Skocz do zawartości

Piwa fermentacji spontanicznej: lambik, flandryjskie


coder

Rekomendowane odpowiedzi

Co prawda  to było kwaśne flandryjskie, ale to jedna cholera, pobrałem po około 2,5 miesiąca chyba ze 3 chochle i przelałem do nowego, zbierałem z góry, głównie ciecz, ale pewnie trochę tych "kluch" jeszcze .

Tak zaszczepione zrobiło się całkiem fajne, w wiadrach były około 3 miesiące i butelkowałem,nie mam balona do trzymania tego rok,dojrzewa w butelkach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Można też zamiast zaszczepiać kolejnego poprzednim robić to metodą 'Solera' - w skrócie polega to na pobieraniu co jakiś czas częśći leżakowanego piwa i uzupełnianiu świeżą brzeczką lub piwem po czystej fermentacji, w ten sposób w jednym baniaku możemy częściowo imitować blendowanie różnych roczników.

Tu jest arkusz do liczenia średniego wieku kwasa produkowanego tą metodą w zależności od tego jaką część i jak często odbieramy: https://archive.org/details/SoleraAgingSpreadsheet

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Ja mam pytanie: rok temu robiłem flanders red ale i teraz będę rozlewał. Czy trzeba dodawać drożdży do refermentacji w butelkach czy one jeszcze żyją? Bakterie natomiast pewnie żyją, bo jeszcze sporadycznie widać bąbelki w balonie. Tylko czy refermentacja samymi  bakteriami da radę?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie nie ma sensu, nagazuje się i tak z czasem, że będzie trzeba nawet upuszczać gaz ;) No chyba, że do szybkiego spicia to możesz dać drożdże.. Choć w to wątpię nie robi się takiego piwa, żeby go szybko spić. Dodaj cukier zabutelkuj czekaj. Moja fermentująca 3 miesiące Wild AIPA w 2 tygodnie się ładnie nagazowała. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A mi się  nie nagazowało (50 g cukru na 23l) i chwała bogu, fermentowane  jakieś 3 miesiące dzikimi,ma już rok i gazu jak w wodzie mineralnej  naturalnie gazowanej (coś jak muszynianka).

Zrobiłem 3, wszystkie fermentowane podobnie ,użyłem 2 szczepów drożdży (normalnych) i w każdym jest tak samo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakis bakterii z pewnoscia ale akurat nie sadze ze akurat wszystkie beda takie, ktore zyczylbys sobie w swoim piwie ;)

 

Brettanomyces to nie sa jakies super-mutanty, ktore przezyja atak nuklearny jako jedyne procz karaluchow. W browarze mam dzikie drozdze i uzywam tych samych butelek do zwyklych i dzikich piw - te organizmy gina tak samo jak inne przy uzyciu odpowiednich metod. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Akurat bretty dość łatwo można hodować w słoiku pokoju dokarmiając je raz kiedyś.

Jak robisz kilka piw dzikich w roku to możesz nawet mieć swój niepowtarzalny szczep. :)

 

Co do nagazowania, ja jednak daję trochę drożdży do refermentacji, raczej nie zaszkodzą.

A jakby się zdarzyło, że się nie nagazuje to trochę szkoda.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zgadza sie, bretty mozna trzymac w taki sposob - aktualnie dokarmiam tak dwa szczepy i trzymam od kilku miesiecy w slojach.

Ale kolega chce je trzymac na platkach schowanych w szafce ;)

Edytowane przez Lodzermensch
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Normalnie, w sloiku, tempreratura pokojowa (nie w lodowce), co kilka tygodni  (optymalnie raz w miesiacu) dolej troche nowej brzeczki o typowej dla startera gestosci. Mozna tak trzymac brety miesiacami bo pracuja wolniej a potem umieraja tez duzo wolniej. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

W styczniu warzyłem Lambica. Najpierw 10 dni fermentował w plastikowym fermentorze z US-05 a później przelałem do szklanego balonu z Wyeast Lambic Blend. Po jakim czasie mogę dodać owoce? Wiele receptur mówi, że po roku ale spotkałem się też z informacjami, że 3 miesiące wystarczą. Ma ktoś przećwiczone i porównane w praktyce te dwa sposoby?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wystarczająco dobre do dodania owoców i trzymania dalej z owocami ;-)

 

Fajnie by było bo akurat byłby świeże owoce. Ile trzeba trzymać z wiśniami czy malinami? Rozważałem sok tłoczony żeby mieć mniejsze straty ale chyba lepsze efekty są przy całych owocach? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trzymać minimum 2-3 miesiące, żeby przefermentowały wszystkie cukry z owoców. A dłużej to już jak Cię fantazja poniesie. Musisz sprawdzać jak piwo zmienia się w czasie i zadecydować.

 

A zadawać je najlepiej 6-12 miesięcy po rozpoczęciu fermentacji. Piwo musi być już dobrze zdominowane przez bakterie, które wprowadziłeś, bo inaczej z owoców może Ci jakiś syf zacząć dominować. Chyba, że je jakoś dezynfekujesz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.