Skocz do zawartości

Chłodnica zanurzeniowa - Zrób To Sam


Usiu

Rekomendowane odpowiedzi

Hmm myślałem bardziej nad zasilaniem własnie u dołu i " wyciąganiem ciepła z cieczy ".

Kluczowe tutaj będzie jaka róznica jest między temperaturą przy dnie i na powierzchni oraz temperaturą zasilania a powrotu

Edytowane przez marcin_l85
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przy najbliższej warce zmierzę temperaturę po chmieleniu przy dnie i na powierzchni oraz temp na zasilaniu i wyjściu. Może ktoś mierzył i powie jaka jak temp zmienia się w pionie. Osobiście nie wydaje mi się, żeby różnica była większa niż 5 st. C. Do tego jak temperatura całości będzie malała zmniejszy się także różnica temperatur w naczyniu.

 

Po rozrysowaniu sobie hipotetycznie rozkładu temp w naczyniu wnioski mam takie, że

przy zasilaniu z dołu mamy zbliżoną sprawność na całej długości rurki. Natomiast przy zasilaniu z góry największa sprawność jest na początku. Wpływa na to fakt, iż woda w rurce nagrzewa się zbliżając się do dna a temperatura cieczy chłodzonej maleje.

 

Trochę naciągana teoria ale postaram się zebrać jak najwięcej danych to możemy to rozpatrzyć dogłębniej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

|Może ktoś mierzył i powie jaka jak temp zmienia się w pionie. Osobiście nie wydaje mi się, żeby różnica była większa niż 5 st. C.

Robiłem kiedyś taki test z wodą. Fermentor z 20l gorącej wody chłodziłem w garnku z zimną wodą. Różnica temperatur między dołem a górą fermentora wynosiła 13 stopni C (!).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po rozrysowaniu sobie hipotetycznie rozkładu temp w naczyniu wnioski mam takie, że

przy zasilaniu z dołu mamy zbliżoną sprawność na całej długości rurki. Natomiast przy zasilaniu z góry największa sprawność jest na początku. Wpływa na to fakt, iż woda w rurce nagrzewa się zbliżając się do dna a temperatura cieczy chłodzonej maleje.

Kompletnie się z Tobą nie zgadzam. Po pierwsze wychodzisz z założenia, że przy zasilaniu od góry, czynnik chłodzący nagrzewa się, a zasilając od dołu się nie nagrzewa co jest nieprawdą. Zasilanie od góry będzie powodowało powstanie gradientu temperatury między dolną a górną objętością brzeczki, co spowoduje ruch konwekcyjny płynu i samoczynne mieszanie, które spowoduje szybsze schłodzenie płynu.

Kierunek przepływu czynnika chłodzącego jest mniej istotny jeśli będziemy cały czas mieszali brzeczkę.

Edytowane przez arek-lin
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ponieważ działamy w sumie na dużych różnicach temperatur w niewielkim garnku - to mieszanie się cieczy na skutek różnicy temperatur odgrywa ważną rolę. Przerabiałem to projektując swoją chłodnicę a efekt był taki http://www.piwo.org/...ce/#entry184678, taka chłodnica w skali całego garnka składa się z "samej góry" i nie ma wtedy większego znaczenia kierunek przepływu. Dodatkowym efektem jaki nieświadomie uzyskałem było skupianie chmielin i przełomu w centrum garnka podczas chłodzenia.

A w celu zwiększenia sprawności polecam za doświadczeniami kolegów bimbrowników ( którego nie miałem budując swoją chłodnicę ) użycie karbowanej rurki zamaist gładkiej miedzianej. np stąd, są też podobno na alledrogo. Koszt może trochę większy za metr ale w kontekście rozmów o skuteczności chłodzenia wydaje się być najlepszym rozwiązaniem. W teorii skutecznosć działania chłodnicy zależy od powierzchni wymiany ciepła a rura karbowana przy tej samej długości znacznie tę powierzchnię zwiększa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W teorii skutecznosć działania chłodnicy zależy od powierzchni wymiany ciepła a rura karbowana przy tej samej długości znacznie tę powierzchnię zwiększa.

I od współczynnika przewodnictwa ciepła ;)

Edytowane przez arek-lin
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W teorii skutecznosć działania chłodnicy zależy od powierzchni wymiany ciepła a rura karbowana przy tej samej długości znacznie tę powierzchnię zwiększa.

I od współczynnika przewodnictwa ciepła ;)

także od szybkości i rodzaju przepływu czynnika chłodzącego, kształtu (przekroju rury) różnicy temperatur i bóg wie czego jeszcze, ale czy w naszym przypadku ma to aż takie znacznie!!!!???

"Weź kawał rury najlepiej miedzianej lub KO o średnicy jakieś 8-12mm (lub przekroju) i długości coś tak pod 8mb; zawiń to wokół czegoś do ma wymiary mniejsze niż twoja kadź warzelna podłącz zimną wodę i chłodź, i ciesz się krótkim oczekiwaniem na chłodną brzeczkę, a reszt to..............." :smilies:

 

PS więcej korzyści będzie z podania dobrego źródełka taniego materiału niż z dysputy o wyższości przepływu zgodnego czy przeciwnego do ruchy wskazówek zegara

Edytowane przez korzen16
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

"Weź kał rury najlepiej miedzianej lub KO o średnicy jakieś 8-12mm (lub przekroju) i długości coś tak pod 8mb; zawiń to wokół czegoś do ma wymiary mniejsze niż twoja kadź warzelna podłącz zimną wodę i chłodź, i ciesz się krótkim oczekiwaniem na chłodną brzeczkę, a reszt to..............." :smilies:

 

Ja jednak pozostanę przy wystawianiu na balkon, zwłaszcza że temp -10'C :cool:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Weź kał rury najlepiej miedzianej lub KO o średnicy jakieś 8-12mm (lub przekroju) i długości coś tak pod 8mb; zawiń to wokół czegoś do ma wymiary mniejsze niż twoja kadź warzelna podłącz zimną wodę i chłodź, i ciesz się krótkim oczekiwaniem na chłodną brzeczkę, a reszt to..............." :smilies:

 

Ja jednak pozostanę przy wystawianiu na balkon, zwłaszcza że temp -10'C :cool:

to latem zapraszam do mnie na chłodzenie - warunki idealne, przy mojej wysokości (zamieszkania oczywiście) mam na zewnątrz nie za często temperatury powyżej dwudziesty kilku stopni, wiec skuteczność wymiany ciepła napewno lepsza niż u Ciebi :D

 

PS

 

"Weź kał"

 

 

poprawione paluszek się omsknął :P

Edytowane przez korzen16
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Weź kawał rury najlepiej miedzianej lub KO o średnicy jakieś 8-12mm (lub przekroju) i długości coś tak pod 8mb; zawiń to wokół czegoś do ma wymiary mniejsze niż twoja kadź warzelna podłącz zimną wodę i chłodź, i ciesz się krótkim oczekiwaniem na chłodną brzeczkę, a reszt to..............." :smilies:

 

Spoko, całkowicie się z tym zgadzam, jednak zauważ, że ktoś te kroki już wykonał, ma chłodnice, a teraz zastanawiał się z której strony dać zasilanie wody. Do tego jeszcze, moim zdaniem ktoś zupełnie błędnie odpowiedział więc stąd ten mój post:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak czytam i nie widzę gdzie napisałem, że woda się nie nagrzewa przy zasilaniu z góry... No nie ważne.

 

pozostańmy na tym, że w zime wsadzamy w zaspę śniegu a latem po prostu chłodnicę do gara.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

czy w naszym przypadku ma to aż takie znacznie!!!!???

Myślełem, że ten temat jest właśnie po to aby się nad tym skupić. Jeśli za ciężko zarobione PLN chcemy chłodzić, to szukamy najmniejszego "wydane PLN" aby uzyskać najkrótszy "czas chłodzenia" w warunkach domowych. Wtedy każdy z parametrów ma znaczenie, czy "aż takie" to oczywiście kwestia indywidualna.

 

 

Weź kawał rury najlepiej miedzianej lub KO

jak mamy aż takie możliwości to namawiam żeby "wziąć" tej rury z 1500 m i obdzielić kolegów z forum ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak już wspominałem w wątku Bromanii u mnie 10m karbowanej nierdzewki 1/2 chłodzi 20l do 20°C w 10 minut. Używałem też chłodnicy z BA i ona potrzebowała 20 minut minimum z tego co pamietam. Przyłącz wody mam "od góry". Może kiedyś się pokuszę o test zamieniając przyłącz "od dołu" lecz wątpię żeby przy 20l ta różnica była większa niż 1 minuta.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I od współczynnika przewodnictwa ciepła

Aż odkpałem swoje notaki tak dla sportu i ciekawe jest to, że współczynik przewodzenia miedzi, stali nierdzewnej i wody wynosi odpowiednio [ W/(m*K)]:

stal 58

miedź 370-400

woda 0,6

 

I tu mam taki wniosek ( nie sam go wymyśliłem ) że skoro woda ma i tak min.100 razy mniejszą przewodność, znaczenie tego czy rurka jest ze stali czy miedzi nie jest tak duże. Woda nie jest w stanie "przejąć" ciepła od rury KO a co dopiero od miedzianej. W związku z tym ważniejsza jest powierzchnia wymiany, oraz różnica temperatur czyli jak najdłuższą rurę najlepiej karbowaną umieścic w możliwie najcieplejszym obszarze - tuż pod powierzchnią.

 

- ale to takie tam, jakby ktoś był ciekawy ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak już wspominałem w wątku Bromanii u mnie 10m karbowanej nierdzewki 1/2 chłodzi 20l do 20°C w 10 minut. Używałem też chłodnicy z BA i ona potrzebowała 20 minut minimum z tego co pamietam. Przyłącz wody mam "od góry". Może kiedyś się pokuszę o test zamieniając przyłącz "od dołu" lecz wątpię żeby przy 20l ta różnica była większa niż 1 minuta.

o tym właśnie myślałem w poprzednim poście przy takich ilościach nie ma to wiekszej różnicy, nie studzimy przecież hl

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

pytanko dot. wykonania chłodnicy gdzieś w necie widziałem filmik i gościu powiadał aby przed nawijaniem rurki miedzianej zasypać ją piaskiem drobnym albo solą a to dlatego aby sie podczas wyginania nie spłaszczał jej przekrój.

 

Czy wykonując samemu swoje chłodnice stosowaliście takie myki? jest to konieczne bo wydaje mi się , że usuniecie tego piasku czy soli z gotowej chłodnicy będzie problemem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.