Skocz do zawartości

Filtracja chmielu w kotle warzelnym


skybert

Rekomendowane odpowiedzi

Trochę szukałem, ale nie znalazłem takiego wątku, choć temat był poruszany wielokrotnie przy innych okazjach.

 

Jak w temacie, chciałbym zamontować filtr w warzelnym.

Wyobrażam sobie zwiniętą drobną siatkę lub oplot wężyka do wody wygięty, usztywniony i ułożony wzdłuż krawędzi gara na dnie. Przed spuszczeniem/filtracją brzeczki whirlpool.

Pytanie tylko, czy oplot lub drobna siatka da radę chmielowemu rozpuszczonemu granulatowi?

Gdzie taką siatkę można kupić?

Może inne pomysły.

 

Ja do tej pory przy dekantacji piwo przepuszczałem przez bawełniany worek filtracyjny, ale jest to trochę niewygodne i ryzykowne.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na wylocie stosowałem kiedyś filtr kątowy, jakieś paprochy wyłapywał, były to śladowe ilości /chyba że wzburzone zostały osady wtedy się zatykał/ więc przy modernizacji już nie zakładałem. Grunt do łirpul i 15 min pauzy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja robię filtrację można powiedzieć w kotle warzelnym, a konkretnie w wymienniku płytowym.

Najpierw w środku na dnie miałem krótki filtrator z oplotu - przy pierwszej warce się zapchało (pomimo, że chmielę w siateczkach) i musiałem go wyciągać, co przy prawie wrzącej brzeczce nie jest łatwym zadaniem. ;)

Potem umocowałem ten filtrator pionowo - było lepiej i można było go w trakcie filtracji powierzchownie czyścić, ale nie wiem w zależności od czego, co którąś warkę nie dało się zassać brzeczki przez wymiennik.

Teraz nie mam żadnego filtratora, przed filtracją robię tylko whirlpool mieszadłem i czekam kilkanaście minut.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W moim sprzęcie używam filtra osadów gorących. Zdjęcie w galerii. Działa jak dla mnie bardzo dobrze. Jak odbieram brzeczkę na poczatku cyrkuluje, aby wysterylizowac rury. Osady układają się na filtrze.. tworzą coś jakby złoże filtracyjne. Po pewnym czasie leci klarowna brzeczka. Sito jest tylko konstrukcją wsporczą dla osadów, a nie właściwym sitem filtracyjnym... zasada znana z zaciernego.. przy szyszkach pewnie było by to jeszcze lepiej. Na sicie i dnie warzelnego zostaje spora ilość błota. W powiązaniu z moim systemem odbierania osadów zimnych z fermentatora działa super. Używam prądu więc spust mam na środku zbiornika. Przy gazie nie wiem jak by się to sprawdzało.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W moim sprzęcie używam filtra osadów gorących. Zdjęcie w galerii. Działa jak dla mnie bardzo dobrze. Jak odbieram brzeczkę na poczatku cyrkuluje, aby wysterylizowac rury. Osady układają się na filtrze.. tworzą coś jakby złoże filtracyjne. Po pewnym czasie leci klarowna brzeczka. Sito jest tylko konstrukcją wsporczą dla osadów, a nie właściwym sitem filtracyjnym... zasada znana z zaciernego.. przy szyszkach pewnie było by to jeszcze lepiej. Na sicie i dnie warzelnego zostaje spora ilość błota. W powiązaniu z moim systemem odbierania osadów zimnych z fermentatora działa super. Używam prądu więc spust mam na środku zbiornika. Przy gazie nie wiem jak by się to sprawdzało.

Myślałem o czymś takim, żeby zamontować wewnątrz kotła warzelnego na wyjściu kranika. Nawet znalazłem w sklepie takie sitko, które by pasowało, bo miało taki sam gwint (chyba był to wkład do pompy do wody), ale niestety w plastikowej obudowie.

 

Spróbuję też z fałszywym dnem wykonanym z podziurkowanej blachy aluminiowej zamontowanym powyżej ujścia.

Edytowane przez jake
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo dobry temat poruszyłeś. Plus dla Ciebie. :okey: Jak dla mnie whirlpool jest dobry do prania np. bielizny, a nie robienia piwa! :P Istota rzeczy leży w tym by w sposób zero inwazyjny wyciągnąć max. ilość brzeczki z kotła warzelnego jak najprościej. Jestem minimalistą i im więcej sprzętu tym więcej do mycia, a ja tego bardzo nie lubię. Przy moim grawitacyjnym sposobie ma być tak że tylko operuję kranami i otrzymuję to co chcę, a nie wężyki, kraniki, przechylanie. Od kilkudziesięciu warek do filtracji chmielin, a przede wszystkim do filtracji białek, bo to tak naprawdę jest najgorsze używam filtratora z rurki CU. Ma to swoją wadę, bo w każdym chmieleniu muszę zastosować przynajmniej jedną porcję szyszek która pozwoli na stworzenie złoża filtracyjnego podobnie jak w przypadku zacieru. Wylot kranika jest nieco poniżej filtratora co pozwala na odsączenie od 100 do 200ml resztek co przy 46l warce jest pomijalne i tu już niema co się bawić w odciąganie brzeczki! Jeden raz próbowałem chmielić bez szyszek i filtrować przez rurkę CU i była to porażka, musiałem dekantować wężykiem. :ble: Mam pomysł na chmielenie samym granulatem i zastosowanie na filtrator CU od góry wiórów/czyścików z KO dla zastąpienia złoża ze szyszek. Zpewnością sprawdzę i się pochwalę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli chodzi o samą filtrację już schłodzonej brzeczki albo po chmieleniu na zimno, to ja na to mam prosty sposób - na końcu wężyka wieszam kawałek sterylnej gazy uformowanej w worek (inaczej się zapycha) - może być kilka warstw. Zanieczyszczenia zostają na jego dnie i się nic nie zapycha. Cały czas myślę natomiast jak rozwiązać problem doprowadzenia do wymiennika płytowego już przefiltrowanej brzeczki, żeby uniknąć dostawania się syfu do niego. Niby po każdym użyciu napełniam go NaOH, ale nigdy nic nie wiadomo, czy coś nie zostanie co spowoduje infekcję.

 

 

post-151-0-25846600-1349248535_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Obłożenie rurki stalowej lub miedzianej drobnymi wiórami wydaje się ok ale trzeba to przetestować.

Dzięki za sugestie.

Na razie na spokojnie spróbuję z ponacinaną lub ponawiercaną delikatnie rurką owiniętą ciasno nylonową siatką. Rurka wygięta wzdłuż krawędzi gara. Przed zlewaniem whirlpool.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...

Chyba rozwiązałem problem chłodzenia w kotle zaciernym. Zamontowałem zaraz za kranikiem tzw. filtr osadnikowy. Dalej jest już wymiennik płytowy. Samo początkowe napełnienie wymiennika nie udaje się niestety z filtrem (chyba jest za mały "ciąg"), więc na ten czas go wyjmuję, ale potem idzie już bez problemów z filtrem. Brzeczka wpadająca do fermentora jest idealnie klarowna.

post-151-0-25781000-1355593733_thumb.jpg

post-151-0-34113800-1355593988_thumb.jpg

Edytowane przez jake
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W środku nie mam żadnego filtratora. Chmielę w woreczkach.

Wewnątrz w odpływie mam tylko wygiętą z drutu "zatyczkę", żeby woreczek z chmielem nie zatykał odpływu i to się sprawdza.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.