Skocz do zawartości

Przeterminowany coopers


Rekomendowane odpowiedzi

Witam

 

Nietypowo rozpoczynam przygodę z piwowarstwem bo właśnie od przeterminowanego surowca;] Dostałem od znajomego kompletny zestaw(prezent nie wypalił i zalegał u niego dłuższy czas.) Od dłuższego czasu szykowałem się do zakupu własnego zestawu więc się zgraliśmy. Pytanie mam następujące, czy przeterminowany o ponad rok ekstrakt(coopers lager), szczelnie, hermetycznie zamknięty zadaje się do przetworzenia? Czy powinien wylądować w koszu?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też jestem tego zdania, ale z drugiej strony uruchomić procedurę, zmarnować kilka tygodni gdyby miało okazać się że jest do d... to też nie wesoło;]

 

Procedura w przypadku puchy nie jest jakoś specjalnie czasochłonna więc warto spróbować.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak koledzy pisali warto spróbować. 30 min spedzone w kuchni to żaden problem. A fermantacja ??

....zmarnować kilka tygodni gdyby miało okazać się że jest do d... to też nie wesoło;]

Przecież samo się fermentuje !!! Nic nie stracisz.

Co do ekstraktu w puszcze to zawsze warto szybko zużywać ekstrakt. Wielu zauważyło, że piwo ze "świeżej" puszki jest lepsze niż z takiej gdzie kończy się termin.

Do dzieła !

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Drożdże będą dobre. Zamiast wrzucać do brzeczki daj im start na cukrze. Zrób roztwór tak żeby był słodki w smaku 200ml-500ml wrzuć drożdże na kilka godzin, jak zaczną pracować to wiesz że są ok. Wtedy możesz zaczynać z ekstraktem. Jeżeli drożdże nie ruszą to kupisz inne, ale na 99% będzie ok, ciężko ubić tym bardziej jak są w przetrwalnikach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mmmmm powiało nutką sarkazmu, a cóż takiego złego jest w starterze na cukrze w ilości dwóch łyżeczek do herbaty ? Chodziło o to aby nie otwierać puszki przed odpaleniem drożdży i jednocześnie dać im coś do jedzenia.

Ja się nie znam ale czytałem kiedyś TO

Edytowane przez anteks
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Piłem piwo zrobione z puchy Coopersa, jakieś ciemne, gdzie do końca terminu zostały dwa tygodnie.

Piwo było rewelacyjne, a po czterech miesiącach leżakowania, to cud miód (właściwie to od spróbowania tego piwa sam rozpocząłem przygodę z piwowarstwem domowym).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja się nie znam ale czytałem kiedyś TO

 

Owszem. Mi chodziło o to żeby nie otwierać puchy jeżeli kolega ma wątpliwość o żywotność drożdży, choć powinny bez problemu wystartować w takiej objętości.

 

Anteks daj na luz, to że warzę pierwsze piwa nie znaczy że to moje pierwsze fermentacje ;)

 

Oczywiście chylę czoła :beer: :beer: :beer:

Edytowane przez pendzacy_jelen
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Uruchomiłem proces, start w temperaturze 24, obecnie 22st. Po 24 godzinach nie mogę powiedzieć żeby była to fermentacja "burzliwa" woda w rurce fermentacyjnej nie bombluje, jedynie przesunęła się w stronę ujścia. pokrywa jest nadęta więc chyba coś się dzieje. Wydawało mi się że proces będzie bardziej spektakularny;] możliwe że drożdże nie zastartowały ze starości? Czy to norma i dać im czas?

Edytowane przez e30cult
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli Kolega ma fermentor z BA, to możliwe że jest nieszczelny i CO2 ucieka przez wieko.

Nie ma co się przejmować tylko poczekać 5 dni i zmierzyć BLG.

Mam na wyposażeniu fermentor z BA i w nim prawie w ogóle nie widać oznak fermentacji.

Natomiast w drugim, pożyczonym to aż miło popatrzeć jak bulga sobie.

Ale i tak polecam poczytać na forum na temat bulkania ;)

Edytowane przez pershi
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli Kolega ma fermentor z BA, to możliwe że jest nieszczelny i CO2 ucieka przez wieko.

Nie ma co się przejmować tylko poczekać 5 dni i zmierzyć BLG.

Mam na wyposażeniu fermentor z BA i w nim prawie w ogóle nie widać oznak fermentacji.

Natomiast w drugim, pożyczonym to aż miło popatrzeć jak bulga sobie.

Ale i tak polecam poczytać na forum na temat bulania ;)

I na podstawie dwóch posiadanych prze siebie fermentatorów wyciągasz takie wnioski? Było o tym milion razy na forum, fermentatory często są nieszczelne (różnych producentów), dlatego często "nie bulka". Jak pokrywa jest wybrzuszona to już znak, że jest ok. Jak masz jeszcze wątpliwości to otwórz - zobaczysz pianę. Jak się boisz otwierać to poświeć latarką - fermentatory przepuszczają trochę światła, pianę zobaczysz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.