Skocz do zawartości

KOCHAN-y BROWAR


Krzyko

Rekomendowane odpowiedzi

Warka No 33 – Dr Rudi Amber Ale 12o Blg

(Centrum Piwowarstwa)

 

Skład:

Słody:

pale ale (3,2 kg)

bursztynowy (0,5 kg)

karmelowy czerwony (0,25 kg)

karmelowy jasny (0,2 kg)

Chmiel – Dr Rudi (50 g)

Drożdże Danstar Nottingham

 

Woda do wysładzania – 14,5 l, 78oC

 

Zacieranie (14,5 l - 1:3,5):

68-69°C - 70'

78°C – mash out

 

Filtracja i wysładzanie ciągłe (fly sparge)

 

Warzenie – 60’

 

Chmielenie:

10 g Dr Rudi – 0’

10 g Dr Rudi – 30’

10 g Dr Rudi – 50’

 

Chłodzenie do 20oC. Stłukłem termometr. Dobrze, że w ostatniej fazie chłodzenia.

 

Pomiar gęstości – 12o Blg.

 

Fermentacja: 140 ml gęstwy po Bieliku (wg MrMalty)

burzliwa w temp. ok.18-20 oC od 21.01.2014 r. do 31.01.2014 r. -> 10 dni

cicha w temp. ok.16-17 oC od 31.01.2014 r. do 13.02.2014 r. -> 13 dni

chmielenie na zimno - 20 g Dr Rudi – 09.02.2014 r. -> 4 dni przed końcem

 

Rozlew do butelek – 13.02.2014r. Zlewanie piwa sprawiło mi wiele kłopotu z powodu chmielenia na zimno. Tym razem patent z druciakiem niezbyt się sprawdził. Końcówkę zlewałem przez sitko.

 

refermentacja – 3,5 g cukru/0,5 l + ok. 0,5 l wody, wg KN

Blg – 3o

zawartość alkoholu (12 – 3 : 1,938 = 4,6%)

 

Degustacja po czterech tygodniach – 13.03.2014 r.

 

Po otwarciu butelki rozchodzi się intensywny aromat chmielu, podobnego do aromatów chmieli amerykańskich. Piana niewielka, beżowa, dość drobna, szybko opada. Barwa bursztynowa, piwo mętne (chmielenie na zimno). Wysycenie słabe. Aromat intensywny, iglasty. W smaku podobieństwo do AIPA. Goryczka za długo zalega, ale może to się jeszcze ułoży.

Edytowane przez Krzyko
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

Dzisiaj spróbowałem moje pierwsze piwo z zacieraniem - brown ale (Skowronek) - zabutelkowane równo rok temu.

Barwa złota, a więc niespójna ani z nazwą, ani charakterystyką stylu. Piwo klarowne (!) z bardzo niewielką ilością osadu na dnie butelki. Piana prawie biała, początkowo obfita, ale nietrwała, grubopęcherzykowa. Aromat nikły, nuty orzechowej ani śladu. Smak wyraźnie słodowy, prawie brak goryczki, która odzywa się dopiero po wypiciu połowy kufla. Wysycenie słabe.

Ogólnie odnoszę wrażenie, że długie leżakowanie temu piwu nie służy. Jest „wyblakłe” – nie tylko w barwie ale w smaku i aromacie. Nijakie, bez charakteru, choć przez to wysoce pijalne, sesyjne. Myślę, że dobrze schłodzone nieźle sprawdzałoby się podczas letniego grillowania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Warka No 34 – Schwarzbier 12o Blg

(Centrum Piwowarstwa)

 

Skład:

Słody:

pilzneński (2 kg)

monachijski (2 kg)

barwiący Strzegom (0,3 kg)

Chmiel Lubelski (50 g)

Drożdże Fermentis Saflager W-34/70

 

Woda do wysładzania – 15 l, 78oC.

 

Zacieranie (14 l - 1:3,5):

61-63°C - 45'

71-73°C - 15'

wsypać słód barwiący,

78°C – mash out

Używam termometru laboratoryjnego pożyczonego z zaprzyjaźnionej szkoły. Bardzo fajny, szybki i dokładny termometr :-)

 

Filtracja i wysładzanie ciągłe (fly sparge).

 

Warzenie – 60’.

 

Chmielenie:

40 g Lubelskiego – 0’,

10 g Lubelskiego – 50’,

 

Chłodzenie do 18oC.

 

Pomiar gęstości – 12o Blg. Po dolaniu niecałego litra wody.

 

Fermentacja – 150 ml gęstwy (MrMalty mówi, że 112 ml ale coś mi mówi, że drożdże nie są w najlepszej kondycji):

burzliwa w temp. 10 oC od 11.02.2014 r. do 23.02.2014 r. -> 12 dni,

przerwa diacetylowa w temp. ok. 16-17oC od 23.02.2014r. do 25.02.2014r. -> 2 dni

cicha w temp. ok. 7-8 oC od 25.02.2014 r. do 11.03.2014 r. -> 14 dni.

 

Rozlew do butelek – 11.03.2014r.

 

refermentacja – 3,325 g cukru/0,5 l + ok. 0,5 l wody, wg KN

Blg – 3o,

zawartość alkoholu (12 – 3 : 1,938 = 4,6%),

 

Degustacja po trzech miesiącach – 11.06.2014 r.

 

Wrażenia z degustacji:

Barwa czarna – schwarz, a nawet schwarze neger ;-) Piana nędzna i krótkotrwała, choć nieźle oblepia szkło. Zarówno aromat jak i smak dominują nuty ciemnego, palonego słodu. To niecałkiem moje klimaty... Poza tym taki niby lager, ale wyraźnie słodowy, przyciężkawy. Nie jest to piwo do napicia się w letni dzień. Krótko mówiąc: szału nie ma.

Edytowane przez Krzyko
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Warka No 35 – Mild 9,5o Blg

(HomeBrewing)

 

Skład:

Słody:

pale ale Strzegom (3,0 kg)

bursztynowy Strzegom (0,25 kg)

karmelowy czerwony Strzegom (0,2 kg)

Jęczmień prażony Strzegom (80 g)

Chmiel – East Kent Goldings (30 g)

Drożdże Danstar Nottingham

 

Woda do wysładzania – 14 l, 76oC

 

Zacieranie (14 l - 1:3,9):

65°C - 40'

72°C - 20'

76°C – wygrzew

Całe zacieranie to nieustanna walka z nowymi termometrami. Kupiony specjalnie do warzenia termometr w metalowej obudowie okazał się nieprzydatny. Ma koszmarną bezwładność – bardzo długo trwa dochodzenie do właściwych wskazań. Potem jakby się nagrzewał i zawyża wskazania. Myślałem, że to wina metalowej obudowy, ale po jej zdjęciu sytuacja wcale się nie poprawiła. Dobrze, że kupiłem zwykły rtęciowy termometr laboratoryjny, ale i tak nie ręczę za właściwe temperatury podczas przerw.

 

Dodać palone ziarna jęczmienia

 

Filtracja i wysładzanie ciągłe (fly sparge). Najszybsze wysładzanie w historii mojego browaru :-)

 

Warzenie – 60’

 

Chmielenie - 30 g East Kent Goldings – 0’

 

Chłodzenie do 18oC.

 

Pomiar gęstości – 9,5o Blg.

 

Fermentacja: 125 ml gęstwy po dr Rudi (wg MrMalty)

burzliwa w temp. ok.20-22 oC od 25.02.2014 r. do 04.03.2014 r. -> 7 dni,

cicha w temp. ok. 15 oC od 04.03.2014 r. do 12.03.2014 r. -> 8 dni.

 

Rozlew do butelek – 12.03.2014r.

refermentacja – ok. 3 g cukru/0,5 l + ok. 0,5 l wody, wg receptury, bo KN podaje 2,175 g/0,5 l

Blg – 2o,

zawartość alkoholu (9,5 – 2 : 1,938 = 3,9%),

 

Degustacja po czterech tygodniach – 09.04.2014 r.

 

Ale, ale , ale. I tyle.

Aromat wybitnie słodowy, barwa ciemnobrunatna, piwo bardzo klarowne. Piana słaba. W smaku dość nijakie. Słodowość nieokreślona, cień goryczki. Słabe wysycenie. Taki „napój piwny”. Nie wiem nawet czy dobrze gasi pragnienie z tą przewagą słodowości i słabym nagazowaniu.

Jestem lekko zawiedziony.

Edytowane przez Krzyko
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Warka No 36 – Special Bitter 12o Blg

(HomeBrewing)

 

Skład:

Słody:

pilzneński jasny (4,0 kg)

karmelowy Crystal 150 (0,2 kg)

Palone ziarna jęczmienia (50 g).

Chmiele:

goryczkowy Challenger (30 g)

aromatyczny Perle (20 g)

Drożdże Danstar Nottingham

 

Woda do wysładzania – 14 l, 75oC

 

Zacieranie (15 l - 1:3,5):

65°C - 30'

72°C - 20'

75°C – wygrzew

Dodać palone ziarna jęczmienia

 

Filtracja i wysładzanie ciągłe (fly sparge). Zatkało się. Trzykrotnie delikatnie nacinałem złoże – skutecznie.

 

Warzenie – 60’

 

Chmielenie:

30 g Challenger – 5’

20 g Perle – 50’

 

Chłodzenie do 18oC

 

Pomiar gęstości – 12o Blg.

 

Fermentacja: 150 ml gęstwy po dr Rudi (wg MrMalty)

burzliwa w temp. ok.20-22 oC od 26.02.2014 r. do 05.03.2014 r. -> 7 dni

cicha w temp. ok.15 oC od 05.03.2014 r. do 13.03.2014 r. -> 8 dni

 

Rozlew do butelek – 13.03.2014r.

refermentacja – 3 g cukru/0,5 l + ok. 0,5 l wody, wg receptury HB

Blg – 2o

zawartość alkoholu (12 – 2 : 1,938 = 5,1%)

 

Degustacja po czterech tygodniach – 10.04.2014 r.

 

Aromat delikatnie słodowy. Barwa ciemnobursztynowa, zadziwiająco klarowna. Piana niewielka ale dość trwała. Smak wyrazisty, zdecydowanie chmielowy. Goryczka wydatna, niezalegająca. Początkową pełnię słodową zastępuje wytrawny finisz.

Bittery mnie nie zawodzą – łączą w sobie zdecydowany smak z orzeźwieniem.

Edytowane przez Krzyko
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Otworzyłem sobie dzisiaj butelkę Żurawia – mojego belgian pale ale butelkowanego równo rok temu. Taki mam zwyczaj: z każdej warki zostawiam sobie dwie butelki, żeby sprawdzić jak piwo smakuje po roku leżakowania.

No i spotkała mnie niespodzianka. Natychmiast po otwarciu piwo jak dobrze wstrząśnięty szampan wypłynęło sobie z butelki w postaci obfitej piany. Gushing! Przyczyny gushingu mogą być różne, ale tym razem podejrzewam infekcję. Piwo mi nie smakowało, a na dnie butelki znalazłem niewielką mętną plamkę.

Coś podobnego zdarzyło mi się po raz pierwszy. Na jutro wstawiłem do lodówki drugą butelkę. Jeśli też będzie gushing – błąd refermentacji, jeśli nie – infekcja w pojedynczej butelce.

A co się szafek nawycierałem... ;) ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zgodnie z planem dzisiaj spróbowałem drugą butelkę BPA. I znowu niespodzianka. Co prawda piwko lekko przegazowane ale o gushingu nie ma mowy. A z drugiej strony piwo rewelacyjne! Idealnie klarowne, kolor złoto-miedziany. W smaku gładkie, delikatne, lekko słodowe z nienachalną goryczką. Buzi dać :) Miałbym tylko zastrzeżenia do aromatu. Trochę przez ten rok zwietrzał...

Muszę jeszcze kiedyś takie piwo zrobić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Warka No 37 – Saison 12o Blg

(HomeBrewing)

 

Skład:

Słody:

pilzneński (3,0 kg)

pszeniczny (1,0 kg)

karmelowy Carahell (0,2 kg)

karmelowy Caraaroma (0,2 kg)

Chmiele:

Marynka (20 g)

Lubelski (20 g)

Curacao (20 g)

Drożdże Safbrew S-33

 

Woda do wysładzania – 14 l, 75oC.

Zacieranie (15,5 l - 1:3,5):

65°C - 60'

72°C - 20'

75°C – wygrzew.

 

Podczas zacierania testuję pożyczone termometry elektroniczne. Słabe są, jakieś niestabilne. Różnica wskazań pomiędzy nimi wynosi ok. 2 oC, ale o tyle też ich wskazania różnią się od mojego termometru stacjonarnego, gł. jeśli chodzi o temp. zewnętrzną. Ale to co najważniejsze różnica wskazań temp. zacieru w porównaniu z moim termometrem laboratoryjnym wynosi 6-8 oC. Tzn. laboratoryjny wskazuje 65 oC, jeden z elektronicznych 59, a drugi 58 oC. To niedopuszczalne.

 

Filtracja i wysładzanie ciągłe (fly sparge).

 

Warzenie – 60’.

 

Chmielenie:

20 g Marynki – 5’,

20 g Lubelskiego – 50’

Dodać 20 g curacao

 

Chłodzenie do 20oC.

 

Pomiar gęstości – 11o Blg. Nie osiągnąłem 12 o Blg – to chyba pierwszy raz mi się zdarzyło.

 

Fermentacja:

burzliwa w temp. ok. 20 oC od 25.03.2014 r. do 01.04.2014 r. -> 7 dni,

cicha w temp. ok.20 oC od 01.04.2014 r. do 08.04.2014 r. -> 7 dni.

 

Rozlew do butelek – 08.04.2014r.

refermentacja – 3 g cukru/0,5 l + ok. 0,5 l wody, wg instrukcji HB

Blg – 3o,

zawartość alkoholu (12 – 3 : 1,938 = 4,6%),

 

Degustacja po czterech tygodniach – 06.05.2014 r.

 

Aromat lekko słodowy, barwa bursztynowa, lekko mętne. Sporo osadu drożdżowego. Piana beżowobiała, ładna ale szybko opada. W smaku trochę niewyraźne, jakby jeszcze nieułożone, delikatnie kwaskowate, za to z wyraźną goryczką na finiszu. Mocno wysycone i przez to fajnie orzeźwiające.

Zgaduję, że dobre będzie za kolejny miesiąc, a może nawet dwa.

Edytowane przez Krzyko
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Warka No 38 – Belgian Blond Ale 15o Blg

(HomeBrewing)

 

Skład:

Słody:

pilzneński Strzegom (4,0 kg)

wiedeński Strzegom (1,2 kg)

belgijski biały cukier kandyzowany (0,3 kg)

Chmiele:

aromatyczny Tettnanger (30 g)

aromatyczny Spalt Select (15 g)

Drożdże Safbrew T-58

 

Woda do wysładzania – 13 l

Zacieranie (17 l - 1:3,3):

64°C - 40'

72°C - 20'

76°C – wygrzew

 

Filtracja i wysładzanie ciągłe (fly sparge).

 

Warzenie – 60’.

 

Chmielenie:

30 g Tettnanger – 0’,

15 g Spalt Select – 50’,

Dodać 300 g cukru kandyzowanego – 50’

 

Chłodzenie do 20oC.

 

Pomiar gęstości – 15o Blg.

 

Fermentacja:

burzliwa w temp. ok.20 oC od 27.03.2014 r. do 03.04.2014 r. -> 7 dni

cicha w temp. ok.20 oC od 03.04.2014 r. do 10.04.2014 r. -> 7 dni

 

Rozlew do butelek – 10.04.2014r.

refermentacja – 3,125 g cukru/0,5 l + ok. 0,5 l wody, wg kalkulatora nagazowania

Blg – 3o,

zawartość alkoholu (15 – 3 : 1,938 = 6,2%),

 

Degustacja po sześciu tygodniach – 22.05.2014 r.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podczas zacierania testuję pożyczone termometry elektroniczne. Słabe są, jakieś niestabilne. Różnica wskazań pomiędzy nimi wynosi ok. 2 oC, ale o tyle też ich wskazania różnią się od mojego termometru stacjonarnego, gł. jeśli chodzi o temp. zewnętrzną. Ale to co najważniejsze różnica wskazań temp. zacieru w porównaniu z moim termometrem laboratoryjnym wynosi 6-8 oC. Tzn. laboratoryjny wskazuje 65 oC, jeden z elektronicznych 59, a drugi 58 oC. To niedopuszczalne.

 

Mógłbyś napisać coś więcej? Jakie modele, czy twój laboratoryjny też jest elektroniczny (jeśli tak to jaki), czy analogowy?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tego co wiem termometry kupowane na znanym portalu aukcyjnym ale to chyba nieważne, bo po czasie okazało się, że to nie ich wina, tylko samych czujników, które kupowane były dla innych zakresów temperatur i po prostu wariowały w zacierze. Kolega, który mi je pożyczał doszedł do tej oczywistej prawdy poniewczasie.

Ja korzystam z tradycyjnego termometru rtęciowego, który wcześniej używany był w laboratorium chemicznym. Może to siła przyzwyczajenia, ale wydaje mi się nie do zastąpienia... :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Dzisiaj swoim zwyczajem spróbowałem swojego koelscha sprzed roku. Pamiętam, że wtedy mi nie bardzo smakował. A teraz?

Barwa jasnozłota, klarowne. Piana biała, delikatna, nietrwała. Aromat zdecydowanie owocowy – jabłka i chyba jakieś gruszki, może banany. W każdym razie przesadnie owocowy. W smaku słodkawe, prawie bez goryczki.

Jak na koelscha za mało rześkie. Jest mdłe i słodkawe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Dzisiaj przyszedł czas na spróbowanie mojej warki nr 8 - IPA z 2013r. zwanego Bocianem.

Moje wrażenia:

Barwa ciemnozłota, piana śnieżnobiała, nie za duża ale efektowna. Szybko opada ale kożuszek utrzymuje się do końca. Laceing też fajny. Lekko mgliste, opalizujące. Sporo osadu na dnie. Aromat już bardziej słodowy niż chmielowy – IPA to już nie jest, chmiele się ulotniły. Wyczuwalne dyskretne nuty kwiatowo-owocowe. W smaku bardzo dobre – pełne, ma dużo ciała. Początkowy brak goryczki rekompensuje wytrawny finisz. Treściwe, wysycenie w sam raz.

Ogólnie zgadzam się z opinią sprzed roku – bardzo udane piwo :-)

Edytowane przez Krzyko
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kukułka to witbier, którego uwarzyłem rok temu. Mówi się, że to piwo nadaje się do szybkiego spożycia, więc tym bardziej byłem ciekaw jak smakuje po roku...

Barwa słomkowa. Nalałem bez osadu, bo był zbrylony, ciemny i brzydki; dlatego piwo jest prawie klarowne, lekko opalizujące. Piana biała, prawie kremowa, szybko opada. Długo bąbelkuje jak szampan. Aromat typowy dla piwa pszenicznego, aromaty kolendry i curacao już się ulotniły. W smaku pszeniczne, lekko kwaskowate z chmielowym (pomarańczowym), wytrawnym finiszem. Wysycenia średnie. Orzeźwiające, rześkie, lekkie piwo. Bardzo mi smakuje. Wcale ten rok mu nie zaszkodził.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Warka No 39 – Kӧlsch 11o Blg

(Twój Browar)

 

Skład:

 

Słody:

pilzneński (3,0 kg)

pszeniczny (0,6 kg)

Caramel Pils (0,2 kg)

 

Chmiele:

Magnum (10 g)

Hellertau Hersbrucker (25 g)

 

Drożdże Fermentis S-33

 

Woda do wysładzania – 15 l, 78oC

Zacieranie (13,5 l - 1:3,5):

52°C - 10'

63°C - 45'

72°C - 25'

78°C – 10’ wygrzewu

strasznie długie to zacieranie... ;-)

 

Filtracja i wysładzanie ciągłe (fly sparge).

 

Warzenie – 60’.

 

Chmielenie:

10 g Magnum – 0’,

25 g Hellertau Hersbrucker – 45’,

 

Chłodzenie do 20oC.

Pomiar gęstości – 10,5o Blg. poniżej założeń

 

Fermentacja: 150 ml gęstwy po saisonie (wg MrMalty)

burzliwa w temp. ok. 16-17 oC od 29.04.2014 r. do 10.05.2014 r. -> 11 dni

cicha w temp. ok. 17 oC od 10.05.2014 r. do 17.05.2014 r. -> 7 dni klarowanie żelatyną - 14.05.2014r.

 

Rozlew do butelek – 17.05.2014r. nie wiem czy to efekt dodania żelatyny, ale w piwie pływa mnóstwo zbitych glutów. Założyłem na wężyk zdezynfekowaną gazę, ale niewiele to pomogło – piwo jest nadmiernie mętne. Pozostawię je dłużej w piwnicy, żeby się trochę sklarowało.

refermentacja – 3,5 g cukru/0,5 l + ok. 0,5 l wody, wg KN

Blg – 3o,

zawartość alkoholu (10,5 – 3 : 1,938 = 3,9%), bardzo słabe odfermentowanie, chyba gęstwa była w słabej kondycji. Ciekawe co z tego wyjdzie...

Degustacja po dwóch miesiącach – 17.07.2014 r.

 

Degustacja wcześniejsza z powodu słabego odfermentowania - 24.06.2014r.

Piana bardzo obfita, zbyt obfita (być może to efekt słabego odfermentowania), szybko się redukuje do cienkiego kożuszka. Myślę, że trzeba je szybko wypić, żeby granatów nie było... Barwa słomkowa, lekko mętne. Sporo osadu na dnie butelki. Aromat chmielowo-owocowy. W smaku przeważa miła goryczka kontrowana owocowo-kwiatową słodowością. Wysycenie dość słabe.

Bardzo smaczne, lekkie i orzeźwiające. Na pewno lepsze niż zeszłoroczne.

Edytowane przez Krzyko
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Warka No 40 – Belgian Red Beer 14o Blg

(Twój Browar)

 

Skład:

 

Słody:

pale ale (3,0 kg)

pilzneński (0,8 kg)

melanoidowy 80 (0,2 kg)

melanoidowy 40 (0,8 kg)

 

Chmiele:

Saaz (10 g)

Challenger (8 g)

Brewers Gold (8 g)

Goldings (8 g)

 

Drożdże Safbrew T-58

 

Woda do wysładzania – 13 l, 78oC

 

Zacieranie (17 l - 1:3,5):

63°C - 45'

72°C - 15'

78°C – 2’ wygrzewu

 

Filtracja i wysładzanie ciągłe (fly sparge). konieczne było delikatne cięcie złoża

 

Warzenie – 90’

 

Chmielenie:

5 g Saaz i po 4 g Challenger, Brewers Gold, Goldings – 10’

5 g Saaz i po 4 g Challenger, Brewers Gold, Goldings – 80’

 

Chłodzenie do 20oC.

 

Pomiar gęstości – 12,5o Blg. znów poniżej oczekiwań :-(

 

Fermentacja: 185 ml gęstwy po belgian blond ale (wg MrMalty)

burzliwa w temp. 18-19 oC od 30.04.2014 r. do 14.05.2014 r. -> 14 dni

cicha w temp. ok. 20 oC od 14.05.2014 r. do 21.05.2014 r. -> 7 dni

 

Rozlew do butelek – 21.05.2014r.

 

refermentacja – 2,6 g cukru/0,5 l + ok. 0,5 l wody, wg receptury – 3 g glukozy

Blg – 3o,

zawartość alkoholu (14 – 3 : 1,938 = 5,7%),

 

Degustacja po czterech tygodniach – 18.06.2014 r.

 

Dlaczego ono jest red to nie wiem, bo barwę ma bursztynową (bardzo ładną zresztą). Prawie klarowne, lekko tylko opalizujące. Pianka skąpa, szybko zanika. Aromat ciężki, słodowy. Smak delikatnie słodki, goryczka gdzieś tam ukryta na dnie leciutko ujawnia się na finiszu. Wysycenie niskie. Choć bezstylowiec, to jest to bardzo dobry, pełny w smaku belg.

Edytowane przez Krzyko
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Warka No 41 – Altbier 12o Blg

(Twój Browar)

 

Skład:

 

Słody:

monachijski (2,6 kg)

wiedeński (1,4 kg)

barwiący ( 30g)

 

Chmiele:

Perle (45 g)

Hallertau Hersbrucker (20 g)

 

Drożdże Fermentis S-33

 

Woda do wysładzania – 15 l, 78oC

 

Zacieranie (14 l - 1:3,5):

63°C - 40'

72°C - 20'

30 g słodu barwiącego

78°C – 10’ wygrzewu

 

Filtracja i wysładzanie ciągłe (fly sparge) poszło wprost błyskawicznie!

 

Warzenie – 60’

 

Chmielenie:

45 g Perle – 0’

20 g Hallertau Hersbrucker – 20’

 

Chłodzenie do 20oC.

 

Pomiar gęstości – 10,5o Blg gęstość poniżej założeń staje się normą (może to zestawy z TB tak mają?)

 

Fermentacja: 100 ml gęstwy po koelschu (wg MrMalty)

burzliwa w temp. ok. 17 oC od 14.05.2014 r. do 24.05.2014 r. -> 10 dni

cicha w temp. 16-20 oC (jak najniższa temp. – zobacz uwagi pod poprzednim altem „Sroką” – niestety nie udało się, nie ta pora roku) od 24.05.2014 r. do 01.06.2014 r. -> 8 dni

 

Rozlew do butelek – 01.06.2014r.

refermentacja – 4,275 g cukru/0,5 l + ok. 0,5 l wody, wg KN albo 2,6 g cukru wg instrukcji

to pierwsze daje 170 g, a drugie 104 g cukru; jedno wydaje mi się zdecydowanie za dużo, a drugie za mało. Wybrałem kompromis i ostatecznie dałem 140 g cukru – tak jak do poprzedniego alta (Sroka)

Blg – 3o,

zawartość alkoholu (10,5 – 3 : 1,938 = 3,9%),

 

Degustacja po czterech tygodniach – 28.06.2014 r.

Barwa bursztynowa, lekko mętne. Piana początkowo dość obfita szybko opada i pozostaje w postaci cienkiego kożuszka. Aromat wybitnie słodowy, dość ciężki. Pierwsze skrzypce gra goryczka – mocna, intensywna i trochę za długo pozostająca na języku. Dobre piwo, lepsze niż mój pierwszy alt, ale będzie jeszcze lepsze – pozwolę mu się jeszcze ułożyć przez kolejny miesiąc. Moje doświadczenia z zeszłego roku dowodzą, że alt lubi sobie podojrzewać...

Po miesiącu:

To była dobra decyzja – głównie z powodu goryczki, która się już ładnie ułożyła. Teraz piwo jest poprawne. No i smaczne :-)

Edytowane przez Krzyko
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Warka No 42 – Begian Amber Abbey 15o Blg

(Twój Browar)

 

Skład:

 

Słody:

pilzneński (3,0 kg)

monachijski (1,5 kg)

Abbey (0,5 kg)

 

Chmiele:

Saaz (15 g)

Hallertau Mittelfruh (10 g)

 

Drożdże Safbrew T-58

 

Woda do wysładzania – 12 l, 78oC

 

Zacieranie (17,5 l - 1:3,5):

65°C - 50'

73°C - 10'

79°C – 2’ wygrzewu

 

Filtracja i wysładzanie ciągłe (fly sparge)

 

Warzenie – 90’

 

Chmielenie:

15 g Saaz – 15’

10 g Hallertau Mittelfruh – 75’

 

Chłodzenie do 20oC.

 

Pomiar gęstości – 13,5o Blg. znów za mało! Sprawdziłem spławik w wodzie 20oC – jest ok. O co więc chodzi? Jakaś trafiona partia słodów?

 

Fermentacja: 120 ml gęstwy po belgian red beer (wg MrMalty)

burzliwa w temp. ok. 17 oC od 15.03.2014 r. do 25.05.2014 r. -> 10 dni

cicha w temp. ok.17 oC od 25.05.2014 r. do 02.06.2014 r. -> 8 dni

 

Rozlew do butelek – 02.06.2014r.

refermentacja – 3 g cukru/0,5 l + ok. 0,5 l wody, wg receptury 7 g glukozy na 1 l

Blg – 3o,

zawartość alkoholu (13,5 – 3 : 1,938 = 5,4%),

 

Degustacja po czterech tygodniach – 30.06.2014 r.

Barwa bursztynowa, prawie klarowne. Piana nikła choć na początku zacna – niewysoka ale prawie kremowa. Aromat w pełni słodowy, bardzo intensywny. W smaku pełne, słodowe, z delikatnymi nutami owocowymi. Goryczka słabo wyczuwalna, szybko zanikająca. Finisz zdecydowanie słodowy. Piwo treściwe, umiarkowanie wysycone.

Zacny, pełen belgijskiego ciała belg. Podobny do belgian specialty ale, z tym że słabszy.

Edytowane przez Krzyko
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A wczoraj wyciągnąłem z piwnicy mojego roggenbiera (Wilgę), którego z przygodami warzyłem w zeszłym roku. Jedna z dwóch butelek niedawno wybuchła – znalazłem odłamki szkła rozrzucone po całej piwnicy. Zgroza!!! Drugą niezwłocznie odgazowałem i po kilku dnaich spróbowałem. Oto wrażenia:

Mimo odgazowania piwo powoli chce wychodzić z butelki. Barwa lekko mętnej herbaty, piana obfita i długotrwała. Aromat kwaśno-chlebowy. Smak podobny. Goryczka się ułożyła i już tak nie razi, ale reszta jest tylko nieco lepsza niż przed rokiem.

Generalnie chyba najmniej udane moje piwo. Nie sądzę, żebym jeszcze kiedyś miał ochotę do niego wrócić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj przyszła pora na degustację Żołny - 6 zbóż warzonych rok temu.

Barwa bursztynowa, klarowne, w zasadzie bez osadu drożdżowego w butelce. Aromat delikatnie owocowy. Po otwarciu butelki pojawia się intensywne gazowanie, ale po nalaniu do szkła piana jest bardzo skromna i nietrwała. Laceing słaby. W smaku wyraźne jabłuszka. Piwo lekkie, sesyjne, orzeźwiające z umiarkowanym wysyceniem. Słodkawe ale mdłość równoważy delikatne żądlenie gazu. Goryczka bardzo subtelna.

Chyba znacznie lepsze niż rok temu, zwłaszcza w taki upał jak dziś :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Derkacza robiłem dokładnie rok temu. To piwo zostało określone jako modern bitter; modern zapewne dlatego, że z użyciem amerykańskich chmieli. Oto moje wrażenia z dzisiejszej degustacji:

Piwo zachowało wszystkie swoje zalety sprzed roku. Barwa ciemnozłota / jasnobursztynowa. Piana fajna, może o sporych pęcherzykach ale trwała. W smaku na pierwszym planie orzeźwiająca gorycz – mocna ale nie upierdliwa. Razem z miłymi aromatami amerykańskich chmieli daje to udaną kompozycję. Bardzo interesujące piwo - rześkie, pełne w smaku i bogate w aromaty.

Edytowane przez Krzyko
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Warka No 43 – Grodziskie 8o Blg

(Twój Browar)

 

Skład:

 

Słody:

wędzony Bestmalz (1,3 kg)

pszeniczny (0,8 kg)

pilzneński (0,4 kg)

 

Chmiel – Lomik (50 g)

 

Drożdże Fermentis S-33

 

Woda do wysładzania – 15 l, 78oC

 

Zacieranie (12 l - 1:4,8) W słodzie zaplątało się kilka źdźbeł słomy. Jaki to będzie miało wpływ na smak piwa, nie wiem.

63°C - 35'

72°C - 30'

78°C – 10’ wygrzewu

 

Filtracja i wysładzanie ciągłe (fly sparge) Zatkało się natychmiast! No i cięcie złoża...

 

Warzenie – 60’

 

Chmielenie:

30 g Lomik – 0’

20 g Lomik – 40’

 

Chłodzenie do 20oC

 

Pomiar gęstości – 8o Blg

 

Fermentacja:

burzliwa w temp. ok. 17 oC od 10.06.2014 r. do 23.06.2014 r. -> 13 dni

cicha w temp. ok. 17 oC od 23.06.2014 r. do 30.06.2014 r. -> 7 dni

 

Rozlew do butelek – 30.06.2014r. Jacenty pisał na forum, że przy butelkowaniu dodał do piwa po jednym goździku. Efekt jest podobno interesujący... Dodałem więc po goździku do 10 butelek – tak na próbę :-)

refermentacja – 2,6 g cukru/0,5 l + ok. 0,5 l wody, wg receptury 6 g glukozy na 1 l

Blg – 2o,

zawartość alkoholu (8 – 2 : 1,938 = 3,1%),

 

Degustacja po czterech tygodniach – 28.07.2014 r.

Barwa jasnożółta, lekko mętne. Piana początkowo obfita, ale szybko opada :-( Aromat subtelnie wędzony, jak najbardziej typowy dla grodzisza. Od razu zresztą trafiła mi się butelka z goździkiem, który też wniósł bardzo lekką, interesującą nutkę aromatu. W smaku piwo wędzone z delikatną goryczką, nieco kwaskowate. Wysycenie mogłoby być większe, choć piwo fajnie podszczypuje język.

Smaczne, lekkie, orzeźwiające. Niech żyje grodzisz!

Edytowane przez Krzyko
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Warka No 44 – Witbier 11o Blg

(Twój Browar)

 

Skład:

 

Słody:

Heidelberg (2,0 kg)

pszeniczny (0,5 kg)

 

Pszenica (1 kg)

 

Chmiel Lubelski (30 g)

 

Dodatki:

płatki owsiane (0,2 kg)

kolendra (15 g)

curacao (15 g)

skórka z 2 pomarańczy – ok. 45 g (to moja modyfikacja)

 

Drożdże Fermentis S-33

 

Woda do wysładzania – 12,5 l, 78oC

 

Zacieranie (15 l - 1:3,5) – wsypać słody razem z płatkami owsianymi (nie wymagają kleikowania)

W zacierze pływa sporo siana. W grodziszu było parę źdźbeł, a tu jest tego od groma – nie wiem czy mi się to podoba...

52oC – 20’

63°C - 60'

72°C - 25'

78°C – 10’ wygrzewu

 

Filtracja i wysładzanie ciągłe (fly sparge)

 

Warzenie – 60’

 

Chmielenie - 30 g Lubelskiego – 0’

 

Kolendra (potłuczona tłuczkiem) + curacao + skórka pomarańczowa – 50’ zapach świeżej skórki pomarańczowej jest zniewalający... :-)

 

Chłodzenie do 20oC

 

Pomiar gęstości – 10,5o Blg znów za mało!!! chyba przestanę kupować w TB :-(

 

Fermentacja: 85 ml gęstwy po grodziskim (wg MrMalty)

burzliwa w temp. ok. 17oC od 24.06.2014 r. do 01.07.2014 r. -> 7 dni

cicha w temp. ok.17oC od 01.07.2014 r. do 09.07.2014 r. -> 8 dni

 

Rozlew do butelek – 09.07.2014r.

refermentacja – 3,4 g cukru/0,5 l + ok. 0,5 l wody, wg receptury 8 g glukozy na 1 l (KN to mniej-więcej potwierdza)

Blg – 3o,

zawartość alkoholu (10,5 – 3 : 1,938 = 3,9%),

 

Degustacja po trzech tygodniach – 30.07.2014 r.

Barwa słomkowa, mętne. Aromat głównie drożdżowy i z lekka jakby... jabłkowy. Piana niewielka, redukuje się do zera. W smaku lekko owocowe, kwaskowate z długim wytrawnym finiszem. Goryczka wyraźna, ale nietypowa, delikatnie piekąca (kolendra?). Wysycenie niewielkie.

Ogólne wrażenie jest takie, jakby piwo jeszcze nie dojrzało. Pustawe w smaku, niewyraźne... Jestem zawiedziony, ale z czasem może będzie lepiej.

Edytowane przez Krzyko
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.