pavulonek 14 1 Items Posted April 25, 2012 Już myślałem, że to nie dla mnie, bo wieczorami to ja w pracy jestem. Ale skoro spotkania będą rzadziej, to od czego jest krwiodawstwo No i to miejsce - sentyment do pobliskiej uczelni Quote Share this post Link to post Share on other sites
Lusterko87 73 1 Items Posted April 25, 2012 Ale skoro spotkania będą rzadziej, to od czego jest krwiodawstwo Już Cię kolego lubię - też uważam że krwiodawstwo to dobry sposób na dzień wolnego Quote Share this post Link to post Share on other sites
Sojer 83 Posted April 25, 2012 No picie po oddaniu krwi wydaje mi się lekko karkołomne. A krwiodawstwo jest po to by wkurzyć szefa Mój po pierwszym razie miał wielki problem, bo jak to. Nie dość, że miałem usprawiedliwioną nieobecność w pracy to jeszcze miał mi zapłacić? Quote Share this post Link to post Share on other sites
Lusterko87 73 1 Items Posted April 25, 2012 Kto z was oddaje honorowo bądź nie honorowo krew ? Kto z was należy do Klubu Honorowych Dawców krwi ? Ile już oddaliście krwi ? A może macie już medale zasłużonych ? Piwowarki i piwowarzy oddający krew - ujawnijcie się :] 1 Sojer reacted to this Quote Share this post Link to post Share on other sites
crocco 76 Posted April 25, 2012 Do 1992 roku miałem oddane 6 litrów,potem pewne zdarzenie w życiu zmusiło mnie do zaprzestania. Quote Share this post Link to post Share on other sites
Makaron 262 1 Items Posted April 25, 2012 Ja oddałem też dobre kilka litrów, ale dawno temu. Quote Share this post Link to post Share on other sites
Swiaderny 77 1 Items Posted April 25, 2012 (edited) A ja oddałem raz w technikum jakoś tak.. i wstyd się przyznać, ale zbieram się i zbieram do drugiego razu Edit: zaczyna mnie to denerwować, że tak się zdecydować nie mogę może coś z tego założenia wątku będzie Edited April 25, 2012 by Swiaderny Quote Share this post Link to post Share on other sites
pepek84 65 1 Items Posted April 25, 2012 Ja w sumie dwa , razy , za każdym razem kiedy była jakaś sytuacja wymagająca szybkiej interwencji. Ale myślę też o oddawaniu regularnie. Chociaż wykryto u mnie podwyższone coś przy którymś badaniu i panie pytały czy mam alergię. Trzeba by zrobić jakieś porządniejsze badania. Quote Share this post Link to post Share on other sites
Sojer 83 Posted April 25, 2012 A ja zacząłem w ub. roku, w październiku. Za mną 4 wizyty, w sumie 1,8 litra. Żona wybrała się raz, pewnie za miesiąc wskoczy znowu. Trza oddać trochę tego, co dostała Wierka (choć na nią parę osób oddało z 60 czy 70 litrów). Quote Share this post Link to post Share on other sites
ART200 3 1 Items Posted April 25, 2012 Ja już w swoim życiu zaliczyłem kilka litrów... Zachęcam, szczególnie teraz gdy zbliżają się wakacje i co za tym idzie masa wypadków... Quote Share this post Link to post Share on other sites
Wiktor 257 1 Items Posted April 25, 2012 ja mam 8,5 litra, ale miałem najpierw przerwę ze względu na wstrząs mózgu, a teraz biorę leki z żelazem bo 3 razy już mnie nie dopuścili, ale za miesiąc znów spróbuję. Quote Share this post Link to post Share on other sites
pavulonek 14 1 Items Posted April 26, 2012 (edited) Musisz jeść: wołowinkę, pietruszkę, kakao, wątróbkę, jajka, buraki i takie tam Moja żona jak po porodzie dostała w zadek zastrzyki z żelaza to do dzisiaj ma siniaki, a miały zejść po pół roku (minęło prawie półtora) ... Niech zerknę w książeczkę HDK: 2008 2 donacje, 2009: 6, 2010: 6, 2011: 5, razem donacji 19, czyli 8,55l. W tym roku jeszcze nie byłem, jakoś tak wyszło... najpierw zapomniałem, potem jakiś przeziębiony byłem, potem coś się nie czułem na siłach, a teraz się dobrze pracuje to dnia wolnego nie potrzeba... Ale najbliższy termin: 14 maj PS. No i można od dochodu odliczyć przy picie. Chyba 130zł/litr. Polskie państwo bardzo drogo wycenia krwawicę obywateli oj drooogo Edited April 26, 2012 by pavulonek Quote Share this post Link to post Share on other sites
klisz 41 1 Items Posted April 26, 2012 Krew oddaję regularnie od momentu kiedy wiek mi na to pozwolił. Pamiętam jak czekałem aż będę mógł to zrobić pierwszy raz Była taka akcja akurat w moim mieście. Poszedłem z kumplem i oprócz czekolad dostałem zegarek Za ilość oddanej krwi dwa lata temu w nagrodę pojechałem do Włoch. Taką akcję zrobił powiat dla swoich krwiodawców za najlepszy wynik całoroczny w Wielkopolsce chyba. Od zeszłego roku dzięki uświadomieniu mi przez Tomka, że można to zrobić przez internet, jestem także zapisany w banku dawców szpiku Quote Share this post Link to post Share on other sites
Wiktor 257 1 Items Posted April 26, 2012 to wszystko przez moją kobietę, która próbuje mnie na wegetarianizm nawrócić - widać dla mnie to nie działa no teraz już mi 0,1 hematoktytu (norma od 40) zabrakło więc już było baardzo blisko. No ale za 3 tygodnie znów spróbuję, z tym że ja jak tylko mogę to oddaję płytki. Quote Share this post Link to post Share on other sites
klisz 41 1 Items Posted April 26, 2012 A ja blisko 20 lat jestem wege i wyniki mam dobre Quote Share this post Link to post Share on other sites
mimazy 102 Posted April 26, 2012 Przez parę lat oddawałem regularnie, ale z powodu leków które musiałem brać jakiś czas temu mnie "zbanowano". W sumie muszę zacząć znów oddawać Quote Share this post Link to post Share on other sites
pavulonek 14 1 Items Posted April 26, 2012 A ja blisko 20 lat jestem wege i wyniki mam dobre To nie wiesz, że do życia potrzeba piwa, kiełbasy i chleba? Quote Share this post Link to post Share on other sites
19Mateusz87 54 Posted April 26, 2012 Od 2007 oddaje co 3 miesiące. Mógłbym co 2, ale nie chcę za często. Medali nie mam, do klubu nie należę. W najbliższym czasie chcę się zarejestrować do banku szpiku kostnego. Quote Share this post Link to post Share on other sites
coder 397 Posted April 26, 2012 A byś się zdziwił! Nie dość, że wszyscy kumple z roboty chodzą "na krew" prawie wyłącznie w piątki - po, to żeby móc wcześniej zacząć pić przez weekend Czyli pracodawca musi finansować krwiodawstwo i przy okazji piątkowe chlanie U mnie taki cwaniak by długo nie popracował. Quote Share this post Link to post Share on other sites
Maryush 35 Posted April 26, 2012 Ja oddaję krew regularnie co 2 miesiące od około 5 lat. W sumie oddałem około 14 litrów a pieczątek w książeczce ciągle przybywa Do żadnego klubu nie należę. Nie wiem jak w innych miastach, ale w Lublinie po oddaniu 18 litrów krwi dawca otrzymuje bonus w postaci darmowych przejazdów komunikacją miejską. Quote Share this post Link to post Share on other sites
pavulonek 14 1 Items Posted April 26, 2012 Cwaniak? Pracodawca nie ma nic do czasu wolnego pracownika, to jego czas prywatny. A skoro ustawodawca wyznaczył dzień wolny za oddanie krwi, to czemu by nie brać? Moim zdaniem donacja dyskwalifikuje w danym dniu każdego pracownika fizycznego (ze względu na osłabienie i na rankę), co do biurowego to nie byłbym taki pewny... Niesprawiedliwe jest tylko, że to pracodawca musi zapłacić tą dniówkę pracownikowi. Tak samo niesprawiedliwe jest, że pracodawca płaci pierwsze 30 dni L-4. Przecież wszyscy płacą ubezpieczenie chorobowe, a jak jesteś chory to ZUS się wykręca. No ale na te przepisy nie mamy wpływu. Quote Share this post Link to post Share on other sites
Gabe 20 Posted April 26, 2012 Cwaniak? Pracodawca nie ma nic do czasu wolnego pracownika, to jego czas prywatny. (...) Owszem, wbrew pozorom czasem ma - może (ma prawo) nie zaakceptować wniosku urlopowego, jeśli uzna, że może to zaszkodzić interesom firmy. Poza tym w dobrym tonie jest taki dzień wolny z przełożonym skonsultować, choćby z powodów poprawnych stosunków międzyludzkich. Quote Share this post Link to post Share on other sites
Makaron 262 1 Items Posted April 26, 2012 Czyli pracodawca musi finansować krwiodawstwo i przy okazji piątkowe chlanie U mnie taki cwaniak by długo nie popracował. A jak ty albo ktos z rodziny bedzie potrzebowal krwi to mam nadzieje ze uczcicie powiesz ze nie chcesz . Wysyłane z mojego GT-I5700 za pomocą Tapatalk 2 Quote Share this post Link to post Share on other sites
coder 397 Posted April 26, 2012 A jak ty albo ktos z rodziny bedzie potrzebowal krwi to mam nadzieje ze uczcicie powiesz ze nie chcesz . Mnóstwo darmozjadów korzysta z podatków płaconych przeze mnie i jakoś nie mówią uczciwie, że nie chcą. Quote Share this post Link to post Share on other sites
Wiktor 257 1 Items Posted April 26, 2012 Mnóstwo darmozjadów korzysta z podatków płaconych przeze mnie i jakoś nie mówią uczciwie, że nie chcą. Tylko widzisz Coder krwiodawców jest mniej niż krwiopijców i zwykle oni oddają krew z własnej woli, co jest zupełnie sprzeczne z naturą żeby dawać sobie wbijać igłę i dobrowolnie oddawać pół litra krwi. Oprócz 8 czekolad i badań lekarskich które i tak trzeba zrobić żeby komuś dać tę krew krwiodawca nie dostaje za to nic o przepraszam może sobie odliczyć od kwoty opodatkowania130 zł za litr krwi, ale nie więcej niż 4% przychodu. Takie komentarze że krwiodawcy to cwaniaki są naprawdę nie na miejscu. Quote Share this post Link to post Share on other sites