Lusterko87 Posted August 20, 2012 Share Posted August 20, 2012 Jeszcze kilka mądrych przysłów z wojska : Ból to tylko informacja ! Ból przemija chwała jest wieczna. Komandosa poznać po tym że jak jest zmęczony to nadal się śmieje Zawsze miałem szacunek do ludzi którzy maja natłok swoich obowiązków i potrafią znaleźć czas na treningi wieczorne/popołudniowe poprzez swoja silną wole i determinacje !! Swiaderny and Sojer 2 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
zgoda Posted August 20, 2012 Share Posted August 20, 2012 A mój dowódca mawiał "jak się zmęczysz, to będziesz leżał i na nic się ojczyźnie nie przydasz". Dzięki temu nasza kompania zawsze wygrywała zawody w rozstawianiu centrali, szyfrowaniu na czas czy zestawianiu radiolinii. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
crosis Posted August 21, 2012 Share Posted August 21, 2012 Fajny patent na oponkę to 6 weidera, albo jej jogowy odpowiednik (kobita mi pokazała). Nie obciąża wcale kręgosłupa (jak zwykłe brzuszki), a wygląda banalnie - leżąc dwa kolana w górę, kąt prosty i tak się dociągamy. Gwarantuję, że po pierwszych 15stu czuć jak dawno nie ćwiczyliśmy "kaloryfera". Ja tak zaczynam dzień, robię 120 takich (trwa to szybciutko), koło 60ciu skośnych (raz do jednej, raz do drugiej nogi). ] Biegam albo śmigam na rowerze, zależy od dnia (ale do pracy od miesięcy już tylko rower) - co jest naprawdę mega ważne to dobra rozgrzewka przed biegiem. Naprawdę dobra, z rozciąganiem, skłonami itd - trudno o kontuzję. Jak ktoś się na początek źle czuje biegając (zadyszki itp - ja np biegając po 10km w godzinę codziennie dalej jarałem jak smok) polecam na początek minutówki - 1min chodu, 1min biegu. I tak przez jakiś czas, potem zmiana proporcji na rzecz biegania. I to nie chodzi tylko o chudnięcie, ale przede wszystkim o samopoczucie. Ja dzięki temu przestałem potrzebować porannej kawy, jestem bardziej wyspany i w ogóle. No, i praktycznie już nie palę Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
anteks Posted August 21, 2012 Share Posted August 21, 2012 Staram sie 1-2 razy w tygodniu przebiec 10 km. Raz w miesiącu biorę udział w jakiś zawodach( dobiegam do mety i to nie ostatni ) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Sojer Posted August 21, 2012 Author Share Posted August 21, 2012 Do wadera podchodziłem w lutym. Wystarczyło mi samozaparcia na tydzień, ale też czas był pochrzaniony i ćwiczenia o godz. 23 nie miały najmniejszego sensu. Teraz zaczynam przeglądać sieć w poszukiwaniu ćwiczeń związanych z bieganiem. I oby kolki się nie plątały, bo szlag człowieka trafia. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
crosis Posted August 22, 2012 Share Posted August 22, 2012 Dlatego ja ten system odpuściłem, zostałem przy tych z jogi (duuużo fajniejsze). A tak z innej beczki, za chwile wyjdzie, że oprócz piwowarstwa domowego możemy promować zdrowy tryb życia Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Sojer Posted August 22, 2012 Author Share Posted August 22, 2012 crosis, wydaje mi sie (i takie mam docelowe założenie), że po zgubieniu zbędnych mas działa bieganie pozwoli na jedzenie i nie zastanawianie się czy od tego nie przytyję. Poza tym czuję się dużo lepiej, pewnie jeszcze trochę i wrócę do pulsu, z czasów, gdy sporo jeździłem rowerem (czyli okolic 50 uderzeń na minutę). Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Sojer Posted October 10, 2012 Author Share Posted October 10, 2012 (edited) Wczoraj wreszcie zacząłem zabiegi. Laser i ultradźwięki. Oby pomogło, bo zapalenie przyczepów i rozcięgna podeszwowego już mnie dobijało. I trzeba wrócić do biegania i zacząć przygotowania do samorządowej piętnastki w maju. Edited October 10, 2012 by Tomek-Pasieka Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tadzik Posted October 13, 2012 Share Posted October 13, 2012 Też ostatnio zmotywowałem się do biegania. Początki tragiczne jest nad czym pracować. Sojer 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Sojer Posted October 13, 2012 Author Share Posted October 13, 2012 (edited) Pietruś! Buty! Pamiętaj o butach. Też kiwałem na to głową, że tak, że kupię i odkładałem na później. Od 6 tygodni nie biegam. A skąd wiesz, że jest nad czym pracować? Robiłeś test Coopera? Zerknij sobie na Biegam bo lubię Pewnie obok Ciebie biegają co tydzień. Całkiem fajna impreza. Edited October 13, 2012 by Tomek-Pasieka Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tadzik Posted October 13, 2012 Share Posted October 13, 2012 Pietruś! Buty! Pamiętaj o butach. Też kiwałem na to głową, że tak, że kupię i odkładałem na później. Od 6 tygodni nie biegam. Oj nie neguję roli butów i w ogóle odzieży. Oczywiście nie zdecydowałem się na górną półkę póki co, biegam w kalejni. Bardziej chodziło mi o stan kondycji po jakiś 3 latach przerwy od sportu (wcześniej jeździłem na rowerze dobre kilka lat). Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Sojer Posted October 13, 2012 Author Share Posted October 13, 2012 Słusznie prawisz. Ja zaprawiłem się chińskimi tenisówkami, w których warstwę amortyzującą stanowi 4 mm gumy podeszwy. Ale jeszcze trochę i wrócę do biegania na 2014 rok planuję jakiś maraton Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
wyvern Posted October 13, 2012 Share Posted October 13, 2012 A ja się muszę z powrotem zmotywować bo jakoś po paru tygodniach nam się nie chce wychodzić z lepszą połową Buty kupię później, na razie La Sportiva Sandstone się sprawdzają, mimo wagi prawie 1 kg:) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Sojer Posted October 13, 2012 Author Share Posted October 13, 2012 Kurcze, jak słyszę, że ktoś musi się ponownie zmotywować... A mnie nosi, by wrócić na trasę. A że idzie jesień i zima i będzie mokro i ślisko na gliniastych drogach stwierdziłem, że będę dojeżdżał 5 km na ładną, asfaltową trasę rowerową. Ech i czeka mnie kupno jakiś ciuchów na chłodne dni. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tadzik Posted October 13, 2012 Share Posted October 13, 2012 Ja właśnie myślę o czymś termicznym pod spód Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kasanga Posted October 13, 2012 Share Posted October 13, 2012 http://azs.waw.pl/aktualnosci/item/83-test-coopera-dla-wszystkich-jesien-2012 2590m. jest nad czym pracować zimą. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
LJajecznica Posted October 13, 2012 Share Posted October 13, 2012 http://azs.waw.pl/ak...ich-jesien-2012 2590m. jest nad czym pracować zimą. Zmotywowałeś mnie,do tego , żebym jeszcze przed zimą zrobił sobie coopera. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
anteks Posted October 13, 2012 Share Posted October 13, 2012 Trzymam kciuki za piwnych biegaczy w jutrzejszym Maratonie Poznańskim Sojer 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
LJajecznica Posted October 13, 2012 Share Posted October 13, 2012 Startujesz? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Sojer Posted October 13, 2012 Author Share Posted October 13, 2012 Anteks! Święta prawda. Ja Coopera jako takiego (czyli zrobienia samego testu) nie znam. W biegu na 4 km wyliczyło mi 2,2 km. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
anteks Posted October 13, 2012 Share Posted October 13, 2012 Startujesz? Serce by chciało ale nogi nie.Nie myślałem o starcie i sie nie przygotowywałem, w przyszłym tygodniu połóweczka. Ale wiem że startuje Józek, Kony z bb, Piotr(orlus) z Ambasady Piwa, Sławek z Kriek Pub Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Sojer Posted October 13, 2012 Author Share Posted October 13, 2012 Józek się pozbierał po antybiotyku? Super!! Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
josefik Posted October 13, 2012 Share Posted October 13, 2012 Serce by chciało ale nogi nie.Nie myślałem o starcie i sie nie przygotowywałem, w przyszłym tygodniu połóweczka. Ale wiem że startuje Józek, Kony z bb, Piotr(orlus) z Ambasady Piwa, Sławek z Kriek Pub Ja wypadłem niestety kumpel mi odebrał zestaw startowy a ja leżę jak kłoda w wyrku i nawet toastu nie wzniosę bo na antybiotykach jestem. Nie mogę tak potencjału zmarnować, bo przecież tyle wyrzeczeń, wstępnie piszę się na kwiecień Maraton Cracovia. Może będzie okazja żeby sie tam spotkać w wiekszym gronie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
anteks Posted October 13, 2012 Share Posted October 13, 2012 Józek się pozbierał po antybiotyku? Super!! Brał antybiotyk? Chyba po wizycie Ignaca Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
anteks Posted October 13, 2012 Share Posted October 13, 2012 Ja wypadłem niestety kumpel mi odebrał zestaw startowy a ja leżę jak kłoda w wyrku i nawet toastu nie wzniosę bo na antybiotykach jestem. Nie mogę tak potencjału zmarnować, bo przecież tyle wyrzeczeń, wstępnie piszę się na kwiecień Maraton Cracovia. Może będzie okazja żeby sie tam spotkać w wiekszym gronie. 28.04.2013 wypada że do pracy, chyba że wolne? 07.04.2013 w Poznaniu VI Półmaraton Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.