Skocz do zawartości

Ocet piwny


pucek

Rekomendowane odpowiedzi

Hej

 

Czy ktoś z was robił ocet piwny? I nie chodzi mi tu o kwasa zamiast fermentacji tylko celowy wyrób :P Do sałatek, etc. Ponoć robią go w bawarii i gdzieś w UK.

 

Cytując Kalendarz Polski i Ruski na Rok Pański 1751 z postu mimazego http://www.piwo.org/...orze-przeszkod/

 

24. Ocet piwny kto chce mieć dobry, potrżebá wziąć piwa dobrego (bo ze złego nie będzie ńic dobrego) zwarzyć go, y grochu dobrze przyprażonego, co naygorątszego włożyć, iak przestygnie w miarę, y trochę drożdży, álbo kwaśney naciasty przydáć: tak za krotki cżás będziesz miał bardzo osobliwy ocet. Robić go jednak potrżebá w cieple.

 

Próbował ktoś z was? Macie jakiś sprawdzony sposób? Warto?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Według mnie "kwaśny" nie równa się "octowy". Ja mam coś co według mnie można śmiało nazwać octem piwnym, rozważam właśnie stosowanie tego czegoś w marynatach bądź też jako zwilżać przy pieczeniu/grilowaniu. Czy wyszedł by z tego jakiś sensowny winegret? Myślę, że można by poeksperymentować, tylko na razie jakoś brak czasu żeby eksperymentować przy obiadach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

majczęściej "kwas" to efekt działania bakterii kwasu mlekowego, przerabiających cukry na kwas mlekowy, aby był ocet potrzebna jest fermentacja bakterii octowych które przerabiają alkohol na ocet. Nie jestem pewien mlekowych, ale octowe napewno są tlenowcami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałem 23 l tego, zrobionego na Weizenbocku, 1 l odlałem z ciekawości, świetnie się spisuje przy marynowaniu mięsa. Ale jednak wykonywać go nie będę, chyba że przy okazji utylizacji wypadków przy pracy ;) Z tym, że jak piszą koledzy powyżej muszą to być octowce. Choć pomylić smaku i zapachu się chyba nie da. Jak bardzo chcesz możesz odlać litr z warki, spróbować ją zakazić (nie wiem, może w occie są żywe bakterie?). Te cholery żywią się alkoholem który utleniają do kwasu octowego, więc odlewasz odfermentowane piwo, nie brzeczkę.

Edytowane przez Marmur
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widzę, że wielu ochotników do produkcji octu z piwa nie było ;)

 

Za wiki:

Produkcja octu na skalę przemysłową

 

Przy produkcji octu spirytusowego wykorzystuje się m.in. metodę Schutzenbacha. Polega ona na stworzeniu możliwie największej powierzchni, na której następuje utlenianie alkoholu. Powierzchnię tę stanowią wióry bukowe, nasycone 6% octem, z którym wprowadzane są bakterie octowe. Następnie zwilża się je rozcieńczonym spirytusem. Jako naczyń fermentacyjnych używa się specjalnych aparatów drewnianych, tzw. stojaków lub generatorów. Najnowsze metody polegają na bezpośrednim napowietrzaniu roztworu alkoholu zawierającego bakterie, bez użycia wiórów.

 

Wychodzi na to, że wystarczy gotowe piwo zakazić octem i możliwie mocno napowietrzać.

Może kiedyś spróbuję. Liczyłem na porady praktyków ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zakażanie octem piwa żeby otrzymać ocet da takie same efekty jak zakażanie brzeczki tyskim żeby otrzymać piwo.

Kwestia definicji słów których się używa- ocet ze sklepu, czy to winny czy spirytusowy będzie jałowy biologicznie jak wspomniane piwo tyskie, jednak nastawienie domowego octu :

http://www.ocetjablkowy.eu/jakprzygotowac.php

http://www.biomedical.pl/uroda/otylosc-przyprawa-ktora-leczy-ocet-jablkowy-36.html

http://www.adipexretard.fora.pl/przepisy,9/ocet-jablkowy-domowej-roboty,12.html

 

(pierwsze trzy linki z google "ocet jabłkowy przepis)

Tak przygotowany ocet będzie matką aktywnego biologicznie octu, pamiętać trzeba o dostępie powietrza podczas fermentacji właściwego octu piwnego)

istotne jest nie tyle napowietrzenie nastawu (to będzie niepotrzebnie utleniało nastaw) co swobodny dostęp powietrza podczas fermentacji- nakrycie gazą lub płótnem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 9 miesięcy temu...
  • 5 miesięcy temu...

zrobiłem ostatnio eksperymenty z octem piwnym, raz nastawiając brzeczkę z drożdżami, a za drugim razem nastawiając odfermentowane już piwo, nalewając do słoika wraz z osadem z dna owocowego octu domowego i nakrywając kilkoma warstwami gazy przypiętej gumką. W obu przypadkach były zasypy mocno słodowe (z dużą ilością monachijskiego)

w pierwszym przypadku efekt był bardzo dobry, w drugim niestety pokryło się korzuchem, zakwasiło w małym stopniu, bardziej chyba poszło w kierunku acetonowym. Zlałem do butelek pod korek, potrzymam jakiś czas i zobaczę czy cokolwiek z tego będzie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wraz z osadem z dna owocowego octu domowego

dwa posty wyżej napisałem http://www.piwo.org/...ny/#entry129990

 

natomiast informacja o Malt Vinegar w M&S jest informacją dla tych którym nie chce się nastawiać :)

Edytowane przez mimazy
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 9 lat później...

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.