karczmarz 86 1 Items Posted April 4, 2012 (edited) Zrobiłem dziś starter do bocka z S-23. Użyłem rezerwy, z przedostatniej warki (miesiąc temu ją warzyłem). Słoik z rezerwą był przechowywany w temp ~5 st. Słoik oczywiście "trzymał" (wlałem wrzącą brzeczkę) jednak przed dodaniem drożdży powąchałem brzeczkę i trochę jakby pszenicznym pachniała, nie był to intensywny zapach, jednak trochę mnie zdziwił. Rezerwa była po stoucie, więc spodziewałem się palonego zapachu. W dodatku na ściankach słoika był lekki osad jakby właśnie drożdżowy (również osad był na dnie, ale to naturalne). Starter fajnie zaczął pracować już po godzinie i teraz pytanie: w sobotę chcę warzyć, jeśli rezerwa była zakażona, to sądzicie, że infekcja na tyle się rozwinie, by ją wyczuć? Edited April 4, 2012 by karczmarz Quote Share this post Link to post Share on other sites
bielok 171 Posted April 4, 2012 Jeżeli brzeczka jest nie zmieniona w smaku, deczko słoja było wklęsłe, po otwarciu zassało powietrze to nie panikuj! Osad to chmieliny lub białka. Quote Share this post Link to post Share on other sites
dziedzicpruski 319 Posted April 4, 2012 jakby byłą zakażona wybuchłaby dawno,miałem taki przypadek i smród jest do nieopisania. Quote Share this post Link to post Share on other sites
Merv 4 Posted April 4, 2012 Potwierdzam, taka zakażona brzeczka niesamowicie śmierdzi. Quote Share this post Link to post Share on other sites
pavulonek 14 1 Items Posted April 5, 2012 Najpewniej nie była zakażona, zwłaszcza patrząc na temperaturę przechowywania, jak piszesz ~5°C. Trzymałem starter ponad pół roku w szafce w kuchni i nic mu nie było. Quote Share this post Link to post Share on other sites
karczmarz 86 1 Items Posted April 5, 2012 (edited) Dziś fajna piana już się pojawiła i starter intensywnie pracuje Czuję tylko silny zapach drożdży, zatem chyba wszystko ok, dziękuję za odpowiedzi. Edited April 5, 2012 by karczmarz Quote Share this post Link to post Share on other sites