Skocz do zawartości

Fejsbok, żółć w piwie itd.


Rekomendowane odpowiedzi

A ja nie przeglądam demotów i fejsbuka, a żyję i jest mi dobrze. Może jestem jakiś dziwny? kurde już sam nie wiem! ;):smilies:

Nie jesteś dziwny. Ja też nigdy nie miałem konta na fb i innych odmóżdżających portalach.

 

 

Wątek wydzielony z wątu Media a piwowarstwo domowe.

Edytowane przez Makaron
Rozdzielenie wąrków
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cicho, podsuniesz im zaraz jakiś durny pomysł!

 

Obyśmy nie dożyli czasów, gdy jakiś koncern piwowarski zaskarży nas o darmowe rozpowszechnianie wiedzy, jak uwarzyć piwo.

 

http://telepolis.pl/news.php?id=24127

Edytowane przez jake
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ujawnianie w internecie wszystkiego o sobie, łącznie z numerem telefonu i adresem do siebie, nie jest chyba objawem zdrowia psychicznego?

nie widzę związku pomiędzy bezpieczeństwem danych osobowych a odmóżdżaniem poprzez portal społecznościowy....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A co to za filozofia ustawić numer telefonu widoczny tylko dla znajomych? Podpowiem - żadna. Nie chcesz korzystać z portali społecznościowych to nie korzystaj, ale daruj sobie takie gadanie o zdrowiu psychicznym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie widzę związku pomiędzy bezpieczeństwem danych osobowych a odmóżdżaniem poprzez portal społecznościowy....

A ja widzę, bo ludzie tracą przez to instynkt samozachowawczy, a potem będzie płacz jak im dom okradną, bo złodziej wypatrzył na zdjęciach drogi telewizor i dodatkowo położenie czujników alarmu (przykład z życia wzięty).

 

Do tego doszło, że dzisiaj sztuką jest być anonimowym w internecie i naprawdę anonimowe są tylko jednostki. Zrobiłem kiedyś test jak mi się nudziło i dowiedziałem się tyle informacji o 3/4 ludzi z klasy, teraz obcych mi ludziach, że gdyby o tym wiedzieli, to zapewne by się przerazili. Namierzyłem też jednego kolesia, który mi zalazł za skórę i nie skończyło się to dla niego przyjemnie, ale szczegóły pozostawię dla siebie.

Edytowane przez jake
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

w dalszym ciągu twierdzę, że mylisz pojęcia. bezpieczeństwo danych (również te z obrazków) jest czymś innym niź obniżanie poziomu inteligencji użytkujących taki portal. bezmyślne kozystanie z gier, internetu ale również telewizji, brak dobrej edukacji, słabe czytelnictwo - to coś co jest już obecne w społeczeństwie a dzięki coraz szerszemu dostępowi do internetu (portalom) coraz bardziej widoczne...

ale to chyba wątek na długą dyskusję i nie koniecznie w tym miejscu ;)

:beer:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja widzę, bo ludzie tracą przez to instynkt samozachowawczy, a potem będzie płacz jak im dom okradną, bo złodziej wypatrzył na zdjęciach drogi telewizor i dodatkowo położenie czujników alarmu (przykład z życia wzięty).

 

Do tego doszło, że dzisiaj sztuką jest być anonimowym w internecie i naprawdę anonimowe są tylko jednostki. Zrobiłem kiedyś test jak mi się nudziło i dowiedziałem się tyle informacji o 3/4 ludzi z klasy, teraz obcych mi ludziach, że gdyby o tym wiedzieli, to zapewne by się przerazili. Namierzyłem też jednego kolesia, który mi zalazł za skórę i nie skończyło się to dla niego przyjemnie, ale szczegóły pozostawię dla siebie.

Kolego jake !!!

Widzę ,że masz pewne problemy z nadmiernym " instynktem samozachowawczym ", widocznie nie lubiłeś " ludzi z klasy" ,a ludzie z klasy nie lubili Ciebie.

Piszesz, że teraz są dla Ciebie obcy....zastanawiające, bo ogromna większość ( w tym ja ) czuje wielki sentyment do lat szkolnych i każdy w miarę możliwości stara się utrzymywać , lub wznawiać kontakty z przyjaciółmi z lat szkolnych...

pozdrawiam niezmiernie serdecznie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolego jake !!!

Widzę ,że masz pewne problemy z nadmiernym " instynktem samozachowawczym ", widocznie nie lubiłeś " ludzi z klasy" ,a ludzie z klasy nie lubili Ciebie.

Piszesz, że teraz są dla Ciebie obcy....zastanawiające, bo ogromna większość ( w tym ja ) czuje wielki sentyment do lat szkolnych i każdy w miarę możliwości stara się utrzymywać , lub wznawiać kontakty z przyjaciółmi z lat szkolnych...

pozdrawiam niezmiernie serdecznie

 

A skąd wiesz że większość? Ja miałem stosunek do ludzi z liceum neutralny i takiż oni mieli do mnie więc jest 2:1 :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolego jake !!!

Widzę ,że masz pewne problemy z nadmiernym " instynktem samozachowawczym ", widocznie nie lubiłeś " ludzi z klasy" ,a ludzie z klasy nie lubili Ciebie.

Piszesz, że teraz są dla Ciebie obcy....zastanawiające, bo ogromna większość ( w tym ja ) czuje wielki sentyment do lat szkolnych i każdy w miarę możliwości stara się utrzymywać , lub wznawiać kontakty z przyjaciółmi z lat szkolnych...

pozdrawiam niezmiernie serdecznie

Nie przypisuj innym swoich problemów. Mylisz przyjaciela z kolegą - widocznie mało ich miałeś (tych pierwszych).

Tak jak koledze wyżej, byli mi w większości obojętni (podobnie jak ludzie w autobusie), bo i dlaczego nie mieliby być? Kolegów z klasy się nie wybiera i nikt mi nie będzie kazał po 20 latach utrzymywać z nimi kontaktów, bo tak obecnie wypada.

Edytowane przez jake
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jake, to nie portale takie jak fb odmóżdżają ludzi i pozbawiają ich instynktu samozachowawczego, tylko ukazują one innym niezależny fakt odmóżdżenia danej jednostki. Kto chce, ten nie musi podawac o sobie żadnych danych. Kto nie chce, nie musi wrzucac zdjęć. Odpowiednio zarządzane, tego typu portale są świetnymi, pomocnymi narzędziami. Sam też baaardzo długo opierałem się przed założeniem fb. Teraz na pewno nie jest mi on niezbędny, ale bardzo ułatwia wiele spraw.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No właśnie. Co to ułatwia? gdybym miał browar to oczywiście jako kanał reklamy jest to dobre. Ale jak chcę sie skontaktować z kopyrem to do niego dzwonie a nie pisałbym na fb.

 

Ja mam fb i z funkcji komunikatora korzystam z rzadka. Mogę się za to dowiedzieć np. o dostawie piw do sklepu, w którym robię zakupy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No właśnie. Co to ułatwia? gdybym miał browar to oczywiście jako kanał reklamy jest to dobre. Ale jak chcę sie skontaktować z kopyrem to do niego dzwonie a nie pisałbym na fb.

 

Bo ty stary jak ja jesteś. Młodzi już inaczej tą sprawę widzą (komunikację), dla nich FB to jak dla nas telefon.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Komentarz z artykułu : :D

Uwaga art. na zamówienie koncernów dużych piwnych. Żółć jest DODAWANA DO PIWA BO JEST TAŃSZA I TYLE. DLATEGO PIWA KIEDYŚ FAJNE DZIŚ SMAKUJĄ TAK SAMO BO JEST JEDNA TANIA SZYBKA TECHNOLOGIA.

 

Lub:

 

Polskie piwo=kranowka+zolc bydlaca+CO2.

 

Ludziom i tak nie wytłumaczysz :P

Edytowane przez rosek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co się dziwisz? Brak podanego składu na piwach koncernowych daje po prostu ludziom do myślenia.

Ja też się zastanawiam co oni tam takiego dodają, że nie chcą podawać składu. Bo przecież, gdyby to był tylko słód+chmiel+drożdże, to nie omieszkaliby się pochwalić i uczyniliby z tego zaletę swojego piwa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiem, że nie muszą, ale przeciwieństwem nakazu nie jest zakaz, tylko wolność wyboru.

 

Bo przecież, gdyby to był tylko słód+chmiel+drożdże, to nie omieszkaliby się pochwalić i uczyniliby z tego zaletę swojego piwa.

Edytowane przez jake
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to wybrali. Co dodają wiadomo i nie trzeba wymyslać spiskowych teorii.

Małe browary z wolnego wyboru piszą skład swojego piwa - dlaczego? Przecież to zwiększa koszt etykiety - więcej farby ;)

Małe browary specjalnie piszą, że piwo jest niepasteryzowane, albo coraz częściej - niesterylizowane - dlaczego?

Nie ma co się śmiać z tzw. "spiskowych teorii". To pojęcie zostało wymyślone właśnie przez takich, którzy maja coś do ukrycia, żeby od razu zdyskredytować przeciwników. A fakty są takie, że historia i teraźniejszość składa się z samych spisków, więc nie jest to nic dziwnego ten mityczny "spisek". Bardziej bym się zdziwił, gdyby koncerny robiły, najlepiej charytatywnie, wszystko dla dobra ludzi i nie zawiązały żadnego "spisku".

Edytowane przez jake
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.