Skocz do zawartości

Rozlew


gik

Rekomendowane odpowiedzi

Witam

Robię piwo PALE ALE 12 i mam pytanie do Was w sprawie surowca do refermentacji a dokładnie:

 

-wyszło mi 18L i około 200ml, powiedzcie proszę ile powinienem dodać cukru, w przepisie było iż na 20L dodać 140g lub 4g na butelkę 0,5l co się trochę gryzie bo 2*0,5l*2*4g*20l=160g?, wolę zapytać się bardziej doświadczonych w tym, najbardziej boje się żeby nie zrobić granatów

 

-jak dodawać najlepiej cukier? zamierzałem dodać rozpuszczony w wodzie ale musiałbym dodać go do piwka i wymieszać (nie mam za bardzo możliwości przelania do innego pojemnika) co by mogło skutkować napowietrzeniem (a tego chyba nie chcemy?), co do dodawania bezpośrednio to nie wiem czy sypki cukier się rozpuści w butelce :okey:

 

Pozdrawiam

 

@ wolał bym piwo bardziej nagazowane...

Edytowane przez gik
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ad. 1. Jeżeli dobrze odfermentuje to przy żadnej z tych ilości cukru nie będziesz miał granatów. Wybierz czy chcesz mniej czy bardziej nagazowane.

 

Ad. 2. Sypiąc bezpośrednio do butelki cukier rozpuści się (najlepiej jak byś miał rurkę do rozlewu) ale ja jak tak butelkowałem miałem problem pianą która się tworzyła w butelce przed zakapslowaniem. Jak rozpuścisz w wodzie to możesz wymieszać ale zdezynfekowaną metalową łyżką i delikatnie żeby nie napowietrzyć.

Edytowane przez rosek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj,

 

ja też jestem nowy, ale to ile dać cukru/glukozy do refermentacji to można sobie z proporcji policzyć :), ewentualnie skorzystać z Kalkulatora rezerwy brzeczki do refermentacji - http://www.piwo.org/forum/t4625-Witam-pierwszy-raz-pytanko-odnosnie-ilosci-glukozy-.html - post #3. Bardzooo przydatna rzecz :okey:. Ja do swojego PaleAle dałem 125 g glukozy na 17,5 litra, co wyszło także w kalkulatorze.

 

Co do dodania cukru możesz zrobić tak jak ci napisał kolega wyżej czyli rozpuścić, zagotować, ostudzić i wlać do piwa delikatnie mieszając. Z własnego skromnego doświadczenia wiem, że sypania glukozy do każdej butelki przy to udręka.

 

pozdrawiam i powodzenia przy rozlewie :)

Edytowane przez ronin210
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tylko pamiętaj ze gdy chcesz mieszjąc cukier z piwem, to przelej je najpierw do innego zbiornika, mieszanie piwa po fermentacji cichej, gdy juz sie ładnie wyklarowało zakrawa na szaleństwo;P

 

a problem piany przy dosypywania cukru można wyeliminować przez nasypanie cukru do butelki przed nalaniem piwa, gdy tak zrobisz masz spokojnie minute za zakapslowanie butelki, osobiście polecam dosypywanie cukru i zalanie go piwem, możesz eksperymentować z ilością CO2

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja dodaję 0,4 cukru do butelki 0,5 litrowej. Wsypuję cukier do wszystkich przygotowanych butelek i rozlewam piwo przy pomocy kranika w fermentatorze. Pięknie się leje i nic się strasznie nie pieni. Aby cukier się ładnie rozszedł po zakapslowaniu obracam pare razy butelke.

 

Z tego co się orientuję 0,4 cukru to standart dla butelek 0,5 niezależnie od rodzaju piwa

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odmierzając cukier do każdej butelki osobno nie uzyskasz równomiernego dozowania. Najlepiej, tak jak wspominali poprzednicy, przeliczyć ilość potrzebną na całą warkę i wlać do wolnego fermentora, a następnie dekanować do niego piwo z cichej. Nastąpi samoczynne wymieszanie i można butelkować. Ja także polecam rurkę do rozlewu z zaworkiem zwrotnym, jak jej użyjesz to zrozumiesz o ile wygodniej się rozlewa do butelek.

na litr warki przyjmuje się 8g środka refermentującego. W Twoim przypadku 18l*8g=144g

Za kompromis uznaję glukozę. Lepsza od cukru gorsza od ekstraktu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wielkie dzięki za podpowiedzi :okey:

Chcę wlać rozpuszczony cukier do zbiornika tylko jest znowu problem jak pisałem nie mam wolnego pojemnika (musiał bym przelać do garnka a następnie rozlewać do butelek trzeba by było "zaciągać" z wężyka tak to mam kranik), bardzo będzie źle jak wleje cukier i rozmieszam w pojemniku po cichej fermentacji? Odczekam z godzinę na uleżenie się osadu, zdaję sobie sprawę że nie osiądzie tak dobrze jak po kilkunastu dniach na cichej. :)

Myślicie że to dobry pomysł? Czy lepiej już z garnka? A może na dwa razy, czyli do garnka i z powrotem?

 

@Nie jestem w stanie załatwić kolejnego fermentatora :) rozlać do butelek chciałbym dzisiaj właśnie kończę wygotowywać butelki...

Edytowane przez gik
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mieszanie w fermentorze po cichej bez przelewania do innego, to bardzo kiepski pomysł. Godzina nic Ci nie da. Lepiej zainwestuj te 30 pln w nowy fermentor i wymieszaj wszystko w nowym fermentorze a dopiero później rozlewaj. Jest to znacznie lepsza metoda.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mieszanie w fermentorze po cichej bez przelewania do innego, to bardzo kiepski pomysł. Godzina nic Ci nie da. Lepiej zainwestuj te 30 pln w nowy fermentor i wymieszaj wszystko w nowym fermentorze a dopiero później rozlewaj. Jest to znacznie lepsza metoda.

Przelej do innych zdezynfekowanych naczyń. Umyj fermentor po cichej i wlej cukier i piwo do tego fermentora.

Edit:

Nie po to dajesz na cichą na kilka/naście dni, żeby marnować to ponownym zamieszaniem.

Edytowane przez Shooter
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po prostu na dwa razy i przelewać spokojnie żeby nie napowietrzyć za bardzo i mam przelać tak żeby końcówkę osadu nie wciągnęło tak? Jeszcze jedna sprawa ile piwo po wymieszaniu z cukrem może stać w fermentatorze zanim zacznę rozlewać do butelek?

 

@Shooter wielkie dzięki za radę, później zdam relację jak poszło :okey:

Edytowane przez gik
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po prostu na dwa razy i przelewać spokojnie żeby nie napowietrzyć za bardzo i mam przelać tak żeby końcówkę osadu nie wciągnęło tak? Jeszcze jedna sprawa ile piwo po wymieszaniu z cukrem może stać w fermentatorze zanim zacznę rozlewać do butelek?

Proces refermentacji rozpocznie się z chwilą zadania cukru. Jak zamkniesz fermentor to kilkanaście godzin nie zaszkodzi piwu. Przez dwa dni trzymaj zabutelkowane piwo w temperaturze pokojowej, aby rozruszać drożdże.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja jak nie miałem wolnego pojemnika to dezynfekowałem garnek, w którym gotowałem brzeczkę, później przelewałem do niego piwo myłem i dezynfekowałem fermentor, znów do niego przelewałem. Nie złapałem w ten sposób infekcji ale nie wydaje mi się to bezpieczne :okey:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam ponownie

Niby wszystko ok zakapslowana większość, rozlewam dalej i tu trochę się zastanawiam, zacząłem kapslować butelki po piwie TYSKIE (nie wiem czy inne też mają taki gwint?). Mam kapslownice greta i niby łapie ale trzeba całkowicie do końca przyciskać. Kapslowaliście taki typ butelek? Wszystko będzie w porządku?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Będzie dobrze. Też mamy Grete i też mąż do końca się z nią siłuje. My rozlewamy nasze piwo w różne butelki: Ciechan, Raciborskie, Krzepkie nawet Wiśnia w Piwie się zdażyła i było ok. Słyszałam, że tylko butelki bezzwrotne się nie nadają do ponownego używania.

Edytowane przez zeloth
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Słyszałam, że tylko butelki bezzwrotne się nie nadają do ponownego używania.

Są wykonane zwykle z trochę cieńszego szkła ale spokojnie wytrzymają, sam używam wszystkich i nigdy nie zdarzyło się by ją rozerwało. No chyba że planujesz zrobić piwo w stylu pirotechnicznym to użyj tych grubszych :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wybuchające butelki są albo z tego, że butelka była wcześniej uszkodzona (nigdy mi się to nie zdarzyło) albo z niedofermentowania. Jak za szybko zabutelkujesz to jest duża szansa na granaty, a jak dobrze odfermentuje to musiało by się wsypać dużo za dużo cukru (do pszenicy wsypuje się nawet ponad 200g glukozy)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

. Słyszałam, że tylko butelki bezzwrotne się nie nadają do ponownego używania.

Może nie pisz takich głupot, bo jeszcze się utrwali na forum. Bezzwrotne zakręcane nie nadają się , ale reszta może być spokojnie wykorzystywana. Mam sporo butelek po perle , pilsnerze i mastnym i wykorzystałem je niejednokrotnie. W sumie to najgorzej wspominam butelki po mastnym bo były bardzo cienkie i chyba ze 4-5 butelek wykończyłem przy kapslowaniu - pękły szyjki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dogorywa u mnie druga Greta, kapslowałem nimi chyba wszystkie mozliwe do kapslowania rodzaje butelek, w kazdym przypadku sprawdzało sie, jedynie przy niektórych należy robić to staranniej - wszystko kwestia wprawy. Odradzam tylko kapslowanie butelek gwintowanych, jest to upierdliwe, a po bolesnym rozcięciu palca przy odkrecaniu kapsla pozbyłem sie tych butelek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie . Czytałam, że kilku osobom rozerwało te butelki. Może dodali za dużo cukru, a może coś w tym jest. Ja wolę nie ryzykować. Za dużo dobrego :lol: bym straciła

Może uściślę...:lol: używam wyłącznie butelek Bielkówka (po Żywym itp...) od ponad dwóch lat, tych samych... ani jedna (!) nie sprawiła mi zawodu.

Ostatnio jednak kupiłem jakieś piwo (nie warte zapamiętania) w identycznej na pozór butelce. Na pozór... bo jest nieco niższa od bielkówkowej i, zważona, okazała się być blisko połowę lżejsza! i przed takimi przestrzegam, do bielkówkowych - zachęcam...:mad: przecież są użyte tylko raz!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.