marbelka 23 Posted April 17, 2012 Witam! właśnie uwarzyłem moją pierwszą warkę wg przepisu : http://www.piwo.org/topic/2670-100-pilznenski-125-%C2%B0blg-nie-tylko-dla-poczatkujacych/ poprzeliczałem to wszystko na 10 litrów ,mam 10 litrów 14 blg -wysładzałem 3 razy za każdym razem mieszając. Nie zdążę ochłodzić w wannie warki ,bo muszę iść do pracy-drożdże Safale S 04 mam w lodówce i chcę je rozsypać na powierzchni rano ,po powrocie z pracy,myśle,że do tego czasu wystygnie,ale tu mam pytanie:czy te drożdże wyjąć teraz z lodówki ,żeby saszetka miała temp pokojową,czy prosto z lodówki takie zimne? Quote Share this post Link to post Share on other sites
Jejski 323 1 Items Posted April 17, 2012 Nieodrobione zadanie Drożdże suche, rehydratacja Quote Share this post Link to post Share on other sites
zgoda 412 1 Items Posted April 17, 2012 Suche nagrzewają się szybko, ale lepiej wyjmij. Nie zaszkodzi im to, byle nie leżały na telewizorze. Quote Share this post Link to post Share on other sites
crosis 312 1 Items Posted April 17, 2012 Radziłbym zrobić tak: zamknąć warkę tak, żeby mogła się ochłodzić i nic nie złapać. Wyjąć drożdże i położyć gdziekolwiek (jak pisał zgoda) Po powrocie z pracy odrobić zadanie wskazane przez Jejskiego i pacnąć drożdże do brzeczki Quote Share this post Link to post Share on other sites
marbelka 23 Posted April 18, 2012 (edited) Dzięki panowie za odpowiedzi ,lekcje odrabiałem,ale skoro tu http://www.wiki.piwo.org/Dro%C5%BCd%C5%BCe_Fermentis_Safale_S-04 stoi napisane,że alternatywnie można wsypać suche,stąd było moje pytanie,czy mogą być zimne z lodówki.Mój komfort polega na tym,że mam dwie paczki tych drożdży ,więc po napisaniu tego tematu i idąc do roboty jedną wyjąłem a druga została w lodówce Rano przeczytałem Wasze rady i zhydratyzowałem te wyjęte pół godziny,przelałem brzeczkę,celem napowietrzenia, do gara opłukanego pirosiarczanem sodu,fermentor i pokrywke też,brzeczka z powrotem do fermentora ,zadałem drożdże ,zatrzasnąłem pokrywę lekko ją rozszczelniając .Odlałem ok 200ml ,żeby zrobić test odfermentowania-dodałem drożdży piekarskich.Wczoraj jak mierzyłem to miałem wynik 14 Blg ,dziś mierząc tą odlaną próbkę pokazało 13Blg-w obu pomiarach próbki były schłodzone do 20 stopni-myślę,że wczoraj było może źle wymieszane,bo zamknięta ,gorąca brzeczka chyba nie złapała lambika i zfermentowała o jeden stopień ?,chyba by się pieniło mocno,nie?Zoboczymy Edited April 18, 2012 by marbelka Quote Share this post Link to post Share on other sites
olo333 160 1 Items Posted April 18, 2012 Kiepski sposób napowietrzenia, trzeba było pokołysać fermentatorem. FFT robimy na tych samych drożdżach, co piwo. Drożdże piekarskie dodajemy w ostateczności, jak nie mamy tych, którymi zaszczepiliśmy brzeczkę. Quote Share this post Link to post Share on other sites
marbelka 23 Posted April 18, 2012 to mam jeszcze pokołysać? Quote Share this post Link to post Share on other sites
JacekKocurek 177 1 Items Posted April 18, 2012 Nie zaszkodzi. Postaw fermentor na piłce i kołysz przez 5 minut. Monotonne ale wysiłek najmniejszy. Jeżeli masz kontrole nad fermentorem to nie rozszczelniaj go dopóki nie pojawi się w nim ciśnienie. Quote Share this post Link to post Share on other sites
marbelka 23 Posted April 18, 2012 (edited) ok-już lece Pokołysałem,tylko nie wiem,czy nie "zamieszałem"-podczas kołysania chlusnęło lekko na dekiel - oczywiście był zatrzaśnięty i zdezynfekowany,to chyba nic sie nie stanie.Próbka w buteleczce pieni sie i widać ulatniające się z dna bąbelki-w pomieszczeniu jest 22stopnie,natomiast fermentor stoi w pomieszczeniu gdzie jest 18 stopni-zamknąłem po nocy okno,żeby nie było chłodniej Edited April 18, 2012 by marbelka Quote Share this post Link to post Share on other sites
JacekKocurek 177 1 Items Posted April 18, 2012 Nie, no trzeba było z życiem kołysać, nie przejmować się, że chlapnie na dekiel. Nawet powinno. Piana powinna wypełnić całą przestrzeń między deklem a brzeczką. Quote Share this post Link to post Share on other sites
crosis 312 1 Items Posted April 18, 2012 Alternatywa jest taka - siadasz sobie na kanapie, podnosisz fermentator za jedno ucho tak żeby w części stał na podłodze i ruchem kołowym mieszasz całą brzeczkę Quote Share this post Link to post Share on other sites
marbelka 23 Posted April 18, 2012 Już drożdże wzięły się do roboty,bo dekiel jest mocno wypukły,-właśnie upuściłem gaz ale zostawiłem zamknięty,jak będę wychodził do pracy ,to go rozszczelnie,bo może wystrzelić albo kranik wyrwać .Butelka z próbką jest nalana do połowy a piana jest prawie do nakrętki-jak tak ruszy w fermentorze ,to się chyba wyleje-fermentor 15 litrowy -trochę zapasu jest,ale wsadzę go do wanienki Quote Share this post Link to post Share on other sites
olo333 160 1 Items Posted April 18, 2012 Lepiej go rozszczelnij, bo jutro to możesz pokrywy nie znaleść. Quote Share this post Link to post Share on other sites
marbelka 23 Posted April 19, 2012 Rozszczelniłem,hehe, dziś na próbę zamknąłem go na ok pół godziny,może więcej- dekiel był prawie półokrągły-jak chciałem rozszczelnić ,to nieźle huknęło Teraz piana jest niżej niż była rano-nie zaglądałem do środka,tylko widzę pod światło ,że powyżej poziomu jest widoczny ciemniejszy pierścień.Natomiast buteleczka z próbką w kuchni już mało się pieni ,osad drożdży na dole i ok 1,5cm od góry robi się klarowne Quote Share this post Link to post Share on other sites
Shooter 82 Posted April 19, 2012 Na burzliwej dekiel powinien luźno nakrywać fermentor, lub trzeba zostawić rozszczelnienie. Dopiero na cichej domknij. Quote Share this post Link to post Share on other sites
marbelka 23 Posted April 20, 2012 Tak zrobię-na razie jest rozszczelniony .Próbkę w butelce już bez śladu piany- dzisiaj zmierzyłem -ok1,5 Blg - Zauważyłem,że w fermentorze kilka cm pod powierzchnią też się zaczyna przejaśniać-te S(zatany)04 ładną rewolucję robią .Jak "przejaśnieje" do dna,to sprawdzę Blg ,ale przed upływem tygodnia nie będę tam zaglądał.Zobaczę ile będzie "gęstego",jeśli poniżej kranika ,to spuszczę próbkę kranikiem Quote Share this post Link to post Share on other sites