Skocz do zawartości

Gotować, czy nie?


Krzys

Rekomendowane odpowiedzi

Witam. Potrzebuję rady bardziej doświadczonych kolegów. Kupiłem chmielony ekstrakt słodowy w proszku 1 kg (mistrz sladek). Według opisu dodając 1 kg cukru można uzyskać 20l. piwa. Planowałem zastąpić cukier 0,5 kg ekstraktu niechmielonego i 0,5 kg glukozy. Niestety brak szczegółowych instrukcji i nie wiem czy powinienem po rozpuszczeniu w wodzie trochę to pogotować a potem uzupełnić zimną wodą do 20 l. czy tylko rozpuścić w gorącej wodzie i odpuścić gotowanie. Czy kilkuminutowe gotowanie nie zaszkodzi?

Z góry dziękuję za wyrozumiałość. Wiem że pytanie może się wydać dziecinne, ale każdy kiedyś zaczynał :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja puszek nie gotowałem - nawet jak dawałem suchy ekstrakt. Jedynie to puchę na chwilę wstawiłem w gorącą wodę aby lepiej z puszki wychodziło. Polecam lekturę http://www.wiki.piwo.org/Moje_pierwsze_piwo_z_brewkita :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak nie chce Ci się gotować to zrób tak : ciepła puchę wlej do fermentatora,wsyp ekstrakt/cukier/glukozę dolej z dwa dzbanki goracej wody wymieszaj dokładnie, uzupełnij wodą z kranu bądź mineralką - proste :]

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak nie chce Ci się gotować to zrób tak : ciepła puchę wlej do fermentatora,wsyp ekstrakt/cukier/glukozę dolej z dwa dzbanki goracej wody wymieszaj dokładnie, uzupełnij wodą z kranu bądź mineralką - proste :]

Tego to bym nie ryzykował. Woda wodociągowa teoretycznie powinna być czysta mikrobiologicznie, ale..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ten temat powielany był wielokrotnie na temat używania wody z kranu. Prawda jest taka ze jesteśmy w tej kwestii podzieleni jak Polska prawica - każdy ma rację. Dlatego napisałem kranówka bądź mineralka - wybór należy do piwowara - proste. Nie wyczytałem na forum aby ktoś złapał infekcje przez kranówke.. Jedynie co dyskwalifikuje wodę z kranu to nadmierny zapach/posmak chloru. Ktoś też pisał że zbyt twarda woda się nie nadaje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

każdej. Bakterie są wszędzie. I na mojej i warszawskiej. Po zajęciach z mikrobiologii nic już nie jest takie samo.

A czy uzdatnianie wody i jej dezynfekcja chemiczna poprzez chlorowanie czy ozonowanie nie jest po to aby usuwać te bakterie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ten temat powielany był wielokrotnie na temat używania wody z kranu. Prawda jest taka ze jesteśmy w tej kwestii podzieleni jak Polska prawica - każdy ma rację. Dlatego napisałem kranówka bądź mineralka - wybór należy do piwowara - proste. Nie wyczytałem na forum aby ktoś złapał infekcje przez kranówke.. Jedynie co dyskwalifikuje wodę z kranu to nadmierny zapach/posmak chloru. Ktoś też pisał że zbyt twarda woda się nie nadaje.

Ja nie twierdzę, że kranówka się nie nadaje. Ba, sam jej używam, chociaż olsztyńska jest twarda niespotykanie :) ALE kranówkę trzeba przegotować!

-> o posiewach kranówki jest opisane wyżej (też mnie skrzywiły zajęcia z mikrobiologii :))

 

 

A czy uzdatnianie wody i jej dezynfekcja chemiczna poprzez chlorowanie czy ozonowanie nie jest po to aby usuwać te bakterie?

Ale wszystkiego nie wybijesz. Do tego dochodzi wątpliwej jakości system rurociągów za stacjami uzdatniania i w naszych mieszkaniach/domach.

Edytowane przez Swiaderny
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

każdej. Bakterie są wszędzie. I na mojej i warszawskiej. Po zajęciach z mikrobiologii nic już nie jest takie samo.

Czyli jak po kursie sensorycznym/sędziowskim :smilies:

Ja nie twierdzę, że kranówka się nie nadaje. Ba, sam jej używam, chociaż olsztyńska jest twarda niespotykanie :) ALE kranówkę trzeba przegotować!

-> o posiewach kranówki jest opisane wyżej (też mnie skrzywiły zajęcia z mikrobiologii :))

 

Ale wszystkiego nie wybijesz. Do tego dochodzi wątpliwej jakości system rurociągów za stacjami uzdatniania i w naszych mieszkaniach/domach.

Można gotować, a co z bakteriami w powietrzu? Masz sterylne pomieszczenia?

Do mycia zębów używasz przegotowanej?

Edytowane przez anteks
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Można gotować, a co z bakteriami w powietrzu? Masz sterylne pomieszczenia?

Do mycia zębów używasz przegotowanej?

Jasne, że nie mamy sterylnych pomieszczeń, ale na każdym kroku przestrzega się o ostrożności, szczególnie w postępowaniu z brzeczką nastawną.

 

Co do mycia zębów, to trochę niepoważne porównanie brzeczki zabezpieczonej tylko stężeniem cukrów i związkami z chmielu do uzbrojonego po zęby organizmu ludzkiego.

 

Nie ma co się kopać z koniem. Jeżeli ktoś będzie proponował rozcieńczanie brzeczki/ekstraktu/syropu nieprzegotowaną kranówą, to za każdym razem napiszę posta tego typu. Nawet pojedyncza jednostka tworząca kolonie (pod warunkiem że odpowiadają jej warunki brzeczki) może popsuć piwo - bo ma czas na rozmnożenie się w piwie. Wybór należy do piwowara.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dla mnie takie przesadne podejście do sterylności to jakaś zbiorowa schiza jest. Wiadomo, że w surowej wodzie bytują różne roganizmy, ale naokoło nas też jest tego mnóstow, a w przewodzie pokarmowym tyle, że strach cokolwiek do gęby pchać, żeby nie zarazić tego bakteriami z jamy ustnej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A nam na zajęciach padła cała hodowla in-vitro. Z tym nie wygrasz, ale można próbować to opanować. I wbrew pozorom leprze jest środowisko z bakteriami niż bez. Mikroorganizmy ciągle ze sobą walczą, jedne wypierają inne i opanowują środowisko np. drożdże w piwie. Można więc nie przestrzegać higieny i nie mieć zepsutego piwa, ale chyba tylko do czasu... bo wojna ciągle trwa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A nam na zajęciach padła cała hodowla in-vitro. Z tym nie wygrasz, ale można próbować to opanować. I wbrew pozorom leprze jest środowisko z bakteriami niż bez. Mikroorganizmy ciągle ze sobą walczą, jedne wypierają inne i opanowują środowisko np. drożdże w piwie. Można więc nie przestrzegać higieny i nie mieć zepsutego piwa, ale chyba tylko do czasu... bo wojna ciągle trwa.

Można, ale czy leprze? :smilies:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A nam na zajęciach padła cała hodowla in-vitro. Z tym nie wygrasz, ale można próbować to opanować. I wbrew pozorom leprze jest środowisko z bakteriami niż bez. Mikroorganizmy ciągle ze sobą walczą, jedne wypierają inne i opanowują środowisko np. drożdże w piwie. Można więc nie przestrzegać higieny i nie mieć zepsutego piwa, ale chyba tylko do czasu... bo wojna ciągle trwa.

 

Powaga? Kiedyś dezynfekowałem fermentory OXY (myślałem że dezynfekują jego opary, a jednak nie) i ze 3 warki mam "kwasiżury". Teraz jadę na piro i od tego czasu czyste piwka. Strach pomyśleć co by było, gdybym tylko ludwikiem przemył...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale czy mycie i dezynfekcja to nie są dwie różne rzeczy? Brud też można zdezynfekować (pozbawić go życia wewnętrznego) tak by stał się sterylny. Ale pić piwo w nieumytych butelkach w kturych pływają zdezynfekowane muchy... nie wygląda to apetycznie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Brud też można zdezynfekować (pozbawić go życia wewnętrznego) tak by stał się sterylny.

 

Nie można, to jest z definicji wykluczone. Ponad to znaczna część substancji dezynfekujących nie reaguje wybiórczo na drobnoustroje ale na każdą substancję organiczą dającą się utlenić.

Jest taka zasada panują w przemyśle - jeśli oceniając skuteczność dezynfekcji można zobaczyć brud gołym okiem, to od razu uznaje się dezynfekcję za nieskuteczną.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.