesięcy - moim zdaniem, żaden problem. Słód to nie zboże na siew, drugi raz nie musi wykiełkować. Quote Share this post Link to post Share on other sites
Romanos_P 0 1 Items Posted October 15, 2012 (edited) Poniżej zdjęcia śrutownika. Ponoć 1/3 1/4 ziarna może wyjść. Jest tak aregulacja ile xiarna ma lecieć im więcej tym grubsze śrutowanie. Edited October 15, 2012 by Romcio Quote Share this post Link to post Share on other sites
Stasiek 112 1 Items Posted October 15, 2012 (edited) Poniżej zdjęcia śrutownika. Ponoć 1/3 1/4 ziarna może wyjść. Jest tak aregulacja ile xiarna ma lecieć im więcej tym grubsze śrutowanie. To jest chyba śrutownik bijakowy a nie żarnowy. Taki podobno dużo mocniej rozbija ziarno i łuska jest dużo drobniejsza, więc teoretycznie możesz mieć problemy z filtracją. Ale to teoretycznie - sprawdź i daj znać jak się sprawi. Edit: jeszcze jedno: załóż jak największe sita. Edited October 15, 2012 by Stasiek Quote Share this post Link to post Share on other sites
Romanos_P 0 1 Items Posted October 15, 2012 Czyli największe sita. Ok. Generalnie ziarno ma być przecięte, a nie zmiażdżone tak? Był używany do ospy... Quote Share this post Link to post Share on other sites
leszcz007 242 1 Items Posted October 15, 2012 to faktycznie wygląda jak śrutownik bijakowy - on rozciera wszystko na mąkę, łuski z tego jest jak na lekarstwo, kolega raz takim ześrutował i miał spory problem. Tu masz post na BB na ten temat http://www.browar.biz/forum/showpost.php?p=1060940&postcount=353 zakładanie dużego sita nic nie da, różnica jest niewielka, zamiast mąki masz grysik, łuski nadal nie ma. Quote Share this post Link to post Share on other sites
gregori1977 15 Posted October 15, 2012 (edited) Ja używałem śrutownika bąk, podobna konstrukcja jak twój. Na końcu używałem sit najdrobniejszych bo przez grubsze sporo całego ziarna przelatywało. Przed śrutowaniem obowiązkowo nawilżaj słód tak troszkę łuski ocaleje. Jeżeli nie masz innej opcji to spokojnie na jakiś czas wystarczy, ale spodziewaj się utrudnionej filtracji. Edited October 15, 2012 by gregori1977 Quote Share this post Link to post Share on other sites
crocco 77 Posted October 15, 2012 A nie lepiej kupić normalny śrutownik a nie kombinować? Nawet nie wiesz kiedy zleci to magiczne 250kg.W między czasie nauczysz się robić odpowiednią przerwę na żarnach,podłączysz wiertarkę zamiast korby ręcznej.Ja kupiłem i nie żałuję.Zakupiłem raz śrutowane słody i nie byłem zadowolony z wydajności.Żeby się uczyć trzeba się poświęcić. Quote Share this post Link to post Share on other sites