Skocz do zawartości

Pierwszy browar


grek

Rekomendowane odpowiedzi

Ok moje piwko przelałem do butelek wszystko wygląda dobrze o ile może to ocenić ktoś kto nigdy nie widzał robienia piwa :)

ale dałem teraz do pomieszczenia ok 18 stopni w butelki z miarką cukru :)

dzieki jeszcze raz za pomoc. dam znac - podobno za 12 dni moge pierwszą butelkę zdegustować :) ?

Edytowane przez grek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teoria swoje - praktyka swoje :P Odpowiednie nagazowanie złapie już po 7 dniach, ale pewnie nie będzie jeszcze odpowiednio ułożone smakowo

 

ok więc pierwsza próba za 5 dni :) , co do smaku, ok pisze że po 2 miesiącach najlepiej (więc poczekam) ale niesamowicie kuszą te dwie skrzynki chłodnego piwka, a spróbować nigdy nie zaszkodzi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sprawdzałem swoje piwo cukromierzem w piątek i wczoraj w poniedziałek, nie zauważyłem różnicy we wskazaniach. Czy to normalne że jest mętne? (przelewałem do próbówki przez kranik przy dnie zbiornika) Smakuje piwem, jak nalewam to na powierzchni próbówki robi się piana jak w kuflu :P Czy te oznaki są normalne? Dziś chciałbym przelewać, z ciekawości otwarłem dekiel fermentatora i widzę że na górze jest bardzo cienka warstwa piany, a na niej jakieś brązowe plamy (czy to pozostałości drożdzy?). I czy jak będę przelewać to tę pianę z góry czymś sciągnąć trzeba?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sprawdzałem swoje piwo cukromierzem w piątek i wczoraj w poniedziałek, nie zauważyłem różnicy we wskazaniach. Czy to normalne że jest mętne? (przelewałem do próbówki przez kranik przy dnie zbiornika) Smakuje piwem, jak nalewam to na powierzchni próbówki robi się piana jak w kuflu :P Czy te oznaki są normalne? Dziś chciałbym przelewać, z ciekawości otwarłem dekiel fermentatora i widzę że na górze jest bardzo cienka warstwa piany, a na niej jakieś brązowe plamy (czy to pozostałości drożdzy?). I czy jak będę przelewać to tę pianę z góry czymś sciągnąć trzeba?

A powiedz co wskazuje ci cukromierz? Ile BLG? w piątek i poniedziałek?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A powiedz co wskazuje ci cukromierz? Ile BLG? w piątek i poniedziałek?

Tyle samo, ok 1,5-2Blg... nic się nie zmieniło. :) Swoją drogą przelałem to do flaszek, raz kozie śmierć... To co zdegustowałem w trakcie rozlewania smakowało bardzo dobrze, o ile nic nie skopałem po drodze będę przeszczęśliwy ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam, piwno wyszło wyśmienite :) tzn trochę zajeżdża jeszcze drożdżami ale pianka nagazowanie super, smak - dość przyzwoity, jak na pierwszy raz cudo :) czyli co to do piwnicy - ile to może leżakować ? (tzn jaka jest trwałość pisze że po 2 miesiącach ma najlepszy smak nic o trwałości)

 

Już przygotuje następne dwie produkcje też z tego brewkita , a potem hm zobaczymy :)

szkoda że tak mało polskich / czeskich producentów półproduktów, jakie polecacie brewkity na 2 i 3 raz może kupie 2 na raz taniej wyjdzie przesyłka.

Trzeba by pomyśleć nad obniżeniem kosztów - z 60 zł za brewkita + 15 wysyłka + 5 cukier, kapsle, daje min 80 zł / ok 40 butelek daje 2 zł za browarka nie jest źle ale szału nie ma. (fajnie że swoje ale w hipermarkecie np żubra butelkowanego za tyle kupie) fajnie żeby jeszcze się to opłacało.

MIałem podobnie z serkami - z mleka krowiego robie czasem scypki takie serki wędzone - jest ok ale z 20 litórw mleka x min2 zł mam ok 40 oscypków co daje 1 zł sztuka po tyle też są na targu więc jak mleko droższe a u nas i po3 to taniej wychodzi kupić co w sumie dziwne jest z browarem też tak jest ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie porównałbym smaku piwa domowego do "żubra za 2zł". To trochę nie o to tu chodzi...

 

nie porównuje przecież smaku tylko koszt, zastanawia mnie jednak jak zrobić żeby produkcja była w cenie że tak powiem atrakcyjnej, nie licze przecież czasu, pracy, tego że czasem się zepsuje itd.

 

np. pomidory jak sam zasadze to mam za jedną sadzonkę np 1 zł x kilogramów, i podobnie z większością innych produtów żywnościowych. (mięso do wędzenia po ok 6 -7 zł łącznie za kg )

Nie znam się jeszcze - tak tylko gdybam - nie wiem co w tym brewkicie jest (słodzie) jest ale jęczmień to chyba pareset złoty za tone ?

wino w sumie też - owoce jak masz swoje to koszt prawie żaden. (+dużo czasu, chęci, itd)

CIekawe ile dla takiego małego browaru (nie domowego, dajmy regionalnego) stanowi koszt produktów.

Edytowane przez grek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli masz jakieś większy garnek to może zamiast brewkita to ekstrakty nie chmielone. Tylko potrzebny jakiś garnek żeby później po gotować z chmielem i chyba wychodzi trochę taniej. Jakby nie było polecam zacieranie, piwo super i nie drogo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam, piwno wyszło wyśmienite :) tzn trochę zajeżdża jeszcze drożdżami ale pianka nagazowanie super, smak - dość przyzwoity, jak na pierwszy raz cudo :) czyli co to do piwnicy - ile to może leżakować ? (tzn jaka jest trwałość pisze że po 2 miesiącach ma najlepszy smak nic o trwałości)

 

Już przygotuje następne dwie produkcje też z tego brewkita , a potem hm zobaczymy :)

szkoda że tak mało polskich / czeskich producentów półproduktów, jakie polecacie brewkity na 2 i 3 raz może kupie 2 na raz taniej wyjdzie przesyłka.

Trzeba by pomyśleć nad obniżeniem kosztów - z 60 zł za brewkita + 15 wysyłka + 5 cukier, kapsle, daje min 80 zł / ok 40 butelek daje 2 zł za browarka nie jest źle ale szału nie ma. (fajnie że swoje ale w hipermarkecie np żubra butelkowanego za tyle kupie) fajnie żeby jeszcze się to opłacało.

MIałem podobnie z serkami - z mleka krowiego robie czasem scypki takie serki wędzone - jest ok ale z 20 litórw mleka x min2 zł mam ok 40 oscypków co daje 1 zł sztuka po tyle też są na targu więc jak mleko droższe a u nas i po3 to taniej wychodzi kupić co w sumie dziwne jest z browarem też tak jest ?

Smak drożdżowy to podejrzewam, że niecierpliwość w szybkim butelkowaniu - postało by w fermentorze było by pewnie lepiej.

 

Co do opłacalności: jak najszybciej zmień hobby. Ja mam za sobą 16 warek i cały czas dokładam do interesu :)

Oszczędności szukałbym w przejściu na zacieranie ze słodów

 

Edit: masz czas i warunki to zawsze można samemu coś zesłodować :D

Edytowane przez Swiaderny
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Co do opłacalności: jak najszybciej zmień hobby."

 

inne hobby mam jeszcze bardziej kosztowe, a szukac racjonalnych kosztow w kapitalizmie to ma sie chyba samo przez się bo teraz wszystko można byle dobrze za to zapłącić,a prawdziwej satysfakcji podobno się nie kupuje. (teraz nie liczy się koszt a to ile ludzie za to są w stanie zapłacić dlatego koszt domowego jest podobny do sklepowego)

 

- co do butelkowania - nie byłem niecierpliky pisało że szybko jak ustanie bąbelkowanie przelewać więc przelałem (bąbelkowanie byłoi tak co 30 minut jeden że tak powiem bąbel) więc myśałem że to koniec. Następnym razem dłużej poczekam, ale smak jest dobry choc nie jestem znawcą - jak dla mnie ok, doradze się jeszcze.

 

 

"Ja mam za sobą 16 warek" - z tych brewkitów je robisz czy inaczej ? jakie masz ulubione brewkity ? (daj linka plis)

Edytowane przez grek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a prawdziwej satysfakcji podobno się nie kupuje

Dlatego jeszcze raz napiszę: Zacieranie ze słodów

 

"Ja mam za sobą 16 warek" - z tych brewkitów je robisz czy inaczej ? jakie masz ulubione brewkity ? (daj linka plis)

Zacząłem od zacierania właśnie.

Dokładam do interesu, bo cały czas rozwijam i ulepszam browar.

Nigdy nie wyliczałem ile już wydałem, ale kupując same surowce moje piwo kosztuje mnie ~2,5-3 zł/l (domniemania tylko) :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nigdy nie wyliczałem ile już wydałem, ale kupując same surowce moje piwo kosztuje mnie ~2,5-3 zł/l (domniemania tylko) :)

 

Najprostsze piwo - z 5kg słodów i 100g chmielu wychodzi ~25l 12BLG. Licząc pilzneński i Lubelski + Marynka (najprostszy wariant) oraz drożdże za 10,- i przesyłka za 17,- to daje 2,28zł/l i 1,14zł za butelkę (ładniej brzmi ;)).

 

Zamawiając słody na 3 warki w jednej paczce i wykorzystując gęstwę do kolejnych warek koszt surowców spada do 1,56 zł za litr i 0,78 zł za butelkę.

 

Oczywiście to tylko teoria, bo koszt surowców zazwyczaj jest większy, a nie liczymy kosztów wody, prądu/gazu i środków czyszczących. A jeszcze przecież jest sprzęt, który zawsze jest niedoskonały...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Użytkownik grek dnia 25 maj 2012 - 17:20 napisał:

przelałem (bąbelkowanie byłoi tak co 30 minut jeden że tak powiem bąbel) więc myśałem że to koniec.

 

Może być mały problem, jeżeli piwko nie odfermentowało do końca i dodałeś cukru (glukozy, słodu) do refermentacji- mogą wystąpić granaty w butelkach.

Refermentacja dotyczy tego co dodałeś plus tego co było jeszcze do odfermentowania a dość ciężko będzie ustalić ile tego było- chyba nawet jest to niemożliwe. Piszę po piwku, tak więc proszę o wyrozumiałość jeżeli chodzi o styl.

Dobrze byłoby chyba po 5-7 dniach ( może nawet wcześniej ) sprawdzić stopień nagazowania. Przy zbyt dużym może pomóc mocne schłodzenie przed otwarciem...

Jeżeli ktoś bardziej doświadczony uzna, że piszę głupoty uznaj ten post za niebyły, jedynie dowód, że kilka osób nie piszących przegląda ten temat.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

WItam, tzn pierwsza fermantacja miała 7 dni, w temperaturze min 22 dochodząca do 24 stopni (upały były)

przed przelaniem mierzyłem to blk ale bez wprawy z tego co mi się wydaje miało to 1 blk,

dosypałem miarkę cukru z zestawu dla 0.5 litra , teraz piwko jest w piwnicy temperatura ok 17 stopni, otwarłem już kilka butelek nie są jakoś mocno nagazowane ? czyli jest ok ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Za szybko otwierasz. To raz.

A dwa:

piwo po zabutelkowaniu powinno się potrzymać w temperaturze pokojowej. To umożliwi drożdżom start refermentacji.

 

Jak je od razu po butelkowaniu zaniosłeś do piwnicy, obniżyłeś im temperaturę - co skutkuje tym, że nawet jeśli wystartują (a powinny w 17°C), to będą mega wolne.

 

Drożdże to żywe organizmy. Pracują dla Ciebie, więc szanuj je i stwarzaj odpowiednie warunki do pracy :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Witam,

aby nie zakładać nowego tematu postanowiłem zadać swoje pytanie w już założonym, "Pierwszy browar".

Również chciałbym spróbować swoich sił w stworzeniu własnego piwa, zdążyłem przeczytać parę "instrukcji" i miniporadników na ten temat, jednakże warto też upewnić się, że zakupię wszystko co potrzebne do pierwszej próby warzenia.

Oczywiście nie chcę od razu rzucać się na głęboką wodę i zacznę od brewkita, chciałbym na początku zapytać, czy nic mi nie brakuje w liście zakupów:

(mam zamiar kupić w internetowym sklepie browamator)

 

Fermentor BA + kranik + rurka fermentacyjna + skala --- poj. 30 litrów

 

Rurka do rozlewu butelkowego + wąż.

 

 

BREWMAKER --- Lager --- de Luxe 1,8 kg

 

Ekstrakt słodowy niechmielony w syropie JASNY - 1,7 kg

 

 

 

Kapslownica ręczna GRETA: # 1 w Polsce !

 

 

Butelki Vichy Light do piwa - 500 ml - 20 szt w kartonie

 

 

Kapsle 26 mm - BIAŁE - 50 szt

 

 

Czy potrzebuję czegoś jeszcze?

Od razu moje pytania: po pierwsze czy potrzebne są dwa fermentatory? Nie do końca rozumiem, dlaczego w zestawie startowym są dwa, gdyż we wszystkich poradnikach używany był tylko jeden? Oczywiście jest to pierwsza próba i na razie nie chcę robić dwóch różnych piw na raz, więc zastanawiam się, czy potrzebuję drugiego pojemnika.

Ponadto czy leżakowanie w metalowym kegu 5l jest tak samo "dobre" jak w butelkach?

link do kega: http://www.browamator.pl/szczegoly.php?Mini-keg_5_l__uszczelka_STANDARD&przedm=1399483&grupa_p=6&pwd[6]=%2F163929%2F164395%2F165992%2F183146&sortuj=kod

I czy fermentacja w zwykłym fermentatorze z plastiku nie wpływa na smak? Tzn. wszystkie są praktycznie robione z plastiku, ale jest też chyba możliwość robienia w szklanym pojemniku?

 

Z góry dziękuję wszystkim za odpowiedzi

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeszcze od razu chciałbym zapytać, czy ważny jest zakup środków dezynfekujących (jeśli tak, to jakich?)

Nie wiem, czy wystarczy przemyć ciepłą wodą fermentator po użyciu, butelki oczywiście mogę potem (to dopiero za jakieś 2 miesiące, o ile piwo wyjdzie dobre) włożyć do piekarnika, ale plastiku już nie.

Czy same środki dezynfekujące nie są szkodliwe dla zdrowia (czy po nich również nie trzeba przemyć sprzętu wodą?

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.