Skocz do zawartości

Jaki rodzaj koncesji na sprzedaż alkoholu


Rekomendowane odpowiedzi

Są jeszcze procedury uproszczone i status AEO. Wszystko jest do przejścia.

 

Nie ma sensu biadolić, że prawo w Polsce jest jakie jest. Sami wybraliśmy takich reprezentantów do parlamentu to uchwalili takie a nie inne prawo na bazie dyrektyw unijnych. Te też ktoś napisał i to też byli czyiś reprezentanci w parlamencie europejskim. Ktoś z Was też głosował za wstąpieniem Polski do UE.

A skoro jest takie prawo, to albo je zmień, albo się do niego stosuj... jak wszyscy.

Niestety, ale byłem bezpośrednim świadkiem tworzenia pewnej ustawy i wygląda to tak, że "kto da więcej, tego interesy są spełnione". Nie liczyłbym więc na zmianę prawa, jeżeli nie masz kilku milionów w gotówce.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie ma sensu biadolić, że prawo w Polsce jest jakie jest. Sami wybraliśmy takich reprezentantów do parlamentu to uchwalili takie a nie inne prawo na bazie dyrektyw unijnych. Te też ktoś napisał i to też byli czyiś reprezentanci w parlamencie europejskim. Ktoś z Was też głosował za wstąpieniem Polski do UE.

A skoro jest takie prawo, to albo je zmień, albo się do niego stosuj... jak wszyscy.

Jestem pod wrażeniem tej mowy-trawy. Mówisz niemalże jak polityk któremu nic nie wychodzi i zwala wszystko na innych, nie bierze odpowiedzialności za nic. Nawet gdyby rządy jednej partii trwały 3 kadencje winni będą inni, Unia, kryzys, pogoda, Iran itg. I nie chodzi mi tu o obecne władze. Przy okazji nieźle mnie rozbawiłeś.

Ciężko jednak jest mi pogodzić się z tym, że tak wielu ludzi myśli podobnie jak Ty i w dodatku w to wierzy.

 

Wniosek z Twego wpisu jest taki że nie ma co narzekać bo to my jesteśmy sobie winni głosując za tym czy tamtym, wybierając kolejne rządy itg. Dedukcja na miarę Sherlock'a Holmesa. Można z krzesła spaść. Pytanie czy to ignorancja czy manipulacja?

Pokaż mi wybory gdzie było 90% poparcie społeczeństwa dla jakiejś idei czy partii. Nie pisz że „my”, co najwyżej „ja” lub ileś tam %.

 

Żyjemy e-prezes chyba (a raczej na pewno) w dwóch różnych Polskach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

większość z Was się wypowiada na temat płacenia akcyzy z opowieści innych osób i wychodzi z założenia że to straszne.

 

Wypełnienie deklaracji przy przedpłacie zajmuje 15 minut, trzeba tylko ją wysłać, zrobić jeszcze przelew przed pierwszym i masz po problemie. Gdzie tu wielka filozofia?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja nie twierdziłem i nie twierdzę, że to prawo mi sie podoba. Jest i obowiązuje, tak samo jak prawo karne.

 

Mam wrażenie, że niktórzy narzekaja na prawo unijne a nigdy w życiu dyrektywy nie czytali. Dyrektywy unijne określają ramy. Każdy kraj członkowski własnymi przepisami krajowymi reguluje sprawę poprzez ustawę zasadniczą i rozporządzenia wykonawcze, a to już bardziej od nas zależy.

 

jake, skoro nie byłeś świadkiem to po co się wypowiadasz. Takich pomówień to ja też mogę bez liku napisać na dowolny temat, bo gdzieś coś słyszałem.

 

Chciałbym zauważyć, że największy problem nowo otwieranych browarów restauracyjnych (takie głównie powstają) to nie sprawy związne bezpośrednio z Urzędem Celnym. Podchodząc do sprawy jak wy można by stwierdzić, że składanie deklaracji podatkowych przez przedsiębiorców to gnębienie wolnych ludzi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszystko zależy co to są za deklaracje? Mogą mieć tak jak w innych krajach 1 stronę na kartce A4 lub mogą mieć 8 stron A4 w mnóstwem rubryczek i zagmatwiań, do której wypełnienia trzeba zatrudniać księgową a i tak niewiadomo czy się nie przyczepią, bo każdy Urząd Skarbowy inaczej interpretuje jakiś przepis. :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

http://www.vat.pl/att/deklaracje/AKC_4zh_v1.pdf

do tego podobny druk na przedpłatę i załącznik ile się piwa wyprodukowało.

 

jak się myliłem o złotówkę wynikającą z zaokrągleń to panie dzwoniły i mówiły żeby złożyć korektę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jake, skoro nie byłeś świadkiem to po co się wypowiadasz. Takich pomówień to ja też mogę bez liku napisać na dowolny temat, bo gdzieś coś słyszałem.

 

 

Byłem świadkiem. Byłem dwa razy na komisji sejmowej i co nieco widziałem co tam się wyprawia i jak powstaje prawo decydujące nierzadko o życiu i zdrowiu ludzkim. Ile razy ty byłeś?

W normalnym kraju zająłby się tym prokurator, a wcześniej media.

Edytowane przez jake
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie, zeby Was jakos pogodzic...Cala piwna Belgia zyje niedawnym odkryciem afery piwnej, w ktorej bralo udzial ok 800 pubow oraz kilka hurtowni. Na kwote ok 15 mln EUR. Sprzedawano piwo na czarno, falszowano faktury - wszystko aby ominac fiskusa. Wiec PL nie jest takim wyjatkiem jak myslimy (a propos np.afery solnej). Okazuje sie rowniez, ze tamtejszemu US nie zalezy strasznie na dotkliwym karaniu oszustow, wiazaloby sie to z zamknieciem ponad polowy branzy! Proponuja abolicje, raty, dogadanie sie itp itd.

Wszedzie kombinuja jak konie pod gore, zeby tylko obejsc przepisy.

Edytowane przez mirogster
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przed chwilą przeczytałem o tzw. przepisach przy tzw. aferze solnej.

Do 1998 roku był obowiązek badania soli i produktów które masowo dodawano do artykułów spożywczych. Później zniesiono ten nakaz i powstała luka, a kto wiedział o niej? No ten kto ją wprowadził czyli znowelizował przepisy. Ta sprawa bierze początek w sejmie.

3 lata temu niezależne media o tym pisały i mówiły ale szybko ukręcono temu łeb.

„Jest rzeczą przerażająca, ze taki proceder mógł trwać na taką skalę od tak długiego czasu. Albo cała nasza kontrola sanitarna to czysta fikcja, albo mamy dodatkowo aferę korupcyjną na ogromną skalę. Zasadniczym pytaniem jest: JAKIE INNE PRODUKTY SPOŻYWCZE SĄ FAŁSZOWANE???”

 

W tym świetle fałszowanie piwa to pikuś.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...

Proszę trzymać się tematu. Dawno wątek odszedł od meritum.

No właśnie, jaka koncesja? Są ludzie jak e-prezes, co rozumieją paragrafy. Są też naukowcy jak ja, którzy na widok znaczka paragrafu przestają rozumieć po polsku. Z tego co rozumiem są ogólne 2 warianty po 2 wersje:

- produkcja

- sprowadzanie

 

- detaliczne

- hurtowe

 

najprostsza wersja to detaliczna import, tak? Co i gdzie załatwiać przy takiej wersji?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jeszcze jedno pytanie dla domowych producentów:

- jak sprzedawane jest piwo na festynach? Przecież tam (na całe szczęście) o żadnej koncesji nie ma mowy, ale jak to zrobić?

 

Pytanie 2 (pewnie gdzieś było dyskutowane, ale nie mogę znaleźć):

- da się sprzedawać piwo (podobnie jak dopalacze) jako produkt kolekcjonerski?

Edytowane przez prodakt
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Matko jedyna...

Nie da się, nie można, nie wolno.

 

edit: o ile pytasz o domowe.

 

jeszcze raz...piwa domowego w Polsce nie da się sprzedać legalnie? Nie ma żadnej możliwości?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.