Skocz do zawartości

brewkit plus sok malinowy= kobiecy?


-piegowata-

Rekomendowane odpowiedzi

witajcie,

za mną dopiero trzy warki z brewkitów Coopersa- pilsener, canadian blonde i znowu pilsener:)

Pilsener bardzo smakował mężowi, chociaż zrobiony był w temp pokojowej 20stopni:) wyszedł bardzo smaczny.

Ale jak dla mnie wciąż za dużo w nim goryczki.

Czy ktoś próbował dolać sok np.malinowy Herbapolu w czasie cichej fermentacji? do fermentatora albo do butelek?

 

Czy ktoś ma może doświadczenia z brewkitami smakującymi kobietom?

Czy ktoś robił np Gingersa?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mojej żonie bardzo smakują piwa pszeniczne i to w tę stronę radzę pójść. Chociaż podobno istnieją żony, które lubią piwa goryczkowe ;)

 

Ale wracając do tematu: syrop Herbapolu to cytuję: "Cukier i/lub syrop glukozowo-fruktozowy(...)" plus aromaty. Aromatów drożdże nie zjedzą, natomiast cukier tak. Resztę sobie sama dopowiedz.

 

Jak ktoś chce piwo z sokiem, to niech sobie dolewa do szklanki, sposób sprawdzony, pewny i nie wymagający nakładu sił.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam, robiłem brewkit coopersa imbirowy, z tym że ja zrobiłem go na 15 litrów w/g przepisu powinien być na 20 i jest mocno słodki. Intensywnie imbirowy jak na puszkę. Dosładzałem glukozą i mam teraz granaty "pod kontrolą".

"Pod kontrolą" znaczy mniej wiecej tyle że są przechowywane poniżej temp pracy drożdży i tylko dlatego jeszcze nie rozpruły mi piwnicy :D. Jeśli chcesz kobiece(czyt. słodkie) to chyba jedyny sposób aby było kobiece od otwarcia butelki, bezpieczniejsze rozwiązanie to syrop do kufla lub zabicie drożdży temperaturą ale nie wiem czy przy wstępnym nagazowaniu w butelkach i wsadzeniu np butelek do gorącej wody i tak nie wysadzi. Moim zdaniem delikatna sprawa, nigdy nie próbowałem i wolę nie testować... może jak pokuszę się o miodowe, choć wolałbym zrobić mniej i trzymać w lodówce.

 

PS. Istnieją też żony co wolą stouta od słodkiego imbiru :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Słodziki z Lidla, ksylitol (uwaga, podobno bardzo szkodliwy dla psów), laktoza (ale to chyba tylko do milk stouta). Ponadto http://www.piwo.org/topic/4990-jak-zrobic-kobiece-piwo-moje-doswiadczenia/, myślę, że korzystając z tych uwag możecie zrobić prawie na raz pilsnera i pilsnera malinowego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sprawa jest prosta - policz sobie ile gram cukru na litr (czyli ile °Blg) dodasz wlewając do piwa sok malinowy. Jak przesadzisz - drożdże wyginą w wyniku stężenia alkoholu i tak mogą nie zjeść cukrów do końca. Jeśli nie przesadzisz, możesz otrzymać zbyt mocne piwo, do tego o "bimbrowym" zapachu i smaku.

 

Moja idea: na warkę 20l zrób sobie naczynie fermentacyjne testowe (np 4l) i tak badając BLG początkowe staraj się wyznaczyć punkt idealny pomiędzy mocą a smakiem :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.