przemski 21 Posted February 25, 2012 jutro warzę warkę zestawu Irish Red Ale z piwodzieja mam pytanie o schemat zacierania: w instrukcji radzą sypać słody do wody 55st i podgrzać do 67st (przerwa 1-2h), potem do 72st (10min) i mash out - warto rzeczywiście tak robić czy zacierać jednotemperaturowo jak pozostałe brytyjczyki? - no i ta przerwa 67st: 1h czy 1,5h czy 2h??? - rozrzut przyznacie spory... a może po prostu do próby jodowej tylko w takim razie po co potem przerwa na 72st? - kolor wychodzi mi 18,2 EBC czyli w dolnej skali dla tego gatunku piwa, czy warto dodać trochę palonego jęcznmienia (tak z 200g na 40litrową warkę) który akurat mam pod ręką? - zarówno dla koloru jak i dla smaku; wolę zapytać niż przedobrzyć PS. pewnie to nie ma znaczenia ale warka będzie podwójna (40L), a fermentacja W1084 przem Quote Share this post Link to post Share on other sites
Jacki 12 Posted February 25, 2012 Palony jęczmień musi być. 200g. to może za dużo, ja bym dał tak może 120-140g. Quote Share this post Link to post Share on other sites
Rafek00 13 1 Items Posted February 25, 2012 Palony jęczmień musi być. 200g. to może za dużo, ja bym dał tak może 120-140g. Wystarczy 50 g. Da to odpowiednio delikatną goryczkę i podbije kolor w dobrą stronę. Quote Share this post Link to post Share on other sites
Jacki 12 Posted February 25, 2012 To jest na 40 litrów. Quote Share this post Link to post Share on other sites
przemski 21 Posted February 25, 2012 100g roasted barley 1150 podwyższa ebc brzeczki (40L) z 18,2 do 27 (wg Beersmiths) i w ten sposób znajduję się kolorystycznie mniej więcej w środku skali dla tego stylu jeśłi uważacie że smakowo także wniesie pożądane nuty to dodaję palony jęczmień Quote Share this post Link to post Share on other sites
olo333 160 1 Items Posted February 25, 2012 Robiłem te piwo dwa razy, nic nie dodawałem i kolor (a także smak) był ok. Nic bym nie dodawał, a już na pewno nie 100 g palonego jęczmienia, taka ilość musi dać posmaki palone. Quote Share this post Link to post Share on other sites
przemski 21 Posted February 26, 2012 opis stylu uwzględnia posmaki palonego zboża a w rubryce SUROWCE napisano: "Może zawierać trochę dodatków niesłodowanych (kukurydza, ryż, cukier), ale zbyt duże ilości niszczą charakter tego piwa. Często zawiera trochę palonego jęczmienia by nadać czerwonego koloru i wytrawnego finiszu. Słody, chmiele i drożdże z Wielkiej Brytanii albo Irlandii." - stąd mój pomysł. Chyba zaryzykuję Quote Share this post Link to post Share on other sites
Jacki 12 Posted February 26, 2012 Robiłem to piwo kilkukrotnie i zawsze dodawałem palony jęczmień. Utarło mi się, że skoro ma być IRA to ma być dodatek palonego jęczmienia. Dla mnie pasuje. Zatem śmiało daj 100 gram. Quote Share this post Link to post Share on other sites
Rafek00 13 1 Items Posted February 26, 2012 To jest na 40 litrów. Niedoczytałem. Jeśli na 40 litrów to faktycznie dwa razy więcej co powiedziałem, czyli 100. Robiłem te piwo dwa razy, nic nie dodawałem i kolor (a także smak) był ok. Nic bym nie dodawał, a już na pewno nie 100 g palonego jęczmienia, taka ilość musi dać posmaki palone. Spokojnie, nie wniesie posmaków palonych, a charakterystyczną, dla tego stylu goryczkę, nie za dużą, nie za małą - w sam raz Quote Share this post Link to post Share on other sites
przemski 21 Posted February 26, 2012 właśnie zadałem drożdże! warzelnia posprzątana... do gotowca dodałem 100g palonego jęczmienia oraz 200g płatków owsianych, nie pytajcie dlaczego - jakiś głos wewnętrzny czy coś w ten deseń wyszło mi 42 litry napitku 13,5blg, żebym tylko jeszcze potrafił na etapie próbowania brzeczki wyobrazić sobie finalne piwo! dzięki za rady! Quote Share this post Link to post Share on other sites
kosimazaki 22 Posted February 29, 2012 Pozwolisz przemski, że podczepię się pod Twój temat W najbliższy weekend też przymierzam się do IRA z piwodzieja. Instrukcja mówi tak: "...Należy wsypać ześrutowany słód do wody o temperaturze ok. 55C. Po utrzymaniu zacieru w t. 52-53C należy podgrzać zacier do 67C." Wynika z tego, że zalecają utrzymać przez pewien czas zacier w temperaturze 52-53C, pytanie tylko jak długo i po co? Czyżby przerwa białkowa? Czy nie lepiej po prostu tak dobrać proporcje słodów i wody w odpowiedniej temperaturze, żeby od razu po wsypaniu ziarna wylądować na 67C? Jak sądzicie? Quote Share this post Link to post Share on other sites
olo333 160 1 Items Posted February 29, 2012 Ja zacierałem w jednej temperaturze i gdyby znowu robił to piwo to pewnie zrobiłbym tak samo. Quote Share this post Link to post Share on other sites
przemski 21 Posted February 29, 2012 ja robiłem tak jak mówią uznając że potrzebne jest przejście przez chwilę przez temperaturę 52-53 ale bez zatrzymywania się na tej temperaturze - nie wiem czy taka "przerwa" wystarczy czy nie, po prostu wypełniałem rozkazy też się zastanawiałem czy nie zacierać jednotemperaturowo w 67 ale w wiki znalazłem jeden przepis na IRA i tam była przerwa na 52st (fakt że 20-minutowa...) więc uznałem że w tym piwie potrzebna jest przejsćie przez tę temperaturę Quote Share this post Link to post Share on other sites
WiHuRa 573 1 Items Posted March 1, 2012 (edited) Wynika z tego, że zalecają utrzymać przez pewien czas zacier w temperaturze 52-53C, pytanie tylko jak długo i po co? Czyżby przerwa białkowa? Czy nie lepiej po prostu tak dobrać proporcje słodów i wody w odpowiedniej temperaturze, żeby od razu po wsypaniu ziarna wylądować na 67C? Jak sądzicie? Po co jest przerwa białkowa i czy jest potrzebna poczytaj na wiki. Możesz spokojnie zacząć od 67°C, tylko pamiętaj, że zacieranie na lenia to wąski zakres 66-68°C i trzeba dobrze go przypilnować, łatwo wyjechać >69-70°C. Lepiej zacząć trochę niżej 64-65°C i delikatnie dojść w zakres 66-68°C. Edited March 1, 2012 by WiHuRa Quote Share this post Link to post Share on other sites
kosimazaki 22 Posted March 4, 2012 No i poszło. Zacząłem od 53 stopni, dojechałem do 70 i na dwie godziny zostawiłem pod kocem, w efekcie czego temperatura zeszła w okolice 66 stopni. Zobaczymy co z tego będzie Quote Share this post Link to post Share on other sites
przemski 21 Posted March 5, 2012 mój Irish Red zakończył burzliwą schodząc z 13 w okolice 4 balingów, przelewam na cichą zielone piwko smakuje smacznie i bardzo chmielowo ale jednego się o nim nie da powiedzieć - że kolor ma cokolwiek "red" Quote Share this post Link to post Share on other sites
olo333 160 1 Items Posted March 5, 2012 Wyszło dużo ciemniejsze? Quote Share this post Link to post Share on other sites
przemski 21 Posted March 5, 2012 nie chodzi mi tyle o ciemność-jasność piwa, co o brak nutek koloru czerwonego, może to się jeszcze pojawi po klarowaniu na cichej czy refermentacji - nie wiem... oby... Quote Share this post Link to post Share on other sites
dziedzicpruski 320 Posted March 5, 2012 piłem to od ginesa,coś tam na K i za cholerę nie było czerwonawe(jest z nutami;rubin,karmin,wiśnia),także się nie przejmuj , jaj znam się na transparentnych pigmentach(w tym przypadku pewnie jest to barwnik),to trzeba by zmieszać karmin (czyli jakiś słód mocno karmelowy,pewnie tez ziarno palone,z jakimś słodem który daje intensywny żółty kolor,może wtedy coś by z tego w miarę czerwonego wyszło Quote Share this post Link to post Share on other sites
olo333 160 1 Items Posted March 5, 2012 Ten zestaw bez żadnych modyfikacji wyszedł mi dwa razy czerwony - może nie tak jak barszcz, ale były w nim, jak to określasz, nutki czerwone. Quote Share this post Link to post Share on other sites
przemski 21 Posted March 5, 2012 na barszcz nie liczę będzie odcień czerwonego to super, nie będzie - trudno... byleby było smaczne z ocenami wstrzymam się do otwarcia pierwszej butelki Quote Share this post Link to post Share on other sites
kosimazaki 22 Posted March 5, 2012 Hmmm ciekawa sprawa. Podczas dekantacji do fermentora było wyraźnie czerwone. Teraz w trakcie burzliwej już mniej, bo zmętniało od drożdży, ale tak czy inaczej wydaje mi się, że będzie barszczyk Wrzuć koniecznie fotkę przy okazji otwarcia pierwszej butelki to porównamy PS. Zakładam, że oceniałeś kolor w szklance/kuflu a nie w menzurce przy okazji mierzenia gęstości? Menzurka przekłamuje Quote Share this post Link to post Share on other sites
Rafek00 13 1 Items Posted March 7, 2012 na barszcz nie liczę będzie odcień czerwonego to super, nie będzie - trudno... byleby było smaczne z ocenami wstrzymam się do otwarcia pierwszej butelki Z ocenami koloru zdecydowanie wstrzymaj się do czasu otwarcia butelki, i to wówczas gdy drożdże opadną na jej dno i płyn będzie klarowny. Quote Share this post Link to post Share on other sites
przemski 21 Posted April 16, 2012 Irish Red był zabutelkowany przed 3 tygodniami czerwony to on za bardzo nie jest albo ja mam wygórowane oczekiwania co do czerwoności - w kuflu ma raczej kolor mocnej herbaty i tylkoi pod światło są refleksy czegoś co na siłę możnaby nazwać czerwienią: w smaku wyszło świetne i to mnie najbardziej cieszy, już sobie wyobrażam jakie będzie dobre za jakiś czas jak poleżakuje trochę - mam tego 4 kratki natomiast piana mizerna składająca się z dużych i szybko znikających bąbli i wogóle piwo wygląda na nienagazowane a to już 3 tygodnie i 4g cukru na butelkę, no nic może się jeszcze nagazuje, jest też dość mętne przem Quote Share this post Link to post Share on other sites
pavulonek 14 1 Items Posted April 16, 2012 Objawy całkiem jak u mnie... Może to piwo tak ma? Quote Share this post Link to post Share on other sites