Skocz do zawartości

Jak dopalić fermentującego już brewkita


pitersc

Rekomendowane odpowiedzi

Witam wszystkich serdecznie

 

Otóż sprawa jest następująca:

 

W sobotę wieczorem wstawiłem brewkita IPA Bitter + Muntons Extra Light 1,5 kg.

 

Dopełniłem do 23 litrów, sprawdziłem blg - wyszło 9,5

 

Wrzuciłem drożdże do szklanki na rehydrację ( woda ~25 stopni ) i po 30 minutach wlałem to do brzeczki o tej samej temperaturze. ( wymieszałem i napowietrzyłem i przykryłem, jeżeli chodzi o drożdże to kilka opadło na dno szklanki i delikatnie się rozpuściło a reszta dalej pływa po powierzchni wody w szklance - nie wiem czy miałem to delikatnie zamieszać )

 

Do dziś dzień zero bulbania i raczej cisza i spokój w środku, ale czuć w okolicy brzeczki woń jej zawartości.

 

Oczywiście wiem że rurka fermentacyjna to nie wskaźnik fermentacji więc spuściłem kranikiem trochę do pomiarów wczoraj wieczorem ( wtorek ).

 

Blg wskazało 5 więc chyba coś się dzieje - dodatkowo czułem z próbki zapach fermentacji oraz widoczne były spore ilości gazu.

 

A teraz do sedna:

 

Chcę zrobić co się da aby wyszło z tego niezłe piwko i stąd pytania.

 

- czy przy takim blg początkowym mogę liczyć na 4,5% ? czy raczej wyjdzie napój

- czy drożdże z zestawu wrzucając na rehydrację mogę delikatnie zamieszać w wodzie i dać im trochę suchego ekstraktu ? ( ile )

- czy mogę podnieść wieko i zobaczyć co się dzieje w środku ? :)

 

jeżeli założycie że % będą marne to jutro będę miał drożdże Safale S-04 saszetkę 11g oraz Ekstrakt słodowy w proszku - Muntons i kolejne pytanie w związku z tym:

 

- czy i jak mogę ewentualnie dopalić to piwo żeby go nie spieprzyć i żeby miało coś w okolicach 5% ? ( czyli załóżmy zagotować trochę wody, wrzucić ileś gram ekstaktu, wystudzić, wlać do brzeczki + rehydracja drożdży Safale i sru do środka ? ) czy nie kombinować ?

- czy w ostatnim etapie podczas butelkowania lepiej jest również używać ekstraktu słodowego ? ( w jakich ilościach na butelkę ? )

 

Z góry dzięki i do usłyszenia

 

brzeczka.jpg

feno.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam wszystkich serdecznie

 

A teraz do sedna:

 

Chcę zrobić co się da aby wyszło z tego niezłe piwko i stąd pytania.

 

- czy przy takim blg początkowym mogę liczyć na 4,5% ? czy raczej wyjdzie napój

- czy drożdże z zestawu wrzucając na rehydrację mogę delikatnie zamieszać w wodzie i dać im trochę suchego ekstraktu ? ( ile )

- czy mogę podnieść wieko i zobaczyć co się dzieje w środku ? :)

 

jeżeli założycie że % będą marne to jutro będę miał drożdże Safale S-04 saszetkę 11g oraz Ekstrakt słodowy w proszku - Muntons i kolejne pytanie w związku z tym:

 

- czy i jak mogę ewentualnie dopalić to piwo żeby go nie spieprzyć i żeby miało coś w okolicach 5% ? ( czyli załóżmy zagotować trochę wody, wrzucić ileś gram ekstaktu, wystudzić, wlać do brzeczki + rehydracja drożdży Safale i sru do środka ? ) czy nie kombinować ?

- czy w ostatnim etapie podczas butelkowania lepiej jest również używać ekstraktu słodowego ? ( w jakich ilościach na butelkę ? )

 

Z góry dzięki i do usłyszenia

Brewkity dosyć mocno odfermentowują. Zakładając, że zejdzie do ok 1,5°Blg to będziesz miał ok 4,1% alkoholu. Myslę, że dla 1% nie warto grzebać w piwie. Alkohol obliczysz sobie samodzielnie wg wzoru (°Blg początkowe - °Blg końcowe)/1,938

Rehydratyzując drożdże po wstępnym ich namoczeniu powinieneś wymieszać aby nie tworzyły się grudki. Ekstraktu nie musisz dodawać ale też nie jest powiedziane, że nie możesz :) Przynajmniej będziesz wiedział czy drożdzę działają gdy dodasz odrobinę ekstraktu bądź nawet glukozy.

 

Do butelkowania spokojnie możesz użyć glukozy lub nawet zwykłego cukru w ilościach 4-8g/l w zależności od tego jak mocno chcesz mieć nagazowane piwo.

 

Na wszystkie te i inne pytania znajdziesz odpowiedzi na http://www.wiki.piwo.org/

 

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witamy na forum.

 

Trochę za dużo wody dałeś i marny ekstrakt Ci wyszedł. By piwo miało ok. 5% powinno być ok 12 Blg. W ogóle to nie celuj w jakiś poziom alko bo nie o to chodzi. Jak będzie za słabe to se spirytusu dodasz. Oczywiście żartowałem :)

 

Drożdże jak wsypiesz do wody powinieneś porządnie zamieszać zdezynfekowaną łyżeczką, tak by się rozpuściły.

 

Na razie nie otwieraj i nic nie kombinuj. Nie ma takiej potrzeby. Poczekaj przynajmniej do końca tygodnia i znów zrób pomiar.

 

Przy butelkowaniu użyj czego chcesz. (ekstraktu, cukru, glukozy). Przy tak małe ilości nie zauważysz różnicy w smaku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nowej saszetki drożdży już nie dodawaj, za to ekstrakt możesz dodać. W przybliżeniu 250 g suchego ekstraktu w 20 litrach podnosi poziom blg o jeden. Tak jak pisał rysmis - celowałbym w 12°Blg, choć trudno powiedzieć co należy rozumieć przez "IPA Bitter". Jak IPA to i 12 za mało, jak bitter to nawet te 9 mogło by być.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dzięki za sugestie :D

 

Dziś zauważyłem że na dnie zebrał się jasny osad na wysokość 2-3mm - pewnie to drożdże tak więc kolejne pytanie:

 

- skoro wieczorem wczoraj było 5 blg i na dno spadły drożdże to nie oznacza to przypadkiem, że im się znudziło, dostały za mało powietrza albo zbiły blg w kilkanaście godzin do końca ?

 

- a może jest możliwe że ileś tam ich spadło a reszta dalej sobie pracuje ? ( wiem, że najlepiej sam sobie odpowiem badając jutro blg, ale ciekaw jestem czy to możliwe )

 

- czyli jeżeli zadam np 250 g ekstraktu to wstrząsnąć bądź zamieszać i napowietrzyć to wszystko solidnie co by leniwe towarzystwo uniosło się z dna do pracy ? ( jutro po pracy zmierzę blg ponownie )

 

sam się śmieję z tego co pisze bo ani to magia ani czary, ale jakoś tak włączyła mi się opiekuńczość dla mej brzeczki - teeen pierwszy raz jest fascynujący i oszalałem na jej punkcie dlatego chce dla niej tego co najlepsze :D

Edytowane przez pitersc
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dzięki za sugestie :D

 

Dziś zauważyłem że na dnie zebrał się jasny osad na wysokość 2-3mm - pewnie to drożdże tak więc kolejne pytanie:

 

- skoro wieczorem wczoraj było 5 blg i na dno spadły drożdże to nie oznacza to przypadkiem, że im się znudziło, dostały za mało powietrza albo zbiły blg w kilkanaście godzin do końca ?

 

- a może jest możliwe że ileś tam ich spadło a reszta dalej sobie pracuje ? ( wiem, że najlepiej sam sobie odpowiem badając jutro blg, ale ciekaw jestem czy to możliwe )

 

- czyli jeżeli zadam np 250 g ekstraktu to wstrząsnąć bądź zamieszać i napowietrzyć to wszystko solidnie co by leniwe towarzystwo uniosło się z dna do pracy ? ( jutro po pracy zmierzę blg ponownie )

Drożdże są na dnie i tak ma być , moim zdanie dodawanie teraz ekstraktu jest bez sensu .Zostaw tak jak jest i czekaj na koniec fermentacji.

Edytowane przez anteks
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Drożdże są ma dnie i tak ma być , moim zdanie dodawanie teraz ekstraktu jest bez sensu .Zostaw tak jak jest i czekaj na koniec fermentacji.

dzięki :D

 

czyli jak koledzy z początku dyskusji - rozsądek też mi podpowiada żebym dał jej święty spokój i to będzie dla niej pewnie najlepsze...

 

W siódmym dniu sprawdzić blg, później w ósmym dla porównania raz jeszcze i sruuu do butelek jak się nie ruszy :D

 

aaa wtedy - witaj przygodo, nowy brewkit, nowe emocje :) ( mam w planach lekko go dopieścić wywarem z szyszek )

 

Co dzień tylko praca dom praca dom - nic od dawna nie dawało mi takiej frajdy jak "robienie piwa" a, że nie wspomnę o tych chwilach które są przede mną - pierwsza degustacja, pierwsze warzenie :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W siódmym dniu sprawdzić blg, później w ósmym dla porównania raz jeszcze i sruuu do butelek jak się nie ruszy :D

Trochę za wcześnie na butelkowanie. Jak masz możliwość to po siedmiu dniach zlej piwo znad osadu do innego fermentora, na fermentację cichą i zostaw na dwa tygodnie żeby się wyklarowało.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W siódmym dniu sprawdzić blg' date=' później w ósmym dla porównania raz jeszcze i sruuu do butelek jak się nie ruszy :D[/quote']

Trochę za wcześnie na butelkowanie. Jak masz możliwość to po siedmiu dniach zlej piwo znad osadu do innego fermentora, na fermentację cichą i zostaw na dwa tygodnie żeby się wyklarowało.

Miej więcej litość dla niego - pierwszy brewkit i 2 tygodnie cichej? :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ulalala - 2 tygodnie rzeczywiście brzmi bezlitośnie :)

 

Blg 4 dni temu = 5

Blg na dzisiaj = 3

 

jutro wieczorem kolejny pomiar i jak dalej trójka to wstawiam na cichą mimo iż mam ochotę na butelki ( zgodnie z sugestiami nic nie dotykałem i nie kombinowałem ) - 2 tygodnie to cholernie długo nie wiem czy dam radę, może tydzień też będzie niezły ? :beer: ( po cichej robię drugie podejście i już nie mogę się doczekać )

 

btw

trochę słabo z tym blg bo jak się nie ruszy to uzyskam szalone 3,3% :/

czy podczas cichej poza klarowaniem mogę spodziewać się jakiegoś spadku blg ?

Edytowane przez pitersc
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

może tydzień też będzie niezły ? :beer: ( po cichej robię drugie podejście i już nie mogę się doczekać )

 

btw

trochę słabo z tym blg bo jak się nie ruszy to uzyskam szalone 3,3% :/

czy podczas cichej poza klarowaniem mogę spodziewać się jakiegoś spadku blg ?

Spokojnie, tydzień na cichej dla puszki wystarczy :/ na cichej też może jeszcze dofermentuje. Nie musisz tak często sprawdzać°Blg bo nie będziesz miał co zabutelkować :). Przelej spokojnie na cichą, zmierz za 5 dni gęstość następnie 7 dnia i jeśli będzie bez zmian to w butelki. I tak je wypijesz szybciej niż się wyklaruje :/

Edytowane przez polter
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki - nie znalazłem jeszcze jednej odpowiedzi więc pytam:

 

czy przy przelewaniu na cichą do drugiego fermentatora mam to robić mega delikatnie ( kranikiem ) po ściankach żeby się nie pieniło nie burzyło itd czy to jest bez różnicy czy może nawet lepiej to trochę wzburzyć żeby drożdże złapały trochę tlenu ?

 

Pokrywę rozumiem, że najlepiej dać z kranikiem czy zamknąć to na dobre bez kranika ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobra trochę Ci odpuszczę z tą cichą. Jak po tygodniu nie będzie zmiany gęstości to śmiało butelkuj. :beer:

 

Przy przelewaniu na cichą do drugiego fermentatora masz nie napowietrzyć młodego piwa. Zrób tak by wąż był do samego dna fermentora i staraj się przelać jak najmniej drożdży.

 

Pokrywę rozumiem, że najlepiej dać z kranikiem czy zamknąć to na dobre bez kranika ?

Jak masz taką możliwość daj pokrywę z rurką.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przelewaj tak aby piwo zbytnio sie nie napowietrzało i żadnego zbędnego mieszania. Wbrew pozorom lanie po ścianach silnie natlenia piwo. Najlepiej aby koniec wężyka sięgał do dna drugiego pojemnika i wtedy śmiało możesz przelewać.

Jeśli chodzi o pokrywę to na pewno bez kranika :beer: a jeśli chodziło ci o rurkę to jest wskazana. Na cichej piwo musi już być szczelnie zamknięte

 

Coś długo pisałem i rysmis wyjaśnił już wszystko

Edytowane przez polter
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

To znowu ja :smilies:

 

1.

Pierwszy brewkit spadł z 10.5 na 2.5 ( tydzień burzliwa, tydzień cicha ) - siedzi już w butelkach.

 

2.

Od razu wstawiłem drugie Eurpean Lager i znowu cholera nadęło się wieko dopiero po 48h ale nic się w rurce nie działo - Blg początkowe 11, po 7 dniach spadło do 4.5 - dałem mu szanse, ale po w sumie 9 dniach blg nawet nie drgnęło dalej 4.5.

 

Co robić - mam zapasowe drożdże ( Safale S-04 11g ) to może dorzucić je do środka, stare unieść z dna mieszadłem i wymiotać wszystkim jak szatan jednocześnie napowietrzając na kilka dni żeby zbić blg ?

Edytowane przez pitersc
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Generalnie mieszanie dobrze robi drożdżom podczas fermentacji. Możesz spróbować. Właściwie to nie samo mieszanie, co pozbywanie się uwięzionego dwutlenku węgla. Im mniej dwutlenku węgla jest rozpuszczone w piwie/winie przy wysokim stężeniu alkoholu tym lepiej dla końcówki fermentacji.

Obserwuję tą zależność w mocnych piwach i miodach. Gdy fermentacja ustaje bełtam dobrze balonem lub mieszam sterylną warząchwią pozbywając się CO2. Drożdże od razu dostają kopa.

Jeśli fermentujemy w wiadrze i chcemy przemieszać łychą, bo tak jest wygodniej to istnieje jakieś ryzyko złapania infekcji, ale mi się jeszcze nie zdarzyło.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.