Skocz do zawartości

Browar Undeath czyli warzone na uboczu w Bytomiu Odrzańskim


Rekomendowane odpowiedzi

No to dzisiaj się wziąłem za lambiki :)

 

Przepisy:

Lambik 1

Lambik 2

 

 

Kilka dni temu przygotowałem 3 kg czarnej porzeczki, 3 kg czerwonej porzeczki i 5 kg wiśni. Porzeczki przebrałem i zamroziłem, wiśnie wydrylowałem i także wylądowały w zamrażarce. Umyłem 4 damki 5 litrów i jeden balon 25 litrów. Do największego balona wlałem Lambik 1 - 9 litrów i lambik 2 - 9 litrów oraz dodałem 5 kg wiśni. Do pozostałych po 1,5 kg porzeczki i dolałem Lambik 1 -czarna czerwon i lambik 2 Czarna czerowna. Zostawię tak przygotowane Lambiki na 2-3 miesiące z lekka zobaczymy może porzeczki wcześniej.

 

Rozlałem także czyste Lambiki do butelek:

 

Lambik 1 - 5*0,5 litra przy 1,4 blg - 1,006 FG. Wyszedł mega koniowato, kwaskowato i stajennie. Są też owoce brettowe. Niestety bretty całkowicie zdominowały to piwo, ale jako baza wyjściowa do owocowych lambików wydaje się okej. Jak będzie mało kwaśno to dodam kwasu mlekowego :D

 

Lambik 2 - 6*0,5 litra przy 2,8 blg - 1,011 FG. Całkowicie nie zakwaszony, pachnie jak starawy pils :D Brak oznak brettów jest delikatnie kwaśniejszy niż bazowe piwo, coś w tle siedzi ale nie wybija się ponad chmiel który dalej się ładnie trzyma w aromacie... Zobaczymy co zrobi w porzeczkach.

 

No to tyle na dole foto relacja :)

post-3297-0-23972700-1468168710_thumb.jpg

post-3297-0-45324100-1468168720_thumb.jpg

post-3297-0-37530900-1468168731_thumb.jpg

post-3297-0-78710900-1468168739_thumb.jpg

post-3297-0-43183800-1468168746_thumb.jpg

post-3297-0-04193100-1468168752_thumb.jpg

post-3297-0-86153500-1468168767_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13.07.2016
warka 227 Red Flanders (receptura własna) 

SKŁAD:

  • Monachijski Strzegom - 4 kg
  • Pilzneński strzegom - 1,16 kg
  • Strzegom karmelowy 3 - 0,23 kg
  • Strzegom bursztynowy - 0,21 kg
  • Bestmalz carmelpils -0,3 kg
  • Iunga 11,6% 20 g
  • Kwas Mlekowy 20 ml
  • Wino Francuskie wytrawne  Corbieres -0,5l (podpatrzone w przepisie Mateusza - Mat, który zrobił świetnego RF)
  • Płatki dębowe Sherry Oloroso - 25 g
  • Drożdże The Yest Bay Saison Brettanomyces Blend z startera około 120 ml.

 

Śrutowanie: Z pomocą wiertarki w 5 minut 6 kg


ZACIERANIE:
woda do zasypu - 15l 

68-64C - 45'

5' - 76C mash out 

 

WYSŁADZANIE:
9+9 = około 18 litrów pH wody zbite z 7,3 do 5,2 przez 80% kwas mlekowy 5,5 ml. 

 

GOTOWANIE 60':

FWH 20 g Iunga

10' Wino 0,5 l

 

Po gotowaniu parametry piwa:

Wyszły 26l o gęstości 15,5 Blg, przy wydajności 69% oraz IBU 23
 

Odczyt z refraktometru: 16,1 Brix
SG: OG - 1.063
FG - 1.0??

Chłodzenie chłodnicą zanurzeniową do 20C w 60 minut około 150 litrów.

 

FERMENTACJA:

Planowana burzliwa:
18C - w zależności od drożdży

18C - 1 miesiąc cicha z 25g płatkami dębowymi Sherry Oloroso

 

[EDIT]

17.08.2016 Do zlania poszedł też Warka 227 Red Flanders i tak:

- 19,5 litra trafiło na cichą z płatkami Sherry Oloroso 25 g- moczonymi w burbonie 2 dni i 20 ml kwasu mlekowego. Początek cichej 21C

- do 4 butelek bez kwasu mlekowego

- do 4 butelek z kwasem mlekowym 1 ml

- do 2 butelek z kwasem mlekowym 2 ml

Odferementowało do 3 blg - 1,012 FG.

 

Aromat bardzo ciekawy owocowy i fenolowy lekko. Do tego w smaku kwasek i lekkie taniny (wino wychodzi?) do tego lekka pełnia. Drożdże zrobiły swoją robotę, po powierzchni pływały resztki biofilmu a samo piwo bardzo klarowne jest ciekawie. Zobaczymy za miesiąc to co na płatki wylądowało pójdzie w butelki tymczasem około 21 C będę trzymał, a na koniec do 16C do piwnicy.

 

[EDIT]

24.11.2016 Zlałem właśnie warkę 227 Red Flanders do butelek wyszło 23*0,5l, 22*0,33l i 1*0,66l przy 3 blg - 1.012 FG. Jak wyszło? Lepiej niż się spodziewałem, w aromacie czerwone owoce i to dość mocne, jest też lekkie sherry z płatków taka nutka, delikatny alkohol i cytrynowy kwas. W smaku mocna wytrawność kwaskowe przełamane cierpką owocowością. Smakuje jak lekko i alkohol nie grzeje. Jest bardzo ciekawie i mogę być na tym etapie bardzo zadowolony z tego wynalazku. Czekam z niecierpliwością jak się nagazuje i chyba niedługo powtarzam to piwo.

 

-  Czas pracy 7 h

Edytowane przez Undeath
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zlałem właśnie Warkę 224 ESB do kega 18,5 l i 8*0,5l butelek przy 3,9 blg - 1,015 FG. Zdecydowanie przegiąłem z goryczką... Jest ściągająca i mocna. Sporo karmelu i lekkie estry ale coś czuje, że z miesiąc zanim otworzę to piwo będzie musiało się układać. Te FM11 nie zachwycają ogólnie - długa fermentacja i do tego słaba flokuacja. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj zlałem warkę 226 Pszeniczne do kega 18,5 l oraz 11*0,5 l butelek przy 3,3 blg - 1,013 FG. Już chciało mi się takiej pszeniczki, jest banan jest goździk wszystko co trzeba. W smaku też dobre czekam tylko na nagazowanie i spijam :D 

 

Do kega poleciałą też warka 225 American Brown Ale wyszło 18,5 l oraz 9*0,5 butelek przy 3,4 blg- 1,013 FG. Wyszło mega mętne... Mogłem zrobić jednak cichą dla niego. Ładny orzech jest i czuć delikatnie citrę. W ramach eksperymentu, a w sumie część jego dalsza do kega władowałem w siateczkę muślinową 42 g Citry. Popływa w piwie do końca spicia jego ;) Zobaczymy efekt w Polskim Ale Sybilla nawet dała radę, teraz mocno aromatyczny chmiel ;) Jeżeli efekt będzie fajny na pewno będę częściej to robił :D

 

6 słoiczków gęstw, trzeba coś uwarzyć, na pierwszy ogień znowu pszenica, potem Brown Porter oraz AIPA. Potem się zobaczy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

25.07.2016
warka 228 Pszeniczne (receptura własna) 

SKŁAD:

  • Pilzneński Strzegom - 1,8 kg
  • Malteurope Pszeniczny -2,6 kg
  • Iunga 11% 15 g
  • Drożdże FM41 Gwoździe i banany, po warce 226 Pszenica około 100 ml.

Śrutowanie: Z pomocą wiertarki w 5 minut 4,4kg


ZACIERANIE:
woda do zasypu - 14l 

68-64C - 60'

5' - 76C mash out 

 

WYSŁADZANIE:
9+9 = około 18 litrów pH wody zbite z 7,3 do 5,2 przez 80% kwas mlekowy 5,5 ml. 

 

GOTOWANIE 60':

60' Iunga 15 g

 

Po gotowaniu parametry piwa:

Wyszły 23l o gęstości 11,5 Blg, przy wydajności 65% oraz IBU 20

 

Odczyt z refraktometru: 12,0 Brix
SG: OG - 1.048
FG - 1.0??

Chłodzenie chłodnicą zanurzeniową do 20C w 60minut około 150 litrów.

 

FERMENTACJA:

Planowana burzliwa:
19C - 24 dni burzliwa i do kega

 

[EDIT]

17.08.2016 Warka 228 Pszeniczne zlana do kega 18,5 l i 9*0,5l butelek przy 3,3 blg - 1.013 FG. Wyszła trochę nijaka banan niski fenole lekkie trochę wodnista. Do tego też jest dalej siarkowodór na średnim poziomie. Nic gęstwa w kibel piwo będzie traktowane jak poprzednia - keg przepłukany CO2 - butelki postoją. Coś musiało mi się po drodze zmutować albo jakimś gównem zakazić, bo to raczej nie jest normalny stan tych drożdży - fermentacja prawidłowa, drożdże ilość prawidłowa itp. Wszyscy je chwalą ja niestety jestem niezadowolony z nich bardzo.

 

-  Czas pracy 7 h

Edytowane przez Undeath
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

02.08.2016
warka 229 Brown Porter  (receptura własna) 

SKŁAD:

  • Pale Ale Strzegom - 4 kg
  • Fawcett Brown - 0,4 kg
  • Strzegom karmelowy 150 - 0,2 kg
  • Strzegom pszenica palona - 0,05 kg
  • Strzegom melonaidowy - 0,05 kg
  • Iunga 11,6% 15 g
  • EKG 4,5% 28 g
  • Drożdże FM11 Wichrowe Wzgórza około 120 ml. 

 

Śrutowanie: Z pomocą wiertarki w 5 minut 4,6 kg


ZACIERANIE:
woda do zasypu - 13l 

64-61C - 45'

5' - 74C mash out 

 

WYSŁADZANIE:
9+9 = około 18 litrów pH wody zbite z 7,3 do 5,2 przez 80% kwas mlekowy 5,5 ml. 

 

GOTOWANIE 60':

FWH 15 g Iunga

5' EKG 15 g

0' w 70C 13 g EKG

 

Po gotowaniu parametry piwa:

Wyszły 22,5l o gęstości 12,2 Blg, przy wydajności 63% oraz IBU 21
 

Odczyt z refraktometru: 12,7 Brix
SG: OG - 1.049
FG - 1.011

Chłodzenie chłodnicą zanurzeniową do 20C w 45 minut około 120 litrów.

 

FERMENTACJA:

Planowana burzliwa:
20C - 23 dni (ostatnie 3 dni cold crush - 7C)

 

[EDIT]

Zlałem do butelek warkę nr 229 Brown Portera wyszło 45*0,5l przy 2,7 blg - 1,011 FG. Jest ładnie brązowe, ale aromat i smak są schody... Melanoidowy to był błąd jednak... Reszta jego ląduje w śmieciach NIGDY WIĘCEJ!!!! Pachnie chamsko karmelowo tak dziwnie jak przy poprzednich piwach... No to 2 miesiące jak nie więcej układania się Browna. Mam nauczkę  :)

 

-  Czas pracy 7 h

- drożdże słabo flokują i zdecydowanie potrzebują cichą fermentacje na klarowanie. Jeszcze zobaczymy jak się zachowają ;) Być może zostawię w jednym wiadrze i zrobię cold crush, żeby opadły.

Edytowane przez Undeath
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

05.08.2016
warka 230 Berliner Weisse z czarną porzeczką  (receptura własna) 

SKŁAD:

  • Map@pils Malteurop - 2 kg
  • Map@Wheat Malteurop - 1,3 kg
  • Hallertau Tradition 6% 10 g
  • Czarna porzeczka 2 kg
  • Kwas mlekowy 40 ml
  • Drożdże FM52 około 120 ml. 

 

Śrutowanie: Z pomocą wiertarki w 5 minut 3,3 kg


ZACIERANIE:
woda do zasypu - 10; 

67-61C - 45'

5' - 74C mash out 

 

WYSŁADZANIE:
10+10 = około 20 litrów pH wody zbite z 7,3 do 5,2 przez 80% kwas mlekowy 6 ml. 

 

GOTOWANIE 60':

60' Tradition 10 g

 

Po gotowaniu parametry piwa:

Wyszły 23,5l o gęstości 8,5 Blg, przy wydajności 63% oraz IBU 7,2

 

Odczyt z refraktometru: 9 Brix
SG: OG - 1.034
FG - 1.0??

Chłodzenie chłodnicą zanurzeniową do 20C w 45 minut około 120 litrów.

 

FERMENTACJA:

Planowana burzliwa:
20C - 14 dni burzliwa

20C - Cicha z 2 kg czarnej porzeczki i 30-40 ml kwasu mlekowego

 

[EDIT]

18.08.2016 Zlałem na cichą właśnie warkę 230 Berliner Weisse z czarną porzeczką wyszło 25 litrów 2,7 blg -1.010 FG, dodałem 2 kg czarnej porzecki i 40 ml kwasu mlekowego. W smaku i zapachu okej, ogólnie woda z słodem pszenicznym no ale tak miało być  ;)

 

[EDIT]

7.09.2016 Zlałem właśnie warkę 230 Berliner Weisse z czarną porzeczką wyszło 48*0,5 l butelek przy 2,7 blg -1.010 FG. Smak dla mnie bomba, bardzo owocowe - porzeczkowe, pszenica gdzieś tam się przebija, troszkę opalizujące ale kolor świetny. Pachnie porzeczką w smaku jest kwaśne ale nie wykręcające usta, potem porzeczka dochodzi do głosu. Bardzo ciekawie się prezentuje, oby utrzymało poziom w butelkach bo na powierzchni piwa już pojawiały się białe plamy z jakiś dzikusów  ;) Piwo i tak idzie do spicia dość szybkiego. A tak się prezentuje:

 

Pigmei - Berliner Weisse z czarną porzeczką

 

Wygląd: Bardzo ładny, głęboki rubin, piana na jeden palec, pęcherzyki średnie, na wierzchu bardzo drobne, piana lekko różowa o dziwo trwała, zostaje do końca, nawet lekko zdobi szkło.

Zamglone.

 

Aromat: Super czarna porzeczka, zero wątpliwości i kompromisów. Świeża czarna porzeczka - nie jakiś tam syntetyczny aromat. I w zasadzie to wszystko co tutaj czuje no i bardzo dobrze bo jest to piękny aromat i tak ma być.

 

Smak: No i w smaku jest również świetnie – świetna czarna porzeczka, kwaśność na dobrym poziomie, dobrze komponuje się z owocowością, aczkolwiek dla mnie mogłoby być nawet trochę kwaśniejsze (indywidualne preferencje), wydaje mi się, że czuję też lekką słoność. Idealne wysycenie, potęgujące orzeźwienie, zero drożdżowych posmaków, czyściutki profil. Idealnie gasi pragnienie i znika ze szklanki ekspresowo.Lekkie, wytrawne. Porzeczka zostaje w ustach na długo po ostatnim łyku. Goryczka bardzo niska - jak należy, można nawet jej nie zauważyć.

 

 

Ogólnie: Piwo przekroczyło moje oczekiwania i zaskoczyło aromatem. Jak dla mnie jest elegancko. Obawiałem się, że może porzeczka nie będzie aż tak oczywista a tu proszę. Rewelacyjny aromat i smak. Genialnie orzeźwia. Takie rzeczy lubię  :D

 

 

 Czas pracy 6 h

Edytowane przez Undeath
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

05.08.2016
warka 231 Lichtenhainer (receptura własna) 

SKŁAD:

  • Map@pils Malteurop - 2,3 kg
  • Wędzony od Konusa - Monach - 0,6 kg
  • Map@Wheat Malteurop - 0,4 kg
  • Hallertau Tradition 6% 15 -20 g (korygowane w trakcie robienia)
  • Biotyk 15 kapsułek
  • 10 ml kwasu mlekowego + ewentualne poprawki jak biotyk za mało zakwasi.
  • Drożdże FM52 około 120 ml. 

 

Śrutowanie: Z pomocą wiertarki w 5 minut 3,3 kg


ZACIERANIE:
woda do zasypu - 10l

67-61C - 45'

5' - 74C mash out 

 

WYSŁADZANIE:
10+10 = około 20 litrów pH wody zbite z 7,3 do 5,2 przez 80% kwas mlekowy 6 ml. 

 

GOTOWANIE Wstępne 30' 10 ml kwas mlekowy 

 

Chłodzenie chłodnicą zanurzeniową do 35C i dodanie biotyku 15 kapsułek. 

 

 

FERMENTACJA mlekowa - 4 dni.

 

[EDIT]

07.08.2016

 

Kontynuacja warki 231 Lichtenhainera 

GOTOWANIE 60':

60' Tradition 15 g

 

Po gotowaniu parametry piwa:

Wyszły 22l o gęstości 9,2 Blg, przy wydajności 63% oraz IBU 11 

 

(choć wartość IBU bardziej umowna, niedawno czytałem opracowanie, że w niższym pH izomeryzacja alfa-kwasów jest niższa)

 

Odczyt z refraktometru: 9,7 Brix
SG: OG - 1.037
FG - 1.011

Chłodzenie chłodnicą zanurzeniową do 20C w 45 minut około 120 litrów.

 

FERMENTACJA:
Planowana burzliwa:
20C - 24 dni burzliwa

 

[EDIT]

31.08.2016

Zlałem warkę 231 Lichtenhainer wyszło 42*0,5l butelek przy 2,8 blg - 1.011 FG. Wyszło mi kwaśne peated ale czyli coś za czym średnio przepadam... Liczyłem jednak na trochę wędzonki, a jest typowe whisky. Kwas idealny moim zdaniem wędzonka nie nachalna znika po chwili, a piwo dość orzeźwiające. Choć pierwszy aromat zaskakuje 

 

Degustacja:

Piwo jest lizolowe trochę apteczne, nie fajne mało pijalne i męczące. Generalnie uważam je za słabe piwo i nie mam chyba zamiaru powtarzać. Słabo łączy się wg. mnie wędzonka z kwaśnością.

 

 

Pigmei - Lichtenhainer

 

Fontanna

Wygląd: Barwa żółta, mgliste, piana średniopęcheżykowa, musuje ale nie opada, wręcz się buduje (przegazowanie), nie zdobi szkła, pozostaje na piwe przez cały czas.

 

Aromat: grodziskowy/surowy ogniskowy, nie mięsny, lizol, siarkowodór, kwaskowato cytrynowy, słodowe lekkie tło.

 

Smak: kwaśność dość zdecydowana, nieco za wysoka, wędzoność przyjemna ale nieco zbyt niska, po przełknięciu zostaje dość intensywne żalazo, krwista metaliczność (test skórny potwierdza), intensywna pszeniczność w aftertaste.

 

Ogólnie: Za mało wędzonki, trochę za dużo kwasowości, wysycenie nie przeszkadza, jest nawet ok, wytrawne, ale odczucie w ustach nie jest przesadnie wodniste. Najbardziej psuje piwo ten siarkowodór.

Ale i tak wypiłem  :D

Edytowane przez Undeath
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W związku z licznymi pytaniami o Szampan z Dzikiego Bzu wrzucam przepis i zdjęcia. Akurat robiłem więc:

 

Skład:

 

  • Kwiaty dzikiego bzu - około 20-30 dużych zdrowych baldachów. Najlepiej jak są świeże i nie przejrzałe.
  • 2 kg cukru białego
  • 1 kg cytryn
  • 10 litrów wody

Na początek przygotowujemy kwiaty. Po zerwaniu całych baldachów z drzewa należy rozłożyć je w cieniu na kilka godzin - po to by takie małe czarne żuczki oraz pająki wylazły z kwiatów. Czasem to trwa nawet całą noc.

attachicon.gif2016-06-25 11.32.19.jpg

 

Po tym zabiegu należy teraz pozbyć się gałązek zielonych, w tym celu bierzemy nożyczki i odcinamy same kwiaty. Można też ręcznie skubać ale tracimy przy tym pyłek, który jest najcenniejszy z kwiatu ;)

attachicon.gif2016-06-25 11.32.50.jpg

attachicon.gif2016-06-25 11.42.31.jpg

 

Następnie przygotowujemy cytryny - zparzamy je wrzątkiem i dokładnie myjemy. Obieramy z skórek, a cytrynę kroimy w plasterki 0,5-1 cm. Delikatnie je razem z skórkami zgniatamy. Na tym etapie rozpuszczamy też cukier w ciepłej wodzie.

attachicon.gif2016-06-25 12.56.25.jpg

 

Wlewamy cytryny i syrop do wcześniej odkażonego wiaderka albo balonu i mieszamy dokładnie.

attachicon.gif2016-06-25 12.58.51.jpg

 

Na sam koniec dodajemy kwiaty bzu i wszystko jeszcze raz mieszamy dokładnie oraz dolewamy do 10 litrów wodę (zimną tak do 22C żeby nam się ustawiła temp. w wiadrze). 

attachicon.gif2016-06-25 13.07.51.jpg

 

Wszystko szczelnie zamykamy, ja napuszczam dodatkowo jeszcze CO2 z butli żeby jako tako zabezpieczyć zacier. Odstawiamy wiadro na około tydzień 22-25C w tym czasie dzikie drożdże z bzu powinny delikatnie zjeść cukier. W poprzedniej wersji zjadły 4 blg. Co jakiś czas możemy delikatnie zamieszać wiadrem. 

attachicon.gif2016-06-25 13.09.10.jpg

 

Po tym czasie szampan oddzielamy od części stałych zlewając do kega i gazując sztucznie do 3,5v. Tak nagazowany szampan możemy wrzucić w butelki. Odradzam bez pasteryzacji próby gazowania go w butelkach - ryzyko granatów :) Możecie zlać do butelek od razu ale kontrolując nagazowanie - to zawsze jest ryzykowne więc przestrzegam. Szampan przed rozlewem możecie jeszcze sobie wyregulować - jak lubicie wersje bardziej kwaśne, dodajcie torebkę kwasku cytrynowego.

 

No i to tyle ;) Smacznego:

attachicon.gif2016-06-26 12.36.00.jpg

 

Szampan poszedł w kibel. Wylazł mi mega chlorofenol... Już niestety drugi raz tym sposobem się to stało. Jest drugi lepszy z którego nie wyłażą infekcje. Przepis taki sam - bez skórek cytryny tylko zasada jest jest że na litr wody dajemy 0,5 kg cukru i dajemy więcej kwiatów bzu. Trzymamy tak przygotowany wywar 3-4 dni w garnku codziennie mieszają ale nie dopuszczając do fermentacji - robimy to w bardzo chłodnych warunkach. Po 3 dniach zlewamy w butelki gęsty syrop, a po miesiącu rozrabiamy go w kegu z wodą stosunek 0,5 l syropu na 2 litry wody i sztucznie gazujemy. No i tyle... A teraz muszę umyć kega NaOH bo zanim spróbowałem zlałem go do niego... 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mi tam nie wychodzi, tylko ja sypie kwiatów w ilosci 1/3 fermentora, plus cytryny obieram. A zawsze leje do szampana kranowke... :) generalnie mogę ci oddać całego kega bo wychodzi mi zgaga po nim.;( ale w smaku jest mega przyjemne i czasem podpijam po troszeczkę ;)

Edytowane przez profik
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mi tam nie wychodzi, tylko ja sypie kwiatów w ilosci 1/3 fermentora, plus cytryny obieram. A zawsze leje do szampana kranowke... :) generalnie mogę ci oddać całego kega bo wychodzi mi zgaga po nim.;( ale w smaku jest mega przyjemne i czasem podpijam po troszeczkę ;)

 

W tym roku się spóźniłem dałbym więcej kwiatów, a chlorofenol to infekcja nie wiem czy sprzęt źle zdezynfekowałem czy wlazła przez to że cały dzień raz stało z mocno uchyloną pokrywą (ciśnienie wysadziło) :P Mam jeszcze 2 butelki syropu więc przeżyje ;) Możesz tego Szampana rozlać w butelki i ludzi obdarować :P Do Kraka mam za daleko ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślę że mała ilość kwiatów bzu, mocno się przyczyniła do infekcji (chociaż infekcja to złe określenie przy dzikiej fermentacji)

 

Też nie koniecznie, albo poszły jakieś nie ciekawe dzikusy które siedziały na kwiatach i dały chlorofenol. Ogólnie Szampan od początku wydawał mi się podejrzany bo jakoś za mocno fermentował ;) Nie ma co płakać w przyszłym roku już mam wpisane w kalendarz wypady po kwiaty ;) W tym roku jeszcze trzeba zrobić syrop z owoców z dzikiego bzu, który posłuży jako baza pod nalewkę z głogiem ;)

 

A tymczasem w browarze - spróbowałem Lichtenhainera po 3 dniach zakwaszania i chyba dzisiaj go zagotuje - choć planowałem jutro. Sprawdzę jeszcze na wieczór bo jest dość znacznie już ukwaszony ;) Siedzi w nim sporo DMS przez krótkie gotowanie i wędzonka zaburzają odczucie ;) Jak będzie w sam raz kwaśny to wieczorem go zagotuje i nachmiele ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

07.08.2016

 

Kontynuacja warki 231 Lichtenhainera 

 

GOTOWANIE 60':

60' Tradition 15 g

 

Po gotowaniu parametry piwa:

Wyszły 22l o gęstości 9,2 Blg, przy wydajności 63% oraz IBU 11 

 

(choć wartość IBU bardziej umowna, niedawno czytałem opracowanie, że w niższym pH izomeryzacja alfa-kwasów jest niższa)

 

Odczyt z refraktometru: 9,7 Brix
SG: OG - 1.037
FG - 1.0??

Chłodzenie chłodnicą zanurzeniową do 20C w 45 minut około 120 litrów.

 

FERMENTACJA:

Planowana burzliwa:
20C - 21 dni burzliwa

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

26.06.2016 warka 224 ESB  (receptura własna)  SKŁAD: Pale Ale Strzegom - 4,9 kg Strzegom karmelowy 30 - 0,3 kg Strzegom karmelowy 150 - 0,2 kg Strzegom bursztynowy - 0,15 kg Iunga 11,6% 25 g Perle 7% 57 g EKG 4,5% 30 g Drożdże FM11 Wichrowe wzgórza, namnożone w starterze około 100 ml.    Śrutowanie: Z pomocą wiertarki w 5 minut 5,55 kg ZACIERANIE: woda do zasypu - 15l  64-61C - 40' 74-71C - 20' 5' - 76C mash out    WYSŁADZANIE: 9+9 = około 18 litrów pH wody zbite z 7,3 do 5,2 przez 80% kwas mlekowy 5,5 ml.    GOTOWANIE 60': FWH 25 g Iunga 30' Perle 20 g 15' Perle 15 g 5' EKG 15 g 0' w 70C 15 g EKG i 22 g Perle   Po gotowaniu parametry piwa: Wyszły 22,5l o gęstości 14,7 Blg, przy wydajności 67% oraz IBU 43   Odczyt z refraktometru: 15,3 Brix SG: OG - 1.060 FG - 1.015 Chłodzenie chłodnicą zanurzeniową do 18C w 35 minut około 100 litrów.   FERMENTACJA: Planowana burzliwa: 18C - 21 dni burzliwa   [EDIT] 17.07.2016 r Zlałem właśnie Warkę 224 ESB do kega 18,5 l i 8*0,5l butelek przy 3,9 blg - 1,015 FG. Zdecydowanie przegiąłem z goryczką... Jest ściągająca i mocna. Sporo karmelu i lekkie estry ale coś czuje, że z miesiąc zanim otworzę to piwo będzie musiało się układać. Te FM11 nie zachwycają ogólnie - długa fermentacja i do tego słaba flokuacja. 

 

Co byś zmienił w zasypie i chmieleniu? Jakieś suche drożdże byłyby lepsze? Może słód biscuit (mimo, że piszą, że słód nadaje się do stylii belgijskich)? I co z pale ale ze Strzegomia, warto zapłacić więcej za słód z innej słodownie, może z UK?

 

Z góry dziękuję za odpowiedź, planuję ESB więc zbieram info. Pozdrawiam 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Co byś zmienił w zasypie i chmieleniu? Jakieś suche drożdże byłyby lepsze? Może słód biscuit (mimo, że piszą, że słód nadaje się do stylii belgijskich)? I co z pale ale ze Strzegomia, warto zapłacić więcej za słód z innej słodownie, może z UK?

 

Z góry dziękuję za odpowiedź, planuję ESB więc zbieram info. Pozdrawiam 

 

 

Suche drożdże na pewno nie będą lepsze :P Ale jak już chcesz na nich robić to S-04 są idealne dla ESB. Co do zmian w moim przepisie to na pewno chmielenie bym zmienił - wywaliłbym Perle z receptury na 30' i zmniejszył do 10 g na 15'. Miałem bardzo mocną goryczkę w tym piwie niezbalansowaną z resztą piwa. 

 

Co do słodu biscuit - ma on całkiem inne zadanie i średnio się nadaje do ESB chyba że chcesz wprowadzić ciasteczkowy profil to trochę możesz go wrzucić. Generalnie każdy Pale Ale się nada do ESB - Fawcett to klasa sama w sobie i wychodzą na nim świetne piwa ale doradzam też wtedy płynne drożdże żeby dopełnić całość receptury ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Warka 228 Pszeniczne zlana do kega 18,5 l i 9*0,5l butelek przy 3,3 blg - 1.013 FG. Wyszła trochę nijaka banan niski fenole lekkie trochę wodnista. Do tego też jest dalej siarkowodór na średnim poziomie. Nic gęstwa w kibel piwo będzie traktowane jak poprzednia - keg przepłukany CO2 - butelki postoją. Coś musiało mi się po drodze zmutować albo jakimś gównem zakazić, bo to raczej nie jest normalny stan tych drożdży - fermentacja prawidłowa, drożdże ilość prawidłowa itp. Wszyscy je chwalą ja niestety jestem niezadowolony z nich bardzo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do zlania poszedł też Warka 227 Red Flanders i tak:

- 19,5 litra trafiło na cichą z płatkami Sherry Oloroso 25 g- moczonymi w burbonie 2 dni i 20 ml kwasu mlekowego. Początek cichej 21C

- do 4 butelek bez kwasu mlekowego

- do 4 butelek z kwasem mlekowym 1 ml

- do 2 butelek z kwasem mlekowym 2 ml

Odferementowało do 3 blg - 1,012 FG.

 

Aromat bardzo ciekawy owocowy i fenolowy lekko. Do tego w smaku kwasek i lekkie taniny (wino wychodzi?) do tego lekka pełnia. Drożdże zrobiły swoją robotę, po powierzchni pływały resztki biofilmu a samo piwo bardzo klarowne jest ciekawie. Zobaczymy za miesiąc to co na płatki wylądowało pójdzie w butelki tymczasem około 21 C będę trzymał, a na koniec do 16C do piwnicy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zlałem na cichą właśnie warkę 230 Berliner Weisse z czarną porzeczką wyszło 25 litrów 2,7 blg -1.010 FG, dodałem 2 kg czarnej porzecki i 40 ml kwasu mlekowego. W smaku i zapachu okej, ogólnie woda z słodem pszenicznym no ale tak miało być ;) Zdjęcia poniżej.

post-3297-0-84908200-1471546764_thumb.jpg

post-3297-0-85341700-1471546768_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zlałem do butelek warkę nr 229 Brown Portera wyszło 45*0,5l przy 2,7 blg - 1,011 FG. Jest ładnie brązowe, ale aromat i smak są schody... Melanoidowy to był błąd jednak... Reszta jego ląduje w śmieciach NIGDY WIĘCEJ!!!! Pachnie chamsko karmelowo tak dziwnie jak przy poprzednich piwach... No to 2 miesiące jak nie więcej układania się Browna. Mam nauczkę :)

 

Na weekend do butelek poleci Lichtenhainer i uwarzę bazę pod wiśniowe piwo. Natomiast w Niedzielę prowadzę pokaz warzenia piwa i zrobię tam APA :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

50g melanoidynowego zdominowało Ci piwo? :)

Ja 200-300g do koźlaków dawałem i było ok, może to coś z tym Strzegomskim jest nie tak.

 

A wiesz, że nie pomyślałem... Możliwe, że to wina tego strzegomia jest. Wiesz niby koźlak z tym słodem zajął 3 miejsce w Cieszynie, ale tam też było zaznaczone w metryczce zbyt duża karmelowość. Tutaj nie ma dominacji i druga sprawa to jeszcze młodziutkie piwo, ale wyraźnie jest w aromacie nawet te 50 g - w smaku też jest ta szorstkość, może ten melanoidowy coś nie współgra z moją wodą? Cholera wie, ale jedna rzecz - wolę jednak poświęcić czas na dekokcje i mieć łagodną karmelowość melanoidową niż ten słód użyć ponownie. Obecnie odpoczywam od strzegomskich słodów - zostało mi jego Pale Ale kilka kg i do tego karmele też się kończą, a zakupiłem sobie Wyermanna i Castlemalting będę miał jakieś punkty odniesienia bo przez ostatnie 100 warek praktycznie z karmeli tylko Strzegom i wybiórczo inne. 

Edytowane przez Undeath
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.