Skocz do zawartości

6,9 blg po 8 dniach burzliwej czy tak ma być?


mcpol1

Rekomendowane odpowiedzi

' date='' date=', i dolanie wrzątku by podbić temperaturę do 71-73 ? przerwa 50 minut.[/quote'']

Problem leży tutaj, prawdopodobnie zabiłeś enzymy.

Tak jak pisałem wcześniej. Nie da się już nic naprawić.

Jak mówił stary cieśla: Co się pocieni, to juz się nie pogrubasi. :smilies:

No tak, ale potem mcpol1 dodał:

Pisaliście że mogłem coś sknocić dolewając wrzątku przy zacieraniu...było to co prawda tylko koło 1 litr może ciut więcej .

Trochę mało, żeby ubić wszystkie enzymy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 113
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Podłączę się do wątku.

 

Tydzień temu uwarzyłem IRA z zestawu HB. Przy wysładzaniu wyszło mi około 23l i 12°Blg. Po przelaniu do fermentatora wyszło mi około 20l i 13,5°Blg.

 

Dwa dni temu mierzyłem cukier i było około 6°Blg. Po zmierzeniu dzisiaj wyszło mi około 5,5°Blg. W smaku jest dość słodkie- chociaż mojej żonie takie właśnie smakuje:). Przelałem dzisiaj na cichą, nie wiem czy się nie pospieszyłem. Pierwsze pytanie czy dobrze zrobiłem:/? Pytanie nr 2 jak długo trzymać na cichej- czy coś jeszcze odfermentuje?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Prawdopodobnie się pośpieszyłeś. Na cichej zejdzie może 1 , 2 °Blg. To i tak będzie dobrze , a może w ogóle nie spaść. Cicha ma piwo sklarować ,a odfermentować piwo ma na burzliwej. Zlewasz dopiero wtedy kiedy kilka dni z rzędu °Blg nie spada. Potrzymaj kilka dni w cieplejszym pomieszczeniu , a potem w niższej temp o ile masz takie możliwości. Weź pod uwagę stopień odfermentowania przy dodawaniu środka do refermentacji potem przy butelkowaniu. Bo fermentacja może znowu ruszyć w butelkach.

Edytowane przez pepek84
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podłączę się do wątku.

 

Tydzień temu uwarzyłem IRA z zestawu HB. Przy wysładzaniu wyszło mi około 23l i 12°Blg. Po przelaniu do fermentatora wyszło mi około 20l i 13,5°Blg.

 

Dwa dni temu mierzyłem cukier i było około 6°Blg. Po zmierzeniu dzisiaj wyszło mi około 5,5°Blg. W smaku jest dość słodkie- chociaż mojej żonie takie właśnie smakuje:). Przelałem dzisiaj na cichą, nie wiem czy się nie pospieszyłem. Pierwsze pytanie czy dobrze zrobiłem:/? Pytanie nr 2 jak długo trzymać na cichej- czy coś jeszcze odfermentuje?

Witam

 

Myślę, że spokojnie dofermentuje i na cichej. Jeśli masz wątpliwości to zrób test fermentacji zadając drożdzy do odlanego w małym naczyniu piwa i potrzymaj w ciepłym pomieszczeniu. Wtedy będziesz miał pewnośc do ilu °Blg musi jeszcze zejść.

Pozdr

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślałem, że jak dwa dni nie schodzi to już nie zejdzie a po przelaniu do drugiego fermentatora na cichą trochę się napowietrzy i ewentualnie drożdże ruszą.

 

Mam nadzieję, że będzie słodkie (żona się ucieszy) a nie będzie granatów.

Myślę, że tydzień na cichej wystarczy (?).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie bój się, drożdże to "twarde zawodniki", najwyżej piwo dojdzie na cichej a potem i tak się wyklaruje, granaty się zdarzają ale to bardziej kwestia wadliwej butelki aniżeli większej niż zwykle ilości cukrów, oczywiście bez przesad...

 

sama cicha fermentacja też ponoć nie jest obligatoryjna, zastanawiam się nad pominięciem jej przy obecnym piwie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak czy siak , piwo musi dofermentować na burzliwej. Tu nawet nie chodzi o "granaty" tylko zwykłe przegazowanie piwa.

no i niech sobie fermentuje, ale dzień różnicy nic złego nie zrobi, na cichej są drożdże w piwie, i one doskonale wiedzą co mają robić

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Zacząłem ten wątek z ciemnym piwkiem, wypada żeby coś napisać jaki efekt finalny. Ciemne które miało być słodkie jest już w butelkach od około 10 dni. Do tej partii, która miała być słodka dodałem słodzika w ilości 1 tabletki do bączków 0,33ltr szt 12 oraz po jednej tabletce do butelek o poj. 0,5 ltr. To po to żeby sprawdzić jaka będzie różnica w dosłodzeniu. Na razie spróbowałem jednego bączka. Jak dla mnie za słodkie ale myślę że w sam raz będzie te 0,5 ltr.

Nagazowanie jak po takim czasie jest średnie. Piana... hmmm jeśli naleję mocno z góry to powstaje ale szybko opada. Smak piwa ciekawy i dobry. Lekkie orzeźwiające piwko.

I tutaj przejdę zaraz do tej partii której nie słodziłem. Mam już zamówienia od rodzinki na 2 następne warki. :)

Piwo wyszło lekkie jeśli chodzi o zawartość alkoholu. Jak to już "anteks" prognozował może być to prawdą...

 

 

tak tylko' date=' że [b']po wypiciu kufelka tego piwa nie mogę powiedzieć żebym nie odczuł tego braku alkoholu[/b].... zastanawia mnie to piwo.

Pisaliście że mogłem coś sknocić dolewając wrzątku przy zacieraniu...było to co prawda tylko koło 1 litr może ciut więcej .

Zwłaszcza że będzie miał ze 3 % :)

Baaaardzo treściwe i pomimo iż nie przepadam za ciemnymi ma coś w sobie. czuć delikatny karmel i delikatną słodycz w tle.

Ogólnie oceniam to piwko jako przydatne po całym dniu pracy kiedy to człowiek sięga po coś gaszącego pragnienie do lodówki. Nie wali w dekiel i ze spokojem można podjąć tak jeszcze ze 3 kolejno po sobie następujące próby gaszenia tego pragnienia...

Co do moich obaw o granaty, to ich nie było i raczej już nie będzie bo piwko w butelce zachowuje się przyzwoicie.

Edytowane przez mcpol1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po degustacji kolejnego bączka dodam jeszcze, że tym razem piwo nie było tak słodkie jak te z pierwszej butelki. Pewnie wpływ na to miało przerobienie przez drożdże cukru, dodanego do refermentacji oraz pewnie i to że nie mieszałem osadu z dna butelki.

Co do finalnego smaku piwa i tego czy zasmakuje mojej kobietce napiszę za 2 tygodnie kiedy to sama oceni czy jej pasuje ten smak.

Zaznaczam, że jak do tej pory to była bardzo ANTYPIWNA... powoli jednak... sukcesywnie, udaje mi się zwalczyć tę niechęć. :):)

Ja jednak, cieszę się że piwko o które tak się bałem wyszło w miarę pijalne i jestem pewien, że zrobię takie samo jeszcze kiedyś.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

... i jestem pewien, że zrobię takie samo jeszcze kiedyś.

Nie sadzę :) możesz zrobić lepsze lub gorsze, ale powtórzenie tego w warunkach domowych jest praktycznie nieosiągalne.

Ale rozumiem ze chodziło ci bardziej o styl niż o smak :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Odświerzę troszkę ten wątek.

Warka #6

KOLSCH z zestawu CP

Zacieranie wdg instrukcji

63°C 50 min

73 st 10 min

Wysładzanie 23,5 litra 10* Blg

Chmiel lubelski 40 gr na 60 '

10 gr na 10'

Miało wdg instrukcji wyjść 11 blg. Mi wyszło 12,5 blg. Nie będę już fantazjował że mógłbym uznać to za ponad troszkę 13 blg

 

Mija 9 dzień burzliwej początkowo przeprowadzana w zakresie temperatur 17 do 19 st C.

Ostatnia doba 20 st C. Od 3 dni podobnie jak przy ciemnym blg zatrzymało się. Tym razem jest to 5 * BLG.

Czy ja coś po drodze robie źle? Sprawdzałem balingometr.Jest ok. Jedyny błąd jaki mogłem popełnić to podczas podgrzewania do 78°C przekroczyłem 80°C na jakąś chwilę.

Mam zamiar zapodać teraz kolscha na cichą do balonu na jakieś 2 tygodnie. Robić to teraz przy takim blg czy zaczekać jeszcze?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odświerzę troszkę ten wątek.

Warka #6

KOLSCH z zestawu CP

Zacieranie wdg instrukcji

63°C 50 min

73 st 10 min

Wysładzanie 23,5 litra 10* Blg

Chmiel lubelski 40 gr na 60 '

10 gr na 10'

Miało wdg instrukcji wyjść 11 blg. Mi wyszło 12,5 blg. Nie będę już fantazjował że mógłbym uznać to za ponad troszkę 13 blg

 

Mija 9 dzień burzliwej początkowo przeprowadzana w zakresie temperatur 17 do 19 st C.

Ostatnia doba 20 st C. Od 3 dni podobnie jak przy ciemnym blg zatrzymało się. Tym razem jest to 5 * BLG.

Czy ja coś po drodze robie źle? Sprawdzałem balingometr.Jest ok. Jedyny błąd jaki mogłem popełnić to podczas podgrzewania do 78°C przekroczyłem 80°C na jakąś chwilę.

Mam zamiar zapodać teraz kolscha na cichą do balonu na jakieś 2 tygodnie. Robić to teraz przy takim blg czy zaczekać jeszcze?

Jakie drozdze uzyles i jak napowietrzales brzeczke?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

S-33

Brzeczka po chmieleniu i wystudzeniu do 22 stopni spuszczana z dużej wysokości z kranika wprost do fermentatora. Później kołysanie zamkniętym fermentatorem ruchem okrężnym. Drożdże rozsypane po powierzchni wprost na pianę wytworzoną podczas napowietrzania.

Drożdże S-33, jak teraz zajarzyłem, zakupione w tym samym czasie i z tego samego miejsca co te, które użyłem do ciemnego z początku wątku.

Drożdże zaczęły swoją robotę bardzo szybko...

Edytowane przez mcpol1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciekawe... Tak sobie myślę - może coś z twoją wodą jest nie tak? Mówiłeś, że masz bardzo miękką ze studni głębinowej - może brakuje jej jakichś odpowiednich minerałów?

 

Przy następnych warkach dopilnuj aby zacier był rzadki, czyli jego stosunek wynosił ok 1:3,5 ( ziarna do wody ) podobno czym rzadszy tym głębsze odfermentowanie. Choć z drugiej strony ktoś na forum pisał, że to bajka...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Potrzymaj na cichej, zejdzie jeszcze niżej. Postaraj się też rehydratować drożdże - po co połowę zabijać, skoro już są i mogą pracować?

Zastanawia mnie jeszcze jedno - mówisz że woda jest ze studni. Może jest po prostu zbyt alkaliczna i stąd wolniejsza fermentacja? Drożdże - z tego co wiem - też lubią lekko kwasowe środowisko. Zbadaj Ph brzeczki przy kolejnym warzeniu, ew Ph porządnie odgazowanego piwa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.