Skocz do zawartości

owoce do fermentacji cichej


yemu

Rekomendowane odpowiedzi

w wielu przepisach na piwa owocowe, dostępnych w internecie, pojawia się wskazówka, by owoce umieszczać w na dnie fermentora do cichej i na nie zlewać piwo z fermentora, gdzie przeszła fermentacja burzliwa.

owoce najczęściej mają być zmielone w blenderze (ew. wcześniej zamrożone) i już. dziwi mnie to i trochę przeraża, czy nie jest tak, że można w ten sposób zainfekować piwo? piwo ma już niby w sobie trochę alkoholu, ale czy to wystarcza?

planuję użycie żurawin i zrobienie pszenicznego żurawinowego, może dobrze byłoby przynajmniej sparzyć żurawiny wrzątkiem na jakimś sitku i potraktować blender chemipro?

czy macie jakieś doświadczenie w tym temacie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W winiarstwie owoce, tudzież miazgę owocową traktuje się pirosiarczynem potasu. Następnie należy zaczekać (tylko nie wiem ile myślę, że 1h będzie ok), żeby piro się utleniło, dopiero dodaje się drożdże. Raczej bym nie sparzał.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dzięki, pomysł by potraktować "moszcz" żurawinowy pirosiarczanem potasu jest super, nie pomyślałem o tym, tylko niestety ilości, których bym do tego potrzebował nie będę w stanie odmierzyć,

mam na stanie jedynie wagę kuchenną a nie laboratoryjną. przy 1,5 kg żurawin, potrzebowałbym bowiem ok 0,2g :-( wg tego co piszą tu: http://www.euro-win.pl/pirosiarczyn.htm

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dzięki, pomysł by potraktować "moszcz" żurawinowy pirosiarczanem potasu jest super, nie pomyślałem o tym, tylko niestety ilości, których bym do tego potrzebował nie będę w stanie odmierzyć,

mam na stanie jedynie wagę kuchenną a nie laboratoryjną. przy 1,5 kg żurawin, potrzebowałbym bowiem ok 0,2g :-( wg tego co piszą tu: http://www.euro-win.pl/pirosiarczyn.htm

0,2g to jest w granicach błędu. ;) Ja bym 1g sypnął. Trochę mniej niż pół łyżeczki. Po prostu po godzinie weźmiesz powąchasz czy daje siarką i najwyżej poczekasz jeszcze godzinę.

 

PS:Jak koniecznie byś chciał mniej niż 1g, to weź strzykawkę, wsyp taką ilość jaką możesz zważyć. Następnie podziel to przez ilość kresek na podziałce i będziesz wiedział jakiej masie odpowiada 1 kreska na podziałce.

Edytowane przez kopyr
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dzięki, pomysł by potraktować "moszcz" żurawinowy pirosiarczanem potasu jest super, nie pomyślałem o tym, tylko niestety ilości, których bym do tego potrzebował nie będę w stanie odmierzyć,

mam na stanie jedynie wagę kuchenną a nie laboratoryjną. przy 1,5 kg żurawin, potrzebowałbym bowiem ok 0,2g :-( wg tego co piszą tu: http://www.euro-win.pl/pirosiarczyn.htm

Radziłbym być ostrożny z pirosiarczynem potasu. Jest on używany w winiarstwie, bo charakterystyka drożdży winiarskich jest taka, że są one znacznie odporniejsze na siarke niż inne rodzaje drożdży. Ponadto ilość 0,2g na 1,5kg owoców jest zbyt duża, stosuje się ją zazwyczaj do zainfekowanych owoców - klasycy tematu zalecają ilość 6 do 8 gram na 100kg niezainfekowanych owoców.

Po siarkowaniu owocowej miazgi zaszczepia się ją drożdżami po 1 lub 2 dniach, w zależności od ilości użytego pirosiarczynu, gdyż tyle czasu potrzebuje siarka na utlenienie - wcześniejszy kontakt z drożdżami zabija je. Ja ostatnio sporządzałem miazge z 60kg winogron, dodałem 6,5g pirosiarczenu, po 2 dniach zadałem drożdże - mimo szlachetnych drożdży fermentacja ruszyła dopiero na 3 dzień od zadania drożdży. Odmierzenie małej ilości pirosiarczynu jest łatwe, gdyż stosuje się go po wcześniejszym rozpuszczeniu w wodzie, wystarczy łatwą do odmierzenia ilość np 10g rozrobić w 100ml wody, z tego roztworu pobrać strzkawką potrzebną ilość, pozostałością odkazić np kibel. Mając powyższe na uwadze nie używam pirosiarczynu potasu przy robieniu piwa, boje się jego kontaktu z drożdżami do piwa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Radziłbym być ostrożny z pirosiarczynem potasu. Jest on używany w winiarstwie, bo charakterystyka drożdży winiarskich jest taka, że są one znacznie odporniejsze na siarke niż inne rodzaje drożdży. Ponadto ilość 0,2g na 1,5kg owoców jest zbyt duża, stosuje się ją zazwyczaj do zainfekowanych owoców - klasycy tematu zalecają ilość 6 do 8 gram na 100kg niezainfekowanych owoców.

Po siarkowaniu owocowej miazgi zaszczepia się ją drożdżami po 1 lub 2 dniach, w zależności od ilości użytego pirosiarczynu, gdyż tyle czasu potrzebuje siarka na utlenienie - wcześniejszy kontakt z drożdżami zabija je. Ja ostatnio sporządzałem miazge z 60kg winogron, dodałem 6,5g pirosiarczenu, po 2 dniach zadałem drożdże - mimo szlachetnych drożdży fermentacja ruszyła dopiero na 3 dzień od zadania drożdży. Odmierzenie małej ilości pirosiarczynu jest łatwe, gdyż stosuje się go po wcześniejszym rozpuszczeniu w wodzie, wystarczy łatwą do odmierzenia ilość np 10g rozrobić w 100ml wody, z tego roztworu pobrać strzkawką potrzebną ilość, pozostałością odkazić np kibel. Mając powyższe na uwadze nie używam pirosiarczynu potasu przy robieniu piwa, boje się jego kontaktu z drożdżami do piwa.

A no to dobrze, że napisałeś, bo bym koledze namieszał. :/

Natomiast używam piro do butelek, w ilości 3g na 250ml. Takim roztworem płuczę butelki. Przed napełnieniem nie płuczę ich wodą, jedynie wylewam resztkę roztworu z butelki. Nie miałem problemu z refermentacją. Nigdy też nikt nie skarżył się na siarczyste posmaki. ;) A na pewno troszkę zostaje w butelce tego piro, bo po wyschnięciu nie napełnionych butelek, na dnie krystalizuje trochę jakiejś soli.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 lata później...

właśnie zrobiłem coś takiego zmuszony jakąś piwniczno-winną infekcją,wrzuciłem 0,5-1 kg aronii i ile ma to stać na cichej ?,pewnie ruszy fermentacja,bo pewnie jakieś cukry się znajdą do dojedzenia.

u mnie stoi od listopada i jeszcze troche postoi...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z mojego skromnego doświadczenia to bym na twoim miejscu rozgniótł te aronie, przeprowadził wstępną fermentację w tak rozgniecionych owocach ( powiedzmy 2-3 dni) najlepiej drożdżami piwowarskimi (gęsta z burzliwej). Później wycisnąć sok, zagotować dla bezpieczeństwa i dolać na cichą.

 

Chociaż teraz już trochę zbyt późno :P

 

I wydaje mi się że 1 kg aronii tak wiele nie wniesie. Ja dałem 3 kg wiśni i ledwo się przebija smak (ale kolor ma zacny)

 

A te aronie rozgniecione wrzuciłeś?

Edytowane przez rosek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.