Skocz do zawartości

Długa burzliwa fermentacja


gagarin

Rekomendowane odpowiedzi

Równie dobrze drożdże już dawno poszły spać , a z piwa po prostu uwalnia się CO2 , czyli piwo się powoli odgazowywuje. Nie zmierzysz , nie będziesz wiedział.

Napisz chociaż jakie drożdże , jaka temperatura fermentacji , więcej szczegółów.

Edytowane przez pepek84
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To różnie bywa. Jutro 2 tygodnie ubiegną, jak nastawiłem na Windsorach FAH. Wyglądało, że po 4 dniach pozamiatane, a tu dzisiaj jak się przyjrzałem, to jak włącza się kaloryfer w pokoju to i w rurce coś zaczyna się dziać (bywa od 17 do 21 Celsjuszów w cieniu pod biblioteką...). A na S 05 fermentor obok nieprzerwanie od 7 dni sobie plumka. Ani mi do głowy nawet zaglądać... Pierwsze zleję za 2 tygodnie od razu do butelek, drugie dam wtedy na cichą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Równie dobrze drożdże już dawno poszły spać , a z piwa po prostu uwalnia się CO2 , czyli piwo się powoli odgazowywuje. Nie zmierzysz , nie będziesz wiedział.

Napisz chociaż jakie drożdże , jaka temperatura fermentacji , więcej szczegółów.

 

S-05 fermentacja w temp 21 st C uwalnia sie CO2 to tak jest przy fermentacji

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to ok do trzech tygodni poczekamy i zmierzę blg jak będzie odpowiedni wynik to leje w szkło i zaciskam bączki .

 

ps. moja GRETA wczoraj u sąsiada pierwszą szyjkę urwała. To znaczy, że się już psuje czy to może być wadliwa butelczyna?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moja też po zabutelkowaniu 90 szt, przy jednej zastrajkowała, szyjka długa w butelce zrobiła sobie rysę. Podobno długie szyjki z Gretą tak mają.

Przyglądając się zdjęciu mógłbym być zgryźliwy i napisać - pięknie wyostrzone firanki:P

Ale rzeczywiście jest coś w tym, oczym pepek pisze. Większość używanych przeze mnie, to butke z Browaru Kormoran, z niskim kołnierzem. I zdarza mi się (szczególnie po Rześkim, gdzie kołnierz jest niższy niż niski:P, po kilka razy walczyć z zakapslowaniem tego. Natomiast na rozdawnictwo używam zazwyczaj tych z wysokim (nie mieszczą się w kartonach po BK, więc je ekspotuję) i super je się kapsluje.

Edytowane przez patpul
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 rok później...

Mam nieco podobny problem ale na drożdżach W34/70.

Właściwie to dałem 3 saszetki W34/70 i jedną M84.

Uwadniałem na 2 szklanki, bo w jedną mi się nie mieściło. Boję się, że było nieco za zimno jak na uwadniania (ok 10°C, a może i spadło do 9)...

W jednej szklance wszystko wyglądało tak jak zawsze (przy górniakach), w drugiej nieco niemrawo.

Trafiły do brzeczki ok 14°C i pierwsza piana zaczęła się pojawiać po ok 20-24h. Wtedy obniżyłem temperaturę do ok 12-13°C

Po kolejnych 8h piana byłą już konkretna i zbiłem temperaturę do 10-11°.

Dziś mijają 3 dni od startu fermentacji (wiem, że to mało) i spławik zanurzył się ledwo do poziomu ok. 11°Blg (startowe 14).

Piany jest bardzo mało... spławik powoli się zanurza, ale trochę mnie martwi, że idzie to aż tak wolno... Przy podobnych piwach górnej fermentacji po takim czasie było już ok 5°Blg (ostatnia IIPA miała po takim czasie 5°Blg startując z 19,5°)

Wiem o przekłamaniach spławika przy niskiej temperaturze, ale to będzie błąd o max 1°, a nie dwukrotny.

 

Pierwszy dolniak... stresuję się chyba bardziej niż przy pierwszym zacieraniu :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wyjeżdżam na weekend... będę musiał odłączyć chłodzenie na 3 dni, więc pewnie temperatura wzrośnie do ok 17°C... zdecydowanie wolałbym aby do tego doszło dopiero na sam koniec burzliwej, a nie w szczycie...

Ewentualnie zakręcę kaloryfery i pouchylam okna, może uda się utrzymać poniżej 15°C...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

http://www.piwo.org/topic/14422-diy-kontrola-temperatury-fermentacji/

Niestety wciąż nie miałem czasu wrzucić zdjęć :/

 

To normalne, że lagery fermentują tak wolno czy ja coś zawaliłem (za słabe napowietrzenie, za szybkie zmiany temperatury, zbyt niska temperatura podczas uwadniania) ??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zasilanie termostatu i pompki jest w jednym.

Musze odłączyć, bo gdy rozpuści się cały lód w butelkach, to pompka będzie chodziła bez przerwy, a jedną już w ten sposób spaliłem. Obecna pompka też już daje znaki, że niedługo chce zaprzestać współpracy, a jeszcze mi trochę zajmie znalezienie i wstawienie czegoś solidniejszego, więc niech nie umiera akurat teraz...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Balkon... nieco za zimno z kolei, ale w styropianowym pudle powinno być ok. Najwyżej drożdże trochę przysną i będą musiały się obudzić jak wrócę.

Chociaż mam wrażenie, że dzisiaj fermentacja przyspieszyła (3°Blg w 10h). Zobaczę co będzie rano, może te 17°C wypadnie gdy drożdże i tak już prawie skończą (osiągnięcie takiej temperatury powinno zająć 3 dni) i nie ma się czym martwić :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No nie wiem - na dolniakach w niskich temperaturach 2-3 tygodnie fermentacji to raczej norma dla piw o średniej gęstości. Ciężko powiedzieć co gorsze - czy balkon i przymrozek i wahania temperatury, czy wysoka temperatura i rozpuszczalnik :) Chyba wolałbym mimo wszystko balkon.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podepnę się pod temat.

Mianowicie doppelbock - 18 plato. Fermentuje w 10 stopniach już 26 dni (s-23 x2). Teraz spada tak 0.5 na 4-5 dni- aktualnie jest tak 5 - 5.5.

Piana ciągle obecna (tak 1 cm), z dna jakieś bąbelki lecą ku górze( co jakiś czas).

Zastanawiam się czy czekać (i jak długo), czy (i kiedy) przelewać na cichą (i na jak długo)?

Pierwszy dolniak, dlatego pytam.

Edytowane przez Kraku
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak spada, to czekać - to zasada uniwersalna do wszystkich rodzajów i szczepów drożdży :)

 

Inna sprawa, że za wiele już spaść nie powinno (obecnie ~72% odfermentowania) - jak Ci się bardzo spieszy, to mierz co 3 dni.

a) ze zlewaniem na cichą - jak Blg przestanie spadać, to poczekaj jeszcze ze 2-3 dni, powtórz pomiar i zlewaj na cichą.

b) zapomnij o tym piwku na kolejny tydzień/2 tygodnie o zostaw tak, jak jest. Potem pomiar i od razu w butelki :)

 

Moim zdaniem przelewanie na cichą warto zrobić jeżeli masz piwo mętne albo jak potrzebujesz gęstwy - inaczej można śmiało dojechać do końca w jednym wiadrze bez zbędnych komplikacji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No nie wiem - na dolniakach w niskich temperaturach 2-3 tygodnie fermentacji to raczej norma dla piw o średniej gęstości. Ciężko powiedzieć co gorsze - czy balkon i przymrozek i wahania temperatury, czy wysoka temperatura i rozpuszczalnik :) Chyba wolałbym mimo wszystko balkon.

Piwo wylądowało na balkonie cały czas zapakowane w styropianowe pudło. Gdy wczoraj wieczorem zabierałem je z balkonu było śliczne 9-10°C.

Niestety chyba elektronika złapała wilgoci i przestało się samo wyłączać chłodzenie (w nocy pracowało dziwnie długo i gdy tam zajrzałem zdążyło zbić temperaturę do 6-7°C, a termostat ma histerezę na poziomie 1°C, więc przy obecnych ustawieniach powinien włączać pompkę przy 11° i wyłączać przy 10°C). Jak wyschnie pewnie wróci do normy.

Jestem trochę zniechęcony do dolniaków...

 

Przez weekend zeszło do 4°Blg (odfermentowanie 71%)... Może czas na przerwę diacetylową? W jakiej temperaturze przy dolniakach?

Edytowane przez pogo
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Piwo wylądowało na balkonie cały czas zapakowane w styropianowe pudło. Gdy wczoraj wieczorem zabierałem je z balkonu było śliczne 9-10°C.

No i lux - trochę łaskawa pogoda pomogła.. ;)

 

Przez weekend zeszło do 4°Blg (odfermentowanie 71%)... Może czas na przerwę diacetylową? W jakiej temperaturze przy dolniakach?

Skoro tyle zeszło, to pewnie już można, ale nie podpowiem - sam teraz fermentuję swojego pierwszego dolniaka już przeszło 3 tygodnie i tak myślę, że trzeba by zrobić powoli pierwszy pomiar i być może kończyć :) Wstrzymuję się natomiast jeszcze, ponieważ wieko wiadra wciąż mi puchnie (fermentacja jest w idealnie stabilnych warunkach - ok. 7C - więc skoro puchnie wiadro, to coś tam jeszcze sobie jedzą drożdżaki).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.