skybert 106 1 Items Posted October 1, 2012 Trochę szukałem, ale nie znalazłem takiego wątku, choć temat był poruszany wielokrotnie przy innych okazjach. Jak w temacie, chciałbym zamontować filtr w warzelnym. Wyobrażam sobie zwiniętą drobną siatkę lub oplot wężyka do wody wygięty, usztywniony i ułożony wzdłuż krawędzi gara na dnie. Przed spuszczeniem/filtracją brzeczki whirlpool. Pytanie tylko, czy oplot lub drobna siatka da radę chmielowemu rozpuszczonemu granulatowi? Gdzie taką siatkę można kupić? Może inne pomysły. Ja do tej pory przy dekantacji piwo przepuszczałem przez bawełniany worek filtracyjny, ale jest to trochę niewygodne i ryzykowne. 1 Jejski reacted to this Quote Share this post Link to post Share on other sites
Wiktor 257 1 Items Posted October 1, 2012 tak wyglądały pierwsze próby z whirlpoolem - jak się człowiek wprawi to nawet można lepiej chmiel oddzielić. Tyle że trzeba mieć dość szeroki kocioł. Quote Share this post Link to post Share on other sites
josefik 269 1 Items Posted October 1, 2012 Na wylocie stosowałem kiedyś filtr kątowy, jakieś paprochy wyłapywał, były to śladowe ilości /chyba że wzburzone zostały osady wtedy się zatykał/ więc przy modernizacji już nie zakładałem. Grunt do łirpul i 15 min pauzy. Quote Share this post Link to post Share on other sites
leech 99 1 Items Posted October 1, 2012 Ja używam wężyka z oplotem w pionie - końcówkę oplotu zahaczam o kant gara i spuszczam kranikiem schłodzoną brzeczkę, jak przestaje lecieć to kładę wężyk poziomo. W ten sposób zostaje mi maks 0,5l piwa w chmielinach. Quote Share this post Link to post Share on other sites
Faszysta Rasista Homofob 108 1 Items Posted October 1, 2012 Ja robię filtrację można powiedzieć w kotle warzelnym, a konkretnie w wymienniku płytowym. Najpierw w środku na dnie miałem krótki filtrator z oplotu - przy pierwszej warce się zapchało (pomimo, że chmielę w siateczkach) i musiałem go wyciągać, co przy prawie wrzącej brzeczce nie jest łatwym zadaniem. Potem umocowałem ten filtrator pionowo - było lepiej i można było go w trakcie filtracji powierzchownie czyścić, ale nie wiem w zależności od czego, co którąś warkę nie dało się zassać brzeczki przez wymiennik. Teraz nie mam żadnego filtratora, przed filtracją robię tylko whirlpool mieszadłem i czekam kilkanaście minut. Quote Share this post Link to post Share on other sites
elroy 732 1 Items Posted October 1, 2012 Mi się oplot do tego nie sprawdził, kombinacje takie jak Jake napisał. Teraz "whirlpool" i ściągam wężykiem. Nie ma dużych strat. No tylko, że to manualna robota. Quote Share this post Link to post Share on other sites
henry 3 Posted October 1, 2012 W moim sprzęcie używam filtra osadów gorących. Zdjęcie w galerii. Działa jak dla mnie bardzo dobrze. Jak odbieram brzeczkę na poczatku cyrkuluje, aby wysterylizowac rury. Osady układają się na filtrze.. tworzą coś jakby złoże filtracyjne. Po pewnym czasie leci klarowna brzeczka. Sito jest tylko konstrukcją wsporczą dla osadów, a nie właściwym sitem filtracyjnym... zasada znana z zaciernego.. przy szyszkach pewnie było by to jeszcze lepiej. Na sicie i dnie warzelnego zostaje spora ilość błota. W powiązaniu z moim systemem odbierania osadów zimnych z fermentatora działa super. Używam prądu więc spust mam na środku zbiornika. Przy gazie nie wiem jak by się to sprawdzało. Quote Share this post Link to post Share on other sites
anteks 733 1 Items Posted October 1, 2012 Rurką w kegu robię karuzelę i ustyma zasysam przez wężyk Quote Share this post Link to post Share on other sites
Sojer 83 Posted October 1, 2012 Rurką w kegu robię karuzelę i ustyma zasysam przez wężyk Poeta... Aż zacząłem się zastanawiać ilu z nas pisuje wiersze... Quote Share this post Link to post Share on other sites
Faszysta Rasista Homofob 108 1 Items Posted October 1, 2012 (edited) W moim sprzęcie używam filtra osadów gorących. Zdjęcie w galerii. Działa jak dla mnie bardzo dobrze. Jak odbieram brzeczkę na poczatku cyrkuluje, aby wysterylizowac rury. Osady układają się na filtrze.. tworzą coś jakby złoże filtracyjne. Po pewnym czasie leci klarowna brzeczka. Sito jest tylko konstrukcją wsporczą dla osadów, a nie właściwym sitem filtracyjnym... zasada znana z zaciernego.. przy szyszkach pewnie było by to jeszcze lepiej. Na sicie i dnie warzelnego zostaje spora ilość błota. W powiązaniu z moim systemem odbierania osadów zimnych z fermentatora działa super. Używam prądu więc spust mam na środku zbiornika. Przy gazie nie wiem jak by się to sprawdzało. Myślałem o czymś takim, żeby zamontować wewnątrz kotła warzelnego na wyjściu kranika. Nawet znalazłem w sklepie takie sitko, które by pasowało, bo miało taki sam gwint (chyba był to wkład do pompy do wody), ale niestety w plastikowej obudowie. Spróbuję też z fałszywym dnem wykonanym z podziurkowanej blachy aluminiowej zamontowanym powyżej ujścia. Edited October 2, 2012 by jake Quote Share this post Link to post Share on other sites
Jejski 323 1 Items Posted October 2, 2012 Bardzo dobry temat poruszyłeś. Plus dla Ciebie. Jak dla mnie whirlpool jest dobry do prania np. bielizny, a nie robienia piwa! Istota rzeczy leży w tym by w sposób zero inwazyjny wyciągnąć max. ilość brzeczki z kotła warzelnego jak najprościej. Jestem minimalistą i im więcej sprzętu tym więcej do mycia, a ja tego bardzo nie lubię. Przy moim grawitacyjnym sposobie ma być tak że tylko operuję kranami i otrzymuję to co chcę, a nie wężyki, kraniki, przechylanie. Od kilkudziesięciu warek do filtracji chmielin, a przede wszystkim do filtracji białek, bo to tak naprawdę jest najgorsze używam filtratora z rurki CU. Ma to swoją wadę, bo w każdym chmieleniu muszę zastosować przynajmniej jedną porcję szyszek która pozwoli na stworzenie złoża filtracyjnego podobnie jak w przypadku zacieru. Wylot kranika jest nieco poniżej filtratora co pozwala na odsączenie od 100 do 200ml resztek co przy 46l warce jest pomijalne i tu już niema co się bawić w odciąganie brzeczki! Jeden raz próbowałem chmielić bez szyszek i filtrować przez rurkę CU i była to porażka, musiałem dekantować wężykiem. Mam pomysł na chmielenie samym granulatem i zastosowanie na filtrator CU od góry wiórów/czyścików z KO dla zastąpienia złoża ze szyszek. Zpewnością sprawdzę i się pochwalę. Quote Share this post Link to post Share on other sites
Faszysta Rasista Homofob 108 1 Items Posted October 3, 2012 Jeżeli chodzi o samą filtrację już schłodzonej brzeczki albo po chmieleniu na zimno, to ja na to mam prosty sposób - na końcu wężyka wieszam kawałek sterylnej gazy uformowanej w worek (inaczej się zapycha) - może być kilka warstw. Zanieczyszczenia zostają na jego dnie i się nic nie zapycha. Cały czas myślę natomiast jak rozwiązać problem doprowadzenia do wymiennika płytowego już przefiltrowanej brzeczki, żeby uniknąć dostawania się syfu do niego. Niby po każdym użyciu napełniam go NaOH, ale nigdy nic nie wiadomo, czy coś nie zostanie co spowoduje infekcję. Quote Share this post Link to post Share on other sites
skybert 106 1 Items Posted October 4, 2012 Obłożenie rurki stalowej lub miedzianej drobnymi wiórami wydaje się ok ale trzeba to przetestować. Dzięki za sugestie. Na razie na spokojnie spróbuję z ponacinaną lub ponawiercaną delikatnie rurką owiniętą ciasno nylonową siatką. Rurka wygięta wzdłuż krawędzi gara. Przed zlewaniem whirlpool. Quote Share this post Link to post Share on other sites
anmar 32 Posted October 4, 2012 My robimy "łyrpula" a potem przez nasze sito ( piszemy o nim w 19 poscie w tym wątku => http://www.piwo.org/...-browar-domowy/) i napowietrza się ładnie i klarowne jest. Obrazek sita poniżej. Quote Share this post Link to post Share on other sites
Faszysta Rasista Homofob 108 1 Items Posted December 15, 2012 (edited) Chyba rozwiązałem problem chłodzenia w kotle zaciernym. Zamontowałem zaraz za kranikiem tzw. filtr osadnikowy. Dalej jest już wymiennik płytowy. Samo początkowe napełnienie wymiennika nie udaje się niestety z filtrem (chyba jest za mały "ciąg"), więc na ten czas go wyjmuję, ale potem idzie już bez problemów z filtrem. Brzeczka wpadająca do fermentora jest idealnie klarowna. Edited December 15, 2012 by jake Quote Share this post Link to post Share on other sites
Swiaderny 77 1 Items Posted December 15, 2012 Chyba rozwiązałem problem chłodzenia w kotle zaciernym. A w samym kotle masz jakiś filtr (ponacinana rurka/oplot)? Czy chmielenie w skarpecie? Quote Share this post Link to post Share on other sites
Faszysta Rasista Homofob 108 1 Items Posted December 15, 2012 W środku nie mam żadnego filtratora. Chmielę w woreczkach. Wewnątrz w odpływie mam tylko wygiętą z drutu "zatyczkę", żeby woreczek z chmielem nie zatykał odpływu i to się sprawdza. Quote Share this post Link to post Share on other sites
Wesoly 46 1 Items Posted December 16, 2012 U siebie mam filtr siatkowy z oczkami 0,5mm, szyszka tworzy dodatkowy filtr, zaraz za kotłem mam dwa wymienniki płytowe. Quote Share this post Link to post Share on other sites
Jejski 323 1 Items Posted December 16, 2012 Ja ten problem rozwiązałem tak 1 skybert reacted to this Quote Share this post Link to post Share on other sites
mateos 57 Posted December 16, 2012 U siebie mam filtr siatkowy z oczkami 0,5mm, szyszka tworzy dodatkowy filtr, zaraz za kotłem mam dwa wymienniki płytowe. Mógłbyś parę zdjęć zamieścić, jak to u ciebie wygląda?. Quote Share this post Link to post Share on other sites