Skocz do zawartości

Rockowy Browar Domowy d-mol


Rekomendowane odpowiedzi

No i butelkowanie... Temat nieco tylko zaległy:

2016-03-24

#121 - My dead drunk friends - Lager

146 g cukru wyszło prawie 50 butelek

 

#122 - Satanael v 2.0 - Dark Coffee Lager

130 g cukru 48 butelek

 

W obydwu przypadkach w piwach było strasznie dużo CO2. Co ciekawe, odgazowanie próbek pokazało, że oba zeszły do okolic 2,5-3 BLG.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...

Warzenie jak zawsze uspokaja.

 

Także w niedzielę, 2016-06-05:

#125 - Sirens - Elderflower Pale Ale, 12 BLG

 

Skład:

3,5 kg - Pale Ale Bestmalz

0,5 kg - Pszeniczny Bestmalz

0,2 kg - Karmelowy 30 Bestmalz

35 g - Pekko 13,6% a-k

50 baldachów kwiatów bzu, zbieranych dzień wcześniej

Drożdże Wyeast 1450 Denny's Favorite 50

 

Zacieranie:

na lenia, bez mash outu, koło 66 °C

 

Chmielenie:

70' - gotowanie

30' - 10 g Pekko

15' - 10 g Pekko

0' - 15 g Pekko i kwiaty

 

Drożdżaki zadanie dzień później

 

Miało być lekko, nieco cieliście, z mieszanką chmielu i bzu. Zobaczymy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobra, czas na małe podsumowanie. Piwa wolno schodzą, ale i tak lepiej, niżbym się spodziewał :D Ja mniej piję, nie ma tyle wyjazdów z kratą piwa w bagażniku..

 

Tym niemniej:

118 - Speed of Light

piwo na początku dostało nazwę kodową "kostka toaletowa". Serio. Kombinacja ultra wytrawnych Wallonian Farmhouse od Yeastbay, zacierania na wytrawnie, braku ciała, dużej ilości eterycznych dodatków - na początku ciężko było to pić. Ale teraz kolendra się ułożyła, cytrusy odrobinę opadły - piwo wchodzi jak złoto :) Dobrze, że trochę go zostało.

 

119 - stout. Nie było w zapiskach, ale... po prostu stoucik. Nie dry, ale miło palony z odrobiną ciała.

 

120 - Wild Side v 2.0

moje kolejne podejście do kolendry i imbiru, tym razem również Walonki. I wyszło tak jak chciałem - udało się nieco zbalansować ich wytrawne tendencje, dodatki ze sobą grają - piwo pyszne.

 

121 - My dead drunk friends

Na początku mocno siarkowy, teraz już ładnie ułożony. Lager, ale przyjemy, ładnie czuć nuty chmielowe.

 

122 - Satanael v 2.0

Pogańska moc zaklęta w piwie! Udało się uzyskać cel - jest mocniej cielisty niż pierwsza wersja, kawa się wybija. Pysznie. Lubię powtarzać udane przepisy.

 

123 - Brown Sugar v 2.0

Brown z Wysp faktycznie jest o niebo lepszy niż nasze słody. Orzechowo/czekoladowe nuty ładnie grają tutaj z chmielem, całość wytrawna, ale nie szorstka, bardzo przyjemne piwo.

 

124 - Minerał Fiutta

Brown wheat. Wyszedł ciapkę za cielisty, co powoduje, że nuty czekoladowo/orzechowe + banan tworzą dość duże odczucie pełni (jak na moje standardy, Jaras pewnie stwierdziłby, że i tak za wytrawne). Mimo to całość bardzo fajna.

 

I tyle ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam nawet takie odlewki ze startera. Trochę mają, ale to czyste drożdże. 

 

A wczoraj/dzisiaj zroblem 

#125 - Rabarbarowe Pszeniczne (nazwa robocza), 13 BLG

 

Skład:

2,3 kg - pszeniczny Bestmalz

2,0 kg - pilzneński Bestmalz

0,2 kg - karmelowy 30 Strzegom

1,5 kg - rabarbar

30 g - Saaz rocznik 2015

Drożdże Wyeast 3068 Weihestephan Weizen

 

Zacieranie:

od 39°C do 42°C - 30'

44°C - 30'

53°C - 15'

63°C - 50'

73°C - 20'

mashout 

 

Chmielenie

70' - gotowanie

FWH - 10 g Saaz

20' - 10 g Saaz

5' - 10 g Saaz

na dno wiadra: 500 g pociętego rabarbaru, zalane gorącą brzeczką, zostawione do chłodzenia grawitacyjnego

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oj tam czepiacie się. Chodziło mi po prostu o chłodzenie "naturalne?" 

 

W sumie grawitacyjnie też można to nazwać, skoro między innymi grawitacja powoduje, że nie następuje cieplna śmierć wszechświata :P

 

A pozostały kilogram pójdzie sparzony na cichą. Chodziło o to, żeby nie zrobić wykręcające piwa...

Edytowane przez crosis
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Eh. Dzień wyjazdu na Mazury a Stefany idą na spacer po piwnicy. W piątek umyłem jeszcze całość, ale wczoraj widziałem, że potem jeszcze sobie też spacerowały. Dranie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety, zostawienie weizena w piwnicy, kiedy wyłaził z wiadra nie było najlepszym pomysłem, wdała się ciekawa infekcja dzikusów. 

Ciekawa o tyle, że nie dominuje wykręcającym, trawiastym posmakiem. Zostawiłem z 1 kg świeżego rabarbaru na dofermentowanie, potem zleję jeszcze raz, sklaruję, a w zależności od rozwoju sytuacji zdecyduję co dalej. Albo to zagotuję jeszcze raz, dodam znów owoców i LLB, albo zabutelkuję w takiej formie. W każdym razie jest szansa zrobić z tego coś ciekawego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 rok później...

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.