Skocz do zawartości

Czy mogę już rozlewać ? Coopers Wheat


BlancNegre

Rekomendowane odpowiedzi

podepne sie do tematu zeby nie zakladac nowego. czy po 3 dniach fermentacji blg z 10 schodzi ladnie jest teraz 5, smak powinien juz sie powoli wyrabiac? sprobowalem piwa i jest bardzo mocno lekkie tylko pachnie piwem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie, nie powinien. Dwa tygodnie fermentacji to minimum, potem piwo jest "zielone". Aby smak się ustabilizował, musi swoje odleżeć w butelkach.

 

To wszystko zostało już napisane na forum n-razy. Czytaj forum i wiki... a choćby ten temat, bo odpowiedź na Twoje pytanie już w nim jest.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No ja muszę się przyznać, że tym razem nie usłuchałem rady bardziej doświadczonego kolegi i zbutelkowałem swojego Lagerka. Po przeczytaniu informacji na temat różnic pomiędzy drożdżami górnej i dolnej fermentacji doszedłem do wniosku, że S. carlsbergensis nie byłyby w stanie przefermentować brzeczki tak szybko, jak to miało miejsce u mnie. Dodatkowym czynnikiem jest to, że pracując nad uprzątnięciem piwnicy zauważyłem, że temperatura jest niewiele niższa, niż w mieszkaniu (mieszkam w bloku z lat 80). Na dnie było dość sporo gęstwy (3-4 mm tak na oko), glukozy do refermentacji dałem dość mało ze względu na 3°Blg, które zostały po burzliwej. Za trochę ponad tydzień spróbuję pierwszą butelkę i zobaczymy czy wyjdzie, czy będę musiał ratować piwko leżakowaniem w niskiej temperaturze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Leżakować i tak będziesz musiał, lagera leżakowałem miesiąc, a naprawdę dobry był po dwóch. Jeśli sam doszedłeś do tego, że drożdże nie byłyby w stanie przefermentować tego tak szybko (co akurat nie jest do końca prawdą) wskazuje na to, że potencjalna infekcja mogła przyspieszyć fermentację.

 

Jednak najgorsze (przynajmniej dla mnie) jest to, że kompletnie nie poczytałeś literatury w tym temacie.

 

Po pierwsze: piwo butelkujemy, kiedy przez 3 dni BLG nie spada. Mówi się o tym praktycznie zawsze, w każdym takim temacie na tym forum.

Po drugie: taka np cicha fermentacja nie koniecznie wiąże się z fermentacją jako taką. Służy też klarowaniu piwa. Ty nie dałeś szans na klarowanie i zabutelkowałeś z osadem, który za kilka dni leżałby spokojnie na dnie.

 

Nie napisałeś ile dałeś glukozy na butelkę, ale jeśli nie będziesz miał granatów, to i tak możesz liczyć na samoczynne wypływanie piwa (piany) z butelek.

 

Pośpiech jest wrogiem piwowara. Jeśli chciałeś piwo jak najszybciej gotowe do picia, trzeba było wybrać pszeniczne.

Edytowane przez crosis
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Leżakować i tak będziesz musiał, lagera leżakowałem miesiąc, a naprawdę dobry był po dwóch. Jeśli sam doszedłeś do tego, że drożdże nie byłyby w stanie przefermentować tego tak szybko (co akurat nie jest do końca prawdą) wskazuje na to, że potencjalna infekcja mogła przyspieszyć fermentację.

 

Jednak najgorsze (przynajmniej dla mnie) jest to, że kompletnie nie poczytałeś literatury w tym temacie.

 

Po pierwsze: piwo butelkujemy, kiedy przez 3 dni BLG nie spada. Mówi się o tym praktycznie zawsze, w każdym takim temacie na tym forum.

Po drugie: taka np cicha fermentacja nie koniecznie wiąże się z fermentacją jako taką. Służy też klarowaniu piwa. Ty nie dałeś szans na klarowanie i zabutelkowałeś z osadem, który za kilka dni leżałby spokojnie na dnie.

 

Nie napisałeś ile dałeś glukozy na butelkę, ale jeśli nie będziesz miał granatów, to i tak możesz liczyć na samoczynne wypływanie piwa (piany) z butelek.

 

 

Właśnie zapewniłeś mi kilka bezsennych nocy :(, oby Twoja teoria o infekcji na burzliwej się nie sprawdziła. Piwo jest co prawda mętne, ale i tak mam na razie tylko jeden pojemnik fermentacyjny, więc niewiele mogłem w tej kwestii zrobić. Stężenie cukru stało od trzech dni na tym samym poziomie a piwo nie miało żadnych zapachów oprócz drożdży i chmielu. Niestety moja piwnica nie pozwala na produkcję piw dolnej fermentacji (przynajmniej latem). Co do cukru nie podałem żadnej wartości masowej, bo po prostu jej nie znam. Do butelek 0,9l dałem glukozy na butelki 0,33l przy pomocy miarki do cukru, zobaczymy co będzie. Albo będę miał znośne piwo albo nauczkę na przyszłość.

Edytowane przez Emqil
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tą infekcją chciałem pokazać Ci pewną logiczną niespójność, ale nic to. Skoro obcych zapachów nie ma - to infekcji raczej też nie.

 

Natomiast bardziej szkoda, że przyłożyłeś się do letury o drożdżach, zamiast o samej fermentacji i nie dałeś temu piwu i drożdżom poleżeć jeszcze razem z tygodnia. Piwo na pewno by na tym zyskało.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Spoko stracisz raz czy drugi kilka dyszek i trochę czasu i jeśli się tym nie zrazisz to zaczniesz robić dobre piwka. I tak jak Crosis radzi: czytaj, czytaj czytaj... Posiedzisz na forum to zauważysz że nie wchodzi się tu tylko w razie problemów z piwkiem ale głównie po wiedzę. Nawet "Stare wygi" ślęczą na forum prawie co dnia i nie raz zadają pytania, co świadczy że nie każdy jest alfa i omegą od urodzenia ale dobrze robi że się szkoli. Także czytaj, czytaj to nie boli

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.