Skocz do zawartości

Wybór sprzętu - prośba o weryfikację


Winger

Rekomendowane odpowiedzi

Witam!

 

Po latach picia ogólnodostępnych piw (które to nie potrafią mi obecnie przejść przez gardło bez jęku zawodu) i lekkiego zachwytu nad niszowymi krajowymi produktami (Ciechany, Lwówki, Krakowiaki itp), postanowiłem spróbować z warzeniem pod swoim dachem. Przez ostatnie kilka tygodni zapoznawałem się z dyskusjami i artykułami na kilku portalach tematycznych, przyszedł czas na dobór sprzętu i surowców na pierwsze warki.

Skompletowałem poniższą listę sprzętu do warzenia z zacieraniem, jeśli któryś z doświadczonych kolegów dojrzy jakieś nieścisłości / braki lub będzie miał inne sugestie, będę dźwięcznie wdzięczny za wszelakie uwagi.

 

Do kupienia:

- gar emaliowany min. 36l - na początek wystarczy, a może i dłużej mi posłuży;

- taboret gazowy z CP (termopara!);

- fermentatory z podziałką i kranikiem - minimum 4 sztuki - z racji tego że chcę warzyć min. 2-3 warki w miesiącu;

- termometry naklejane na fermentatory (grosze to kosztuje a nie trzeba ryzykować zakażenia otwierając fermentator do pomiaru temperatury);

- filtrator z oplotu - jeden z gotowych oferowanych w sklepach;

- chłodnica rurkowa, również jedna z gotowych;

- cukromierz;

- łyżka piwowarska (akurat nie mam niczego w kuchni co żona by na stałe oddała ;) ;

- jodowy wskaźnik skrobi do prób;

- kapslownica i kapsle (Emily);

- menzurki i szczelnie zamykane słoiczki do wykonywania pomiarów blg / testów fermantalności / starterów;

- rurka igielitowa 1m;

- rurka do rozlewu piwa z zaworkiem;

- myjka do butelek + sterylizator (ten ciśnieniowy) + suszarka;

- termometr cyfrowy do mięsa (Ikea);

- termometr zwykły/uniwersalny (jako zabezpieczenie przed błędnymi wskazaniami powyższego);

- waga kuchenna elektroniczna z dokładnością do 1g;

- menzurka kuchenna z podziałką;

- środki dezynfekujące.

 

Większość z powyższych uda się zapewne dorwać w postaci startowego zestawu sprzętowego, muszę tylko znaleźć najbardziej optymalną ofertę.

Śrutownik dojdzie później, na pierwsze kilka warek zamówię słody ześrutowane.

 

Kilka pytań:

 

1) Porywać się z garem na droższe wersje dostępne na BA lub CP, czy wystarczy coś takiego -> http://koliber.sklep...php/produkt,231 ? Jest 80 zł różnicy. Będę chciał w niedalekiej przyszłości zamontować w garze kranik, jeśli ma to znaczenie.

 

2) Cukromierz - czy można brać dowolny, czy jednak niektóre są na tyle lepsze jakościowo żeby kilka groszy dołożyć?

 

3) Opłaca się kupować napowietrzacz do brzeczki, czy naprawdę identyczny/lepszy efekt da kołysanie fermentatorem?

 

Z góry dziękuję za wszelaką pomoc, pięknie by było jeśli ten wątek przysłużyłby się przyszłym ochotnikom.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kup sobie garnek nierdzewny - najlepiej 100L z cienkim dnem. Każdy CI go poleci.

Reszta jest ok. Dobrze jest też mieć refraktometr.

Ja nigdy nie używałem napowietrzacza z dobrym efektem, ale każdy Ci go doradzi.

 

Tak naprawdę ile jest osób tyle wersji sprzętu, każdy ma inne techniki. Sam sobie z czasem wyrobisz zdanie co i jak.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zapiski Jejskiego przeczytałem, tak jak i wiele innych tematów - stąd wzięła się powyższa lista - natomiast tyle różnych wersji i opracować że łatwo się początkującemu trochę pogubić i coś namieszać, stąd wolę zweryfikować zamiast wydać ładnych kilka złotych na sprzęt żeby się zorientować że coś nie tak. Jest po prostu zbyt wiele różnych metod żeby się zamknąć w jednym poradniku do którego można zawsze wszystkich odesłać.

Ze swojej strony mogę obiecać że, kiedy przyjdzie taki moment kiedy i ja po kilkunastu i więcej warkach nabiorę wiedzy i doświadczenia, z chęcią pomogę osobom zaczynającym w temacie, tak jak ja dzisiaj.

 

EDIT:

 

Qxa, dzięki odpowiedź, o coś takiego mi właśnie chodziło.

Z garnkiem dużym na razie się wstrzymam, to dobrych kilkaset zł więcej, ale podejrzewam że się przesiądę.

Dzięki za cynk z refraktometrem, doczytam trochę o tym.

Edytowane przez Winger
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A mi się bardzo podoba bo kolega sporo poczytał zanim napisał. :okey:

 

- kapslownica i kapsle (Emily);

 

Skoro dużo inwestujesz, warto kupić kapslownice stołową Grifo.

 

- łyżka piwowarska (akurat nie mam niczego w kuchni co żona by na stałe oddała

 

Lepsza drewniana, nie wygina się tak jak plastikowa (zwłaszcza przy większych zasypach).

 

1) Porywać się z garem na droższe wersje dostępne na BA lub CP, czy wystarczy coś takiego -> http://koliber.sklep...php/produkt,231 ? Jest 80 zł różnicy. Będę chciał w niedalekiej przyszłości zamontować w garze kranik, jeśli ma to znaczenie.

 

Lepiej kupić w necie (choćby w Koliber), min 40l a może i 50l, nie wielka różnica cenowa a pojemność się przyda.

 

) Opłaca się kupować napowietrzacz do brzeczki, czy naprawdę identyczny/lepszy efekt da kołysanie fermentatorem?

 

Kwestia gustu i .. sterylności procesu napowietrzania pompką, ma początek spokojnie możesz kołysać.

 

Widzę, że masz spory budżet na starcie :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Garnek jakikolwiek, ale jak nie planujesz powiększania, to najlepiej nierdzewny, albo kociołek lidlowski (w tedy odpada taboret).

Taboret najlepiej najtańszy - ja kupiłem kilka lat temu za 50-60pln na allegro.

Ja z chłodnicy nie korzystam.

Łyżka drewniana, a nie plastikowa.

Jodyna zamiast wskaźnika

Rurkę z zaworkiem olej, szkoda kasy

Z myją zrób jak chcesz, każdy ma swój sposób mycia, ja używam chemii i zmywarki.

Cukromierz kup gdzie bądź i tak trzeba będzie sprawdzić czy jest wykalibrowany, chyba że kupisz certyfikowany.

 

Reszta jest OK,

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Garnek jakikolwiek, ale jak nie planujesz powiększania, to najlepiej nierdzewny, albo kociołek lidlowski (w tedy odpada taboret).

Taboret najlepiej najtańszy - ja kupiłem kilka lat temu za 50-60pln na allegro.

Ja z chłodnicy nie korzystam.

Łyżka drewniana, a nie plastikowa.

Jodyna zamiast wskaźnika

Rurkę z zaworkiem olej, szkoda kasy

Z myją zrób jak chcesz, każdy ma swój sposób mycia, ja używam chemii i zmywarki.

Cukromierz kup gdzie bądź i tak trzeba będzie sprawdzić czy jest wykalibrowany, chyba że kupisz certyfikowany.

 

Reszta jest OK,

 

Wow.

Odpowiedz w koncentracie :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki wszystkim za odpowiedzi, wnioski poniżej + jedno pytanie:

 

1. Gar: na razie obstanę przy emaliowym 36l, podejrzewam że trochę czasu minie zanim dojdę do lepszych smakowo wyników i do tego czasu będę raczej warzył po ~20l. W przyszłości przejdę na nierdzewkę, to wtedy kupię odpowiednio większą tak jak większość radzi. Na chwilę obecną różnica cenowa między emalią a (większą) nierdzewką jest zbyt spora jak na mój budżet.

 

Co do lidlowych garnków, obawiam się ich małej mocy, przy taborecie jednak pewniej.

 

2. Taboret wezmę jakis dostosowany do gazu ziemnego, jako że mam rurę z przyłączem w pomieszczeniu gospodarczym gdzie będę zacierał / chmielił. Kupno taboretu jest wymuszone tym, że w kuchni mam tylko płytę indukcyjną (której nie chcę używać ze względu na niekoniecznie wystarczającą moc i nierównomierne grzanie od spodu).

 

3. Kapslownica faktycznie stołowa, nie wiem dlaczego nie brałem tego wcześniej pod uwagę.

 

4. Łyżka będzie drewniana.

 

5. Jodyna zamiast wskaźnika.

 

Pytanie: czemu olać rurkę z zaworkiem, myślałem że jest to najwygodniejsze rozwiązanie? Czego zamiast takiej rurki użyć?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kup sobie garnek z cienkim dnem - niewiele są droższe od emaliowanych a emalie ciężko umyć i ci się nie obije. Wydasz 100 więcej ale nie pożałujesz.

 

Łyżkę drewnianą zrób sobie z kija od miotły za 2 zł i kawałka deski i zaoszczędzisz 40 zł które wydasz na garnek z nierdzewki.

 

Nie olewaj rurki z zaworkiem. Mi osobiście uratowała życie - ja mam co warkę do zabutelkowania 13 skrzynek i powiem że z rurka idzie 2 razy szybciej i tak się nie pieni przy rozlewie. Wcześniej musiałem nalewać do butelek na 2-3 razy co zresztą widać na moich filmikach. Teraz z rurką jest epicko lepiej.

Edytowane przez Qxa
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Poza wszystkim co napisali koledzy, to nie wiem czemu nikt nie zauważył, że nie obskoczysz 2-3 warek w miesiącu 4 fermentorami. Taka możliwość jest niemożliwa ;)

Rurka z zaworkiem to dobra rzecz, napowietrzam mikserem, kapslownica TYLKO stołowa, ja mam grifo (nie hd) i sobie chwalę.

Gar w zależności od możliwości finansowych, zaczynałem od 29 l emalii, teraz mam 50 l nierdzewki.

Nic mi się w emalii nie obiło i nie miałem problemów z myciem, gar jest jak nowy (kupiony w kolibrze).

50 litrów to chyba dobry rozmiar, wcale nie jest duży, a da się zrobić podwójną warkę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

No to bezczelnie podpinam się pod temat. Wciąż jestem na etapie kompletowania sprzętu i przyszła pora na kapslownicę.

Naczytałem się trochę na temat GRETY i piszecie że egzemplarz egzemplarzowi nierówny natomiast kapslownicy stołowej nie mam za bardzo gdzie umieścić. Dlatego moje pytanie brzmi. Czym różni się to

http://sklep.wes.pl/...produkt&id=162#

od standardowej GRETY oraz czy jest to cena godna uwagi?

Thanks from the mountain.

Edytowane przez niesfiec
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kupuj stołową.

Ja dostałem Emily w zestawie i po kapslowaniu pierwszej warki miałem jej dość.

Butelki miałem różne, z wąskim i szerokim kołnierzem, kapslownica raz kapslowała dobrze, raz przeskakiwała po szyjce.

Pozatym mam dziwne wrażenie że kapsle mam nie zaciśnięte do końca.

Druga warka już kapslowana stołową Grifo i nie ma porównania do Emily.

Wbrew pozorom po opuszczeniu głowicy i podniesieniu rączki Grifo tak wiele miejsca nie zajmuje. Ja swoją trzymam w szafie :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do kapslownic dwuramiennych, ja korzystam z Emily już 40 warek i jest OK. ale kolega kupił ostatnio Eterne i sobie chwali.

http://destylacja.com/pl/p/Kapslownica-ETERNA/435

Plusem jest to, że jest cała metalowa i nic się nie wygina/łamie. Szyjek ponoć też nie obcina

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To ja ją kupiłem :) muszę powiedzieć, że jest fantastyczna - cała metalowa jak pisał Leszczu, kapsluje się wszystkie butelki jednym, płynnym ruchem, bez potzeby doginania, dociskania, nic takiego. Na dodatek te blaszki, które np w grecie po jakimś czsie odpowiadają za niszczenie szyjek na oblane platykiem - tak z 5mm grubości. Jak na razie wg mnie idealna. Niedlugo czeka ją maraton - powiem jak się sprawdziła

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli reasumując kapslownice dwuramienne jednym służą innym mniej natomiast opinni negatywnych na temat stołowej nie znalazłem.

Dlatego skłania mnie to jednak do zakupu tej drugiej z tym, że chciałem się jeszcze tylko dowiedzieć czy to urządzenie będzie stabilne bez stałego mocowania do blatu.

PS. Wiem, że prawdopodobnie powielam wątek, ale może ktoś doda jakąś informację, która posłuży nie tylko mnie.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mnie pracuje stabilnie.

Pamiętać należy że to kapslowica STOŁOWA więc jej miejsce podczas kapslowania jest na stole a nie na podłodze :smilies:

Kapsluję łapiąc jedną ręką za jej 'nogę' (w celu zwiększenia stabilności) a drugą za rączkę mechanizmu i ciach - butelka ładnie zakapslowana.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niesfiec, jutro powinna do mnie dotrzeć stołowa GRIFO (wraz z resztką sprzętu, pierwsze warzenie w weekend :), sklecę jakiś filmik poglądowy telefonem i wrzucę wieczorkiem na YT.

 

EDIT: będzie aktualizacja po kolejnym rozlewie, z racji niskiej jakości merytorycznej poprzedniego nagrania :-)

Edytowane przez Winger
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.