Skocz do zawartości

Czas zacierania


Rekomendowane odpowiedzi

Wczoraj "na gorąco" zrobiłem zakup. Garnuszek może nie z L ale pojemność i działanie docelowo się zgadza, używka http://allegro.pl/show_item.php?item=2335669422 zobaczymy co z tego wyjdzie, już za zestaw keg/złączki/kran myślałem że mnie żonka wymelduje do garażu... trzeba będzie w pierwszej kolejności coś kobiecego upichcić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widziałem tą akcje już chwile temu, mam nadzieję że ten sprzęt będzie jeszcze Ci działał - wygląda fatalnie. Ale najważniejsze czy nie ma poważnych obić emalii w środku (brak zdjęcia!) - lepiej dopytaj sprzedawce jeśli tego jeszcze nie zrobiłeś.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak, dopytałem wcześniej, działa i nie jest poobijany - choć z tym bywa... wiadomo jak, jak na aukcjach, wygląd faktycznie prezentuje się nie najlepiej ale komórka to nie studio z dobrym oświetleniem i tym się pocieszam. Jak przyjdzie to zobaczę czy stówka w błoto czy "gut" niemiecka robota

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam ponownie, wczoraj doszedł garnuszek i zestawy surowców, w weekend nie będę miał czasu na zabawy ale w następnym tygodniu startuję z zacieraniem :) na pierwszy rzut pójdzie Pale Ale, zanim zabiorę się do zabawy chciałbym się upewnić że plany idą w dobrym kierunku. Zamówiłem 3 zestawy surowców z browar.biz(Pale Ale, Dry Stout, Milk Stout) zamówiłem tylko jedne drożdże z myślą że kolejne warki(a planuję jedne po drugiej) pojdą na gestwie. Drożdże jakie zamówiłem to Nottingham Ale Yeast czy jest szansa na udane warki na tych samych drożdżach? Wiem że zrobiłem błąd z ilością, mogłem zamówić 2 saszetki ... ale to inna sprawa. Czy może zachować jakąś kolejność w warkach z zastosowaniem gęstwy?

 

Jeszcze jedno, garnek nie ma kranika, czy przelewanie na filtrację i wysładzanie tak bezpośrednio z gara niesie ze sobą jakieś ryzyko? Może to głupie pytanie ponieważ widziałem w innych garnuszkach jakieś kraniki i nie wiem czy jego brak to jakaś przeszkoda.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam ponownie, wczoraj doszedł garnuszek i zestawy surowców, w weekend nie będę miał czasu na zabawy ale w następnym tygodniu startuję z zacieraniem :) na pierwszy rzut pójdzie Pale Ale, zanim zabiorę się do zabawy chciałbym się upewnić że plany idą w dobrym kierunku. Zamówiłem 3 zestawy surowców z browar.biz(Pale Ale, Dry Stout, Milk Stout) zamówiłem tylko jedne drożdże z myślą że kolejne warki(a planuję jedne po drugiej) pojdą na gestwie. Drożdże jakie zamówiłem to Nottingham Ale Yeast czy jest szansa na udane warki na tych samych drożdżach? Wiem że zrobiłem błąd z ilością, mogłem zamówić 2 saszetki ... ale to inna sprawa. Czy może zachować jakąś kolejność w warkach z zastosowaniem gęstwy?

1. Jedna saszetka wystarczy

2. Od piwa najlżejszego do najmocniejszego / Od piwa najjaśniejszego do najciemniejszego

 

Jeszcze jedno, garnek nie ma kranika, czy przelewanie na filtrację i wysładzanie tak bezpośrednio z gara niesie ze sobą jakieś ryzyko? Może to głupie pytanie ponieważ widziałem w innych garnuszkach jakieś kraniki i nie wiem czy jego brak to jakaś przeszkoda.

Podczas przelewania zacieru nic się z nim nie dzieje. Przelewanie gorącej brzeczki już nachmielonej jest bardzo niewskazane

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podczas przelewania zacieru nic się z nim nie dzieje. Przelewanie gorącej brzeczki już nachmielonej jest bardzo niewskazane

 

A nie napowietrza się przy okazji? Wiki mówi o tym, że trzeba napowietrzyć po chmieleniu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1. Jedna saszetka wystarczy

2. Od piwa najlżejszego do najmocniejszego / Od piwa najjaśniejszego do najciemniejszego

Czyli najpierw Pale Ale, później już bez znaczenia

Podczas przelewania zacieru nic się z nim nie dzieje. Przelewanie gorącej brzeczki już nachmielonej jest bardzo niewskazane

Załóżmy że gęby nie poparzę - wężyk igelitowy wystarczy?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ech, w sumie u mnie chłodzi się w tym samym garze, w którym się chmieliło. Czyli jak gotowane schłodziłem, i przelałem dość intensywnie do wiadra to postąpiłem zgodnie, ze sztuką?

Tak zimną brzeczkę należy napowietrzyć, wspomaga to fermentacje i rozrost drożdży.

 

Co do przelania gorącej brzeczki przed filtracją, należy jej nie napowietrzać, weź rondel i przenoś młóto z brzeczką do fermentatora z filtratorem z oplotu, lejąc delikatnie po ściance. Przy dolewaniu wody na wysładzaniu też nie napowietrzaj brzeczki.

 

Zacznij od Pale Ale, a potem stouty już w obojętnie jakiej kolejności. Ja na saszetce nottinganów zrobiłem 5 warek- tyle pokoleń drożdże nie powinny mutować według różnych źródeł. Po skończonej warce, przelewaj drożdże do słoika lub bezpośrednio po zlaniu piwa do butelek do uwarzonego piwa z fermentatora do fermentatora.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do przelania gorącej brzeczki przed filtracją, należy jej nie napowietrzać, weź rondel i przenoś młóto z brzeczką do fermentatora z filtratorem z oplotu, lejąc delikatnie po ściance. Przy dolewaniu wody na wysładzaniu też nie napowietrzaj brzeczki.

Brzeczka niechmielona jest odporna na działanie tlenu. Nie ma obawy napowietrzenia na tym etapie. Tu raczej należy uważać na groźbę poparzenia się :)

 

Załóżmy że gęby nie poparzę - wężyk igelitowy wystarczy?

Brzeczkę chmieloną trzeba najpierw wychłodzić (najlepiej w garze warzelnym), a dopiero później transportować do innych pojemników. Tak jak pisali koledzy wyżej, sposób przelania nieważny, ważne żeby napowietrzyć przed zadaniem drożdży.

Edytowane przez Swiaderny
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Brzeczkę chmieloną trzeba najpierw wychłodzić (najlepiej w garze warzelnym), a dopiero później transportować do innych pojemników. Tak jak pisali koledzy wyżej, sposób przelania nieważny, ważne żeby napowietrzyć przed zadaniem drożdży.

Otóż to! Nie mam chłodnicy i w tym garze bez chłodnicy nie schłodzę brzeczki, chciałbym przelać do docelowego fermentatora który mam zamiar wstawić do gara pokazanego w pierwszym poście i podlewać zimną wodą, to oczywiście do czasu aż się nie zaopatrzę w chłodnicę.

 

Troszeczkę też poczytałem odnośnie gęstwy, ciekaw jestem jak długo mogę przetrzymywać drożdże z młodym piwem - zakładam że po zlaniu nie będę jej przemywał tylko w wyparzonym/sterylnym słoju wstawię do lodówki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Otóż to! Nie mam chłodnicy i w tym garze bez chłodnicy nie schłodzę brzeczki, chciałbym przelać do docelowego fermentatora który mam zamiar wstawić do gara pokazanego w pierwszym poście i podlewać zimną wodą, to oczywiście do czasu aż się nie zaopatrzę w chłodnicę.

Delikatnie wężykiem da radę.

 

Po schłodzeniu dobrze napowietrz to jedna saszetka drożdży w zupełności wystarczy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Otóż to! Nie mam chłodnicy i w tym garze bez chłodnicy nie schłodzę brzeczki, chciałbym przelać do docelowego fermentatora który mam zamiar wstawić do gara pokazanego w pierwszym poście i podlewać zimną wodą, to oczywiście do czasu aż się nie zaopatrzę w chłodnicę.

 

Troszeczkę też poczytałem odnośnie gęstwy, ciekaw jestem jak długo mogę przetrzymywać drożdże z młodym piwem - zakładam że po zlaniu nie będę jej przemywał tylko w wyparzonym/sterylnym słoju wstawię do lodówki.

 

Możesz tak zrobić ale będziesz potrzebował drugiego fermentatora żeby potem zimną brzeczkę zlać pozbywając się w ten sposób chmielin i osadów po gotowaniu.

Gęstwę ja trzymam nawet w lodówce 2-3 miesiące, jak ładnie pachnie i nic się z nią nie dzieje to dodaje :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Możesz tak zrobić ale będziesz potrzebował drugiego fermentatora żeby potem zimną brzeczkę zlać pozbywając się w ten sposób chmielin i osadów po gotowaniu.

Gęstwę ja trzymam nawet w lodówce 2-3 miesiące, jak ładnie pachnie i nic się z nią nie dzieje to dodaje :)

czyli worek muślinowy to taki pic na nic? A gęstwę do nowej brzeczki dodajesz z młodym piwem z ostatniego "zbioru" czy jak w słoju się ostoi to ściągasz piwo?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja nie mam chłodnicy i jakoś mi się udało zrobić kilka piw - chłodzę metodą "naturalną", którą Aussies dumnie nazwali no-chill ;)

 

A na serio - jak już się wykalibruje warzelnię, to można i chłodzić metodą balkonową (piwniczną/strychową/podwórkową) przez noc, nawet z chmielem (tak naprawdę przesunięcie chmielenia to te pierwsze 20 minut, kiedy brzeczka chłodzi się z wrzątku do około 80°C). Ważna jest jedynie szczelność pojemnika, w którym chłodzi się brzeczka po chmieleniu - u mnie jest to czasem gar zacierno-warzelny (jak chmielę jedynie granulatem), a czasem docelowy fermentor (jak chmielę z udziałem szyszki, to filtruję gorącą brzeczkę przez fermentor z oplotem).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Młode piwo lepiej wlać do kufla i do wypicia lub podlania żeber użyć, a samą gęstwę przetrzymuje godzinkę w temp. pokojowej i po napowietrzeniu brzeczki w fermentatorze zadaje. Do worka muślinowego trzeba trochę więcej chmielu dać niż normalnie z tego co słyszałem ale sam nie używam :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie o to mi chodziło, po zlaniu młodego piwa(czy to do butelek czy na cichą) trochę zostaje młodego piwa, sądziłem że dla ułatwienia zbierania gęstwy lepiej delikatnie zmieszać drożdże z pozostałym piwem i wtedy przelać do słoika. Odstałe piwo w słoju przed zadaniem do nowej warki zlać czy zmieszać z drożdżami i dodać?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak to właśnie mi chodziło o to że młode piwo znad gęstwy w słoiku wylewasz( wypijasz lub do żeber) najlepiej przepłukać jeszcze wodą ale ja takiej praktyki nie stosuje! Przy zadawaniu nalewam trochę świeżej brzeczki do słoika i mieszam woula :cool:

Edytowane przez Undeath
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam ponownie, wczoraj poszła na pierwszy odstrzał Pale Ale. Najpierw przy wsypywaniu trochę(ze dwie szklanki) słodu poszło za garnek(motyla noga) później z filtracją się pospieszyłem zamiast poczekać aż się ułoży, do wysładzania za mało wody użyłem i wiem że brakuje mi chłodnicy, gdyby był to gar na gaz pewnie wstawiłbym do wanny lub innego większego naczynia... wszystko nie tak

Efektem mojego pośpiechu było uzyskanie13l brzeczki z prawie 17blg po chmieleniu i schłodzeniu , nie wiem czy dobrze zrobiłem ale dolałem przed zadaniem drożdży przegotowanej wody dla uzyskania 12blg - co z tego będzie? nie wiem, oby piwo.

Jedyne co (wydaje mi się) wyszło, to chmielenie, farfocli na dnie było dość sporo, dziś rano na ściankach fermentatora widać piękną jaśniutką pianę, zapach spod talerzyka też piękny(nie wstawiam rurki tylko na otwór kładę gazę i przykrywam małym spodkiem).

 

Samo zacieranie zgodnie z instrukcją, czyli 66stopni zasyp, 63-61st. 30min., 73-71st. 30min. 78st. i filtracja

 

Odnośnie sprzętu:

- garnek jest szybciutki, 12l zimnej wody nagrzałem do zasypu(66C) w jakieś 10 min, zagotowanie do chmielenia też nie sprawiało żadnego problemu, pod przykryciem niezły sztorm był, bez przykrycia ładnie "mieszało"

- trochę brakuje mi kranika w tym garnku, ale nie będę go wiercił

- jak już wspomniałem - chłodnica będzie kolejną inwestycją

- do wysładzania muszę zrobić sobie patent z przykrywką, miałem malutką i musiałem ganiać po całej powierzchni ale dziurkami ładnie "kropliło" przez młóto.

 

jak dobrze pójdzie to w następną sobotę idzie Dry Stout

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.