Po ile sprzedawali(byście) swoje piwo?

[kopyr]

W 5 godzin zrobię powiedzmy 100 butelek piwa

Dobry jesteś, mnie to zabierze z 2 razy więcej. Liczysz butelkowanie?

[Faszysta Rasista Homofob]

W 5 godzin zrobię powiedzmy 100 butelek piwa

Dobry jesteś' date=' mnie to zabierze z 2 razy więcej. Liczysz butelkowanie?[/quote']

Butelkowanie poprzedniej warki można robić w czasie zacierania i chmielenia następnej.

Kwestia organizacji pracy.

Edytowane 24 Sierpnia 2011 przez jake

[olo333]

- Na piwo, mycie i chłodzenie zużywam około 1 m3 wody - 1 m3 wody kosztuje u mnie 3 zł

Ze ściekami?

[mimazy]

Butelkowanie poprzedniej warki można robić w czasie zacierania i chmielenia następnej.

Kwestia organizacji pracy.

śniadanie jem na kolację http://www.youtube.com/watch?v=fBfQgcLvg-c

przepraszam tak mi się skojarzyło :

[Wiktor]

A dla porównania znalazłem to: http://minibrowary.pl/node/1505

ta kalkulacja była aktualna parę lat temu, teraz jest to ze 2 razy więcej.

 

a co do organizacji pracy to da się jednocześnie warzyć piwo, myć zbiorniki, kegi, rozlewać piwo... ale to źle robi na zdrowie psychiczne.

 

Chyba pójdę jutro do szefa i powiem, żeby nie wypłacał mi więcej pensji.

do swojego nie muszę chodzić, u mnie wszyscy tak myślą i co gorsza starają się tak robić.

[Faszysta Rasista Homofob]

- Na piwo' date=' mycie i chłodzenie zużywam około 1 m3 wody - 1 m3 wody kosztuje u mnie 3 zł[/quote']

Ze ściekami?

Nie - sama woda. Ścieki mniej więcej tyle samo. Ale nie każdy jest podłączony do kanalizacji, więc trzeba liczyć osobno.

Niektórzy mają szambo, a niektórzy brudną wodę wylewają wprost na pole, znam i takich.

[sztyft]

Można obejść licznik lub ciągnąć ze słupa ,ale mowimy o legalnych sposobach

[Faszysta Rasista Homofob]

Nie ma przecież obowiązku bycia podłączonym do kanalizacji, na wsi często to niemożliwe.

[Wiktor]

ja mam kanalizację, ale własną studnię. Za ścieki płacę ryczałt od ilości zameldowanych osób.

[Faszysta Rasista Homofob]

A powiedz mi tak z ciekawości, jaki to koszt wybudowanie własnej studni?

W miejscu gdzie mieszkam, była kiedyś studnia, ale została zasypana, więc woda jest.

[danol148]

I nas z wywiercenie metra biorą 80 zł u mnie woda jest już na 8 metrach ale słabe źródło jest kolejne mam na 17 i tam dopiero można podłączyć hydrofor. Do kosztów wiercenia musisz doliczyć filtr rurę hydrofor i kilka innych rzeczy średnio jakiś 1000 zł.

[Faszysta Rasista Homofob]

Ja to widzę tak (oczywiście teoretycznie):

Sprzedaję (oczywiście teoretycznie) 10 piw z każdej 20-litrowej warki po 3 zł (razem 30 zł) i zostaje mi (oczywiście teoretycznie) 30 piw prawie za darmo (nie liczę drożdży, które używam z poprzedniej warki).

Pozdrowienia dla J.Kapicy.

[kopyr]

(nie liczę drożdży, które używam z poprzedniej warki).

W ogóle nie liczysz niczego, oprócz słodu i chmielu.

[Faszysta Rasista Homofob]

Słód + chmiel to 25 zł, reszta 5 zł. Kosztów pracy nie liczę tak jak pisałem wcześniej, bo to dla mnie przyjemność.

Inni w tym czasie sklejają samoloty albo zbierają znaczki, ja warzę piwo.

Edytowane 27 Października 2011 przez jake

[jacer]

Kto darmo robi nadarmo robi.

 

5zł to minimum.

[Faszysta Rasista Homofob]

Ale gdybyś robił warkę 30 butelek tylko dla siebie, wykonałbyś za darmo w 99% tą samą pracę, co robiąc 40 butelek.

Edytowane 27 Października 2011 przez jake

[zgoda]

2.80-2.95 za pełne, do 4zł za mocne (0.5l w każdym przypadku).

 

Gdyby nie udało mi się zejść do tej ceny, to nie robiłbym piwa na sprzedaż wcale.

[Jejski]

Domowe znaczy rodzinne, czyli to tak jakby sprzedać członka rodziny (chyba że teściową ). :o Domowego nigdy nie sprzedałem i nie sprzedam. Wolę podarować. To tak jakby wydać córkę za mąż. Niby się traci ale zyskuje zięcia lubiącego piwo

[maxhot]

Domowe znaczy rodzinne, czyli to tak jakby sprzedać członka rodziny (chyba że teściową ). :o Domowego nigdy nie sprzedałem i nie sprzedam. Wolę podarować. To tak jakby wydać córkę za mąż. Niby się traci ale zyskuje zięcia lubiącego piwo

Ot chodzi o to biega.:smilies:

[Pauler]

Każdy się ceni inaczej ale przy warce 20-25l to za cenę tych słodów lepiej popatrzeć jak się komuś micha cieszy że dostał coś za frico.

Przy choć częściowej automatyzacji i warkach co najmniej 50l od 5zł za 0,5l lżejszego i szybszego sprzedam

[wena]

Ja to widzę tak (oczywiście teoretycznie):

Sprzedaję (oczywiście teoretycznie) 10 piw z każdej 20-litrowej warki po 3 zł (razem 30 zł) i zostaje mi (oczywiście teoretycznie) 30 piw prawie za darmo (nie liczę drożdży, które używam z poprzedniej warki).

Pozdrowienia dla J.Kapicy.

A liczysz, gaz, wodę po ok 12-13zł za metr sześcienny.

To tak jak przy układaniu kafelek. Kafelki kosztują najtaniej. Policzysz dodatki - kleje,fugi inne dodatki to wychodzi straszna cena.

[Pauler]

Ja to widzę tak (oczywiście teoretycznie):

Sprzedaję (oczywiście teoretycznie) 10 piw z każdej 20-litrowej warki po 3 zł (razem 30 zł) i zostaje mi (oczywiście teoretycznie) 30 piw prawie za darmo (nie liczę drożdży' date=' które używam z poprzedniej warki).

Pozdrowienia dla J.Kapicy.[/quote']

A liczysz, gaz, wodę po ok 12-13zł za metr sześcienny.

To tak jak przy układaniu kafelek. Kafelki kosztują najtaniej. Policzysz dodatki - kleje,fugi inne dodatki to wychodzi straszna cena.

No chyba że woda ze studni, za ścieki nie płacić. Do tego piec na drzewo z własnego lasu

[anteks]

No chyba że woda ze studni, za ścieki nie płacić. Do tego piec na drzewo z własnego lasu

Można sąsiadowi jęczmień wymócić i samemu słodować , to samo z chmielem

[kopyr]

No chyba że woda ze studni' date=' za ścieki nie płacić. Do tego piec na drzewo z własnego lasu [/quote']

Można sąsiadowi jęczmień wymócić i samemu słodować , to samo z chmielem

A może nakupić w Biedronce Leżajska Pszenicznego, odkleić etykiety i... sprzedawać jako swoje za 2,99zł. 30 groszy do przodu na sztuce. Jak się sprzeda 100 szt., to już się cała warka zwróci. Tylko cholera problem z kapslem. Albo zmywaczem... albo mocno schłodzić i odkapslować i szybko zakapslować. No ale wtedy będzie drożej o koszt kapsla to by trzeba sprzedawać, po 3,03zł.

Edytowane 28 Października 2011 przez kopyr

[kopyr]

Niby się traci ale zyskuje zięcia lubiącego piwo

Oby. Ze szwagrami też miałem takie nadzieje.