Dori z piwem zmagania

[dori]

Ojjj niestety ostatnio nie mam za wiele wolnego czasu W browarze też coś nie za wesoło, teraz to mogę startować w konkursie na największego kwasa Generalnie kicha.

Dobrze, że chociaż GCh wyszedł dobry

[Ignac99]

.....teraz to mogę startować w konkursie na największego kwasa

W kwietniu, na zlocie Piwo.org, znowu będziesz bezkonkurencyjna. Już nie tylko w poważnych konkursach ale nawet w Grand Kwasach dominujesz.

[Pieron]

Myślę, ze nie jest tak źle a i tak zawsze będzie lepiej.

[bielok]

Elo

Mówicie poważnie o tym konkursie kwachów ;-)

Bo mam dwie skrzynki i właśnie miałem wylewać

[Pieron]

Zostaw, może zrobimy grila i się przyda.

Erloy już zrobił jedną kategorię ale zawsze może być coś specjalnego, tylko po co.

[Wiktor]

Zostaw, może zrobimy grila i się przyda.

to ja mam tyle piwa na grilla, że starczy na najbliższe 5 lat

[Pieron]

Zostaw' date=' może zrobimy grila i się przyda.[/quote']

to ja mam tyle piwa na grilla, że starczy na najbliższe 5 lat

No to już otwieraj zakład i hejka.

[Wiktor]

no i obowiązkowo kiełbaska constaru

[Pieron]

no i obowiązkowo kiełbaska constaru

No to dasz radę. Myślę by jednak zrobić konkurs na kwasa roku, a na kolejnym zlocie to będą wędliny robione na kwasie roku poprzedniego. Ciekaw jestem ile było by chętnych na trzecią edycję zlotu.

No ale nie ma co zaśmiecać Dori wątku o jej piwach choć plany poszły za daleko. W końcu mamy browary domowe a nie wytwórnię wędlin na masową skalę.

A tak swoją drogą Dori spróbuj bo może fermentację spontaniczną masz a to już jakiś rarytas.

[dori]

W niedzielę (19.12.2010) warki 104 i 105 zostały rozlane. 104 poszła w całości w butelki, a 105 po części do butelek i kega.

[dori]

Dziś testowanie nowego sprzętu Braumeistera 50l. Miałam małe problemy ze startem http://www.piwo.org/forum/t4487-Obsluga-Speidel-Braumeister.html, teraz zaciera się bezproblemowo i bezobsługowo Oliwka cały czas asystuje przy warzeniu. Kłóci się, że to jej kociołek, a nie mamusi i tatusia. Chyba dziś spać nie pójdzie, a do końca warzenia jeszcze trochę czasu zostało.

 

Zasyp zupełnie orientacyjny, bo po akcji z sitem część śruty została wyrzucona, domieliliśmy nowej...więc wydajności nie ma co liczyć

WARKA 106

JASNY LAGER SYLWESTROWY

 

Zasyp

4,0kg pilzneński

3,5kg wiedeński

2,0kg monachijski

0,6kg melanoidynowy

0,7kg Carapils

0,1kg Caraaroma

 

Zacieranie:

10 minut w 55°C

25 minut w 64°C

45 minut w 72°C

10 minut w 76°C

[Pieron]

Gratuluję takiego ostrego przywitania Nowego Roku i pierwszej warki w Polsce.

Wszystkiego najlepszego

[dori]

Dzięki! Adaś walczę dalej

Jak na razie rewelacja Zacieranie już za nami, filtracja bez problemu, do wysładzania użyłam 5l wody. Właśnie podgrzewa się do gotowania. Sprzęcik mi się podoba

 

Muszę się zebrać i wrzucić do galerii kilka zdjęć sprzętu, bo chyba jest się czym pochwalić. Konstrukcja złożona z 3 kegów sprawdza się całkiem dobrze. 30l keg do wody do wysładzania z zamontowanym na stałe palnikiem gazowym, kadź zacierna z grzałkami i sterownikiem od Bolka, kocioł zacierny z zamontowanym palnikiem gazowym. Do tego schładzarka do piwa połączona z wężownicą (dzięki Wesoły za pomysł). W dużej mierze przerzuciłam się na rozlew do kegów. Dorobiłam się kegatora i nalewaka na dwa krany ładnie skomponowanego z resztą kuchni. Sprzętowo więc jest więcej niż dobrze

[OLINKA]

Fajny początek roku i przede wszystkim przyjemny. Trochę żałuję, że wczorajsza moja warka nie powstała dzisiaj ale następny Sylwester chyba taki będzie ( ale za to słychać piękny odgłos bulgotania w rurce fermentacyjnej)

Edytowane 1 Stycznia 2011 przez duduś

[dori]

Gotowanie 80 minut

Chmielenie:

45g (270 GPH) Perle na 70 minut

20g (140 GPH) Sybilli na 20 minut

20g (70 GPH) Lubelskiego na 3 minuty

5g mchu irlandzkiego na 10 minut

 

Wyszło około 40l brzeczki o ekstrakcie 13°Blg. 1/2 zadana starterem Wyeast 2278 Czech Pils, 1/2 zadane W 34/70.

[jacer]

wow, twardzielka.

[dori]

Wczoraj przelałam warkę 106 Jasny Lager Sylwestrowy na cichą. Jak na razie smakuje całkiem dobrze

Może w weekend uda się znów coś uwarzyć...

[dori]

W sobotę 22.01 znów testowaliśmy Speidla. Niestety klapa pewnie nie z winy sprzętu, a raczej piwowara. Każda porażka jednak czegoś uczy...

 

WARKA 107

BELGIJSKIE ZŁOTE ALE

 

Zasyp:

14kg pilzneńskiego

 

Zacieranie:

10 minut w 55°C

25 minut w 64°C

45 minut w 72°C

30 minut w 76°C

 

Gotowanie 80 minut

Chmielenie:

70g Perle + 1,2kg glukozy + 0,8kg cukru na 60 minut

60g Lubelskiego na 10 minut

 

Wyszło 32l brzeczki o ekstrakcie 16,5Blg

Zadane starterem Belgian Abbey II.

 

Zasyp zdecydowanie za duży. Śruta była bardzo zbita, przez co były problemy z wymieszaniem, a co za tym idzie ze scukrzeniem skrobi. Próba jodowa ciągle wychodziła pozytywna. O wydajności nie wspomnę Zobaczymy co z tego wyjdzie .

[Pieron]

W moim kociołku (pewnie i w Twoim również) mogę dać i 15kg słodu, tylko wydajność jest słaba, a wiem, że jeśli dam mniej to wydajność wzrasta. Dlatego trza będzie robić mniejsze warki.

[Wiktor]

Wyszło 32l brzeczki o ekstrakcie 16,5Blg

.

Dori to jest ekstrakt z cukrem i glukozą czy bez?

[anmar]

Wiktor, nie bądź okrutny.

[dori]

Wyszło 32l brzeczki o ekstrakcie 16' date='5Blg

.[/quote']

Dori to jest ekstrakt z cukrem i glukozą czy bez?

Z cukrem i glukozą, ale skrobia nie była scukrzona. Właściwie to powinnam to wszystko puścić w kanał, ale jakoś mi szkoda było...

 

Adaś tu nie chodzi tylko o wydajność, po prostu do tego wkładu w Spaidlu nie powinno się chyba dawać więcej niż 10-12kg, inaczej przepływ wody przez śrutę jest ograniczony, przez to i rozkład skrobi nie odbywa się tak jak powinien.

[Wiktor]

wydaje mi się że przy większym zasypie trzeba zaczynać od jak najwyższej temperatury. Wtedy lepkość jest niższa i łatwiej brzeczka przepływa przez młóto. Ja na poprzednim garnku jak próbowałem zatrzeć pszenicę zaczynając od 40°C to była masakra, blokowało się złoże, przypalało itd. A jak robiłem brytyjczyki zaczynając od 65-68°C to cyrkulacja była cały czas dobra, brzeczka po 10 minutach idealnie klarowna, żadnych problemów z przypalaniem.

 

Właśnie wadą systemów cyrkulacyjnych jest problem z robieniem niskich przerw. Słyszałem też info od paru innych osób z poza forum co pracują na takich systemach i mówią że minimalna temperatura żeby zacząć do 60 stopni.

[dori]

wydaje mi się że przy większym zasypie trzeba zaczynać od jak najwyższej temperatury. Wtedy lepkość jest niższa i łatwiej brzeczka przepływa przez młóto. Ja na poprzednim garnku jak próbowałem zatrzeć pszenicę zaczynając od 40°C to była masakra, blokowało się złoże, przypalało itd. A jak robiłem brytyjczyki zaczynając od 65-68°C to cyrkulacja była cały czas dobra, brzeczka po 10 minutach idealnie klarowna, żadnych problemów z przypalaniem.

 

Właśnie wadą systemów cyrkulacyjnych jest problem z robieniem niskich przerw. Słyszałem też info od paru innych osób z poza forum co pracują na takich systemach i mówią że minimalna temperatura żeby zacząć do 60 stopni.

Chyba masz rację, na dodatek w kociołku nie ma możliwości "zamieszania łychą" w trakcie zacierania. Wiem już co poprawić następnym razem, więc powinno być lepiej. Ogólnie warzenie na tym sprzęcie to bajka

[Wiktor]

Ogólnie warzenie na tym sprzęcie to bajka

a jak wrażenia w porównaniu do sprzętu z kegów i sterownika Bolka?