Skocz do zawartości

Zwiększenie wybicia


Rekomendowane odpowiedzi

być może ma tępy język, i nie przeszkadza mi dodawanie wody do fermentującego piwa, ale zdarza mi się wcale często popełnianie czegoś takiego nawet w takiej ilości, że z gara o pojemności 80 litrów uzyskuję ok. 120 litrów gotowego piwa. Zacieram tyle słodu, żeby uzyskać ok. 16 blg i po burzliwej uzupełniam wolne miejsce w kegach wodą. Czy porównałbym to do koncernowego ? Szczerze wątpię. Piwo jest lekkie, pewnie zawiera mniej tanin, białek, mniej "ciała", ale skoro smakuje ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem kolega Afghan może śmiało stosować metodę warzenia bardziej skoncentrowanej brzeczki, tym bardziej, że fermentację będzie przeprowadzał jak rozumiem już przy normalnym balingu.

 

Utylizacja chmielu będzie nieco gorsza (10%?), wytrąci się trochę więcej białek, piwo bardziej sciemnieje, ale myślę, że smak wiele nie straci, fermentacja jest o wiele ważniejsza niż przygotowanie brzeczki.

 

Miewałem okazje spróbować piwa HGB dobrze wyleżakowanego, niefiltrowanego i chciałbym uzyskiwać w powtarzalny sposób taką jakość lagera.

 

Jest też jeszcze jeden sposób na zwiększenie wydajności o 2-3litry: refermentacja rezerwą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja robiłem kiedyś tak (pierwszy post): http://browar.biz/fo...browar+piatkowy

 

Niektóre sprawy które tam napisałem są już nieaktualne, co do niektórych zmnieniłem zdanie, ale procedura produkcji nadal pozostała.

Teraz używam 3 garów jednocześnie (na zwykłej kuchence gazowej) - 29 ltr, 13 ltr, i 2 ltr. Brzeczkę z garnka 2 ltr, w miarę parowania dolewam do tego największego. Wychodzi ok 40-42 ltr brzeczki nastawnej. Największy gar chłodzę chłodnicą zanurzeniową, mniejszy w komorze zlewozmywaka wodą z chłodnicy. W ok 30 min wszystko jest schłodzone. Oczywiście chłodnica jest podłączona do kranu.

Za jednym razem robię takie dwie warki, które fermentują odzielnie w 50 ltr beczkach.

Przed rozlewem zlewam wszystko do 80 ltr beczki - wychodzi ok 75 ltr piwa.

Dolewam wtedy 5 - 10 ltr wody z cukrem (do beczki wchodzi 85 ltr).

 

I ani ja, ani inni konsumenci nie zauważyli aby tak rozcieńczane piwo było gorsze.

 

Minusem robienia skoncentrowanego jest spory spadek wydajności.

Poprzednio (przy zacieraniu i warzeniu w garze 29 ltr) z 8 kg słodu robiłem ok 30 ltr piwa, obecnie robię z tej samej ilości ok 40 ltr. No i przy gęstszych brzeczkach powstaje chyba coś nieporządanego, chociaż wg mnie nie psuje to piwa.

Edytowane przez radekam
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 7 miesięcy temu...

Mnie też ostatnio boli brak czasu i zastanawiam się jak to uzyskać więcej z niedzieli (zwyczajowo warzę w tym dniu). Najprostszym sposobem było by zastąpienie gara kegiem i warzenie po 40 - 50l ale.... jakoś tak wydaje mi się nudne posiadanie 40l tego samego piwa a dramatem może się okazać jeżeli nie będzie ono najlepsze a niestety takie się też zdarzają.

W związku z tym pomyślałem nad dwoma rozwiązaniami.

 

a) Zacieram w 40 l ale gotuję równolegle w dwóch garach po 20l. Dzięki temu mogę uzyskać dwa podobne piwa ale inaczej chmielone i/lub o innej gęstości plus potencjalnie różne drożdże. Czas warzenia wydłuży się o max 1 godzinę. Minusem jest konieczność zainwestowania w dodatkowy garnek (najlepiej 40l) oraz palnik

 

b) Zacieram równolegle w dwóch garach dwie warki na 20l - czyli na raz uzyskuję dwa totalnie różne piwa. Minusem jest bieganie od jednej do drugiej - takie warzenie olimpijskie. Inwestycja jak wyżej.

 

Jest jeszcze opcja całkowitego zmechanizowania procesu (sterowniki, mieszadła itd...etc...). Ponieważ jestem zupełnie nie techniczny oznaczało by to, że musiał bym kupić spiedla albo jakiś jego zmienik. W obu wypadkach koszt jest znaczny.

 

Co o tym sądzicie ? Czy ktoś może próbował już takich rozwiązań i jak to się sprawdza w praktyce ?

 

Pozdrawiam,

 

Lukasz

 

No i w końcu zdecydowałem się. Dokupiłem drugi gar (50L) oraz palnik gazowy. Dzięki temu mogę warzyć dwie warki na raz lub jedną podwójną. Jestem już po 3 próbach i idzie to dość sprawnie. Np. wczoraj warzyłem dwie pszenice (ciemną i jasną). Wystartowałem chwile przed 8 rano. Pierwsze piwo zadane drożdżami o 13:30 a drugie o 15:00. W między czasie umyłem butelki na rozlew 2 warek z poprzedniego warzenia. Jest oczywiście trochę więcej biegania ale da się przeżyć.

Polecam to rozwiązanie wszystkim tym którzy chcą zwiększyć wybicie poprzez różnorodność warek a nie ich litraż.

 

Pozdrawiam,

 

Lukasz

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.