Skocz do zawartości

Poważna sprawa - sklep/sklepik :D


Rekomendowane odpowiedzi

Witam wszystkich,

Mam taki trochę może dziwny pomysł...ale..

Sądząc po małej wielkości rynku browarnictwa domowego wpadłem na pomysł otwarcia interesu związanego z naszym hobby.

Wiadomo - aby otworzyć działalność trzeba mieć pomysł. Pomysła mam - teraz bym chciał go zrealizować. Mam wizje (bez podtekstów) - otworzyłbym sklep stacjonarny dla was miłośnicy domowego piwa.

Problem polega na tym ze nie wiem jak by to ugryźć... Może ktoś ma jakiś pomysł ? informacje, albo posłuży pomocną ręką ?

Dodam że w grupie siła :smilies:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Problem polega na tym ze nie wiem jak by to ugryźć... Może ktoś ma jakiś pomysł ? informacje, albo posłuży pomocną ręką ?

Dodam że w grupie siła :)

Ja bym miał taki pomysł żeby były tanie słody i drożdże :) A, no i tania wysyłka :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na razie szukam koncepcji :)

Internetowy - masz rację - ale w stacjonarnym możesz przyjść dotknąć, spróbować, powąchać :)

Jeszcze są portale aukcyjne i tam można handlować.

My faceci jesteśmy wzrokowcami - musimy dotknąć spróbować aby kupić :)

 

Admiro : tak to by każdy chciał :) :)

 

 

 

Jak kupowałem opony to zapytałem się sprzedawcy : dobre opony w rozsądnej cenie ?

-on stwierdził : - takich nie ma :)

Edytowane przez Lusterko87
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W przypadku słodu, chmielu czy drożdży nie mam takich potrzeb :) Niekoniecznie muszę dotykać przed zakupem. A co do rynku to fakt wydaje mi się za mały. Może jak już wspominano duże miasta. No chyba, żeby stworzyć stoisko z art. piwowarskimi przy okazji otwierania sklepu z piwem. Tu już szansa jest większa, choć w 13 000 mieście pod ukraińską granicą raczej też poważnie zastanowił bym się czy znajdzie się dość klientów by sklep na siebie zarobił. Nie chcę ci podcinać skrzydeł na starcie. Jednak, choćby na swój ZUS, lokal, media, towar i kilka innych rzeczy musisz mieć pieniądze, a i oczywiście raczej nie chcesz tego robić charytatywnie. O zatrudnianiu jakiś pracowników nawet wolę nie wspominać bo na starcie raczej nie będzie cię stać.

Edytowane przez Marmur
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z całym szacunkiem, ale gdybyś miał nawet wszystko za darmo (sklep, towary itp.) To brakuje Ci jednej rzeczy bez której nie wypłyniesz, mianowicie doświadczenia, a na to trzeba zapracować. Co powiesz klientowi w razie problemu albo na zachętę? Poczytaj forum?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mogę się jedynie domyślać że może być ciężko.. Dlatego chciałem zaciągnąć opinii fachowców - czyli was :)

To nasze hobby niby niszowe a jednak wbić się na rynek bardzo ciężkie i trudne..

Dziękuje wszytki za opinie i czekam na pozostałe :]:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najpierw radził bym ci powarzyć trochę. Nabrać doświadczenia w warzeniu piwa i czynnościach około tego. Choćby dlatego właśnie by klient jak do ciebie przyjdzie z pytaniem mógł dostać fachową odpowiedź na temat towaru o czym już kolega Jejski wspominał. Przy niszowych sklepach zwłaszcza to bardzo ważne. Musisz znać się dobrze na tym co sprzedajesz, inaczej będzie raczej kicha. No chyba, że masz dojście by sprzedawać słód niezłej jakości za 1 zł kg i jeszcze na tym zaroić :). Wtedy nic nie musisz mówić i tak się rzucą :)

Edytowane przez Marmur
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki MARMUR i JEJSKi macie szczerą racje co do wymogów jakie stawiają klienci takim niszowym sklepom.

Trudno - może kiedyś wrócę do tego pomysłu..:)

Nie to że się poddaje - ale siła argumentów skutecznie zadziałała :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam wszystkich,

Mam taki trochę może dziwny pomysł...ale..

Sądząc po małej wielkości rynku browarnictwa domowego wpadłem na pomysł otwarcia interesu związanego z naszym hobby.

Wiadomo - aby otworzyć działalność trzeba mieć pomysł. Pomysła mam - teraz bym chciał go zrealizować. Mam wizje (bez podtekstów) - otworzyłbym sklep stacjonarny dla was miłośnicy domowego piwa.

Problem polega na tym ze nie wiem jak by to ugryźć... Może ktoś ma jakiś pomysł ? informacje, albo posłuży pomocną ręką ?

Dodam że w grupie siła :)

Ja właśnie przez to przechodzę, to znaczy otwieramy sklep, tyle że wysyłkowy. Mimo jakiegoś tam doświadczenia piwowarskiego, to czasami mam wrażenie że porywam się z motyką na słońce. Moim skromnym zdaniem sklep stacjonarny ma rację bytu tylko w dużych miastach, w mniejszych może się nie utrzymać. Odpowiadając na pytanie jak to ugryźć - w kwestii formalnej - założyć działalność (jedno okienko tylko z nazwy), złożyć wniosek w Urzędzie Skarbowym, ZUSie, założyć konto firmowe, wynająć biuro rachunkowe... Następnie trzeba odwiedzić Sanepid, zapytać o wymagania co do rodzaju działalności jaką chcesz prowadzić (magazynowanie/sklep stacjonarny/handel wysyłkowy). Dostosować pomieszczenie w którym chcesz mieć sklep, wypełnić kilka dokumentów, czasami konieczna jest zmiana sposobu użytkowania...generalnie w Sapeidzie wszystko powinni Ci wyjaśnić. No chyba, ze już masz pomieszczenie w którym był sklep spożywczy to trochę roboty Ci odpadnie.

Później to już tylko znaleźć dostawców, kasę na towar, klientów...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

We Wrocławiu nie ma racji bytu, we Warszawie takoż, może na Śląsku, ale tu jest blisko Dori.

 

 

Popatrzeć, powąchać to można mięso. Słodu nie trzeba wąchać przy każdym zakupie. Wystarczy raz przy pierwszym warzeniu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

We Wrocławiu nie ma racji bytu, we Warszawie takoż, może na Śląsku, ale tu jest blisko Dori.

 

 

Popatrzeć, powąchać to można mięso. Słodu nie trzeba wąchać przy każdym zakupie. Wystarczy raz przy pierwszym warzeniu.

nie trzeba wąchać by być za takim sklepem - co do słodu to się zgodzę, ale czasami potrzebne są inne rzeczy po które można podjechac i kupić nie czekając na kuriera i przesyłkę, kapsle, oxi, chmiel, gazetkę PSPD, książkę....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

We Wrocławiu nie ma racji bytu' date=' we Warszawie takoż, może na Śląsku, ale tu jest blisko Dori.[/quote']

Jest sklep stacjonarny w Radzionkowie.

No właśnie, dlatego drugi nie ma sensu.

 

amap, kapsle to się kupuje na raz 1000szt, oxi można zastąpić wybielaczem ze sklepu, na gazetce, którą kupi kilka osób sklepu nie utrzymasz.

Edytowane przez jacer
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ktoś kiedyś napisał na innym forum " hobby które zamieniasz w źródło dochodu przestaje być hobby to już praca "

Ktoś inny powiedział "Rób co kochasz, a nie będziesz musiał pracować". Są różne wersje :)

 

Sorry, nie zauważyłem że Marmur mnie uprzedził na kolejnej stronie :)

Edytowane przez Keleris
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.