Skocz do zawartości

Coopers Heritage Lager - przedwczesna degustacja


Emqil

Rekomendowane odpowiedzi

Postraszony przez crosisa granatami postanowiłem sprawdzić, czy moje piwo będzie miało tendencje wybuchowe. Do zestawu dla początkujących, który kupiłem były dołączone butelki plastikowe 0,9l i plastikowe do tychże nakrętki. Zbutelkowałem piwo w sobotę (16.06.2012) i za każdym razem, gdy wracałem z pracy, drżącymi "ręcyma" otwierałem karton i oceniałem twardość butelek. Co prawda piwo nie wykazywało chęci do brutalnego rozerwania pojemników, jednak woląc pić nienagazowane piwo, niż zlizywać je z kartonu, dziś późnym wieczorem (ok. 2 w nocy 20.06.2012) postanowiłem otworzyć najtwardszą z butelek i sprawdzić nagazowanie.

 

Pierwsze spostrzeżenie - wali bananami na cały pokój - wiem z teorii (praktyki brak), że to zapach drożdży i w lagerze jako takim powinien być ledwo wyczuwalny, ale brnąc dalej, nalałem na w pół zielone i w dodatku ciepłe piwo do ukochanej szklanki Browaru Czarnków obserwując po drodze powstawanie piany. Piana jako taka jest raczej marna ale trwałością dorównuje granitowi (cała szklanka U**bana jak stół Durczoka). Smakuje o niebo lepiej, niż jakiekolwiek piwo "masowe", aczkolwiek słód i chmiel są mocno przytłumione przez drożdżowe "banany". O ile pierwsza szklanka o dziwo (z burzliwej od razu w butelki) była dosyć klarowna i łatwiej było wyczuć słód i chmiel o tyle druga szklanka wyglądała jak nektar brzoskwiniowy i smakowała jak gorzki nektar bananowy.

 

Wnioski na przyszłość:

- kolejne warki zawsze przelewać na cichą

- nie pić ciepłego lagera

- nie otwierać piwa po 4 dniach leżakowania

- z samego rana znieść piwo do piwnicy i nie ruszać przez miesiąc :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak to jest jak się piwo za szybko degustuje ^^. Daj mu spokojnie poleżeć, a następnym razem koniecznie cicha. Jak się boisz granatów to przenieś piwo w jakieś chłodne miejsce, do piwniczki jeśli masz dostęp. W chłodniejszych temperaturach ryzyko rozerwania butelki jest mniejsze, nie wspominając już o tym, że bardzo służy to lagerom.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hmmm... z lagera zrobiłeś pszenicę.... jesteś pewien co do zawartości puszki? ;)

Z Biowinem nigdy nic nie wiadomo, jak mi dali do piwa dolnej fermentacji instrukcję do górnej, to ekstrakt faktycznie mógłby być pszeniczny ;P, ale piłem ostatnio Paulanera i całe szczęście żadnych podobieństw nie wyczuwam ;)http://biowin.pl/biowin/wino-piwo-destylaty/piwo/dodatki-do-piwa-domowego/ekstrakt-slodowy-jasny-1-7kg-biowin. Co do granatów to nie wiem, czy nie przesadziłem z ostrożnością, bo policzyłem ile miarką wyszło mi glukozy do refermentacji to się okazało, że dałem połowę (ok. 50g) tego, co pokazywał mi kalkulator (ok. 100g). Jak już mówiłem, wolę niedogazowane, niż ze ściany :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W brew-kitach Coopersa bez względu na to czy kupiłeś w Biowinie czy w innej firmie dodawane są drożdże górnej fermentacji bo tak jest łatwiej zrobić piwko domowe. Nawet jeżeli dotyczy to lagera, stąd temperatury fermentacji w instrukcji.

Edytowane przez pinio113
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W tym przypadku chyba jednak są drożdże dolnej, kiedy martwiłem się słabym odfermentowaniem i zacząłem szukać pomocy na forum crosis uraczył mnie linkiem do australijskiej strony Coopersa http://www.coopers.com.au/the-brewers-guild/how-to-brew/lager/heritage-lager

 

"We recommend pitching Lager yeast at 22-24°C then allowing the brew to drop to as low as 13°C over the next day or so.

 

Some physical differences when fermenting with Lager yeast:

  • Less foam and barely noticeable scum ring
  • Less CO2 produced and longer ferment time.
  • Ferments more thoroughly - Lower FG achieved.
  • May produce an eggy smell (this will dissipate with bottle age).

Żeby Was nie męczyć to przetłumaczę:

 

"Zalecamy zadawanie drożdży do lagera w temperaturze 22-24°C a następnie pozwolić temperaturze spaść do poziomu 13°C w ciągu następnej doby

 

Kilka fizycznych różnic przy fermentacji drożdżami do lagera (dolnej fermentacji)

  • Mniej piany i ledwo widoczny pierścień szumowin.
  • Mniejsze wydzielanie CO2 i dłuższy czas fermentacji.
  • Głębsze odfermentowanie (wybaczcie ale nie wiem, co to FG więc nie przetłumaczę)
  • Może powstać jajeczny aromat (zaniknie podczas leżakowania)"

Z tego tekstu jasno wynika, że w zestawie są drożdże dolnej fermentacji a Biowin postanowił to olać i dla oszczędności wrzucili pewnie ten sam tekst, który mają przetłumaczony do innych zestawów Coopersa. Jak mi ten bananowy aromat nie osłabnie w butelkach, to kogoś ukatrupię.

Edytowane przez Emqil
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Link nie działa. Wszedłem na stronkę główną coopersa ale nie pohasam sobie w pracy, za słabe łącze. To co Ci napisałem wynikało z kilku dyskusji na forach o brew-kitach.

Ja zrobiłem najprostszy lagerek i tam były jak dla mnie drożdże górnej fermentacji żeby nic nie popsuć. Ty wziąłeś piwko "dla zaawansowanych" i tam mogą być drożdże dolnej fermentacji, jest na stronce biowinu fragment na ten temat:

Uwaga: Jedynie w przypadku tzw. „piw dla zaawansowanych” temperatura fermentacji może być niższa i wynosi od 15 do 20 °C

 

Tak naprawdę mój lagerek ( z biowinu ) był pijalny po miesiącu a naprawdę dobry po dwóch- zostały trzy buteleczki. I mój błąd taki jak wszystkich początkujących zbyt szybka konsumpcja.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wnioski na przyszłość:

- kolejne warki zawsze przelewać na cichą

- nie pić ciepłego lagera

- nie otwierać piwa po 4 dniach leżakowania

- z samego rana znieść piwo do piwnicy i nie ruszać przez miesiąc :)

 

Wniosek pierwszy - nie robić piwa z puszki, tylko zacieranie

Wniosek drugi - nie próbować piwa po 4 dniach w butelce, a po 4 tygodniach :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Link nie działa dalej, na stronie coopersa nie mogę odnaleźć tego brew-kita i instrukcji do niego. Jeżeli crosis to odnalazł to znaczy, że to drożdże dolnej fermentacji i tak powinny być zastosowane. Biowin nie opisał może tego należycie a Ty nie doczytałeś instrukcji ( cytat powyżej ).

Wyluzuj i następną warkę zrób z serii dla początkujących lub z ekstraktów słodowych. Jeżeli możesz pokuś się o zacieranie i powinno być ok.

To naprawdę fajne hobby i nie próbując ukatrupić kogoś poszukaj czy sam nie popełniłeś błędu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

link skopiuj do wyszukiwarki googli wtedy pokaże , bo to jest niepełny link. Tu cały http://www.coopers.com.au/the-brewers-guild/how-to-brew/lager/heritage-lager ale żeby wejść na stronę Coopersa trzeba podać datę swoich urodzin, wtedy otworzy się

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i fajnie jakbym nie był taki narwany i poczytał (ew. napisał) na forum zanim nastawiłem piwo, ale jako młodzieniec w gorącej wodzie kąpany zabrałem się do roboty zaraz po pożegnaniu kuriera. Przeczytałem instrukcję, zrobiłem, co napisali i zostawiłem piwo w spokoju na ok. 12 godzin. Widząc, że nie ma bąbelków, na które tak bardzo liczyłem zacząłem naciskać wieko fermentora i okazało się, że woda nalana wg. instrukcji do połowy to za dużo i rurka zaczęła pluć wodą. Jak już zaczęła "bulkać" jak należy ok. 1szej w nocy, to do 2giej nie mogłem zasnąć z wrażenia. Kiedy już zasnąłem, ok. 3ciej nad ranem obudziło mnie bulgotanie z rurki, bo drożdże żarły cukier jak głupie. Zatkałem wylot rurki watą, jak radzili w jakimś filmiku na YouTube, owinąłem ręcznikiem i poszedłem dalej spać. Po 2 dobach ostrego "bulkania" burzliwa ustała i rurka zamilkła. Zaniepokoił mnie tak szybki proces fermentacji, więc zacząłem czytać forum na piwo.org, (o którymś gdzieś-tam kiedyś-tam usłyszałem). Wyczytałem, że "nie-bulkanie" to żadna tragedia i trzeba patrzeć na Blg, no więc zacząłem sprawdzać co ok. 12h (po przebudzeniu i po powrocie z pracy na 2gą zmianę) i przez bite 4 dni cukromierz bezlitośnie wskazywał 3°Blg, więc pomimo jednoznacznej wypowiedzi starszego kolegi crosisa postanowiłem butelkować po 6ciu dobach od rozpoczęcia burzliwej. Na szczęście dla mnie Coopers wyhodował jakieś super-drożdże i po ok. 80 godzinach stania w butelkach jedyny ślad po pierwotnej mętności to syf zebrany na dnie butelki (piwo jest całkowicie klarowne).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

link skopiuj do wyszukiwarki googli wtedy pokaże , bo to jest niepełny link. Tu cały http://www.coopers.com.au/the-brewers-guild/how-to-brew/lager/heritage-lager ale żeby wejść na stronę Coopersa trzeba podać datę swoich urodzin, wtedy otworzy się

 

Thx, nie zwróciłem uwagi, że to niepełny link. Na stronce Coopersa dobrze opisane, warto zajrzeć przed wstawieniem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszystko już na forum było... :D

Fajnie, że ludzie zaglądają na stronkę Coopersa (data urodzenia wystarczy 11.11.1111 :lol: )

Jest tam kilka ciekawych przepisów (How To Brew). Kilka jest mocno przesadzonych (użycie kilku różnych puszek brew-kitów, płynne drożdże, słody - mało ekonomiczne) ale jest kilka na bardzo prosty "tuning" brew-kita.

Edytowane przez coelian
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.