Skocz do zawartości

fermentacja na świeżym powietrzu-zagrożenia


areks1111

Rekomendowane odpowiedzi

witam

 

Ktoś napisał, że właściwa fermentacja to połowa sukcesu. Fermentuję właśnie saisona belgijskiego w związku z czym mam 4 pytania:

 

1. czy fermentując na świeżym powietrzu w słońcu gdzie jest 30st. mogę się obawiać prześwietlenia piwa przez ścianki fermentatora. Mam fermentator biały z TB, taki z troszkę grubszymi ściankami niż te z BA. Tutaj mam największą obawę (chociaż zawsze można owinąć kocem).

2. czy codzienne wystawianie fermentatora na Słońce, a więc potrząsanie fermentatorem nie zaszkodzi mu, chociaż tu akurat myślę, że może wprost pomóc fermentacji ( na noc chowam fermentator do domu).

3. co ma gorszy wpływ na fermentację: fermentacja saisona w miarę stałej temp pomiędzy 19-22 ( fermentator trzymany w domu) czy może zostawić go na dworze na stałe i w dzień mam 30 a w nocy 15 stopni? (ew. można by go owinąć kocem wtedy amplituda temperatur nie byłaby tak duża)

4. czy fermentatory klasyczne 33l są na tyle szczelne by z powietrza nie przenikały do środka jakieś bakterie? myślę ze nie powinny, ale zawsze warto się upewnić.

 

jak wiadomo saison lubi fermentacje w wysokich temp. więc myślę, że można wykorzystać letnie upały.

 

pozdrawiam

Arek S.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Różnice temperatur maja ogromny negatywny wpływ nie tylko na drożdże (dość delikatne organizmy żywe) ale też na gotowe piwo. Nie mówiąc juz o nasłonecznieniu.

Oczywiście, że lepiej, a wręcz idealnie jest trzymać to piwo w pomieszczeniu 19-22 stopnie. Nie rozumiem skąd pomysł wynoszenia fermentora na dwór.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

 

Różnice temperatur maja ogromny negatywny wpływ nie tylko na drożdże (dość delikatne organizmy żywe) ......

za Kazikiem: sądy kategoryczne niezwykle są wygodne, dorodne i poniekąd modne ...

 

powiedz to drożdżom które żyją na całym świecie że następnej zimy nie przetrwają :(

I napisz coś innego niż to że wahania temperatury narażają drodze piwowarskie na stres, chętnie poczytam. Albo nie pisz pewnie jest w jakiejś mądrej literaturze.

 

Drożdże saison maja podane w specyfikacji temperaturę fermentacji o 35°C a nie sadze żeby fermentator nagrzał się do takiej temperatury w dzień a w nocy wychłodził do 15°C. Najlepiej Arek jakbyś poobserwował termometr jak masz naklejony na fermentator. I jak pisał Hasintus chroń go przed światłem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witam

 

planuje zrobić na tych drożdżach kilka warek. Jak już zacząłem to i skończę tę warkę w wysokich temp na dworze, zabezpieczając fermentator kocem. kolejną warkę zrobię na identycznym zasypie tylko będę fermentował w domu w 20st. Porównamy, zobaczymy różnicę.

 

Grzesiu, miło cie widzieć na forum. Ładne logo.

 

pozdrawiam

Arek S.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć.

 

planuje zrobić na tych drożdżach kilka warek.

To miałeś zrobić na odwrót, najpierw warkę w stałej temperaturze. Bo jeśli faktycznie wahania tem. zaszkodzi drożdżom to przeniesiesz to do następnej warki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

 

A ja z kolei wiem że najgorsze to zmienna tmp. fermentacji.

Skąd wiesz i jakie są skutki?

Najprostsze to zatrzymanie pracy drożdży i niedofermentowanie piwa.

Zależy których drożdży do saison używasz.

Jeżeli używasz Wyeast 3724, spokojnie możesz fermentować we wspomnianych 30°C. W temp. 24-25°C dwa lata temu potrafiły mi strasznie przeciągać fermentację. 30°C jest ok oczywiście pod warunkiem, że nie będziesz miał gwałtownych wahań i temp. będzie albo stała, albo minimalnie wzrastająca aż do 30 °C. Wynosząc na słońce tego nie uzyskasz, więc raczej sobie daruj.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja z kolei wiem że najgorsze to zmienna tmp. fermentacji.

Z moich obserwacji wynika, że znaczne wachania temperatury przyczyniają się do przedwczesnego zatrzymania fermentacji. Przez jakiś czas prowadziłem fermentacje w pomieszczeniu, w którym były wachania temperatury dzień-noc. W okresie znacznych wachań przedwczesne ustanie fermentacji było normą, najbardziej było to widoczne przy piwach o wysokim Blg. Od czasu prowadzenia fermentacji w stabiknej temperaturze uzyskuję dobre, przewidywalne odfermentowanie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a czy takie piwo nie jest później strasznie kacotwórcze ?

Moim zdaniem właśnie tak jest.

Co prawda przedział dla tych drożdży jest do 25 stopni, ale jeżeli fermentacja zaczyna si ę od razu w takiej tepmeraturze to produkuje się od początku duża ilość estrów i wyższych alkoholi (fuzle) a od tego właśnie boli główka. Dodatkowo drożdże mogą słabo odfermentować.

Najlepiej zaczynać fermentację od najniższej temperatury z przedziału i stopniowo podnosić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a czy takie drożdze można wykorzystać w jakimś brewkicie (za zacieranie się na razie nie zabieram)? Jeżeli tak to w jakim?

Mam obecnie problem z temperaturą i nie mam szans na utrzymanie zalecanej standardowo temp.

Można.

W każdym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.