Skocz do zawartości

Po ile sprzedawali(byście) swoje piwo?


Rekomendowane odpowiedzi

No chyba że woda ze studni' date=' za ścieki nie płacić. Do tego piec na drzewo z własnego lasu :lol:[/quote']

Można sąsiadowi jęczmień wymócić i samemu słodować ' date=' to samo z chmielem :smilies:[/quote']

A może nakupić w Biedronce Leżajska Pszenicznego, odkleić etykiety i... sprzedawać jako swoja za 2,99zł. 30 groszy do przodu na sztuce. Jak się sprzeda 100 szt., to już się cała warka zwróci. Tylko cholera problem z kapslem. Albo zmywaczem... albo mocno schłodzić i odkapslować i szybko zakapslować. No ale wtedy będzie drożej o koszt kapsla to by trzeba sprzedawać, po 3,03zł. :lol:

ha ha ha , Ciekawe ile osób skorzysta z pomysłu i wyśle to piwo do Poznania ;-) :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W Biedronce jest Leżajsk Pszeniczny ?

Oj anteks' date=' nie czytasz najlepszego piwnego bloga w kraju? :smilies:[/quote']

Przepraszam , obiecuje poprawę . Czy za karę mam sie nauczyć artykułu na pamięć ?

Wystarczy same tytuły. :lol:

 

PS: taka mała uwaga - znaki interpunkcyjne "przyklejamy", do poprzedzającego je wyrazu, bez spacji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

PS: taka mała uwaga - znaki interpunkcyjne "przyklejamy"' date=' do poprzedzającego je wyrazu, bez spacji.[/quote']

Dotyczy to tylko tekstu pisanego na maszynie/komputerze, czy też tekstu pisanego odręcznie?

Myślę, że obu, ale w piśmie drukowanym bardziej się to rzuca w oczy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja tylko dodam, że według psychologów, robienie spacji przed znakiem zapytania świadczy o kompleksach piszącego, o jego rozchwianiu emocjonalnym i niepewności. Nie mam tu nikogo z forum na myśli, ale znam takiego typa osobiście i się zgadza. :)

Edytowane przez jake
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Swoje własne piwo traktuję jak "piwo z najwyższej półki" pomimo tego, że może obiektywnie tak nie jest. Admiro ma w stopce napisane "moje piwo jest bezcenne" i ja do tego tak właśnie podchodzę.

Moje piwo nie jest sumą kosztów słodu, chmielu, drożdży, i metrów sześciennych wody lub gazu. Jest przede wszystkim sumą niewymiernych kosztów mojego czasu, który mu poświęcam, a więc ludziom którym daję moje piwo.

Miałem propozycję - "dam ci kasę na materiały na warkę, ale polowa piwa jest moja" - miałem trochę wrażenie jak bym sprzedawał swoje "dziecko" - coś co jest niewymiernie cenne.

A jeśli chodzi o browar rzemieślniczy - wszystko zależy od kosztów i zakładanego poziomu zysku :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.