Skocz do zawartości

Piła spalinowa.


Jacenty

Rekomendowane odpowiedzi

Chcę kupić piłę spalinową. Nie będzie bardzo eksploatowana, w sumie pewnie tylko raz na rok, gdy drzewo na zimę będę ciął. W związku z tym nie chcę wydawać nie wiadomo ile kasy (do tej pory radziłem sobie siekierą ;) ). Do 200 zł byłoby rozsądnie, widziałem wiele takich na Allegro. Pytanie tylko, czy tak tania piła nie rozpadnie mi się pierwszego dnia. Ma ktoś taką piłę? Warto coś tak taniego kupować?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Piła spalinowa do 200zł to tylko używana, z pewnego źródła, takiej marki aby była dostępność części i asekuracyjnie przygotowane pieniądze na remont. Jeżeli chcemy wydać możliwie mało pieniędzy, jest dostęp do prądu to sugeruję piłę elektryczną, jest lżejsza mniej się męczymy, bardzo prosta w budowie i w porównaniu ze spalinową prawie bezobsługowa - dobre rozwiązanie dla osób nie mających doświadczenia z piłami. Kupujc piłę wybieramy taką o njwiększej mocy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do swoich celów amatorskich używam CMI z Obi za coś koło 200 zł, wziąłem ją chybe za względu na trochę większą moc niż inne taniochy, łańcuch od razu wymieniłem na gęsty Oregon.

Tnę już 2 lata drewno do kominka, wyciąłem też młody lasek. Gwarancja jest 2 lata, i na tylą ją przewidywałem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najtańsza piła spalinowa z Leroy Merlin kosztuje w promocji 199zł, normalnie 247, ma 2 lata gwarancji i wytrzymała przyjacielowi praktycznie wycinkę niemałego lasu.

Taka piła to jeden ze sztandarowych przykładów chińskiej tandety, zdarzy się że coś tam wytrzyma, ale to przypadek nie reguła. Mona kupić i taką piłę, ale aby posłużyła dłuższy okres nie wolno jej intensywnie ekspltowć, coroczne cięcie iluś tam kubików na opał może być dla niej za wiele - dla porównania takie cięcie 20-letnią markową piłą to pikuś.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To fakt. Weźcie sobie dobrą piłę i taką z targu. Gwarantuje że pracę porządną piłą wykonacie 2 razy szybciej. (po co kupować co roku piłę za 250zł jak można kupić piłą za 100zł i mieć ją na 10 albo i więcej lat). Do pracy przy domu polecam piłę elektryczną, do lasu spalinową.

 

Tutaj przydatna jest pewna sentencja: Biednych ludzi nie stać na tanie rzeczy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Koledzy cóż wam mogę powiedzieć. Do niedawna prowadziłem warsztat i naprawiałem takie sprzęty. Jeśli chodzi o piły z parkingu, targu lub te co nam wprost do domu Rom przyniósł, jeśli macie fuksa to na domowe robótki bez większego obciążania zdadzą egzamin nawet na kilka lat. Niestety zdarzało się, że ludzie przynosili mi je do naprawy już po przecięciu kilku kawałków drewna. Są to sprzęty składane w tanich chińskich fabrykach i po prostu dokładność czasami jest tam żadna.

Jeśli miałbym się wypowiedzieć w kwestii kupna piły, to polecałbym jakąś firmówkę używaną (szkoda że nie było tego tematu wcześniej bo miałem do niedawna takie na sprzedaż), niestety, kupować używane piły spalinowe to niestety trzeba mieć troszkę pojęcia o tym lub zaufane źródło. Jeśli natomiast Jacenty przemyślał byś sprawę to polecam do domowego użytku piłę Partner 351. Jest dość tania ok 500 zł ( można ją wziąć śmiało na raty) a posłuży przy odpowiedniej eksploatacji dłuuugie lata. Sam serwisuję sąsiadowi takie 351 i ma on ją już 7 lat a dodam że wycina nią drzewo w lesie i tnie sporo na domowy użytek.

 

Potwierdzając opinie innych kolegów o sprawności używek sam mam piłę z 20 letnim prawie stażem. Dolmar 115 mała i mocna 3,5 kM i spisuje się rewelacyjnie. Najlepsza chyba konstrukcja dolmara. Fakt trochę ciężka. :D

Edytowane przez mcpol1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do pewnego momentu kupowałem drewno w wałkach. Ciąłem pożyczanymi wynalazkami. Stary mcCulloch szału nie robił, zwłaszcza w styczniu, przy -15 stopniach, gdy brzoza była zmarznięta na amen. 4 metry "ciąłem" 6 godzin. Ostatnio miałem pożyczonego od teścia stihla albu husquarnę. Zupełnie inny świat. Niestety cena też inna.

Powiem szczerze. Jak na cięcie raz do roku kupno piły jest bez sensu. Kupujemy gotowe drewno. Podeschnięty jesion z wycinki zdrowotnej (pewnie suszki i inne wynalazki), łupany i cięty na wymiar jaki mi potrzeba (w ładnych równych klockach) kosztuje mnie 180 zł za metr. Zważywszy, że ostatnie wałki, które braliśmy z dowozem kosztowały ok. 160 zł plus załadunek w lesie, rozładunek, cięcie i łupanie stwierdziliśmy, że nie ma najmniejszego sensu bawić się w drwala.

Z wynalazków CMI, mcCulloch, Stihl, Husquarna dwa ostatnie tną rewelacyjnie, nieporónywalnie szybciej i wygodniej. Niestety kosztują ładnych parę zł więcej. A czy piła elektryczna? Sąsiad ma, brzęczy jak komar, a na większe wałki (takie powyżej 30 cm średnicy) pożycza spalinówkę. Elektryczna (wg mnie) dobra jest do gałęziówek. Powyżej 20 cm nie ma większego sensu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Takie małe sprostowanie : to iż zakupiona na parkingu piła jest chińską tandetą jest dla mnie faktem oczywistym. Nie mam równierz zamiaru gloryfikować takich zakupów. Ale... czy te "solidne" niemieckie marki są robione w niemczech ? Kupcie sobie w motoryzacyjnym zestaw żarówek z Bosch'a nim przeczytacie "made in germany" pierw rzuca się w oczy...made in india.... Swego czasu miałem do czyniemia z producentami szeroko rozumianej elektroniki użytkowej. Produkcja relacjonowana przez jednego przedstawiciela hadlowego wyglądała tak : że producenci chińszczyzny maja takie same matryce do produkcji np myszek komputerowych, i jak potrzebują Easy toucha to leją niebieski plastik, odpowiednia naklejka i do polski, chcą Sony ? czarny plastik odpowiednia naklejka i w świat...

 

Wracając do cen i jakości. Kolega kupował w ogrodniczym kose spalinową w "okazyjnej" cenie. Sprzedawca zapytany o jakość skwitował : będzie chodzić 5 lat albo 5 minut"

Moja piła już na pierwszy rzut oka widać brak "niemieckiej" solidności. Słaba jakość plstikowych elementów,wykonania i obróbki. Emisja spalin - też sporo za dużo. Próba regulacji obrotów - brak płynności regulacji,są za wysokie lub za niskie. Łańcuch też szybko się poddał.

Tak jak pisałem - piła się już spłaciła. 10 metrów drzewa o średnicach od 50-100 cm ( na wys 130cm) ścieła z wykonaniem metrówek i nadal chodzi.

Tak jak sugerowaliście czasem lepiej wydać 100 czy 200 zł więcej na markową piłe z pełnym pakietem "socjalnym" i mieć gwarancje i łatwy dostep do serwisu czy części zamiennych.

Jacenty wszystko generalnie składa się do tematu : jak często będziesz korzystał z tej piły ? do jakich prac ją przeznaczysz ? oraz najważniejsze : jaki masz budżet na zakup takiej piły ? :)

Edytowane przez Lusterko87
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Różne zdania, różne opinie. To może inaczej, co sądzicie o tym http://allegro.pl/pila-elektryczna-lancuchowa-2200-watt-i2546539051.html ? Rzeczywiście nie jest mi potrzebna ciężka piła spalinowa, nie chodzi też o budżet, chodzi o sens zakupu. Jak pisałem nie będzie zbyt eksploatowana.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Różne zdania, różne opinie. To może inaczej, co sądzicie o tym http://allegro.pl/pila-elektryczna-lancuchowa-2200-watt-i2546539051.html ? Rzeczywiście nie jest mi potrzebna ciężka piła spalinowa, nie chodzi też o budżet, chodzi o sens zakupu. Jak pisałem nie będzie zbyt eksploatowana.

Nie znam konkretnego modelu, ale tego typu piły "o lata świetlne" przewyższają trwałością spalinowe o zbliżonej cenie. Ważne aby używać ostrego łańcucha, kontrolować poziom oleju i jego wypływ, a przedewszystkim w czasie pracy robić przerwy zapobiegjące przegrzniu silnika.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli natomiast Jacenty przemyślał byś sprawę to polecam do domowego użytku piłę Partner 351. Jest dość tania ok 500 zł ( można ją wziąć śmiało na raty) a posłuży przy odpowiedniej eksploatacji dłuuugie lata. Sam serwisuję sąsiadowi takie 351 i ma on ją już 7 lat a dodam że wycina nią drzewo w lesie i tnie sporo na domowy użytek.

Zgadzam się z kolegą , sam posiadam taką. Generalnie do użytku domowego choć czasami w pracy. Polecam też elektryczną Bosh .

Używam jej do przecinania suchej twardej tarcicy w warsztacie sprawuje się bardzo dobrze. Partner to podobno uboższa krewna Husqvarna jedynie trzeba od razu dokupić łańcuch z większą ilością zębów ( lepiej tnie i dłużej wytrzymuje).

Tak jak koledzy podsumowali lepiej dołożyć i kupić trochę droższą niż dwa razy kupować.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Za 200 zł i okolice polecam coś elektrycznego - nowego (gwarancja), ale za to markowego (niezawodność i brak problemów z serwisem, dokupieniem części itp.)

 

Osobiście mam Makitę 1800W (i niższych mocy niż ta nie polecam) - używana przez kilka tygodni raz do roku - 3-ci rok daje radę bezproblemowo. Pnie do 30 cm dawałem radę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Różne zdania, różne opinie. To może inaczej, co sądzicie o tym http://allegro.pl/pi...2546539051.html ? Rzeczywiście nie jest mi potrzebna ciężka piła spalinowa, nie chodzi też o budżet, chodzi o sens zakupu. Jak pisałem nie będzie zbyt eksploatowana.

Jacenty mówię NIE

Jedyną oryginalną rzeczą jest tu prowadnica OREGON i ta wygląda na najsolidniejszą. Reszta jak w takich przypadkach bywa jest podróbką czegoś tam.

Jak poszukasz więcej to trafisz na kilka pił idealnie podobnych a o różnych nazwach. Jeśli myślałeś nad spalinówką to naprawdę przemyśl Partnera. Kolega wyżej miałrację, a dokładniej partner jest produkowany przez husqwarnę. Jest to po prostu taka tańsza opcja pił dla domu. Dostęp częsci i serwis bezproblemowy. Na dobrą sprawę nawet w przypadku większego defektu jesteś tę piłę w stanie naprawić sam jeśli masz minimalne pojęcie o majsterkowaniu ( jeśli nie to pisz podpowiem ;) )

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Swego czasu kupiłem piłę jak na tej aukcji. http://allegro.pl/pila-spalinowa-3-9km-eurocraft-germany-i2544353249.html

Problemem było smarowanie łańcucha. W moim egzemplarzu był problem z przekazaniem napędu na pompę smarującą łańcuch.

Finalnie piła leży i rdzewieje.

Więc jak przedmówcy pisali. Lepiej zainwestować w lepszy sprzęt.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Swego czasu kupiłem piłę jak na tej aukcji. http://allegro.pl/pi...2544353249.html

Problemem było smarowanie łańcucha. W moim egzemplarzu był problem z przekazaniem napędu na pompę smarującą łańcuch.

Finalnie piła leży i rdzewieje.

Więc jak przedmówcy pisali. Lepiej zainwestować w lepszy sprzęt.

I masz właśnie klasyczną podróbkę stihl'a w wykonaniu chińskim. Nie sugeruj się Germany w nazwie bo to tylko nazwa...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.