Skocz do zawartości

Jak to jest właściwie z tymi środkami dezynfekującymi które nie wymagają spłukiwania?


Rageofhonor

Rekomendowane odpowiedzi

Widziałem już wiele filmów na Youtube na temat warzenia piwa i praktycznie każdy Amerykanin dezynfekuje wszystko produktem o nazwie „Starsan” i mówi że nie trzeba spłukiwać tego środka czyli innymi słowy jak wleją piwo do nie wypłukanej butelki piją piwo i ten środek. Moim zdaniem to nie może być zdrowe jak to jest chemiczny środek dezynfekujący. W kontakcie z piwem czy winem tworzy się duża piana.

 

Skład tego specyfiku to: Dodecylbenzenesulfonic Acid (C18H30O3S) - 300ppm, Phosphoric Acid (Kwas forsforowy) - 780ppm

 

Jak widać to 2 kwasy. Jeden to kwas który jest też w Coli a drugi to nie wiem dokładnie.

 

Jeśli to zabija bakterie i grzyby to musi też być szkodliwe dla człowieka.

Zastanawiam się czy to: Nie wpływa to niekorzystnie na refermentację w butelkach, nie zmienia to smaku piwa, czy to jest szkodliwe dla człowieka?

 

Moim zdaniem gorąca woda i trochę płynu do mycia naczyń jest bezpieczniejsze od takiej chemii albo przynajmniej wypłukać sprzęt po zastosowaniu tego specyfiku

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem gorąca woda i trochę płynu do mycia naczyń jest bezpieczniejsze od takiej chemii albo przynajmniej wypłukać sprzęt po zastosowaniu tego specyfiku

 

Zabawne, ze piszesz o plynie do mycia naczyn. Wiesz ile tam jest chemii?

Skad ta pewnosc, ze te kwasy musza byc szkodliwe dla ludzi? Pijesz alkohol, ktory tez moze byc uzywany do dezynfekcji i jakos nic sie tobie nie dzieje zlego. ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sól sodowa tego pierwszego kwasu jest środkiem powierzchniowo czynnym, bardzo popularnym w proszkach do prania, pewnie z tego wynika pienienie. Nie jest toksyczna, jednak w przeciwieństwie do nadwęglanu sodu (oxi), to bym przepłukał taki środek.

Może dzięki nie płukaniu mają lepszą pianę :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zabawne, ze piszesz o plynie do mycia naczyn. Wiesz ile tam jest chemii?

 

 

Tylko ja dokładnie płucze butelki (5-6x). Tak że mam absolutną pewność że nic nie pozostało w butelkach.

 

Zastanawia mnie tylko jedno co z refermentacją jak ten środek zabija drożdże? Coś tu w takim razie nie gra. Jeden facet nawet twierdzi że Starsan to dobra pożywka dla drożdży. Jak Starsan może być pożywką dla drożdży jeśli został zaprojektowany by zabić drożdże bakterie i grzyby. Widziałem na jednym filmie wielką pianę na powierzchni wina i to świadczy że tam są nadal pozostałości po jakiejś chemii. Raczej bym tego nie pił. Jak kwas fosforowy jest w miarę bezpieczny to nie mam zaufania do tego drugiego składnika Starsan’u.

 

Z innej strony tam jest napisane „nie wymaga spłukiwania”. Co prawda pisze „nie wymaga spłukiwania” ale też nie jest napisane „nie spłukiwać” To dlaczego dla pewności nikt tego nie jednak nie przepłucze wodą . Wiele osób na tych filmach i tak stosuje wodę z kranu bez gotowania przy robieniu np. brewkitów. Dlatego to jest moim zdaniem bez znaczenia. Czy wypłucze butelkę a potem napełni piwem. I tak użyje nie przegotowanej wody z kranu do zrobienia piwa. Nie trzeba robić przecież wszystkiego tak jak w instrukcji. Nie po to robimy piwo sami by dodatkowo truć się jakąś chemią.

Edytowane przez Rageofhonor
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wręcz przeciwnie, starsan może zniszczyć pianę, jeżeli zbyt dużo dostanie się go do piwa.

 

Starsan jest środkiem dla amatorów, dla profesjonalistów polecaja starxene, czyli z grubsza nasz ClO2.

a od kiedy jest sie profesjonalistą? ja tam do amatorów jeszcze sie zaliczam, ale ty... :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja używam Star Sanu od ok 4-5 lat. Star San nie ma zapachu ani smaku i po dodaniu do piwa zmienia się w pożywkę dla drożdży, dlatego się go nie płucze. Do sterylizowania np fermentora wlewasz ok 1/2 kubka i potrzęsasz tym zeby na ścianach osiadła się piana (bardzo się pieni) i ta piana sterylizuje ci to naczynie w kilka sekund. Możesz też trzymać Star San w butelce sprejowej, bo Star San się nie psuje. Star San wyprodukowany został przez profesjonalnych browarów i ten sam produkt używany jest w browarach "komercyjnych".

Naprawdę nie wyobrażam sobie sterylizowania szczególnie kegów bez StarSanu.

Jedna mała buteleczka Star Sanu 8 oz. wystarcza na ok. 120 L produktu sterylizującego po wymieszaniu z wodą, naprawdę wystarcza to na długi czas. Star Sanu ma specjalną butelkę do łatwego odmierzenia 1/4 uncji, którą się miesza z 1.25 galonem wody. Mnie taka butelka wystarcza na 3 lata warzenia.

http://www.northernbrewer.com/shop/star-san.html

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mi się wydaje że profesjonalistą się człowiek staje gdy zacznie zacierać i wychodzą mu dobre piwa.

 

Jak dobre piwa "wychodzą", to jest szczęście.

 

Piotr jest profesjonalistą piwowarskim w bardziej tradycyjnym znaczeniu tego słowa. To znaczy robi piwo za pieniądze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tylko ja dokładnie płucze butelki (5-6x). Tak że mam absolutną pewność że nic nie pozostało w butelkach.

A jaka przyjemność w płukaniu każdej butelki 6 razy, jeżeli można prościej? O stracie czasu już nie wspomnę.

Kiedyś napiłem się roztworu ClO2 podczas zasysania wężykiem i żyję. ;)

A po dwóch dniach roztwór ten zmienia się w przeźroczystą i bezwonną ciecz, więc piwu też nie zaszkodzi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli to zabija bakterie i grzyby to musi też być szkodliwe dla człowieka.

 

A o antybiotykach słyszałeś?

 

Wszystko to kwestia stężenia i dalszych przemian.

 

I ta cena...

 

Ale za to jest fajna butelka z "odmierzaczem" :) 1kg tego kwasu w pochu kosztuje 680zł, do tego dochodzą inne dodatki...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A o antybiotykach słyszałeś?

 

Właśnie antybiotyki też nie są w 100% dobre dla człowieka bo niszczą też te dobre bakterie potrzebne do prawidłowego funkcjonowania organizmu. Dlatego trzeba przy kuracji antybiotykowej pić kefiry i jogurty by je znowu wprowadzić do organizmu.

 

Z tego co wiem Starsan można używać wielokrotnie a producent twierdzi że trzeba go wyrzucić gdy zmętnieje. Jeden facet na Youtube twierdzi że Starsan zachowuje swoje właściwości nawet po zmętnieniu. Dlatego też niektóre osoby używają papierki lakmusowe by sprawdzić jego kwasowość.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak gdy używasz to wielokrotnie pH Star Sanu musi być niższe niż 3.5 i ja mam stripy pH do sprawdzenia, ale to się naprawdę rzadko zdarza bo od razu widać gdy się robi mętny. Poza tym tak mało potrzeba tego środku do np. sterylizowania kega albo fermentora że po prostu nie ma poco używać go wielokrotnie.

Edytowane przez scooby_brew
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W UK najczesciej uzywa sie Videne. http://www.expresschemist.co.uk/Videne-Antiseptic-Solution.html

Bardzo wydajny, bo butelka 0.5 litra wystarczy do przygotowania 400L srodka dezynfekujacego. Mi taka butelka starcza od 1,5 do 2 lat.

StarSan nie jest tak popularny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.