Skocz do zawartości

Browar Polter wystartował


polter

Rekomendowane odpowiedzi

Witam

 

Tak jak już pisałem w wątku powitalnym postanowiłem zacząć warzyć piwo, na skutek niesprzyjającej dla winorośli pogody w tym roku . Mam nadzieję, że nie będzie to krótkotrwała znajomość z piwowarstwem.

Na swoim koncie mam już dwie warki, niestety z puszki (chyba mogę pisać warki bo za każdym razem woda się zagotowała :beer: ). Znając swoje dawne boje z chęcią spróbowania młodego wina, te dwa piwka będą jak znalazł gdyby mnie naszło na testowanie świeżo co uwarzonych warek. Tak mi się przynajmniej wydaje :) .

Z racji tego, że w kwesti warzenia piwa jestem po szybkim i eksternistycznym kursie na Waszym forum, z przyjemnością przyjmę wszelkie uwagi, sugestie i krytyki po to by udoskonalać swój warsztat z każdą kolejną warką.

 

Pozdrawiam i biorę się do roboty bo to już 21. Mam nadzieję, że do śniadania się wyrobię.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Warka #1 Pale Ale by BA "Who Made Who" wersja live

 

Surowce

- słód Pale Ale 3,8 kg

- słód Carahell 0,2 kg

 

Zacieranie

21.10 Obym za kilka godzin nie zacierał śladów po próbie uwarzenia piwa i po tym poście.

Woda zalana w ilości 14 l palnik ruszył z kopyta i czekamy. Zgodnie z tym co mówi teoria: po pierwsze - przerwa białkowa czyli jedziemy z temperaturą gdzieś tak do 54°C

21.30 Pamiętna chwila - słody zostały wsypane, Cholera jacy ci teoretycy dobrzy, miało spaść do ok 50°C i .... spadło. Chwila wolnego więc pszeniczka do szklaneczki, żeby z nerwów w gardle nie zasłchło. OK, spadam odpalać system i jedziemy w górę do przerwy scukrzającej, tak? czyli 63°C ?

21.55 Dojechałem w końcu. Coś chyba palnik kiepsko sobie radzi. Ale przynajmniej nie przypala się. Na tym etapie planuję przerwę ok. 30 min a później w górę do 72°C

21.35 Mam już temperaturę na przerwę dekstrynującą, po 20 minutach próba jodowa OK. Grzejemy w górę

23.30 Na razie wychodzi na to, że to ja robię piwo a nie piwo mnie, wszystko już w pojemniku do filtracji (filtrator z oplotu oczywiście, ale udało mi się dostać takiego z kolankiem więc ładnie układa się dookoła fermentora). Garnek umyty i można zcząć filtrację, oby poszło bez bólu.

01.00 Filtracja przebiegła bardzo sprawnie, ale nie myślałem, że aż tyle brzeczki wyciągnie z młóta więc przesadziłem trochę :beer: z wysładzaniem. Chyba będzie trzeba dłużej pogotować

Chmielenie

02.30 Wreszcie rozpoczynam chmielenie. Na początek 35g Marynki. Mam nadzieję, że zmieszcze się w 60 min. Teraz wiem co mieliście na myśli pisząc o przełomie :)

15 min przed końcem 25g Lubuskiego

04.00 Brzeczka wystudzona do 25°C, chłodnica to jednak baaardzo dobra rzecz. Teraz tylko zlać do fermentora, zadać drożdże Safale US-05 posprzątać po sobie, kąpiel i wyrko.

Udało się zdążyć przed śniadaniem:)

 

Dodam jeszcze, że wyszło 18l brzeczki 12°Blg. Trochę mało w porównaniu do zakładanej wydajności ale na początek myślę, że może być. Jest przynajmniej nad czym pracować:). Mam nadzieję, że z każdą następną warką pójdzie mi coraz lepiej.

 

Pozdrawiam

Edytowane przez polter
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Warka #2 Porter z zestawu i wg przepisu BA

 

Surowce

- słód pilzneński 3,6kg

- słód karmelowy ciemny 0,2kg

- słód barwiący 0,2kg

- chmiel Marynka 25g

- chmiel Lubelski 25g

- drożdże Safale S-04

 

Zacieranie

Tym razem poszedłem nieco na łatwiznę i zacierałem wg przepisu z BA, czyli na leniucha.

Słody (bez barwiącego) dodane do 15l wody o temperaturze 75°C, następnie

- 70min w temperaturze 65-68°C

- próba jodowa negatywna

- dodany słód barwiący, podgrzanie do 77°C i przerwa 15 min

 

Wysładzanie

Woda o temperaturze ok 75°C do otrzymania 26 litrów brzeczki 10°Blg

 

Chmielenie

Gotowanie 70 min

Marynka 60 min

Lubelski 15 min

 

Na razie trwa chmielenie. Muszę stwierdzić, że pomimo duuuużej ilości czasu, którą zajmuje mi warzenie, staje się to powoli wciągającym zajęciem. Jeszcze mam troche problemów z określeniem ilości wysładzania i czasu gotowania aby dojść do zakładanej ilości i gęstości brzeczki, ale myślę, że z czasem efekty będą bardziej przewidywalne. Trochę za długo trwa u mnie podgrzewanie do założonej temperatury ze względu na słabą moc palnika kuchenki. Chyba powinienem skracać w przyszłości długość przerw w poszczególnych temperaturach, ponieważ ze względu na powolny wzrost temperatury procesy i tak trwają dłuższy niż zakładany czas.

 

No i zakończyłem drugą warkę.

Wyszło 20l brzeczki 11,5°Blg

W między czasie przelałem na cichą do balona warkę #1. Zeszła do 2,5°Blg . Testy organoleptyczne już wykazały wyższość w stosunku do warki#-1, czyli pierwszej z "puchy". Oby tak dalej

Edytowane przez polter
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Warka #3 Hefe-Weizen wg BA

 

Surowce

- słód pszeniczny - 2,5kg

- Słód pilzneński - 1,6kg

- słód Carahell - 0,2kg

- chmiel aromatyczny Lubelski 35g /3,9alfa/

- drożdże Safale WB-06

 

Zacieranie

- ferulikowa 45°C - 10 min

- białkowa - powolne "przejechanie" do 55°C w przeciągu 15 min

- maltozowa - 63°C - 30 min

- dekstrynująca - 73°C - do uzykania negatywnej próby jodowej /20min/

- 78°C - 10 min -

 

Wysładzanie

Do otrzymania ok 26l brzeczki 10°Blg

 

Chmielenie

W składzie podane jest 50 g chmielu aromatycznego, jednakże wskazówki warzenia mówią o użyciu 35g.Ja użyłem wg następujących proporcji:

- gotowanie 80 min

- 15g - 60min

- 10g - 30min

- 10g - 10min

 

Właśnie jestem w trakcie chmielenia. To moje pierwsze pszeniczne więc zdziwiła mnie duża ilość mętnej brzeczki na początku. w końcu jednak zaczęła lecieć w miarę klarowna. Patrząc na °Blg przed gotowaniem, chyba nie osiągnę jakiejś przyzwoitej wydajności :)

Ostatecznie wyszło 20l o gęstości 11.5°Blg, czyli tak jak pisał zgoda "ciut mniej" niż 12°Blg

Drożdże zadane, czas iść spać, a rano znowu doglądanie czy ruszą w końcu czy nie :)

Edytowane przez polter
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj zabutelkowałem swoją pierwszą zacieraną warkę, czyli Pale Ale Who Made Who. Chyba jednak udało się "zrobić" to piwo. Do refermentacji dodałem 110g cukru na 18,5l. Jak na pierwszą warkę przystało dorobiło się nawet etykiety, trochę wysmukła ale za to efektywnie, po "poznańsku", wykorzystana kartka A4 - 8 etykiet

Z kolei warka #2 poszła na cichą

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj zabutelkowałem swoją pierwszą zacieraną warkę, czyli Pale Ale Who Made Who. Chyba jednak udało się "zrobić" to piwo. Do refermentacji dodałem 110g cukru na 18,5l. Jak na pierwszą warkę przystało dorobiło się nawet etykiety, trochę wysmukła ale za to efektywnie, po "poznańsku", wykorzystana kartka A4 - 8 etykiet

Z kolei warka #2 poszła na cichą

Etykieta mi się podoba w jakim programie robisz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mam nadzieję że kiedyś się wymienimy piwkami :)

Na to chyba będziesz musiał troche poczekać, nie wiem która z kolei warka będzie nadawała się do szerszej konsumpcji :) Obym tylko nie musiał ukradkiem spijać po kątach tak aby nikt nie widział, że ktoś takie "coś" pije:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie jestem w trakcie chmielenia. To moje pierwsze pszeniczne więc zdziwiła mnie duża ilość mętnej brzeczki na początku. w końcu jednak zaczęła lecieć w miarę klarowna. Patrząc na °Blg przed gotowaniem, chyba nie osiągnę jakiejś przyzwoitej wydajności :)

Ostatecznie wyszło 20l o gęstości 11.5°Blg, czyli tak jak pisał zgoda "ciut mniej" niż 12°Blg

Drożdże zadane, czas iść spać, a rano znowu doglądanie czy ruszą w końcu czy nie :)

Mętna brzeczka w pszeniczny to norma:) W końcu pszeniczne ma być docelowo mętne :cool: Więc tym się nie przejmuj przy ważeniu tego stylu.

Wydajność bardzo przyzwoita. Trochę praktyki i będzie lepiej :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie martw się musi ruszyć rano zobaczysz pianę i piękny zapach młodego piwa.

Ostatnio Porter ruszał bardzo opornie, ale rzeczywiście pszeniczka obudziła mnie rano miłym dla ucha bulgotaniem i zapaszkiem

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Trochę ostatnio zabiegany jestem, więc nawet czasu na zapiski nie było ale 01.10. powstała

 

Warka #4 Irish Red Ale jak zwykle z zestawu BA

 

Skład:

- słód Pale Ale - 2,7kg

- słód Monachijski typ I - 0,8kg

- słód Carared - 0,5kg

- palony jęczmień - 0,05kg

- chmiel goryczkowy Marynka - 20g

- chmiel aromatyczny Lubelski - 30g

- drożdże Safale S-04

 

Zacieranie

- słody dodane do 14l wody o temp. ok 72°C, po wymieszaniu temperatura ustaliła się na 68°C i w temp 65-68 przerwa 60 min

- 20 min w temperaturze 72°C

- dodany jęczmień palony i grzanie do 78°C po 10 minutach mash out

 

Wysładzanie

Do uzyskania ok 25-26l brzeczki o gęstości ok 10°Blg

 

Chmielenie

 

Gotowanie 70 min

- Marynka 20g - 55min

- Lubelski 30g - 30min

 

Ostatecznie wyszło 19l brzeczki o gęstości 12°Blg

 

Muszę chyba opracować jakiś patent na zlewanie brzeczki po chmieleniu bo coś mi zawsze brakuje tgo jednego litra :D który zostaje pewnie w chmielinach.

Wydaje mi się, że chyba słód jest dość grubo ześrutowany w gotowych zestawach stąd też ciężko jakoś zwiększyć wydajność. Zastanawiam się czy gdybym np. połowę każdego ze słodu zmielił nieco drobniej w Thermomixie to czy nie byłby to jakiś pozytywny kompromis. Część łuski zostałaby z "orginalnego" śrutowania w razie gdyby za mocno uszkodziła się w trakcie mielenia, z kolei część drobniej zmielona może pozwoliłaby na uzyskanie lepszej wydajności słodu. Pewnie jak nie wypróbuję to się nie dowiem :)

 

Porter z warki #2 jakoś wolno pracuje. Już drugi tydzień na cichej a cały czas coś tam się dzieje. W poniedziałek miał ok 3°Blg.

Pszeniczne z warki #3 idzie za to jak burza, po 10 dniach ok 2°Blg i jeśli nic się nie zmieni to do piątku powinno trafić w butelki

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tradycyjnie już jak co piątek, 07.10 powstała

 

Warka #5 "Wyborcze" Koelsch z zestawu BA, może wyjdzie "wyborne" ale na razie zostanie jako "wyborcze" ;)

 

Skład

- słód pilzneński - 3,7kg

- słód pszeniczny - 0,5kg

- chmiel Hallertau Spalt Select - 60g

- drożdże Safbrew S-33

 

Zacieranie

Słody wsypane do 10l wody - 5 min w temperaturze 45°C

40 min powolnego grzania do temp. ok 66°C + 3l wody - przerwa 30min

temp. 70°C - 15 min

temp. 78°C - mash out

 

Wysładzanie

17l wody o temp. 75-77°C

 

Chmielenie

Gotowanie 70 min

Z instrukcji BA 35g - 60min, 25g-10 min, wg BeerSmith'a IBU 38 czyli za dużo jak na Koelsh'a.

Odważyłem się więc na modyfikację instrukcji i chmieliłem, podpierając się obliczeniami IBU wg BeerSmith'a,w następujący sposób:

20g - 50min

20g - 20min

20g - 10min

 

Po wystudzeniu wyszło ok 20l o gęstości 12°Blg. Dostało drożdży i powędrowało do garażu w temp. 16-18°C. Wczoraj dożdże szalały już w najlepsze.

 

Lekko zaokrąglając wychodzi, że w sumie uwarzyłem właśnie pierwszy hektolitr piwa.:) Trzeba coś :) z tej okazji.

Jeśli miałbym utrzymać takie tempo warzenia to w rok można zrobić 1000l piwa warząc 20l warki. Toż to szook - jak mawiał Pawlak

Edytowane przez polter
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Spieszę jeszcze donieść, że w końcu zabutelkowałem 2 wcześniejsze warki

 

#2 - Porter - Brown Sugar gęstość spadła z 11,5°Blg do ok 2°Blg. Do refermentacji 110g cukru na 19l

#3 Pszeniczne - Triticum gęstośc po 2 tyg zeszła z 11,5°Blg do ok 1,5°Blg (FG 1,006). Do refermentacji 140g cukru na 20l

 

Piwka dorobiły się również etykiet.

Przy butelkowaniu pojawił się pierwszy problem z Gretą. Otóż okazało się, że 20 butelek przed zakończeniem wygieły się balszki ;) , który opierają się o kołnierz szyjki. Trzeba było na szybko jakoś je wyprostować, bo niemożliwe było zaciśniecie kapsla z tą usterką. Zabutelkowała dopiero ze 100 butelek może i już problemy. Też macie takie problemy z Gretą? Zacząłem już nawet szukać jakiejś stołowej kapslownicy. Czy uważacie że różnica pomiędzy kapslownicą Grifo a Grifo HD warta jest różnicy w cenie??

Edytowane przez polter
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moje zdanie jest jedno jak kupić to coś porządnego.

No tak tylko różnica w cenie blisko 2-krotna. Fakt, że w ten sam sposób myśląc Greta też jest 2-krotnie tańsza od zwykłej Grifo

Początki jak zwykle okazują się trudne i kosztowne ;) Ciągle czegoś brakuje, chociaż w miarę możliwości staram się zrobić coś własnymi siłami.

Tak też powstał Certyfikowany Przyrząd Probierczy dzięki któremu łatwo i szybko pobieram próbki do sprawdzenia gęstości brzeczki. Muszę go tylko usprawnić o strzykawkę 150-200ml

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przy butelkowaniu pojawił się pierwszy problem z Gretą. Otóż okazało się, że 20 butelek przed zakończeniem wygieły się balszki ;) , który opierają się o kołnierz szyjki. Trzeba było na szybko jakoś je wyprostować, bo niemożliwe było zaciśniecie kapsla z tą usterką. Zabutelkowała dopiero ze 100 butelek może i już problemy. Też macie takie problemy z Gretą? Zacząłem już nawet szukać jakiejś stołowej kapslownicy. Czy uważacie że różnica pomiędzy kapslownicą Grifo a Grifo HD warta jest różnicy w cenie??

Mi greta po 3 warkach zaczęła ucinać szyjki od butelek kupiłem GrifoHD i miałem problem z głowicą na kapsle została za mocno stoczona i nie zaciskała kapsli kupiłem w brico młotkową odciełem i dospawałem do śruby co wkręciłem w uchwyt. Jak chcesz to mogę ci pożyczyć zobaczysz na własnych butelkach czy ci Grifo HD przypasuje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.