Skocz do zawartości

Własny słód


kristof1984

Rekomendowane odpowiedzi

Cześć :smilies:
Mam problem z oddzieleniem kiełków korzeniowych od słodu owsianego..

a na czym polega ten problem ?

możesz cos wiecej napisać?

Problem polega na tym, że korzonki nie chcą się oddzielać.

 

1. Słód jęczmienny przecieram w dłoniach, potem odsiewam przetakiem.

2. Słód pszenżytni elegancko się odsiewa na przetaku, bez wcześniejszego przecierania (podejrzewam że pszeniczny też tak się będzie zachowywał. Mam pszenżyto tak podobne do pszenicy, że wizualnie nie do odróżnienia :) - dlatego będę z nim eksperymentował jak z pszenicznym :)

3. Słód żytni nie nadaje się do przetaka, bo połowa przezeń przelatuje. Ale za to kiełki łatwo odpadają, więc większego problemu nie ma..

4 Natomiast w owsianym, to masakra. Kiełki nie chcą się odkruszać ani w dłoni, ani na przetaku.. - i stąd moje pytanie ...

Edytowane przez Maryush
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 5 miesięcy temu...

Cześć.

Właśnie dostałem od znajomego 25 kg jęczmienia browarnianego.

W przyszłym tygodniu rusza produkcja słodu choć uwarunkowane jest to działaniem grzejników u mnie w bloku. Cały czas etap suszenia to największe wyzwanie w produkcji słodu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja już partię ok 6 kg suszę na grzejnikach. Tak naprawdę mając 3 grzejniki do dyspozycji można sobie poradzić bez kupowania słodu pilźnieńskiego oraz słodu pszenicznego. Każdy w bloku bez problemu może w tydzień czasu wyprodukować ok 5-7 kg słodu. Mając do dyspozycji dodatkowo jakiś piec np węglowy, idzie sobie poradzic z 10 kg.

 

pozdrawiam i namawiam na własną produkcję słodu :tort:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja jadę za ciosem, kolejna partia wylądowała na grzejnikach a 6 kg jęczmienia właśnie się moczy :)

 

piwko ze słodu suszonego latem właśnie zaczyna bulgotać :)

 

pozdrawiam po raz kolejny grono słodowników

 

ps

 

jak ktoś się w to jeszcze bawi to proszę niech pisze o własnych metodach :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć :)

 

choć przeliczyłem się z mocą produkcyjną tzn wydajnością suszenia i drogą uchwały zarządu słodowanie będzie się odbywać w lecie pod dachem :)

Rozumiem że nie zmieściło się na piecu kaflowym te 6 kg do suszenia? słód ma to do siebie że po zakiełkowaniu zwiększa objętość ....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć :)

 

ja jadę za ciosem, kolejna partia wylądowała na grzejnikach a 6 kg jęczmienia właśnie się moczy :)

widzę że faktycznie idziesz za ciosem :)

ja na razie szukam naczynia do słodowania bo szkoda mi fermentatora :) wybór padł na plastikową miednicę 18l za 10 zł :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

CZeść.

 

Witam. Mam pytanko, gdzie możną załatwić jęczmień browarniczy ?

pytaj na targu, albo u hodowców gołębi ....

Mojej babci przywozi koleś pszenice i owies po 30 zł za 50 kg Jęczmień też ma tylko akurat nie wiem czy ma dostęp do browarniczego czy tylko do zwykłego szarego... Muszę go podłapać i się dopytać.

 

W IKEI widziałem kiedyś takie duże sitka zrobione z siatki metalowej bardzo drobne oczka. Sitka były średnicy standardowych fermentatorów.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

słód odkiełkować od razu po suszeniu poprzez przetarcie w dłoniach. Najlepiej się to robi w workach-rękawach poszytych z firany. Następnie przesiać przez przetak z oczkami do jęczmienia (dostępny na targach )

 

pszeniczny szybko kiełkuje już po 3 dniach można suszyć. Najlepiej daj fotkę to się zobaczy

 

bielok, jak będę słał pakę to i podeślę wiadra :) w miednicy także słodowałem ale fermentator z dziurami okazała się praktyczniejszy.

 

jeszcze ze 2 cykle i worek jęczmienia przerobię :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć :)

 

choć przeliczyłem się z mocą produkcyjną tzn wydajnością suszenia i drogą uchwały zarządu słodowanie będzie się odbywać w lecie pod dachem :)

Rozumiem że nie zmieściło się na piecu kaflowym te 6 kg do suszenia? słód ma to do siebie że po zakiełkowaniu zwiększa objętość ....

Dokładnie nie ważyłem, ale odmierzyłem słoikiem te 6 kg i z tego co się okazało to na piecu się zmieściło, tylko warstwa 20 cm to znacznie za dużo, więc rozsypałem to na kilka blach i teraz jest ok. Trochę zabawy jest, ale jak się zastosuje patent poddaszny :) to słodowanie to będzie pestka.

Btw, wiem że analiza słodu kosztuje, ale może ktoś studiuje w temacie i ma dostęp. Strasznie mnie ciekawi o ile taki słód

jest inny od przemysłowego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jak będę miał możliwość to pyknę, jęczmień wydaje się być bardziej pękaty

 

obecnie słoduję jęczmień pochodzenia nieznanego, z braku możliwości odbioru browarnianego zakupiłem na targu jęczmień od rolnika. Wybrałem najbardziej przypominający browarniany

Edytowane przez bnp
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na zasadzie rozważań teoretycznych, można pozbyć się wykruszonych wcześniej kiełków przy pomocy wentylatora, słód poruszać, czy delikatnie podrzucać, kiełki są lżejsze zostaną wydmuchane, słód jako cięższy pozostanie. Jeszcze gdziniegdzie na wsi są w użyciu wialnie, którymi przez podmuch czyści się zborze, są sporych rozmiarów, myślę że czyszcząc małą ilość słodu, wentylator wystarczy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie mi się moczy prawie 4 kg pszenicy. Eksperyment. Zobaczymy co z tego wyjdzie. Chcę zobaczyć jak wygląda cały proces. Jeśli pójdzie ok, to spróbuję uwarzyć jakąś próbną warkę na tym słodzie w tym przypadku 100% pszenicy będzie :) Heh filtracja, ale zobaczymy co to będzie. Do odważnych świat należy :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie mi się moczy prawie 4 kg pszenicy. Eksperyment. Zobaczymy co z tego wyjdzie. Chcę zobaczyć jak wygląda cały proces. Jeśli pójdzie ok, to spróbuję uwarzyć jakąś próbną warkę na tym słodzie w tym przypadku 100% pszenicy będzie :smilies: Heh filtracja, ale zobaczymy co to będzie. Do odważnych świat należy :smilies:

Myślę, że chyba 26 godzin moczenia dla pszenicy wystarczy, zmieniałem wodę około 5-6 razy. Ziarno dość miękkie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć.

 

Myślę, że chyba 26 godzin moczenia dla pszenicy wystarczy, zmieniałem wodę około 5-6 razy. Ziarno dość miękkie.

w zupełności, ja nigdy tak długo nie moczyłem .....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.