Skocz do zawartości

Termometr - Elektroniczny/Tradycyjny ?


Maryush

Rekomendowane odpowiedzi

Kompletuję sprzęt i teraz muszę wybrać termometr. Tradycyjny czy elektroniczny? Do wyboru mam:

 

 

 

Tradycyjny: http://www.homebrewing.pl/termometr-piwowarski-unierwsalny-20-do-110-p-50.html - 14zł

 

Elektroniczny: http://archi.inosak.org/imgdb/item504847916_1.html - 36zł

 

Elektroniczny: http://archi.inosak.org/imgdb/item512979734_1.html - 54,90zł

 

 

 

Który wybrać? Ja najchętniej skłaniałbym się ku temu za 36zł..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Coś chyba linki nie bardzo przeszły, bo nie chcą mi się otworzyć...

Tak czy inaczej - moja rada: na pewno kup ten tradycyjny. Chociażby po to, żeby zweryfikować pomiary.

Nigdy nie używałem takich elektronicznych z sondą, więc się nie wypowiem, ale z powodzeniem używam termopary podłączonej do taniego multimetru cyfrowego.

Np coś takiego: http://www.laro.com.pl/index.php5/sklep/mierni/1873

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oba z allegro są ok,używam ich na uczelni i są w porządku,szybkosc pomiaru na dobrym poziomie,a dokladnosc,tez niezla,ale wiadomo w tym przypadku im drozdzy elektroniczny tym lepszy.

Co do alkoholowego z homebrewing.pl to jest to bardzo dobry termometr alkoholowy,moj kolega znany na forum jako Franekkk uzywa takiego i jest bardzo zadowolony.

Takze jak zwykle wybór nalezy do Ciebie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja bym Ci polecał ten najdroższy. Powodów jest kilka:

 

1. Mam identyczny i jestem z niego bardzo zadowolony

2. Termometr elektroniczny dużo szybciej reaguje na zmiany temperatury.

3. Ten tańszy ma zakres od 40C, trochę za dużo, niższy zakres przydaje się do:

- kontrolowania temperatury przerwy zakwaszającej

- mierzenia temperatury brzeczki przed zadaniem drożdży

- również przy sporządzaniu startera, dobrze jest mieć pewność jaka jest temp. przed zadaniem drożdży

- przy korekcie odczytu blg w przypadkach piw dolnej fermentacji.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja bym Ci polecał ten najdroższy. Powodów jest kilka:

 

1. Mam identyczny i jestem z niego bardzo zadowolony

2. Termometr elektroniczny dużo szybciej reaguje na zmiany temperatury.

3. Ten tańszy ma zakres od 40C, trochę za dużo, niższy zakres przydaje się do:

- kontrolowania temperatury przerwy zakwaszającej

- mierzenia temperatury brzeczki przed zadaniem drożdży

- również przy sporządzaniu startera, dobrze jest mieć pewność jaka jest temp. przed zadaniem drożdży

- przy korekcie odczytu blg w przypadkach piw dolnej fermentacji.

 

Pozdrawiam

I to jest odpowiedź.

Ja natomiast używam termopary z tanim miernikiem elektronicznym (analogiczny jak w linku - w poście Staśka) i sobie bardzo chwalę. Bardzo mała inercja - szybki odczyt, łatwo przerzucić do innych garnków, gdzie przykładowo mam wodę do wysładzania.

Poza tym mam systemik na DS1820, ma nieocenioną zaletę - rejestracja temperatury. Chcę przypomnieć sobie jak zacierałem (przerwy, czy na słodko/wytrawnie) to otwieram plik i jest. Laptop z rejestracją Lampomittari chodzi non stop więc mam też dane z fermentacji / leżakowania.

Szklany termometr również mam ale używam rzadko.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Termometry tylko elektroniczne!

Od czasu jak rozbiłem mój szklany 5 minut przed końcem chmielenia (warka w kanał: mnóstwo szkła w garnku i dziwny chemiczny zapach) to podziękowałem i kupiłem elektroniczny. Już 2x spadł na podłogę z kredensu i nawet nie poczuł :beer:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Każdy elektroniczny który ma plastikowy przewód/części będzie miał atest tylko do 40*. Mozna go używać od biedy do zacierania, ale do gotowania już był go nie wkładał.

Ja mam taki z IKEI za 25 zł, jego wadą jest to, ze nie można go zamoczyć do końca.

A zwykły termometr używam b. często do weryfikacji najważniejszych momentów zacierania. Elektroniczny czasem wariuje i nagle pokazuje np. o 5 stopni więcej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja stosuję taki i taki. Analogowy ma to do siebie, że lepiej na nim widać przyrost temperatury w trakcie zacierania.

Do pomiaru temperatury wody do wysładzania albo kadzi warzelnej - cyfrowy.

Niestety 1 szklany już załatwiłem (mierzyłem temperaturę wody w wanience dla dzieci i mi wypadł :beer: )

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety 1 szklany już załatwiłem (mierzyłem temperaturę wody w wanience dla dzieci i mi wypadł :beer: )

łokciem kochany' date=' łokciem![/quote']

a jakoś na to nie wpadłem :/ Mam teraz taki termometr "okręt piracki". Dokładność pewnie znikoma :/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

U mnie jest tradycyjny rtęciowy (laboratoryjny) oraz miernik z termoparą

 

patrz link http://www.narzedziak.pl/go/_info/?id=2385

 

Termopara jest na przewodzie, więc włożyłem ją do rurki miedzianej z nowego przewodu hamulcowego, jeden koniec zakułem i zalutowałem,

a na drugi założyłem osłonkę termokurczliwą i jest jak najbardziej OK.

Sprawdzałem obydwa jednocześnie i pokazują tak samo.

 

pozdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pierwsze zacieranie wykonane z udziałem termometru tradycyjnego z homebrewing.pl.

 

Przed zakupem:

1. bałem się szklanego termometru, że przy warzeniu będzie niewygodny i że łatwo go potłuc :)

2. chciałem od razu wyposażyć mój browar "nowocześnie", w elektroniczny termometr :rolleyes:

 

Wybrałem tradycyjny i nie żałuję! Wszelkie obawy okazały się nieuzasadnione. Jest wygodny w użyciu, czytelny i nawet dokładny :) Biegałem z nim po całym domu: zacieranie, mierzenie temp. w pomieszczeniu które upatrzyłem na dolną fermentację, gotowanie, przygotowywanie wody do wysładzania.. tylko odrobina ostrożności i wszystko idzie gładko :)

 

Teraz mogę śmiało powiedzieć, że tradycyjny termometr spokojnie sprawdza się w domowym warzeniu piwa :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pierwsze zacieranie wykonane z udziałem termometru tradycyjnego z homebrewing.pl.

 

Przed zakupem:

1. bałem się szklanego termometru, że przy warzeniu będzie niewygodny i że łatwo go potłuc :)

Na 60 warek zepsulem 1 termometr, ktory mi sie wysunal z pudelka, gdy go nawet nie chcialem uzyc! (kilka tygodni temu po 5 latach uzywania)

 

Trzeba sie nastarac by go zbic :) To nie jest takie proste jak sie wydaje :)

Edytowane przez Makaron
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja bazuję na elektronicznych. I pierwszy kupiony w BA też mi padł. One nie lubią nadmiernej wilgoci, a trzymanie bagnetu w garze gdzie brzeczka paruje negatywnie wpływa na wyświetlacz. Teraz ma taki z długą sonda zabezpieczoną dodatkowo osłonką. Izolacją, którą się na ciepło zakłada na przewody elektryczne i jest ok.JK

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.