Infam 44 Posted January 6, 2009 (edited) Piwko otrzymane kilka dni temu przy okazji wizyty w ww. browarze. Wiem tylko tyle, że Belg. Mniemam, że receptura rodem z klasztoru. Kolor: jasny, określiłbym na "ciemną słomkę"; Klarowność: bardzo dobra, wręcz wzorcowa (chociaż ta cecha, jak i ww. nie garją pierwszych skrzypiec przy ocenie piw domowych); Nasycenie: poprawne; Piana: drobno i średniopęcherzykowa, raczej trwała, kołderka prawie do końca; Goryczka: Tu miałem pierwszy dylemat... Umiarkowana ale dziwna. Początkowo doszukiwałem się lekkich tanin, jednak jak zacząłem rozbierać dalej to zmieniłem zdanie (patrz niżej); Zapach: Nie ukrywam, że robi wrażenie. Owocowy sad, kwiaty. Górna fermentacja bez wątpienia! Wg mnie zdecydowanie dominuje jeden z jak najbardziej pożądanych w piwach górnej fermentacji estrów - octan etylu. Ale jest go trochę za dużo... To on wnosi te aromaty, na które zwracałeś uwagę, ale nie jest tak źle! Smak: Uderzająco owocowy, raczej wytrawny, z lekko goryczkową końcówką. I tu jak sądzę właśnie wychodzi rzeczony esterek. Wprowadza bogactwo owoców i tę (nie nachalną) goryczkę z pogranicza chmielowego i taninowego, która jest wynikiem koincydencji chmielu i octanu etylu. Uwagi: Przed degustacją nie sugeruj oceny . Jak będzie źle to napiszą na PW Zwróć uwagę na temperaturę fermentacji, przebieg burzliwej. Niedługo będę unikał wystawiania w KPD tych stylów, które wyślesz Ty. Edited January 6, 2009 by Infam Quote Share this post Link to post Share on other sites
yemu 20 Posted January 7, 2009 Pierwszy raz już za mną :-) Uff, dzięki za ocenę. Dodam tylko, że miało być to coś z okolicy Belgian Blonde Ale/ Belgian Golden Strong Ale. Piwo nazwałem "Błazen", trochę na cześć Brugse Zot, a trochę dlatego, że jak się parę wypije to się błaznuje (bo mocne a alkoholu nie czuć - moi znajomi, gdy je testowali pytali, czy w nim w ogóle jest alkohol :-) Quote Share this post Link to post Share on other sites