Skocz do zawartości

Smaki w piwie


Bogodar

Rekomendowane odpowiedzi

W dwóch moich warkach pojawiał się smak, który trudno mi opisać i dopasować do wad spisanych przez Dave'a Millera, czy też tutaj: http://www.kroc.org/Links/TroubleshootingGuide.htm, natomiast jest to smak zdecydowanie dla mnie nieprzyjemny.

 

Smak ten jest wyczuwalny w finiszu przy wydychaniu. Coś jakby gorzkawy korzeń pietruszki - smaki się chyba najgorzej opisuje :P

Bardzo dużo tego czegoś jest w Czerwonym Smoku Fortuny i odrobinkę gdzieś w tle budziejowickiego Budweissera.

 

Obie warki akurat były chmielone Lubelskim na goryczkę (sic!) i to jedynie mają wspólne. Może to być przyczyną/źródłem tego posmaku?

Pierwsza z nich (Koelsch) warzona latem zainfekowała czymś z powietrza i miała trochę goździka (dobrze wyczuwalnego, gdy piwo było ciepłe ~20 °C), więc myślałem, że to tego kwestia, ale druga warzona niedawno nie wykazywała oznak infekcji.

 

Znacie jeszcze jakieś źródła, w których opisy wad/posmaków piwnych są bogato i przystępnie opisane (czy też podają jak odtworzyć ten smak)?

Ewentualnie czy domyślacie się o jaki smak mi chodzi i znacie przyczynę jego powstawania?

 

Pyrsk,

B.

Edytowane przez Bogodar
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Jednym z ważnych celów gotowania jest odparowanie niechcianych substancji i zapachów, z których najważniejszą jest DMS. W piwie jest on odpowiedzialny za powstawanie zapachów gotowanych warzyw, konserwowej kukurydzy itp. "

 

Może to o to chodzi?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Jednym z ważnych celów gotowania jest odparowanie niechcianych substancji i zapachów, z których najważniejszą jest DMS. W piwie jest on odpowiedzialny za powstawanie zapachów gotowanych warzyw, konserwowej kukurydzy itp. "

Nie jestem znawcą, ale na warzeniu w Omercie sięgnąłem rady i nie był to DMS (też miałem pierwotnie takie podejrzenia).

 

Jeśli wyczuwasz pietruszkę - warzywa, to infekcja.
Na ogół gdy nie wiadomo o co chodzi, to jest to infekcja.

Też takie mam założenie, ale dziwi mnie obecność tego samego smaku w Fortunie. Sprzedają zainfekowane piwo?

 

 

musisz się wybrać na konkurs sędziowski tam uczą tylko o wadach.

Bardzo chciałbym. Natomiast prędko to się nie wydarzy.

 

Link który podałeś nie działa

Właśnie poprawiłem.

 

Pyrsk,

B.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chyba wybiorę się na poszukiwanie czerwonego smoka i zobaczę czy coś tam czuję.

Z drugiej strony, na browarbizie właśnie czytałem, że kilka osób w tym roku trafiło na kwaśne butelkowe piwa z tego browaru.

 

Pamiętaj, że zawsze możesz podesłać swoje piwo do kogoś kto ma większe doświadczenie w degustacji i sensoryce by potwierdził lub rozwiał Twoje obawy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chyba wybiorę się na poszukiwanie czerwonego smoka i zobaczę czy coś tam czuję.

Z drugiej strony, na browarbizie właśnie czytałem, że kilka osób w tym roku trafiło na kwaśne butelkowe piwa z tego browaru.

 

Pamiętaj, że zawsze możesz podesłać swoje piwo do kogoś kto ma większe doświadczenie w degustacji i sensoryce by potwierdził lub rozwiał Twoje obawy.

Wczoraj piłem Czerwonego-smak masakra ale nie kwaśne. Co do posyłania to ma znakomitego piwowara-sensoryka za płotem - Tierro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

DMS możesz wyczuwać jeżeli chmielisz pod przykryciem a nie w "wolnym garnku" albo piwo nie brzeczka nie osiągnęła min. 100°C bo od tej temperatury DMS dość szybko ulatnia się z brzeczki

 

jeżeli mowa o DMS, jakimś cudem, to spróbuj gotować bez przykrycia na większym ogniu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

DMS jest silnie lotny już od ok. 40°C.

 

Nie spotkałem jeszcze domowego piwa, w którym występowałby DMS, więc tym bym się mocno nie przejmował. Widocznie używamy dobrego słodu z małą ilością prekurorów SMM.

Malo piłeś ;-) więcej spotkań, zlotów i wymian polecam :), nie mówię że to częste, ale dostałem już parę kalafiorów, pietruszek i słynnych kukurydzianek ;-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

DMS jest silnie lotny już od ok. 40°C.

 

Nie spotkałem jeszcze domowego piwa, w którym występowałby DMS, więc tym bym się mocno nie przejmował. Widocznie używamy dobrego słodu z małą ilością prekurorów SMM.

też nie spotkałem osobiście piwa z wyczuwalnym DMS ale ponoć przy 100°C i więcej, więcej DMS ucieka z piwa

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

DMS jest silnie lotny już od ok. 40°C.

 

Nie spotkałem jeszcze domowego piwa' date=' w którym występowałby DMS, więc tym bym się mocno nie przejmował. Widocznie używamy dobrego słodu z małą ilością prekurorów SMM.[/quote']

też nie spotkałem osobiście piwa z wyczuwalnym DMS ale ponoć przy 100°C i więcej, więcej DMS ucieka z piwa

No ale DMS może powstać też poprzez enzymatyczną redukcję sulfotlenku dimetylu (DMSO) przeprowadzaną przez drożdże podczas fermentacji burzliwej, ale podczas cichej powinien zostać usunięty. No i infekcje bakteryjne zwiększają poziom DMS w gotowym piwie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.